Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość siostra wariatki

Moja siostra stała się nawiedzoną eko wariatką

Polecane posty

Gość gość
Ja jem frytki i moje dzieci tez jedza . Nie mamy klopotów ani z waga ani ze zdrowiem. Frytki nie dzis wymyslono, dzis wymyslono , ze sa takie be ! Oh jak bardzo be ! :D A nasze matki i babki wcinały kartofle smazone na smalcu na patelni i byly zdrowsze niz dzisiejsze spolecenstwo. Nam pewnie tak frytki zaszkodziły :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siostra wariatki
brokeninside nie jestem na tym forum od wczoraj i znam ciebie, jeśli ktoś tutaj jest trollem to właśnie ty:O Uważam, że jesteś projektem, bo czytając nie raz twoje wypociny stwierdzam, ze nie ma tak porypanego człowieka:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj syn je frytki kiedy ma na nie ochote, jak kolezanki dzieci przychodza i tez u mnie jedza. Nikt nie jest gruby i od tego nie umrze .. Ludzie wezcie sie ogarnijcie !! Przez pare kartofli taki dym. Ja byn dziecku siostry nic nie dawala, niech sama je karmi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wariatko, siostro matki - spływa na mnie Twój żałosny, otłuszczony hejt jak po kaczce, czy też tygrysim futerku;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, dlatego 60% z Was jest gruba :D Dawniej grube=bogate a więc dobre, nie mieli ludzie tyle białka w diecie itd więc rekompensowali sobie kalorie. a żryjcie co chcecie, szkoda, że cudze dzieci tym napychacie (żeby nie było, jestem bezdzietna)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twoja siostra autorko zachowuje sie co najmniej idiotycznie. Skoro nie chce bys karmila jej dziecko " smieciami " czemu nie przynosi dla dziecka jedzenia ? Nie byłoby problemu. Lepiej jak dziecko bedzie głodne i bedzie patrzec jak kuzynka i ciotka jedza, bo to sa niezdrowe "smieci ' i mama bedzie niezadowolona :D Uswiadom siostrze, ze to jej problem i jej obowiazek dostarczyc dla dziecka zywnośc, a nie twój by zapewniac siostrzenicy eko-jedzenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja byn dziecku siostry nic nie dawala, niech sama je karmi x to własnie napisałam. nie rozumiem, czemu autorka truje cudze dziecko. ja też mogę nazywać hamburgera witaminkami, bo jestem DOROSŁA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lepsza eko wariatka niż obżartcuh pasibrzuch, jak ja. ALe teraz ja też uczę się zdrowo żyć, dziś kupiłam kilka czekolad minimum 70% kakao. Będe jadla tylko po trochu. I chodze na siłownię. Wspieraj siostrę i bierz przykład.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siostra wariatki
ja nikogo nie karmię niczym:O miałam ochotę na frytki, chyba raz na jakiś czas można? czy może dopusciłam się przestępstwa?:O Problemów z wagą nie mam, a o dziwo moja siostra ma kilka kg nadwagi, ale co z tego, że je zdrowo skoro pochłania masakryczne ilości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Statystyki mówią, że dzieci stają się grube, podobnie jak większość społeczeństwa. Kogo Wy okłamujecie? Skoro nic nie szkodzi RAZ coś dać to czemu nie kupicie od razu ot tak lalek po 200zł? Ano nie kupicie bo nie chcecie dziecka przyzwyczajać, ze na pstryknięcie ma wszystko co chce. Tak samo siostra autorki wychowuje w dany sposób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak urodzisz dziecko to będziesz sobie je karmić. małą ilością frytek i zasłodzonych gównem jogurtów. będzie chude. okay?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siostra wariatki
i nie karmie jej niczym. Weźcie nie wymyślajcie już. Przecież nie dałam jej frytek, obiadów tez u nas nie jada. jedyne co jej dałam to jakiś czas temu kostkę czekolady i dziś jogurt, ale nie wiedziałam, że nie może jeść tego jogurtu:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Okej. W takim razie powiedz siostrze, że gdy Twoja dostaje łakocie, małej też się zachciewa to by dawała coś co uznaje za zdrowe. Tu nie trzeba być wielce obeznanym by pomyśleć, że rzeczy w których jest dużo cukru (i żenująco mało owoców), jakieś barwniki itp mocno przetworzone, mielone itp nie będą wg Twojej siostry odpowiednie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
już dobrze nie płacz tygrysek przytula, uspokaja. ale brzydka siostra. nie pozwala mordeczce częstować frytkami. no już ciii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czekoladka Lindt całkiem niezasyfiona:) a jogurt robimy tak, że bierzemy naturalny np. bakomy i paćkamy w nim owoce:) np. jabłko z cynamonem dla dzieciaczka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
brokeninside jak urodzisz dziecko to będziesz sobie je karmić. małą ilością frytek i zasłodzonych gównem jogurtów. będzie chude. okay? xxx Głupia trolica, jak zwykle pierwsza w temacie o którym nie ma pojecia :D Kiedy ty urodzisz dziecko ? :D Aseksualny dziwaku ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeszcze się nie zastanowiłam, czy tygrysiątka będą godne tego, bym była ich matką. potrzebuję do moich z******tych genów dodać wysokowartościową spermę tygrysa. znasz jakiegoś super tygrysa, żeby się ze mną umówił?;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kurwa jakie wy p******e jestescie az zal mi was czytac !!! Autorko to kafe to szambo nie szukaj tu madrych porad!!! My tez jemy frytki i jogurty kupione, czekolady itd to na co mamy ochote !!! Nikt nie ma nadwagi, zdrowi jestesmy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Zdrowi jesteśmy" Oczywiście badamy regularnie krew, kał i cały pakiet a raz na ruski rok strzelamy sobie gastroskopię i takie tam :D Tyle na temat "nie kicham, nie gorączkuje, nic nie boli=jestem zdrowa".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odnośnie produktów eko, to czy może macie jakieś sprawdzone sklepy, z których korzystacie? Nie uważam tego za wariactwo, a jedynie za bardziej urozmaiconą dietę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jaką wodę jej podaje? a jakim powietrzem oddycha? A na jakiej ziemi te warzywa i owoce rosły i czym były nawożone? Nie ma zdrowej żywności! Może być tylko mniej lub bardziej skażona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sprawdz Spiżarnie Zdrowia, moim zdaniem maja calkiem rozbudowana oferte, jak na sklep internetowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Zdrowi jesteśmy" Oczywiście badamy regularnie krew, kał i cały pakiet a raz na ruski rok strzelamy sobie gastroskopię i takie tam smiech.gif Tyle na temat "nie kicham, nie gorączkuje, nic nie boli=jestem zdrowa". A ty te badania robisz, że masz taką pewność, że twoja ekodieta jest taka zdrowa? Szacun! :D :o 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak, Twoja siostra to eko wariatka. Ja też jestem eko, ale nie wariatka:) Bo nie narzucam nikomu na siłę moich poglądów i nie robie afer. Moje dziecko do znajomych, do dziadków jedzie z własnym jedzeniem, po prostu. Da się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zwolenniczka, serio? Jeździsz do ludzi z własnymi pudełkami z jedzeniem?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na zieloną szkołę lub jakąś wycieczkę też mu zrobisz wałówkę ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jej dziecko własne posiłki zabiera nawet na plac zabaw przy domu, więc o czym mowa :o :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak, jeżdzę- co w tym dziwnego? Mój syn ma azs i jedynie scisła dieta pozwala mu dobrze funkcjonować. babcie już wiedzą co i jak, więc coraz cześciej po prostu dostosowują jedzenie pod niego. Jak idzie np. na urodziny do kolegów załatwiam z mamą co będą jedli i staram sie podrzucić coś podobnego. Takie życie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TezLubiePowedrowac
Co innego AZS a co innego "moda eco". Nikogo szlag nie trafi ani parchow nie dostanie jak raz w miesacu zje cos "zakazanego" :O Autorki siostra to zwykla wariatka, ktora robi z igly widly. Moje dziecko tez w domu wielu zeczy nie je i nie pije (np nutelli, coli i innych szajsow) ale nie przyszlo by mi do glowy wymagac zeby nikt mojego dziecka tym nie czestowal.... w takim wypadku musialabym zamknac dziecko w domu i nigdzie nie wypuszczac :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×