Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość MamaMartusi

CIĄŻA NA LEŻĄCO , CIĄŻA Z PROBLEMAMI

Polecane posty

Gość agatka8989
Kochana jedz do szpitala!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ANDZIULKO witaj na pokładzie!!! Ja mam podobnie jak Ty - zalecono mi oszczędny tryb życia natomiast powiedziano , ze oszczędny to nie tylko nie dźwiganie ale i polegiwanie możliwie jak najwięcej wiec w gruncie rzeczy te pierwszy okres po wyjściu ze szpitala ( kolka nerkowa ) to głównie leżenie . Teraz jeśli trochę czytałaś o tym co tu piszemy to zamierzam więcej się ruszac ale może po ty 30 tc  teraz jeszcze oszczędnie . Jedno co wiem , to to ze za chiny ludowe nie chce wrócić do szpitala ! U nas nieco mniej tygodni i My nasze świętowanie mamy w każdy wtorek :p tak więc dzisiaj jeszcze 26 tc ale za kilka dni 27 jak nic:p Jestem starsza od ciebie bo we wtorek będę świętowała podwójnie - urodziny i początek nowego tygodnia dla Naszej Gwiazdy :)Co do leczenia …. Hospitalizacji itp. …. To mnie także straszono szwem wlasnie wówczas jak wylądowałam w szpitalu z kolka bo to wlasnie wtedy szyjka zaczęła mi się skracać  Spędziłam tam 3 tyg po których wypuszczono mnie i stwierdzono zee i tak za ok 6 -8 tygodni będę musiała wrócić na zabieg i to mnie dobiło najbardziej! Widziałam wszystko , niesety nic z kategorii pozytywnego cudu raczej chamstwo i znieczulice. Jest we mnie jednak coraz więcej optymizmu bo już na ostatniej piątkowej wizycie uspokojono mnie ze szew mi nie grozi … ze nie w tym tygodniu , bo ryzyko poronienia / porodu byłoby duże a ze ja chce dac możliwie jak największe szanse na super rozwój mojemu Bobasowi to trochę tych tygodni nam zostało. To tyle…. Natomiast gdybys chciała o cos konkretnego zapytać to zapraszam :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
witajcie drogie mamy! Tak czytam wasze komentarze i przypominam sobie czas kiedy ja leżałam przez ostatnie 2 mc ciąży w domu. Ciąża rozwijała się prawidłowo książkowo do 7mc. Nagle zaczęłam puchnąć z powodu zatrzymania wody. Przez niecałe 2 mc przytyłam 8kg,łącznie w ciąży 13kg! Powodem były problemy kardiologiczne strasznie duże tętno 200-280. Ciągle hollter betaloc itp. Przez prawie całą ciąże pracowałam i studiowałam dziennie,dopiero jak zwolniłam troszkę i leżałam te 2 mc dolegliwości sercowe ustały. Także odpoczywajcie i dużo zdrówka! PS. Dziś mój cudaczek ma 2 latka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agatka8989
Ja mam termin na czerwiec, zeby chociaz juz koniec kwietnia byl:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marcowa mama
witam nowe dziewczyny mnie też straszono szwem, ale miałam cały czas stany zapalne, takie powracając, infekcje no to leczono antybiotykami w szpitalu potem wypisano ale na szczęście już nie mówiono nic o szwie ta więc dzieki tym infekcjom troche mnie szew minął bo bardzo niebezpiecznie dawać szew przy infekcji jak ona powraca taki szew mógłby sie nie utrzymac a wtedy wody odpływają wiec czasem lepiej jednak nie mieć szwu, jest to w pewnym sensie już taka ostatecznośc czasem lepiej poleżeć, wyleżeć niż ten szew widzę, że sporo każda z nas przeszła i w ciąży i przed ciąża i stąd też strach, no niestety nie możemy tak do końca cieszyć się ciążami jak inne kobiety, które nie muszą leżeć, ale za to pomyślcie, ze wynagrodzą nam to wszystko nasze dzieciaczki i za niedługo ciąża się skończy, bo żadna ciąża nie trwa wiecznie, nawet jak sie jakaś dłuzy i przyjdzie czas że z wózeczkami na spacer pójdziemy na najładniejsze miesiące w roku jaki idą, bo wiosna i lato przed nami więc nasze dzieci bedą czesto na spacerki wychodzic i to pocieszające jest bardzo wytrwałosci w leżakowaniu i miłego wieczorku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przeczytałam Wasze dotychczasowe wpisy więc wszystko o Was wiem :) a przynajmniej tyle ile chciałyście o sobie napisać do tej pory ;) Ja wczoraj właśnie byłam na wizycie i, póki co, wszystko jest w porządku, a przede wszystkim ta nieszczęsna szyjka. Lejek się nie pojawia, długość cały czas mniej więcej taka sama, więc cieszę się :) kolejna kontrola zaraz po świętach w środę i po kilku dniach kolejna wizyta, oj ile ja się nachodzę do tego lekarza...ale przynajmniej czuję się bezpieczna. Marcowa mamo, nawet nie wiesz jak wszystkie tu Ci zazdroszczą, że niedługo się rozpakujesz! Ja baaaaaardzo! Oczywiście życzę bezbolesnego i szybkiego rozwiązania :) no i rzecz jasna, zamelduj się jak tylko będziesz w stanie i zdaj relację jak przebiegł poród.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sorry Gwiazdy , że nie zaglądałam przez te ostatnie dwa dni , ale końcówka tygodnia była intensywna , jak nie fryzjer , szkoła rodzenia do tego lekarz… kłótnie z mężem też udało mi się zaliczyć ;/ Dzień później było już ok ,….. no więc się dokulałam ostatecznie . Dzisiaj zaczynamy z Moją Gwiazdeczką 27 tydzień więc sporo przed nami ale już czuje się spokojniejsza psychicznie choć wczoraj nieco z dużo wtaszczyłam na piętro bo mojego nie było a nie chciałam kursować po schodach dwukrotnie ;/;/ Tego błędu już nie popełnię bo kurczę potem tez brzuch długo był jakiś taki twardy i duży i zastanawiałam się czy to nie przez to ??? Agatko witam i Ciebie  Myślę , ze 29 tc to już duzy sukces i teraz będzie już tylko lepiej …. ja na to twardnienie jakoś specjalnie nie mam co narzekać czasami nawet zastanawiam się czy dobrze to oceniam czy też nie bo ja mam twardy rzadko i zwykle po posiłkach a to to chyba z przejedzenia???? Ps. Agatko a na kiedy dokładnie masz termin ?Pisałaś o czerwcu ale początek?? Koniec??? Sn czy może cc? gość 2015.03.29 Witaj Mamo dwuatka Widać każda ciąża jest inna i niestety nie każda książkowa. Ja największą gehennę przeżyłam na początku i panicznie bałam się wracać do szpitala . Teraz mimo dopiero 27 tc jest we mnie dużo więcej optymizmu .. czasami przesadzam z tym wstawaniem i jakimś porządkowaniem ale mam nadzieje ze ta odrobina ruchu mi nie zaszkodzi :p Póki co wyrobiłam normę chyba wszystkich Was na tym forum bo przytyłam już 13 kilo a to dopiero końcówka 6 miesiąca Całusy dla Twojego Cudaczka:* Marcowa Mamo !!!! Doskonale Ciebie rozumiem i mam wrażej , ze Ty mnie też bo mnie mimo braku infekcji a dzięki po prostu trzymającej się szyjce udało się uniknąć szwu  Nawet nie chce myslec gdybym teraz miała stracić mojego Bobasa choć wiem ze i takie okropne historie wciąż się zdarzają. Ja gdzieś wierze podświadomie , ze nie przemęczając się , dbając o siebie dam radę donosić ciąże ….a po tym 30/32 tygodniu przyjdzie i pora na wyprawkę i większy spokój psychiczny  Szkoda ze nie mieszkamy wszystkie obok siebie to wyległybyśmy na osiedlowe spacerki :p ANDZIULKO88 Miło mi , ze zadałaś sobie trochę trudu , żeby nadrobić czytanie bo troszkę jednak się tego uzbierało:p Myślę jednak , ze to działa tylko na plus bo przynajmniej lepiej znasz nasz i nasze perypetie Gratulacje wielkie dla Ciebie i dla Szyjki oczywiście :p , ze tak dzielnie się trzyma  Ja moją miałam badaną w ostatni piątek i u tego lekarza zawsze mam 3.9 , tzn 3.9 o m-ca bo musiałam niestety w połowie ciąży zmienić swojego prowadzącego  W tym gabinecie gdzie badam ją na NFZ jest z kolei na stałe 3.3 i też od m-ca więc zakładam , ze przynajmniej się nie skraca:p Dalej jem tonami leki : Luteine , Duphaston , magnez i inne witaminy .Morfologie mam ok , ale niepokoi mnie ten mocz bo boje się panicznie powrotu kolki i tym samym powrotu na oddział ;/ bo wtedy wlasnie zaczęła mi się skracać szyjka ;/ Dzisiaj zrobiłam posiew no i zobaczymy co z tego wyjdzie  Trzymaj kciuki za posiew a ja za nasze szyjki i brak jakiegokolwiek lejka:p Wizytami się nie przejmuj ja także chodzę i nawet mnie to uspokaja , teraz mam 8.04 jedna a potem pojde prywatnie 17.04 a potem chyba odczekam już do prenatalnych bo będę je miała zaraz po majówce . No chyba ze coś niepokojącego się pojawi albo będę potrzebowała badań to udam się do mojego gin w ramach NFZ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gość 2015.03.29 Pozazdrościć Tobie tego 33 tygodnia , Nic się nie martw – teraz będzie już z górki a w razie wątpliwośc***amiętaj ze zawsze warto udać się do pobliskiego szpitala bo u Was to już przecież finish :p Jeśli atakują Cie skurcze mysle ze nie ma co meczyc się w domu bo sama nie będziesz w stanie spbie pomóc a tylko zdać na specjalistę , który poobserwuje jak to wygląda. Nie jestem fanka szpitali ! Baaaa…. Jestem nawet zagorzała ich przeciwniczką ale tutaj nie chod******ońcu o Ciebie tylko o Bobasa aby miałjak najwiksze szanse więc pakujcie w domu torbę i do szpitala  a My tu będziemy czekały i trzymały kciuki za Ciebei i Bobasa 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zdeterminowanaaa30 nie wiem czy Ty z Twoimi 13-oma kilogramami przebiłaś wszystkie :D chyba nie :D ja zaraz zaczynam 30 tydzień i mam 16 kilogramów na plusie :D :D :D no i myślę, że to też przez te cholerne leki :/ od początku biorę dupka 3x1, acard, kwas foliowy w tej dużej dawce, zastrzyki przeciwzakrzepowe, do tego masę witamin i tych pierdółek-magnez, B complex, B12, żelazo, probiotyki ginekologiczne, żuravit...a zgroza ile tego trzeba brać...no i lutkę dopochwowo, ale już odstawiam, tylko do końca tego tygodnia i koniec. Bierze któraś z Was żelazo na poprawę morfologii? Jakie preparaty przyjmujecie dziewczyny? Bo ja mimo zażywania od dłuższego czasu mam coraz gorsze parametry morfologii....u mnie kuleje głównie hemoglobina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agatka8989
Dzien dobry :) :* u nas różnie;) chociaż, az rak narzekać nie moge:P poki co caly czas leze;) zazdroszczę, ze Wam te brzuszki nie twardnieja;P my dzisiaj mamy wizyte, także już się nie moge doczekac co nam lekarz powie... co do wizyt i badan to spokojnie! Ja właściwie tez jestem badana co tydzień-co daje ogromne poczucie bezpieczeństwa. Wczoraj zakladalismy sie z mezem ile Mala będzie wazyc:P zobaczymy kto wygra;) co do mojego terminu to polowa czerwca. Mowicie o badaniach krwi, moczu..powiem Wam, ze przez to lezenie to myslalam; ze nie doxzlapie się di przychodni mimo, ze z samochodu mialam ze 100m:P odezwe się wieczorem:) buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agatka8989
Dobry wieczór :) jestesmy po wizycie:) Malenstwo wazy 1250g:):) o wszystko gra. Jedyne o to szyjka mi się skrocila:( miala 3,5 a dzisiaj miala 3,0:/ a przecież leze...plackiem. natomiast powiedzial, ze to i tak jest ok-zebym dalej się oszczedzala i brala nospe, magnez. Natomiast to skrócenie moze byc spowodowane tymi twardnieniami no i rosnacym brzuchem:P takze za dwa tygodnie mam kontrole, a za miesiąc kolejna wizyte:) wtedy będzie juz ponad 33tyg! Nie mogę się doczekać! A co u Was?;*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Andziulka niestety w kwestii poprawy morfologii to Tobie nie pomoge :( bo u mnie jest ok wyniku mam ok i raczej ta morfologia nie leci mi w doł tylko trzyma jaki tai poziom . Bynajmniej nie ma anemii - u mnie tylko te bakterie w moczu wiec wykupiałm ten lek Monural --> wypiałam pierwsza saszetke i druga chyba mam jakos za 3 / 4 dni ale nie mam tego nigdzie zapisanego i oczywiscie nie pamietam wiec podczytam forum .Posiew tez zrobilam na wlasna reke bo moj z NFZ nie widzi najmniejszego problemu w moich bakteriach i nawet twierdzi ze podwyzszone leukocyty to "zakłamanie " w wynikach '' No o zgrozo!!!! A na Twoja morfologie no to moze jakas aronia , buraczki ? choc ja osobiscie buraczkow nie jestem w stanie ;/ mam odruch wymiotny jak nic. ja jem prenge ---> suplement dla kobiet w ciazy i na azie te wyniki sie kulaja wiec moze Ty tez dolacz? choc nie wiem czy w Twoim przypadku nie byłoby potrzeby łknac czegos ze zwiekszona dawka zeby poprawic te morfo???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
AGATKA gratulacje !!! fajnei ze Mała rosnie jak na drozdzach , moja jakas taka chuda;/ ale długa ponoc .... no tak przynajmnij ostatnio oszacowano :) Jak rozumiem i jesli tlko dobrze licze to 30 tydzien pyknie Ci w e najblizsza niedziele :p Ja swoje tygodnie zaczynam we wtorki - tj dzisiaj i u nas to dopiero 27 tydzien :( idzie to slamazarnie .... Moja szyjka narazie odpukac sie nie skraca choc troche sobie dzisiaj pofolgowałam czyszczac w lazienkach to toalety to zlewy to wanne i tylko na prysznic juz nie miałam sily i te rabane szybki:p Moja Mala tak jak mowilam ... mała :p tzn jakos kula sie wagowa posrodku ale szału nie ma :) Ja ja zaobacze wlasnie 08.04.14 bo wtedy ide na badanie z NFZ a takie super .... z płytka to robie dopiero w maju na trzecich prenatalnych :) a potem sobie puszcze zapewne w domu :p i bede sie cieszyła ze tak sobie dzielnie radzi :) Ja dzisiaj tez do mojego zestawu lekow dolaczyłam nospe bo ostatnio jak schodziłam z fotelu inekologiczngo to gin powiedział ze mi sie macica postawila ale ze to moze przez wysilek ... no tak czy inaczej kazał pro forma brac wiec.... no bede brala :) I tak najwiecej jem tego magnesu bo i po 6 tabletek wiec troche sie rozgalopowałam ale mam nadzieje ze on to nie zaszkodzi:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale dzisiaj tutaj cisza:p Czyzby przez pogode???Ja juz od rana na nogach :) wiatry niemiłosierne ale ja na całe szczescie dzisiaj nigdzie nie musze dotrzec wiec chociaz to na pocieche:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agatka8989
Zdeterminowanaaa30- mam nadzieje, ze dobrze napisalam:*:) to wczoraj mialas swoje swieto?:) a u Ciebie będzie chlopiec czt dziewczynka?:) jak na imie? A szyjke, jakiej masz długości? :) u nas najbardziej dluzylo się tak od 25 tygodnia..masakra:P ale prawda jest taka, ze nauczylam się doceniac kazdy dzień i kazda noc. A Twoje malenstwo ile waży? Moja w 26 tygodniu wazyla 680g:) uwazaj tam na siebie i nie sprzataj za dużo! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agatka8989
A co do usg to szkoda, ze nie można tutaj zdjec dodawac, bo ten moj lekarz ma usg 3d i tak świetnie mala widac!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agatka8989
Wybacz, przecież pisalas jaka masz dluga szyjke! To moje pierwsze forum na którym pisze i trochę jeszcze nie ogarniam:P tak pisalas apropo posiewow, wynikow badan...powiem Ci, ze ja tez na początku ciąży trafilam do takiego lekarza który tylko na poczatku ciąży zrobil mi badania, a później juz nic...dopiero jak jedna kolezanka powiedziala mi, ze jej kaze doktor co miesiac to bylam w szoku! Innym razem chyba jakoś w 19 tyg. Brzuch mnie bardzo bolal to wlasnie ten sam lekarz mial to w d***e i uslyszalam, ze jak mi nospa nue pomoze to trudno-bo na tym etapie ciazy sie nie ratuje! Po tych slowach zmienilam lekarza!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agata na kiedy dokładnie masz termin? Bo ja na 18 czerwca wg OM. Ty musisz być bardzo blisko :) A co do zdjęć to można je wrzucić na taką stronkę i tu dodać linka :) http://voila.pl/ :) wchodzisz sobie na ten adres a dalej już Cię pokierują :) A co do lekarzy na nfz to ja niestety nie mam dobrej opinii o takich...pierwszą ciążę postanowiłam prowadzić państwowo i to był mój wielki błąd...może gdybym chodziła prywatnie i lekarz bardziej by się przykładał to nie straciłabym mojej Małej :( i nie dziwi mnie zupełnie to co piszecie dziewczyny, że lekarze Was tak olewają, rzadko dają skierowania na badania, nasz służba zdrowia to porażka :( I jeszcze słowo o tych głównych bohaterkach naszych ciąż :D czyli szyjkach :D Agata, 3cm to nie koniec świata :) bardziej martwiłabym się ogólnie tym, że nieco się skróciła, ale sama długość jest ok, zdarza się, że kobiety startują z taką długością, bo długość szyjki to indywidualna sprawa, ja mam w granicach 3,2-3,5cm i jak dla mnie to super, ani za mało ani za dużo :) bierz magnez i no spę i uważaj na siebie, żeby jak najbardziej wystrzegać się tych skurczy! Najważniejsze by szyjka się nie rozwierała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agatka8989
A no właśnie chodzic prywatnie i najlepiej byc dodatkowo czujnym! Tu chodzi o nasze dzieci! A termin mam wg om na 13 czerwca:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agatka8989
Andziulka a u Ciebie chlopiec czy dziewczynka? :) cos oprocz tej nieszczesnej szyjki i morfologii Ci się dzieje? Jedz duzoo burakow:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
AGATKO u mnie 27 tydzien od wczoraj i czekamy na dziewczynkę , byjamniej tak nam powiedziano w 16 tygodniu a potem jednym chorem juz tylko powtarzano .Biorę to za pewniak tymbardziej , ze prenatalne tez to nam powtorzyły no i jakoś juz mentalnie się nastawiłam :) Na poczatku po szpitalu lezałam duzo ... teraz czasem zdarza mi sie przesadzic ;/ głownie ze sprzataniem wlasnie :(albo tak jak dzisiaj zakupami bo chcialam takie jakies ozdoby dukupic z okazj swiat bo nie mam wszystkiego a jakbym męzowi powidziała barwnikach czy koszulkach do jajek to obawiam się ze szukałby tego i wsciekał sie ze zajeło mu to miliony godzin. Ostatecznie poza zakupami swiatecznymi wyszłam tez z lodami ...pucharkami na lody waflami do tego polewami .... tymi ozdobami o ktorych wspomniałam :p no i ty sposobem znow wydalam nie wiedziec jakim cudem ponad sto złoty ;/;/ Jej ... tez zakupy to studnia bez dna :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
AGATKO i ANDZIULKO 88------------------- u mnie 27 tydzień od wczoraj i czekamy na dziewczynkę , bynajmniej tak nam powiedziano w 16 tygodniu a potem jednym chorem już tylko powtarzano .Biorę to za pewniak tymbardziej , ze prenatalne tez to nam powtórzyły no i jakoś już mentalnie się nastawiłam :) Na imię będzie mieć Marta choć dla nas to już Martusia  wiem wiem …. Ponoć nie powinno się zdrabniać ale tak jakoś z automatu to się bierze. Imię nawet nie wiem od kiedy mamy wybrane ale mniej więcej od lutego bo już w marcu jak zakładałam ten temat to pisałam jako MamaMartusi tyle tylko , ze kiedyś pisałam na forum związanym z dietami i nie udało mi się … a raczej nie chciało tworzyć kolejnego hasła konto … a to „zaczytuje” się z automatu  Co do mojej historii chorobowej to jak pisałam na wstępie – zaczęło się od kolki pobyty w szpitalu … po m-cu byłam już w domu ….. wstanie psychicznym …. Kiepskim żeby to tak delikatnie ująć. Szyjke jak mi badaja z NFZ w jednym gabinecie to mam 3.3 i tego mojego prywatnego jest to 3.9 i cały czas tyle więc już nie panikuje i może dlatego czasem … niestety beztrosko sprzątam coś a przecież głupia jestem jak but … bo od brudu nikt chyba jeszcze nie umarł:p Masz racje ANDZIULKO ze nasza słuzba zdrowia to jakas patologia.Ja zanim wyladowałam w szpitalu i chodziłam tam normalnie na wizyty kontrolne to wręcz musiałam się wykłociac o wszystko o badanie na hiv , kile , toksoplazmozę - usłyszałam ze przecież nie jestem w grupie ryzyka !!! No ale co z tego !!!!No pewnie , ze nie jestem ale nie będę swieciła oczami w szpitalu ze nie mam badan , które mi normalnie przysługują bo „tak czuje” Teraz po tym moim pobycie w szpitalu gdzie na wypisie miałam ze ciaza zagrozona bo u mnie jest duzy mięśniak na 10 cm dodatkowo ten ciul.as chyba się wystraszył i teraz … fakt nie zawsze ale na większość badan pisze te ******* skierowania. Sorry ale az się wscieklam i chyba niepotrzebnie nakręciłam ale zawsze tak mam bo opłacam składki i co? Nawet jako kobieta w ciąży musze zebrac o badania !!! Zenada !!!! posiew tez uznano za zbyteczny wiec mimo bakretii w moczu dwa razy pod rząd stwierdzono ze to norma u kobiety w ciąży ze się może zdarzać i nie ma co panikować . No trafiło mnie !!! Ale najlepszy jest ten mój prywatny gin .ten ma wiedze ale jak słysze ze „na ciąży się nie szczedza „ to mnie szlag trafia bo może nie każdy spi na kupie złota ? Tak wiec przedstawiają się moje perypetie z ciaza i obesranym NFZ i prywatnymi z reszta tez! Jedyne co mi to daje to większy spokoj ze nic nie zaniedbuje i w razie czego ktoś zareaguje na czas. Z reszta to trzecie prenatalne tez trzeba będzie oplacic i znow popłyniemy na kolejne 200-300 zloty ;/ Tak czy inaczej …. Jak widzicie na początkupo szpitalu lezałam duzo ... teraz czasem zdarza mi sie przesadzic ;/ głownie ze sprzataniem wlasnie :(albo tak jak dzisiaj zakupami bo chcialam takie jakies ozdoby dukupic z okazji swiat bo nie mam wszystkiego a jakbym męzowi powidziała barwnikach czy koszulkach do jajek to obawiam się ze szukałby tego i wsciekał sie ze zajeło mu to miliony godzin. Ostatecznie poza zakupami swiatecznymi wyszłam tez z lodami ...pucharkami na lody waflami do tego polewami .... tymi ozdobami o ktorych wspomniałam :p no i ty sposobem znow wydalam nie wiedziec jakim cudem ponad sto złoty ;/;/ Jej ... te zakupy i wydawanie pieniędzy na nie to studnia bez dna :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agatka8989
No własnie. ..mnie tez korci zeby ciut się ruszyc bo od kilku tygodni leze i wstaje tylko zjesc i do wc:( ale co wstane to brzuch mi twardnieje:/ wiec tez boje się ryzykowac.. a jeszcze mala odwrocila się dwa dni temu glowa do dolu i to jest takie glupie uczucie jak się chodz, ze masakra:P dotad byla ulozona w poprzeg:P ale jeszcze tylko 30 dni i bede mogla spokojnie wstac:):) co do badan to ja tez sporo czytam w necie i nawet prywatnie na własną rękę czasem robie bo od lekarzy to wiecie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marcowa mama
witajcie święta niebawem ale ja ich w ogóle nie odczuwam, przyjdzie do mnie najbliższa rodzina, mama przyniesie placek i sałatke, trochę zjem, obejrzę transmisję z Rzymu mszy wielkanocnej i tyle może na mały spacer wyjdę sobie ale pogoda ma być niefajna to nawet lepiej bo nie będzie mi żal że nie idę z koszykiem i nie spaceruję pół dnia, wyjdę tylko się przewietrzyć nie dekoruję mieszkania, nie maluje jajek rodzinka przyjdzie na chwilę, przyniesie jedzonko ze święconki, zjemy poświecone jajeczko, zrobię im herbatki i kawki mąż kupi w cukierni kawałek babki i to wszystko jedynie co to ubiorę się normalnie w ciuchy ciążowe a nie jak na codzień wiecznie ta koszula nocna i szlafrok co do badań to ja miałam ciąże zagrożoną od początku, chodziłam prywatnie do lekarza i na NFZ tak na zmianę trochę tu i trochę tu ogólnie mnie olewali i zbywali jak prosiłam o sierowanie na badania, które wyczytałam w necie że powinnam zrobić to czesto słyszałam że nie muszę wszystkich badań robić:( Tak nas leczą nawet w zagrozonych ciążach. W sumie to musiałam niektóre badania iść prywatnie robic do prywatnego laboratorium, niestety:( a tylko tak byłam spokojna jak porobiłam badania sama na własną rekę wyczytałam co powinnam zrobic, szłam i robiłam smutne to ale tak kobiety nawet w ciąży sa traktowane przez lekarzy i to ten prywatny lekarz też w sumie olał czesto mnie, zbył, że nie widzi potrzeby bo niby wszystko dobrze jak wyszłam ze szpitala pokazałam wypis to sie nie przejęli tym że byłam w szpitalu, no bo jak mnie wypisali to niby ok jest wszystko pytałam o posiew z pochwy to powiedzieli, ze po co? a w szpitalu wyszły mi bakterie i miałam na to antybiotyk po szpitalu olewka, teraz byłam to już żadnych badań nie mam robić bo już 38 tydzień się powoli mi zaczyna wiec jak coś to do szpitala mam jechac i oni sobie badania porobią! Tak jest dziewczyny w 9 miesiacu już nikt sie nie przejmuje, najlepiej jechac do szpitala a oni mają z głowy cięzarną, wpiszą sobie że ciąża utrzymana i tyle jedynie co mi lekarz zrobił na NFZ za darmo łał to GBS czyli wymaz na paciorkowca, który to jest obowiązkowy dla każdej kobiety w ciąży, no to wyszło zę go nie mam, czyli że wszystko super, mogę rodzic naturalnie, bo jestem zdrowa jak ryba a że tyle tygodni , miesięcy przeleżałam, to już mój pech, oni sie tam leżeniem nie przejmują szyjka krótka u mnie ale co tam, jak się nie rozwarła to juz lekarz nawet jej nie zmierzył bo i po co? Tak że nie wiem ile ma, czy 3 cm czy 1 cm, co to za różnica dla nich? Patrzą czy zamknięta i już. jak sie zacznie poród to się zacznie mam jechać na szpital a tam pewnie jeszcze mnie ochrzanią że nie mam tylu badań porobionych i oni biedni muszą mi krew pobrac do badania, bo tak jest o wszystko sie trzeba upominać, przypominać, wybłagać no ale czasem trzeba, by ciąży sobie przypilnować chodzi o nasze dzieci, najważniejsze by zdrowe były i te trudne ciąże stały sie tylko złym wspomnieniem a przyszła radośc z macierzyństwa trzymajcie sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lewel2008ewel
Witam Serdecznie. Chciałabym się dołączyć do forum :) ponieważ też muszę leżeć.... Przeczytałam wszystkie wpisy Wasze i zdałam sobie sprawę ze nie jestem samą... Mam na imię Ewelina 26 lat, jest to moja druga ciąża, pierwsza poronilam 3 lata temu.... Od samego początku było ciężko, wymiotowalam do 4 miesiąca, ból żołądka, później było przez jakieś 3 tygodnie dobrze i zaczęły się silne bóle brzucha... Okazało się ze moją macica jest tak mała i boleśnie się rozciąga, później doszło twardnienie... I tak do tej pory, brzuch mam jak. kamień :) jestem w 27 tyg.. Żeby było malo, okazało się ze mam pasożyta w układzie pokarmowym i anemie... Mam nakaz leżenia bo brzuch rzadko kiedy mam miękki :( jest to taki ból, wrażenie jakbym miała pęknąć... :( nie mogę leżeć, cały czas mnie nosi :/ mąż na początku pomagał w sprzątaniu Ale on z natury nie widzi brudu, bałaganu :( i jest strasznym leniem w domu, pracuje 12 godzin dziennie wraca je i idzie spać... Na szczęście z moją szyjka się nic złego nie dzieje, chociaż tyle puki co :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marcowa mama
witaj, pewni to bierzesz ale na twardnienie brzucha najlepszy jest magnez ja biorę do konca ciazy 3 razy dziennie brałam też no spe dośc długo w szpitalu mi dawali i to i to na twardnienie brzucha jest najlepsze leżenie wiem że to brzmi jak banał ale taka prawda że leżenie to najlepszy lek w położnictwie i ginekologii wiem że to trudne bo sporo wyleżałam ale czego sie nie robi dla zdrowego dziecka? Na końcu jest dla nas nagroda:) śliczne dzieciątko moja siostra jak urodziła pierwsze dziecko wczesniaka to z drugim już sama od siebie leżała choć nikt jej nie kazał w sumie ale stwierdziła że lepiej leżec niż za wcześnie urodzic i drugi urodził się w terminie a pierwszy za wcześnie choc ciaża była niby prawidłowa czasem lepiej mieć od razu problemy i wiedziec o nich to człowiek wie przynajmiej że ma lezeć a sa takie ciąże wzorowe i nagle się coś podzieje i potem zaskoczenie czemu za wcześnie, a jak by się wiedziało co i jak to by sie leżało niestety czesto tak sa ciąże prowadzone jak u mojej siostry że lekarz jej mówił że super wszystko no to myślała że super, na wycieczki sobie jeździli a potem żałowali lepiej odpuscic sobie i polezec a na wycieczki juz z bobasem sie udac jak juz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agatka8989
Witamy Cie Ewelino!:) bardzo nam milo:) wspolczuje Ci:* wiem co masz na mysli! Bo ja juz tez się przez to wylezalam w tym dwa razy w szpitalu:/ a lekarz jakie leki dal Ci na te twardnienia? Posłuchaj marcowejmamy ona ma racje. Ja leze juz 7 tygodni..tez mnie nosi, ale panicznie boje sie przedwczesnego porodu..tym bardziej, ze nawet jak ide do wc tobbrzuch twardnieje. A szyjke jaka nasz dluga?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lewel2008ewel
Dokładnie :) mimo że mnie trafia to staram się jaknajwciecej leżeć :) biorę magnez Ale dwa razy dziennie, być może zwiększe dawkę :) oprócz magnezu, dufaston, żelazo i dwa rodzaje witamin... No spa nie dziala na mnie :/ nie widzę różnicy... U mnie jeszcze układ pokarmowy szwankuje, ciągle zaparcia też mają swój wpływ... Ale już przywyklam :) dom powoli zarasta brudem Ale trudno :p posprzątam tak jak lubię jak urodze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agatka8989
Zamiast nospy spróbuj buscopan:) jest bardzo dobry:) a co do magnezu tez biore magne b6 3x2 tabletki. Jak bylam u lekarza to właśnie mi powiedzial, ze mam straszne wzdecia i ze one tez wplywaja na to, ze macica się napina. Z zaparciami tez mam problem:P ale zapisal mi ostatnio duphalac-taki syrop i powiem szczerze, ze jest super:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×