Czy kibel moze sie zapchac od splukiwania w nim tamponow

To musi być prowo nie ma chyba aż tak głupich bab ? :o

Pewnie prowo, ale świetne, pouczające. W zyciu takich idiotek nie brakuje:)

http://www.kozaczek.pl/plotka.php?id=59780&strona=2

Bazienka, ja tez od 15 lat splukuje i jest ok. I wszystkie kumpele jakie znam, nie wiem o co wszystkim chodzi. Tampon a wkladka czy podpaska to chyba roznica!

chodzi o to, że kał, jak ktoś wyżej napisał, może ulec rozdrobnieniu, jest plastyczny :D i rozpuszczalny, że tak powiem natomiast tampon, to kawałek bawełny, czy czegoś bawełnopodobnego i to coś nie rozpuści się tak jak kał, czy papier w warunkach sprzyjających, gdy nie ma złogów w rurach, gdy odpływy mają dobre spadki, to nic się nie musi dziać, przez całe lata ale jeśli ktoś mieszka w bloku, kamienicy, to może przez całe lata wrzucać rozmaite badziewie do klozetu i nie ma pojęcia, że mieszkając na 5 piętrze, przyczynia się do zalewania mieszkania na piętrze 2, 1 i parterze, bo od niego leci to na dół i zatrzymuje się na złogach, przewężeniach na niższych kondygnacjach mówię to z doświadczenia, bo miałem do czynienia z takimi mieszkaniami i mieszkańcami im niżej, tym gorszy stan rur, bo tamtędy musi wszystko przelecieć, więc najwięcej jest złogów, kamienia można wam tłumaczyć a wy i tak swoje największą wiedzę na ten temat mają poza specjalistami od kanalizacji, pionów odpływowych posiadacze własnych domów, bo oni widzą skutki swoich działań po prostu, jeśli coś nie działa za dobrze i nie zwraca się uwagi na to, co jest wrzucane do klozetu, także do zlewów w kuchni, to potem jest problem i to poważny znam przypadek, gdy najemca w piętrowym domu, wysypywał popiół z kominka, do ubikacji skutek był taki, że trzeba było przekopać cały ogród, aby założyć nowy odpływ, bo się po prostu zatkało ten kto widział rurę po latach użytkowania, ten wie, że tam się może wszystko zaczepić, także w tych rurach plastikowych, które są oczywiście dużo gładsze w porównaniu do żeliwnych

Jezeli masz zapchany to polecam wezwanie pomocy, najlepiej zglosic się do jakichs ekspertow jak www.pogotowiekanalizacyjne.lodz.pl

Od chusteczek higienicznych z tesco się na bank zapcha.

pleciesz. Ja wszystko wyrzucam zawsze do kibla i nigdy w życiu nic się nie zapchało. Tampony, waciki, chusteczki nawilżane, wkładki higieniczne, patyczki do uszu, resztki jedzenia, skisłą zupę, no i co tam jeszcze. Jednej rzeczy z tego rodzaju nigdy tak nie wyrzucałam i nie wyrzucam, to jest podpasek, jednak się boję.

A taka sytuacja: mieszkamy w Irlandii i kupilam nowa Domestos kostke dopiero co zalozylam....i na drugi dzien rano kostka ginie...w calym domu nie ma po niej sladu ...musiala wpasc do WC i to cala razem z tym plastikowym zawieszeniem...;) :) ;) No i nic sie nie zapchalo - plastik jakos sobie przelecial :) hehe Dawno to juz bylo ;)

Jak u mnie się tak stało to mąż z kibla musiał wyjmować a nawet kibel odkręcić i z rury wyjąć bo utknęło. No ale tampony to normalna rzecz, też je do wc wyrzucam.

10:55 tzn tez Ci kostka wpadla do WC? Ja nie stosuje tamponow tylko podpaski ;)