Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dlaczego on tak boi sie rzucić żonę?

Polecane posty

Gość gość
nie tyle tatusia co odpowiedzialnego faceta, a przed nim w byłych bardzo mi tego brakowało...Ale tez sie zastanawiam czy to nie jest z jego strony na pokaz, że mi tak madrze doradza. No i on ma juz wyrobiona jakas pozycje, nie jezdzi byle czy, nie mam z tego żadnych korzysci,że z nim sie spotykam, ale imponuje mi to też przyznam szczerze. zreszta jakiej kobiecie nie imponuje... Tylko ta żona stoi na przeszkodzie, jakby jej nie było to może by się nam to ułożyło inaczej.żałuję troche ,że te 3 lata temu nie dałam mu szansy, ale wtedy z drugiej strony też się ukrywał jak się spotykaliśmy wiec może i wtedy by nie rzucił żony nie wiem...To trudne go na tyle do siebie przekonać żeby zrezygnował z kobiety z którą jest około 15 lat i jeszcze ta choroba ich do siebie zblizyła..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a imponować faktycznie mi lubi, takie mam wrażenie więc z tym masz trochę racji. Bo np opowiadałam o moi wykładowcy i on sie pytał czy mi sie podoba, a ja, że nie bo jest taki mało meski, taki metro, nosi obcisłe koszule itd, a on juz obrósł w piórka i sie dopytywał " a czyli przeciwienstwo mnie jakbys miała porownać , prawda?", albo też odniosłam wrażenie,że podoba mu się jak go w jakis tam sposób podziwiam, jak powiedziałam,że mu zazdroszczę takiej pracy, że może wracać do domu kiedy chce itd to obrasta w piórka :D Może też żonie już tak nie imponuje i to też jest powod jego zdrad...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś nie tyle tatusia co odpowiedzialnego faceta, a przed nim w byłych bardzo mi tego brakowało... x Powiedz mi autorko, czy znasz znaczenie słowa "odpowiedzialny"? I jaki jest z tym słowem związek faceta, który ma żonę, którą okłamuje, dał jej kiedyś jakieś słowo (chyba małżeństwo na tym polega), a teraz je łamie, nie ma odwagi przyznać się do tych kłamstw, krzywdzi swoją córkę mając babę na boku i miesza w głowie młodszej o kilkanaście lat dziewczynie, która marnuje swój czas, który mogłaby poświęcić na układanie sobie życia z kimś kto chce z nią żyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem facetem. Mam 38 lat. Z zona ukladalo i uklada sie roznie, Jak to w zyciu. Ale nigdy nie bylo az tak zle,zeby sie rozstac, Kocham ja nad zycie . Ją i dzieci. Ale jestem typem faceta, co lubi odmiane. I tak ,mozecie mnie linczowac. Ale mialem kilka kobiet na boku. 2 to skoki jednorazowe. A 2 mialem na dluzej. I co ? i kazdje mowilem to samo, ze zona niedobra,ze nie rozumie i nie chce sexu. A prawda jest taka, ze mowilem to,co chcialy uslyszec. Niby co mialem mowic? Moze to,ze "kocham zone jest wspaniala, ale daj sie bzyknac?" Jak to brzmi. mUsialem sie pozalic i wzbudzic litosc jaki to ja biedny jestem. A w duchu chcialem tylko z******* inna laske.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"i miesza w głowie młodszej o kilkanaście lat dziewczynie, która marnuje swój czas, który mogłaby poświęcić na układanie sobie życia z kimś kto chce z nią żyć?" hmmm no on powiedział tak ,że dlatego,że nie zostawi dla mnie żony jak zechcę mogę znaleźc sobie kogoś na stałe on to zrozumie,tylko prosi mnie żebym mu o tym szczerze powiedziała i wtedy już nie będziemy się spotykać jak bede miała innego. Ale jednocześnie sugerował wyraźnie ,że nie chciałby żebym się spotykała z nim i jeszcze z kimś innym.. tyle, że ja nie chce kolejnego rówieśnika, albo o kilka lat starszego bo z nim np zupelnie inaczej mi sie rozmawia i ma inne priorytety jak piwko z kolegami, czy mecz, ale racja,że odpowiedzialny nie jest skoro oszukuje żone, mi tez troche miesza w głowie jak napisałaś bo niby mi powiedział,że żony nie zostawi, ale np ostatnio jak wychodził ode mnie to na mnie patrzył ze łzami w oczach i mówił że coraz cięzej mu jest ode mnie wychodzić.. ale staram sie patrzec na to troche sceptycznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20:52- on mi nie mówił ,że żona jest zła itd, tylko, że go nie pociąga i po tym jak się nim opiekowała nie może jej zostawić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i to jest cała prawda,tak to naprawdę wygląda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro sama napisałaś "nie jest odpowiedzialny" to oszukujesz samą siebie (tym co napisałaś wcześniej). Może imponuje Ci pozycją i kasą, doświadczeniem w łóżku, może potrafi kupić łzawymi historyjkami i tanimi komplementami, ale na pewno nie jest odpowiedzialny. Jest nieodpowiedzialny. Chcesz takiego faceta? To dalej się zadręczaj. Ps. odpowiedzialność jest konsekwencją dojrzałości, co niekoniecznie ma przełożenie na wiek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Ale jednocześnie sugerował wyraźnie ,że nie chciałby żebym się spotykała z nim i jeszcze z kimś innym.. x A dlaczego niby masz nie spotykać się z innym facetem, skoro on ma dwie kobiety jednocześnie, w dodatku Ty jesteś tą drugą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wiem właśnie, może on to taki pies ogrodnika, w każdym razie mówił ,że jak poznam kogoś innego mam mu o tym szczerze powiedzieć i wtedy on odejdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś nie wiem właśnie, może on to taki pies ogrodnika, w każdym razie mówił ,że jak poznam kogoś innego mam mu o tym szczerze powiedzieć i wtedy on odejdzie x To nie pozostaje mi nic innego jak dokładnie tego Ci życzyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale jak nawet nie zdecyduje sie ze mną byc i odejsc od żony to może nie teraz, ale za kilka lat jak cos osiagne może tego pożałować, bo narazie w jego oczach mogę być taka nieporadna sierotką, co nie ma wielu pieniedzy, ale studia mam w miare przyszłościowe, jeszcze może sobie pluć w brodę jesli sie ze mna nie związe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dramat autorko. Nie wiem czy jesteś zdesperowana, czy niepełnosprawna umysłowo, a może myślisz inną częścią ciała niż głowa, ale czytając Twoje wypowiedzi wniosek jest jeden: nie ma dla Ciebie ratunku. Jeśli dla otrzeźwienia potrzebujesz dłuższego układu z nędzną imitacją faceta to marnuj sobie życie dalej. Twoje życie i Twoja dupa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21:02- tyle ,że problem jest taki, że raczej nie chce poznawać teraz kogos innego bo teraz jestem zauroczona w nim , ale tez tego nie wykluczam, choc przez ten czas co sie spotykamy mogłam sie spotykac z kilkoma innymi, ale nie chcialam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś 21:02- tyle ,że problem jest taki, że raczej nie chce poznawać teraz kogos innego bo teraz jestem zauroczona w nim , ale tez tego nie wykluczam, choc przez ten czas co sie spotykamy mogłam sie spotykac z kilkoma innymi, ale nie chcialam x To marnuj swoje życie dalej. Powodzenia :) Poprzedni wpis z 21:08 też jest mój, napisałam wszystko co mam do napisania w Twojej sprawie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a może żona też ma kochanka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest taka zasada- jak facet mówi ze zona go nie pociąga to kłamie. Jak mówi ze jest wspaniala tez klamie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wykluczam, ze w koncu przejrze na oczy i poszukam sobie innego, na ta chwile nie chce, ale jak on nie zmieni zdania to nie pozostawi mi wyboru.. napewno całego życia sobie nie zmarnuję na jakies złudzenia bo w koncu pewnie bede miała dosc, no chyba ze jednak on stwierdzi, że wybiera mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21:14- nie wiem, w ogóle nie znam tej jego żony, nie widziałam na oczy, ale z jego opowiadan to ona mi pachnie bardziej taka "matka polką" bo np jak poszliśmy do restauracji to on mówił,że dla niego obiad to zawsze ma byc zupa i drugie danie wiec pewnie gotuje mu obiadki, pierze skarpetki itd... Ale powiem szczerze, że ja bym sie nie dała sprowadzić do takiej roli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś nie wykluczam, ze w koncu przejrze na oczy i poszukam sobie innego, na ta chwile nie chce, ale jak on nie zmieni zdania to nie pozostawi mi wyboru.. napewno całego życia sobie nie zmarnuję na jakies złudzenia bo w koncu pewnie bede miała dosc, no chyba ze jednak on stwierdzi, że wybiera mnie x dobra, to zmieniam zdanie - życzę Ci, żeby wybrał Ciebie A za kilka lat pojawi się kolejna, młodsza, z ładniejszym ciałem i lepsza w seksualnych zabawach to może się czegoś nauczysz. No chyba, że jesteś przekonana o swojej wyjątkowości, zapominając, że przed Tobą już była inna "kochanica"... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
/Prowokacja. Tak głupie kobiety jak autorka nie istnieją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21:21- ale nas i tak dzieli sporo lat bo 18 wiec nie wiem czy by szukal młodszych, chociaz moze i masz racje, nie wykluczam. może tez bym sie mu znudziła za kilka lat...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sprowadziłaś się do gorszej roli niż jego żona bo jesteś tylko kimś w kogo może sobie włożyć ku....sa nikim więcej, jego żona przynajmniej gotuje mu obiady i ma go na co dzień

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś 21:21- ale nas i tak dzieli sporo lat bo 18 wiec nie wiem czy by szukal młodszych, chociaz moze i masz racje, nie wykluczam. może tez bym sie mu znudziła za kilka lat... x Na pewno by nie szukał, przecież Ty jesteś jego ideałem :D Kończę z Tobą dyskusję, szkoda czasu. Twoja dupa, Twoje życie, Twoja sprawa, że chcesz związku z nędzną imitacją faceta. dla mnie to facet bez jaj i bez zasad i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oszukujesz sama siebie.Facet to egoista,cały czas szuka czegoś na boku,na tzw.biednego misia.Nie ma szacunku do żony a do Ciebie jeszcze mniej bo niszczy Twoje życie.Najlepiej poinformuj żonę,zasłużyła na to.A w razie nawrotu choroby nie będzie musiała mu podcierać tyłka Ty to za karę będziesz robić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oszukujesz sama siebie.Facet to egoista,cały czas szuka czegoś na boku,na tzw.biednego misia.Nie ma szacunku do żony a do Ciebie jeszcze mniej bo niszczy Twoje życie.Najlepiej poinformuj żonę,zasłużyła na to.A w razie nawrotu choroby nie będzie musiała mu podcierać tyłka Ty to za karę będziesz robić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak mnie skrzywdzi to nie wykluczam,że powiem jego żonie, ale mam nadzieje,że nie bede musiała i on sam mnie wybierze, no ale jak to tez mowia nadzieja matka głupich wiec biore pod uwage i ta gorsza dla mnie opcje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do gość 20:52 ,,Na tym polega miłość:na dotrzymywaniu obietnic,byciu wiernym i szczerym,, więc nie mów,że kochasz kogoś oprócz siebie.Jaka to miłość gdy zwykła odmiana jest ważniejsza?A co będzie jak żona się dowie?A przeważnie się dowiadują. Ja takiego palanta wykopałam i chociaż wciąż mnie nachodzi i mówi,że kocha to ja nie wierzę a dzieci wiedząc ile wycierpiałam rozumieją i też nie chcą go znać.Na szczęście niczym mnie b....k nie zaraził.Brzydzę się nim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteś pewna ze chciałby z toba żyć jakby nie miał zony? To nie zona jest przeszkoda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×