Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gośćniejezdrowo

Nie każdego jednak stac na zdrowe odzywianie się

Polecane posty

Gość gość
Proszę nie pisz o glutenie i diecie uogólniając... Akurat mam problem zdiagnozowany i muszę byc na takiej diecie. A zeby nie kupować tych chemicznych bezglutenowych rzeczy, to sama gotuje i pieke. Chleby zawsze robię stad: http://www.mojewypieki.com/kategoria/chleby-na-zakwasie http://www.mojewypieki.com/kategoria/chleby-na-drozdzach Tu sa droższe i tańsze wersje. Naprawdę można wybrać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Celiakia to jest choroba jelit - nie jest to choroba genetyczna jeżeli diagnozują ci ją w 39roku życia! Ja zawsze uwielbiałam pszenicę i nadużywałam jej! Miałam wszystkie choroby świata Od roku nie jem pszenicy i nie choruję na nic! Jeśli ci to nic nie mówi to idź i wierz w to co ci wmówią w reklamie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pszenica rundup ready - wygooglujcie sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak off topic to widzę tu pokrewna dusze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A o celiakii przy innych zbożach panienka nie słyszała? No właśnie. Nie jedz sobei tej pszenicy, ja sama mało jej spożywam, ale zacznij sięgać do udokumentowanych, medycznych źródeł a nie niczym antyszczepionkowiec plujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Życie w pl... Kobieta pracuje, mężczyzna pracuje i niema co jest.. :( przykre . autorko trzymaj sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dacie te przepisy na chleb czy to kolejna ściema że same pieczecie chleb, pewnie tak...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23:04 ten wpis niczego nie wnosi! Mogłaś sobie spokojnie darować Przyganiał kocioł garnkowi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przecież są podane strony na chleb

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Barszcz ukraiński jest tani i bardzo zdrowy .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chleb maczasz s jajku i na patelnie ( wiem niezdrowe) ale tanie:) ile dzieci maja lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podałam. Do wyboru. Można wybrać szybsze, bardziej pracochłonne, tańsze i droższe. Ja pieke z ziarnami drożdżowy i żytni na zakwasie. Daje mąkę zwykła, nie chlebowa. Kupuje na targu większe ilości od rolnika. Tak samo ziarna do chleba. A sobie bg tez z tej stronki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23:07 Ok Dam C przepis mojej mamy bo tamtych co się chwaliły już pewnie tutaj nie ma. 1 kg mąki obojętnie jaka -pół torebki płatków jaglanych(pszennych dla zwolenników pszenicy) -10dkg drożdży -pół butelki żurku -1/5 lub 2 łyżeczki soli 2,5 szklanki letniej wody -ziarna dyni słonecznika i co tam lubisz... Drożdze rozpuść ze szcypta cukru i wody nie czekaj aż wyrosną tylko zmieszaj wszystkie składniki i wyrabiaj przełóż do formy posmarowanej masłem i posypanej makiem lub sezamem czy czym tam lubisz i odczekaj aż wyrośnie Jak wyrośnie to do pieca na godzinę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po co zupy na miesie? (oprocz rosołu)Wywar z iesa jest nizdrowy. Robie z saych warzy, zeiniakow, dodaje joigurty i sa pyszne. KAZDA wedina jest niezdrowa, te drogie tez. Lepiej upiec mieso i jesc go malo. Jajka sa tanie i bardzo zdrowe Nie mowiac o kaszach, marchwi, kapuscie, burakach, cebuli, jablkach - samo zdrowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moim zdaniem wszystko to kwestia nastawienia i zmiany nawyków, No i świadomości. Zarzucacie mi urwanie sie z choinki (to ja od oleju), ale ja po prostu inaczej myśle. Mam świadomość tego co jem. W aptece wydajemy miesięcznie 0 złotych. To tez o czymś świadczy... Dziecko przedszkolak nie opuściło nawet dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakoś nikt tu sobie pojazdu na autorkę nie darował to bynajmniej nie widze powodu by mnie inne zasady obowiązywały wobec pani "pszenica to zło od samego szatana". A teraz sobie można poszukać jaki interes zrobiły firmy lansujące sie na zdrowych produktach (czesto bezglutenowych), a wcale nie takich dobrych (co jak co, prawdziwi chorzy na tym zyskali). Jak pisałam, sama jem raczej zdrowo ale nikomu nie wmawiam jaka to taniocha bo mam zdolność analizowania i składów i paragonów. Tak samo te teksty o rolnikach. Moje jajka ze wsi łącznie jadą do mnie jakieś 60km bo ojciec kupuje w jakiejś wiosze i jak jest w moim mieście to mi przywozi, albo ja od nich wiozę. Powodzenia jak w dużych miastach pójdę sobie na praktycznie nieistniejące targi i znajdę rolnika. Owszem, mogę po różnych dzielnicach 1-3 bud szukać i mieć nadzieję, że się gdzieś zaopatrują. x Po prostu realizmu tu za grosz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie zgodze sie. Zdrowa zywnosc jest tania-pytanie na ile wycieniasz swoj czas poswiecony na poszukiwanie wiedzy... Ja gotuje eko, ale zglebiam tematy co z czym laczyc itp. A jak czytam, ze zageszczasz zupe..maka (11??) to w szoku jestem! Poczytaj troche a ci sie oczy otworza. Chleba sama upiec nie umiem, przewaznie wychodzi zakalec, wiec kupuje gryczany:) Ale sama robie synkowi racuszki, nalesniki, zupy wlasnie z olejem kokosowym (polecam warto wydac kase, a kupilam za 19,20). Tak wiec najpierw sie doksztalc potem jęcz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka kupuje chleb za 1,7 . A ten Twój gryczany to ile? 3? 4zł? i śmiesz mowić, że ma się dokształcić jak wyczarować dodatkowe 2 zł na chleb?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak wyczarowac dodatkowe 2zl za chleb? Czy ja jej pisze, zeby kupowala gryczany?? Niech kupuje zytni, tanszy. A nie doczytalam, zeby problemy z glutenem mieli. Podstawa to wiedza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w połowie zrezygnowałam z czytania, ale z tą mąką to mają rację dziewczyny ja gotuję zupy na żeberkach wieprzowych, jak jest promocja to idę do sklepu i kupuję dajmy na to 4 kilo, porcjuję i zamrażam i mam bazę na większość zup, czyli ogórkowa, krupnik, fasolówka, kalafiorowa, pieczarkowa, koperkowa, poza tym kupuję też porcje rosołowe i ćwiartki - to na rosół i pomidorową, jak mam mielone to robię klopsikową na serkach topionych czy gołąbkową, jak mam karkówkę to gulaszową w zupie mam dużo włoszczyzny - daje smak i przeważnie ziemniaki, w pomidorowej i gołąbkowej mam przeważnie ryż, do rosołu makaron nigdzie nie daję mąki a zupy są syte no i tanie a gotuję dużo innych drogich dań

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podajesz przykład chleba gryczanego. Autorka wydziela pieniądze, dla niej te pare groszy, zł robi różnicę po prostu. x Tak, zupy na kupnych żeberkach to też szczyt zdrowego odzywiania. A o tym jest temat, nie o tym jak jeść cokolwiek taniego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość z miasta
zgadzam się, że zdrowe jedzenie jest nie tanie; owszem - warzywa i w sezonie to warto, ale trzeba też białko, dobry węglowodan, a przede wszystkim odmieniać sobie jedzenie sama jem co innego niż mój mąż, bo się wiecznie odchudzam, ale wydaję więcej na jedzenie niż on i 3 letnie dziecko:( Autorko, zupy to dobry pomysł. Ja lubię takie skrojone warzywa z podduszoną na oliwie cebulką i dużo koperku/natki. Możecie zagryźć chlebem bądź dać makaron. Ziemniaki z jajkiem sadzonym. Placuszki z ryżu, cebulki, z jajkiem, obtoczone w bułce (albo zdrowiej w otrębach). Wszelkie dania jednogarnkowe, np. kapusta pekinska ugotowana z jakimś mięsem (nawet niewiele, ale niech smak będzie), puszka pomidorów, można dodać pieczarki. Albo mięso mielone np. z fasolą z puszki (w Lidlu np. są tanie), z pomidorami z puszki, z pieprzem, solą, czosnkiem i do makaronu. Albo ryż wrzucam na patelnie (suchy, na suchą patelnie), po chwili zalewam wodą (można bulionem), po kilku min dodaję pokrojony na drobno filet z kurczaka lub indyka (możesz dać mało) i na końcu warzywa z mrozonki, chocby groszsek z marchewką - mozna tez bez miesa... Mam dużą i głęboką patelnie i wychodzi mi tego dużo. Podaję z jogurtem naturalnym i czosnkiem i koperkiem. Biały ser na kanapkę i cieniutko ogórek czy pomidor. Można tak cienko skroić, że masz smak i "wilgoć" na kanapce, a warzywo starczy na spory stos kanapek. Kanapki z pastą jajeczną - cienko ozsmarowujesz. Naleśniki z nadzieniem na slodko lub wytrawnie, np. kupujesz choćby pasztetową i wrzucasz na chwilę do podduszonej cebulki, dodajesz pieprz i taki farsz masz do naleśników a'la krokiety. Spędzam bardzo duzo zycia w kuchni, tyle że lubię gotować. Ale jeśli jest potrzeba oszczędzać to trzeba poswiecic czas i na zakupy i pozniej w kuchni (i posprzatac jeszcze). Sama jem 5 razy dziennie, ale moje 2 posiłki to nic takiego - owoc, serek, actiwia, baton zbożowy czy szklanka soku. Tu nie tracę czasu. Nie dałąbym rady jeść tylko 3 razy, ale te moje 5 to nie wszystkie z tych pięciu są kosztowne i czasochłonne, jak widać. Może Cię trochę zainspirowałam;) Nie przejmuj się głupimi komentarzami. Wiem, że wielu ludziom żyje się ciężko. Sama pracuję, pieniądze na jedzenie są. Ale samą mnie wkurza, że tyle się przejada. Niestety gdy jem tzw. zapychacze to tyję. A nie mogłabym być tylko o kaszy i kiszonkach. Lubię i to, ale u mnie musi być konkrecik - no lubię poczuć jedzenie... Powodzenia Autorko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Warzywa i kasze są tanie... nie rozumiem kupowania śmieciowego jedzenia bo na tym nie da się po prostu długo funkcjonować w zdrowiu. Ziemniaki to też nie samo zło, tyle że lepiej upiec niż gotować. My akurat jadamy obiady bez mięsa, sporadycznie ryba ale tą akurat dostajemy, ale te warzywne są po prostu tanie i równie sycące mogą być. Fakt że dobre pieczywo jest drogie (w piekarniach), ale jak dziewczyny piszą- można samodzielnie upiec w domu. Tego kurczaka nieszczęsnego na zupę, jeśli już koniecznie musi być, zmielić z warzywami (również z zupy), zapiec i zrobić niby-pasztet do chleba, zdrowe, tanie i sycące. Do zupy grzanki- można zrobić z suchego pieczywa, albo makaron, a nie sypać białą mąkę (fuuj). Zamiast pierogów, ruskie naleśniki, dużo twarogu, do naleśników mąka pełnoziarnista, racuchy z jabłkami również na mące pełnoziarnistej, barszczyk czerwony do popijania tych pieczonych ziemniaków, ciasto marchewkowe- ale zaraz autorka powie że marchewka droga... Nikt mi nie wmówi że dla fizycznie pracującego mężczyzny to mięso i puste węglowodany to jakaś konieczność, mój mąż często pracował fizycznie przez dłuższy czas, mięsa nie jada, potrafi najeść się porządnie np. kaszą z twarogiem i dojada surówką, albo zapiekanką z ziemniakami, kukurydzą, pomidorami i serem żółtym. O pomidorówce (na dobrym bulionie, z ryżem) czy naleśnikach ze szpinakiem, serem i czosnkiem nie mówiąc. Po prostu je regularnie i dobre posiłki, a nie cały dzień jakiś syf i do tego obiad na zapchanie jako główny posiłek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co jest nie tak w zupach na żeberkach ? Oświeć mnie bo nie wiem ! Jakoś nasze babki zawsze gotowały na mięsie, a wy tu wymyślacie jakieś oleje kokosowe. Owszem nie przeczę olej kokosowy jest zdrowy, można na nim coś usmażyć, dodać do innych potraw, ale nie jest to coś niezbędnego w kuchni. Moja siostra w ciąży nic sztucznego jeść nie mogła, żadnych fast foodów, smażonych rzeczy, przetworzonych, konserwowanych itp. ale jak jej się ugotowało prawdziwą zupę na mięsie, z kasza, włoszczyzna, świeżymi ziołami i ziemniakami to jej dziecko w brzuszku nie protestowało jak po innym żarciu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja akurat nie jestem od oleju kokosowego. Ale nasze babcie nie gotowały zup na zwierzętach bombardowanych chemią i innym syfem. Więc okej, to moze być smaczne, sycące itd ale błagam, nie wpisuj tego jako zdrowe jedzenie bo to jest śmieszne już. Jajka kiedyś też były o wiele zdrowsze - poczytaj sobie o tym, przez syfiaste i tanie pasze jajko dzisiejsze to nie to samo co te nawet kilkanaście lat temu. x Temat nie jest o jedzeniu z promocji tylko o ZDROWYM jedzeniu. Ale już rozumiem czemu się tu zleciały te co uważają, ze to jest tanie. Po prostu nie jecie przetworzonej żywności co nie jest tożsame ze zdrowym odżywianiem się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ten temat potwierdza po raz kolejny, że biedni ludzie są również biedni umysłowo - w większości. Czy to tak trudno dokształcić się ZA DARMO (internet!) w kwestii zdrowego żywienia? A nie powielać mity, że pracujący fizycznie mężczyzna musi się zapchać mięchem i mąką? Autorko, można jeść MNIEJ, za to produkty zdrowe, nawet jeśli są droższe, to kupujesz mniejszą ilość i wychodzi na to samo, w PL ludzie mają rozepchane żołądki tanim żarciem, czy to jest zdrowe? Poczytaj, dowiedz się więcej, tyle osób podało ci tu mnóstwo praktycznych porad, wyzwól się z tego myślenia biedoty, że jak coś kosztuje powyżej 10 zł to jest drogie! Bo inaczej całe życie będziecie biedni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
cóż nie wiem czy wiesz, ale dziś wszystko jest inne niż kiedyś nie tylko żeberka, ale także warzywa, owoce - sztucznie pędzone, pryskane, jogurty czy mleko - to już nie jest mleko czy jogurt to jakieś pseudo przetwory mleczne.....pieczywo ? kilometrowa lista dodatków, makarony ? ciężko znaleźć jajeczne....jajka ? raczej nie od szczęśliwych krów jednak wolę zjeść ugotowaną przez siebie zupę na mięsie niż pchać w siebie mąkę, która na pewno NIC wartościowego nie zawiera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jajka - od kur :-P rzecz jasna :-P dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I autorka pewnie zostawia rocznie ok. 500 zł. w aptece, liczę minimum, na leki dla dzieci i jakiś ibuprofen dla niej i dla męża... Ja przez ostatni rok w aptece zostawiłam... 2,50 zł. Kupowałam watę do sadzenia rzeżuchy. Synek, przedszkolak, miał problemy skórne, zamiast kupować kremy i emolienty zalecone przez lekarza (w sumie ok. 60-70 zł. na może 3 mce) smarowałam go olejem lnianym który mam w lodówce na bieżąco. Problem z głowy. Wystarczy małymi kroczkami spróbować, ja wiem jak bywa jak jest biednie i że faktycznie, jak autorka kupi nagle za te 36 zł. przykładowe masło kokosowe to jej braknie na chleb dla dzieci. Bo nawet tych 36 zł. odłożonych nie ma. Ale można inaczej, na dwa dni zrobić ryż z jabłkami na obiad, potem pierogi ze szpinakiem czy soczewicą, i na ten olej odłożyć... Przypilnować żeby ten ciężko pracujący mąż zjadł solidne śniadanie, choćby owsiankę z dodatkami, żeby miał porządne drugie śniadanie do pracy, i już nie wraca wygłodzony rzucając się na byle zapychacz, to samo z dorastającymi dziećmi. Też byłam wychowywana w domu w którym podstawą było mięso, ale jeszcze długi czas było dobre, bo kupowane na wsi... kilka mcy temu miałam okazję spróbować domowej, prawdziwej szynki, z wędzarni, to po prostu nie do pomyślenia jak mięso smakuje, tak samo jak pieczony karczek czy zupa na wiejskiej kurze. Nie mam do tego dostępu na co dzień, więc nie kupuję byle badziewia napędzanego hormonami tylko bilansuję to warzywami , w ramach oszczędności, bo tańsze i zdrowsze. A mam wrażenie że autorka pisząc o "zdrowej" żywności ma na myśli prawidłowo zbilansowaną dietę, a nie żywność "eko". Bo owszem, żywność z certyfikatem "eko" jest droga i nie na każdą kieszeń, ale ja też właściwie żadnych słodyczy czy napoi poza herbatami nie kupuję, i już jest jakaś oszczędność. Nie ma że dziecko w domu więc "soczek" musi być...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×