Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość matka szuka pomocy

Były mąż chce zabierać dwulatka na noc a ja nie chcę się zgodzić

Polecane posty

autorko, brzmisz rozsądnie, masz argumenty- wątpię, żeby sąd przyznał Twojemu byłemu noce w weekendy. Wystarczy, ze podasz argument o piersi- raz. dwa- argument, ze absolutnie zgadzasz się, żeby synek cała sobotę i niedziele był u ojca, ale na noc wracał do domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
,,skoro noworodek jest trudniejszy do ogarnięcia to miałam dziecko oddać aż urośnie i będzie łatwiej? To twój argument jest nietrafiony, bo rodzicem jest się od początku, a nie od momentu gdy dziecko jest łatwiejsze do ogarnięciapechowiec.gif" ale rodzicem jest się też do samego końca- a to, że to ty głównie zajmowałaś się nim wcześniej nie czyni cię jedynym rodzicem tego dziecka-ono dalej ma dwoje rodziców! ,,Nie chcę by syn został odstawiony poprzez nocleg u ojca, bo on ma zrozumieć, ze mama jest przy nim, z eprzytuli, ale piersi już nie da, a nie że mamusia sobie go porzuciła, bo tak to odbierze małe dziecko. Także odstawienie od piersi tylko w domu i przy mnie. Nikt nie będzie mi mówił, że powinnam już dziecko odstawić, myślę, ze nawet sąd by się nie odważył na takie posunięcie." a czemu miałby interpretować odstawienie od piersi poza domem jako porzucenie? równie dobrze możesz sobie stwierdzić, ze nocowanie poza twoim domem także zinterpretuje jako porzucenie-idać takim tokiem myślenia, w ogóle nie zgodzisz się na nocowanie u ojca dziecka w końcu:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko jak dla mnie przesadzasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiedyś dziecko ci "podziękuje" w postaci konsekwencji psychicznych za jakie będzie odpowiadał brak taty. Nie zrobiłaś dziecka sama i nie jesteś jego jedynym rodzicem. To zrozumiałe, że się boisz, ale licz na plus to, że tata jest i że chce się z dzieckiem widywać - nie każdy tak robi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ludzie zrozumcie - tu nie chodzi ani o matkę ani o ojca - oni są dorośli. Poradzą sobie. Tu chodzi o 2-letnie dziecko - o dobro tego dziecka. Taki maluch naprawdę może nie być gotowy na rozstanie z matką, szczególnie w nocy. To właśnie mama się nim wtedy zajmuje, jest do tego przyzwyczajony. A jak taki maluch się poczuje kiedy będzie u ojca a tu mamy nie ma. Nagle wszystko się zmieniło - jego stały plan dnia. Obudzi się w nocy i co? I myślicie że ojciec poradzi sobie z uspokojeniem takiego dziecka? Nie będzie mamy - będzie źle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matka szuka pomocy
och, rodzicem jest się do końca czyli możesz się zjawić gdy dziecko ma lat 20 i powiedzieć, że nie ważne,że od początku cię nibyło, bo ty chcesz teraz być rodzicem do końca. Cóż za fajne, pokrętne rozumowanie, a jakże przy tym wygodne. Tak, dziecko pomyśli sobie, ze mama je porzuciła, bo mama nagle znika, nie uczy dziecka zasypiać bez piersi, bez mamy tylko znika. Chyba ktoś tu dzieci nie ma, a się wymądrza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale to dziecko zna ojca i ma regularny kontakt, tak napisała autorka. Co za problem? To nie jest dla dziecka człowiek którego widzi 1 raz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moim zdaniem to autorka nie jest gotowa na rozstanie z dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moje dziecko nie było gotowe zostać z ojcem mając 2lata, a jesteśmy pełną rodziną i tata wypełnia połowę obowiązków i większość swego czas poświęcał na zabawy z dzieckiem. Dopiero przed 3 urodzinami udało mi się wyjść i nie było wycie za mamą przed spaniem i w nocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Idź do adwokata i opowiedz mu o wszystkim o tym że dziecko jak kiedyś zostało do późna w nocy u ojca zanosiło się płaczem .Powiedz że boisz się o dziecko bo jest jeszcze malutkie i nie jesteś pewna czy były mąż sobie z nim poradzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli dziecko źle znosi noce u ojca to po co je narażać na taki stres???Niech ojciec więcej czasu poświeca dziecku w dzień a noce niech maluch spędza z matką skoro się budzi i płacze.Ludzie wy jesteście nienormalni skoro nie widzicie o co tu chodzi....o dobro tego małego maluszka ,prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zauważcie, że autorce byłoby na rękę dać dziecko do ojca, bo pojawił się ktoś nowy na horyzoncie ale ona chce dobra dziecka i jeszcze jest czas aby dziecko chodziło na weekendy do taty, 2latek to maluszek pewnie jeszcze nie powie jak było u taty, czy podobało się, czy płakało. Zauważcie jak niektóre dzieci ciężko znoszę pójście do przedszkola, myślą że rodzice po nich nie wrócą, tutaj tata nie jest na lepszej pozycji, bo dziecko nie widuje go o każdej porze dnia i nocy, dziecko nigdy nie obudziło się w nocy i nie zobaczyło twarzy taty, tylko zawsze była mama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem jak wy to robicie, ze ojciec ktory normalnie mieszka w domu nie moze dziecka spac położyć bo dziecko wrzeszczy za mamą? Moja corka miała 5 miesięcy odkąd zaczęła zostawać z tatą "na noc". Ja wychodziłam wieczorem do kina z koleżankami pozniej szlysmy do jakies knajpki i zdarzało sie ze byłam w domu ok 1-2 w nocy. Tylko tak to jest jak dzieciak wiecznie zasypia przy matce a ojciec ma ograniczony kontakt z dzieckiem bo mama najważniejsza. Autorko. Daj syna na jeden wieczór i pozniej zdecydujecie z jego tata co dalej. Jak bedzie ok to niech syn zostanie na cały weekend jak nie to zapewne ojciec dziecka zgodzi sie z tobą ze to jeszcze nie czas i nie bedzie cie po sadach ciągał. Co to w ogole za świat ludzie ktorzy kiedyś sie kochali, pozniej ciągają sie po sadach? Masakra!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziecko karmione piersią i bez butelki w pierwszych latach życia preferuje do zasypia matkę i to nie jest nic dziwnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko czytam i mnie trafia dosłownie nie słuchaj tych durnych rad oczywiscie, że 2 latek powinien spędzać noce u matki, skoro jest nauczony tak od samego początku, oczywiście, że dziecko to jest za małe na taką nagła dwudniową izolacje od matki, ojcu kontaktu nie ograniczaj, ale dziecka nie dawaj na noce bo i po co mi to? Przeciez w nocy spi się a nie spełnia wychowawczo! Maż ewidentnie się mści za to,że smiałaś sobie układać życie z kimś nowym, typowy pies ogrodnika, w sądzie wygrasz, więc niech Pan eks sobie śmiało pisze pozwy, tylko pamietaj o wykazywaniu dobrej woli-dasz dziecko na weekendy na kilka GODZIN, ale noce ma spędzać w domu z TOBĄ, każdy sąd się na to zgodzi, zwłaszcza,że 2 latek to małe dziecko jeszcze i na dodatek przy piersi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
,,Tak, dziecko pomyśli sobie, ze mama je porzuciła, bo mama nagle znika, nie uczy dziecka zasypiać bez piersi, bez mamy tylko znika. Chyba ktoś tu dzieci nie ma, a się wymądrza. " Chyba ktoś tu ma symbiotyczną relacje z dzieckiem i wie lepiej niż ono samo co sobie pomyśli...:/ rozumiem, że siedzisz w jego glowie i czytasz w myślach? sorry ale prawda jest taka, że to dziecko jest osobną jednostką i samo dochodzi do pewnych wniosków, nie wiesz do końca co sobie pomyśli i jak to zinterpretuje, wydaje ci się że skoro ty tak pomyślisz to ono także? prawda jest taka, że to ty nie jesteś gotowa na takie rozstanie , mam nadzieje, że kiedyś będziesz bo dziecko może wiele stracić w relacji z symbiotyczną matką i oddalonym ojcem..:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam 2, 5 latka. Syn szaleje za swoim tata. Mieszkamy razem ale maz czasem duzo pracuje i widza sie np.tylko 2 h dziennie w tygodniu. Ale maz nie raz zostawal z nim sam wieczorami i syn nie plakal. Uwazam ze maly moze wyczuwac twoje zle nastawienie do tego pomyslu i histeryzowac.Powinnas zachwalac jak to fajnie bedzie z tata itd. Oczywiscie wszystko stopniowo, dobrym pomyslem jest zaczecie od spedzania calych dni w weekend bez nocy z ojcem, nie wiem dlaczego twoj byly nie chce od tego zaczac. Pomijam fakt karmienia piersia w tym wieku bo uwazam to za smieszne i robisz z malego troche sierote co bez maminego cycka nie zasnie. Juz lepiej kupilabys malemu przytulanke ktora moglby zabierac do taty jak przyjdzie spedzac mu tam tez noce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziecko ma czas jeszcze na spedzanie calych weekendow z tata w jego domu, teraz jest za mały -poczekaj do 4 roku życia, zreszta dziwie sie temu facetowi, z takim 2 latkiem to kupa roboty,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niech się wypowiedzą matki karmiące piersią 2 latków, bo te które nie karmiły dziecka w tym wieku, za przeproszeniem g****o wiedzą jak może dziecko reagować i może te mamy które były w takiej sytuacji, że musiały dać na weekend dziecko którego prawie dziecko nie znało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak wy wychowujecie dzieci skoro boja sie zostać na noc z własnym ojcem ? od poczatku uczycie je ze matka jest ważniejsza . W głowie mi sie nie mieści zeby moje dzieci wyły w nocy bo zostają z tata . Robicie tym dzieciom krzywdę!! następnym razem zrobicie sobie dziecko z in vitro skoro ojciec dzieka jest az tak zbedny w jego zyciu . .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
,,Niech się wypowiedzą matki karmiące piersią 2 latków, bo te które nie karmiły dziecka w tym wieku, za przeproszeniem g****o wiedzą jak może dziecko reagować i może te mamy które były w takiej sytuacji, że musiały dać na weekend dziecko którego prawie dziecko nie znało. " buahahahahaha...super tylko problem polega na tym, że żadne normalne matki nie karmią już w tym wieku bo to przegięcie i robienie z syna czy córki sieroty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a wy wcale nie róbcie sobie dzieci, skoro to taki problem, że przez pierwsze 3-4 lata życia mama jest na pierwszym miejscu w pewnych aspektach życia dziecka. Nie wstyd wam wypowiadać się na temat o którym nie macie zielonego pojęcia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś no jasne matka matka matka a ojciec dziecka to tylko dawna spermy i bankomat . Ojciec jest tak samo ważnym rodzicem jak matka i nie rozumiem jak dziecko moze ryczec bo zostaje na noc z własnym ojcem .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To malo jeszcze potrafisz zrozumiec gosciu wyzej. Moje dzieci maja ojca na codzien a we wczesnym dziecinstwie wolaly najczesciej mame, wlasnie w nocy czy w razie chorob. Oboje kp dwa lata. Moze jak ktos daje mm i od poczatku zostawia niemowlaka to jest inaczej, dziecko szczesliwe, nie wazne od kogo dostanie butle. Jednak te relacje matka-dziecko jak matka kp sa takie bardziej bliskie i to naturalne, ze dziecko ciagnie do matki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dwulatka cycem ty chyba jakas zboczona jestes :o Do pol roku, potem juz sie n ie karmi,wariatki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie cora 3,5 roku widziała tate raptem 7 razy w przeciągu tych lat. Nie interesuje się alimentów tez nie płaci Mieszka sobie za granica . I kiedys mi oznajmił że chce zabierać córkę do siebie . Nie normalny dosłownie córka go nie zna. Przez ten czas poza mna nie bylo godz ktorej by ze mna nie spedzila , nawet samej do toalety mnie nie puści i idzie ze mną. Przezywa rozstanie ze zostaje w przedszkolu. A ten startuje z takimi idiotyzmami. Jak przyjedzie raz na pól roku na godzinę to jest cud. Posiedzi popatrzy na nią i jedzie do domu bo mu juz sie nudzi :-/ minelo juz tyle czasu od rozstania a on na swoja pierwsza córkę z inna placi a na moja córkę juz go nie stać .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wlasnie, tatus dzis jest a jutro go nie ma. Trzeba myslec o dobru dziecka a nie poswiecac sie i stresowac niepotrzebnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pol roku karmi sie wylacznie mlekiem, bez wprowadzania pokarmow stalych. Po 6 m rozszerzamy diete kontynuujac karmienie przynajmiej do 2 urodzin. Zalecenia SOZ i Ministerstwa Zdrowia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mentalność kobiety..byle by się kasa zgadzała. Skoro facet chce budować zdrowe relacje z dzieckiem to co w tym złego ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chlopak potrzebuje ojca nie badz egoistka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×