Gość ewkadamka Napisano Kwiecień 1, 2015 Jak dla mnie trzeba czasami się zdecydować na coś . Miałam kilku opornych dłużników , wysyłałam monity i dzwoniłam ale nic nie skutkowało. Zdecydowałam się na windykacje sprawa jeszcze trwa ale już część kwoty otrzymałam. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Kwiecień 1, 2015 Jeśli mamy dużo dłużników to bankowo. Czasami nawet wyspecjalizowana windykacja załatwi sprawe na etapie polubownym. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Kwiecień 1, 2015 windykator to negocjator, którego celem jest uświadomienie dłużnikowi, że w jego interesie leży spłacenie długu – pisze o sobie jedna z największych firm windykacyjnych na polskim rynku. Dodaje filozoficznie, że uprawnieniem windykatora jest mówić, komornika – zająć własność dłużnika. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Kwiecień 1, 2015 Uważam ,że na początek trzeba samemu załatwiać sprawę etapem polubownym. Może się uda ? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gregorr Napisano Kwiecień 1, 2015 Zgadza się ale czasami te negocjacje są mało skuteczne. Co wtedy ? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Kwiecień 1, 2015 Firmy windykacyjne wysyłają wezwanie do zapłaty, kontaktują się z dłużnikiem. Mogą wysyłać do niego listy, maile, smsy z przypomnieniami. Czasem kontaktują się osobiście. Argumentem może być też dopisanie dłużników do różnego rodzaju rejestrów dłużników, tzw. biur informacji gospodarczej, z którymi kontaktują się banki sprawdzając np. wiarygodność kredytową. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Kwiecień 1, 2015 Jestem za dobra robota za którą warto płacić aby odzyskać dług. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Kwiecień 1, 2015 Teoretycznie klientem może być każdy wierzyciel, tzn osoba fizyczna lub prawna, która ma prawo żądać od kogoś pieniędzy. Nie wszystkie firmy przyjmują wierzycieli prywatnych. PRESCO czy Kruk przede wszystkim kupują tzw. portfele wierzytelności masowych, od banków, pożyczkodawców, firm telekomunikacyjnych. Lexperto jednak obsługuje osoby fizyczne np. w postępowaniu polubownym. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość miraww Napisano Kwiecień 1, 2015 A co dalej jak etap polubowny zawodzi ? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ffafi Napisano Kwiecień 2, 2015 Etap sądowy i pełnomocnik windykacji może uczestniczyć w rozprawie, by poświadczyć o przebiegu odzyskiwania należności i próbie kontaktu z dłużnikiem. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
humin 0 Napisano Kwiecień 2, 2015 Jak etap polubowny zawodzi to rozprawa . Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Kwiecień 2, 2015 Kto w takiej sytuacji ponosi koszty rozprawy? Wierzyciel czy dłużnik? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ffafi Napisano Kwiecień 2, 2015 Raczej dłużnik, ale pewności nie mam. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ffafi Napisano Kwiecień 2, 2015 O ile mu się udowodni, że zalega z należnością. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Kwiecień 2, 2015 Ja bym również wskazała na etap polubowny. Wiem ,że Lexperto ma wysokość prowizji od zlecenia zakończonego sukcesem. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Kwiecień 2, 2015 Wielu przedsiębiorców uważa, że sami sobie poradzą z odzyskaniem kwoty należnej. Wielu też uważa, że usługi prawnicze są drogie i to jest głównym powodem, dlaczego nie chcą korzystać z usług kancelarii prawniczych. Niestety w naszym społeczeństwie istnieje mit, że profesjonalna pomoc prawna wiąże się ogromnymi kosztami. Pamiętaj, że wynagrodzenie pełnomocnika reguluje umowa z klientem i to od ciebie zależy czy zgadzasz się na konkretną kwotę. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Kwiecień 2, 2015 według mnie tak samemu nie damy rady działać tak jak fachowa firma windykacyjna. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ffafi Napisano Kwiecień 2, 2015 Samemu da się poniekąd radę gdy ma się pojęcie o tym, ale trzeba mieć czas na takie zabawy w dochodzenie należności. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gemmabb Napisano Kwiecień 2, 2015 NO tak ale można łatwo sobie policzyć kwotę długu procent prowizji dla windykacji i to co zostanie dla nas . Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość mateuszfall Napisano Kwiecień 3, 2015 Polecam firmę windykacyjną Lexperto . Jak dla mnie rzetelna i profesjonalna firma. Prowizja jest pobierana od zlecenia zakończonego sukcesem Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Kwiecień 3, 2015 O to rzeczywiście ciekawa propozycja . A jaki jest procent ? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość paptyjaka Napisano Kwiecień 3, 2015 Nie wiem nie korzystałam , ja sama wyegzekwowałam swoje należności. Monitowałam , telefonowałam i się udało. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Kwiecień 7, 2015 Owszem można egzekwować samemu, ale nie każdy ma na to czas. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Jankoko Napisano Kwiecień 7, 2015 Gorzej jak trzeba wejść z takim delikwentem na drogę sądową i egzekucyjną. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość pawełłoo Napisano Kwiecień 9, 2015 pewnie, że można samodzielnie windykować http://poradnik.wfirma.pl/-samodzielna-windykacja-online-co-to-takiego ale to jest raczej dla mniejszych należności Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość tomski Napisano Kwiecień 9, 2015 Ok po przeczytaniu dowiedziałem się niesamowicie przydatnej informacji, mianowicie możemy zapłacić a system sam wystosuje pismo do dłużnika. Ok.. ale szczegół jest taki że zakładając że ktoś potrzebuje firmy windykacyjnej znaczy że standardowe pisma nie dają rezultatu a nasz dłużnik się nimi nie przejmuje. Więc?? Tak! wyślijmy mu nowe pismo tylko teraz odpłatnie super! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Kwiecień 10, 2015 W związku z tym, że firmy każą sobie sporo płacić za takie pisma, a w sumie na starcie nic więcej nie robią to chyba opcja samodzielnego windykowania jest jakimś rozwiązaniem. Na pewno tańszym, a co do skuteczności śmiem twierdzić, że podobnym. Nie każdy jest taki mądry żeby samemu się zabrać na napisanie odpowiednio skonstruowanego pisma więc takie narzędzia do windykacji online chyba nie są złe. Zanim jednak negatywnie bym się nastawiała postanowiłabym spróbować. Jak wiadomo to co nowe zawsze napawa obawami Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość zsaf3 Napisano Kwiecień 10, 2015 ale są firmy które nie pobierają opłat za windykacje jeśli ta nie zakończy się sukcesem - patrz lexperto Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość mapo Napisano Kwiecień 10, 2015 Ważne jest by zwracać uwagę na ukryte opłaty. Niektóre firmy windykacyjne mają bardzo brzydki zwyczaj olewania klienta i dłużnika przez 2-3 miesiące po których oświadczają nam że niestety nic nie wskórali na etapie polubownym więc są zmuszeni by wejść na etap sądowy i egzekucyjny potem. Niestety przeważnie płacimy już za etap polubowny i po braku efektów, zmarnowanych pieniądzach i czasie zgadzamy się na to by windykator przeszedł do etapu sądowego. Gdzie jak wiadomo są już ,,trochę" większe stawki. Wartym uwagi jest też fakt czy dana firma windykacyjna ma opłatę zależną od sukcesu windykacji. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Gajas Napisano Kwiecień 13, 2015 a co jeśli dłużnik jest z tych twardych i upartych i pomimo starań firmy windykacyjnej nie ma zamiaru oddać długu i jesteśmy zmuszeni przejść z sprawą na etap sądowy/egzekucyjny? Taka firma ma sens w takim razie? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach