Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jestem najgorszą matką na świecie...;((

Polecane posty

Gość gość

W szpitalu mały musiał być dokarmiany bo miałam mało mleka, jesteśmy już w domu, ja mam dużo mleka w piersiach a jednak podaje mu tylko sztuczne. Jak pomyślę, że daje mu chemie i żadnych witamin mimo, że mogę ryczę po prostu nie chce żyć. Chodzi oto, że on się strasznie denerwuje przy piersi, nie chcę jej ssać, zanosi się. Nie potrafię go karmić piersią, nienawidze się za to...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie mozesz odciagac mleka do butelki i mu je dawac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyno, karm go tez wsoim w taki sposob ze sciagaj laktatorem jesli to jedyne wyjscie. Ja tak robilam czyli karmilam i sztucznym i swoim i tak przez 3 miesiace lepsze cos niz nic. A najlepiej niech ci jakas polozna doradzi jak dziecko nauczyc dobrze przystawiac do piersi bo skoro piszesz ze masz pokarm to szkoda nie karmic. Sam laktaor nie zalatwi sprawy bo tylko ssanie dziecka pobudza laktacje ale ja akurat ronilam tak ze najpierw przystawialam dziecko, potem sciagala, laktatorem mleko swoje i podawalam amdokarmiala, sztucznym. Upierdliwe to bylo okrutnie ale ńie mialam wyjscia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zamiast nienawidzenia sie wez sie w garsc. Karmienie nie jest łatwa sprawa i trzeba do tego miec dobre nastawienie i determinacje. A jesli sie nie uda nie zadeczaj sie. Tysiace dzieci wychowaly sie na sztucznym mleku i zyja i maja sie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Glupia ty....ja tez nie wykarmilam, maly urodzil sie szybciej, nie ciagnal, dostalam odgorne polecenie dokarmienia a teraz taki facet ze hej. Zdrowy, wysoki, silny i radosny. Daje mu 100% milosci, zrozumienia i szczescia a to karmienie to p*****la. Chcialoby sie ale jak sie nie da to sie nie zalamuj, ludzie maja powazniejsze problemy. Zreszta sztuczne mleko to nie jest takie zlo i chemia daj spokoj, nie jest moze mlekiem naturalnym ale jest bardzo zblizone i daje dziecku wszystko co potrzeba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Inka M
Hej dziewczyno !!! Ja tez tak mialam moje dziecko nie chcialo ssac i ja sie tym okropnie stresowalam, nie dalam rady jej karmic ona sie darla a ja prawie plakalam z rozpaczy. Zaczelam odciagac pokarm i dawac jej z butelki. Ona dostawala moje mleczko. I tak odciagalam do 6 miesiaca. Czasem dostawala mleko w proszku czasem moje. Na zmiane. Moze Tobie sie tak uda. Trzymam kciuki. Ps Odciaganie na poczatku jest trudnie ale pozniej to 10 minut.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i dobrze Ci dziewczyny radza. Kup dobry laktator i sciagaj mleko i dawaj w butelce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Idź do poradni laktacyjnej, nauczą cię przystawiać dziecko do piersi. Pewnie za płytko chwyta i dlatego się denerwuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Inka M
Ja bylam w poradniach laktycyjnych ale zabraklo nam cierpliwosci mi i malenstwu, pozniej mi juz pokarm zaczal zanikac bo za malo pila. Trzeba naprawde byc super spokojnym zeby sie tego nauczyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przystawiaj do piersi. Moze dziecko sie nauczy. Mozesz tez wspomagac sie dodatkowo laktaorem. Sciagaj i podawaj. Ale najwazniejsze to to co pisal gosc z 20:13 tzn zapytaj kogos bardzoej doswiadczonego np polozna jak przystawiac dziecko do piersi. Szkoda marnowac Twoje melko. Dokarmiac sztucznym jak trzeba to trzeba ale szkoda nie karmic naturalnie skoro masz swoje mleko w piersiach. Jak dziecko naprawde nie bedzie wspolpracowac to zapytak lekarza, polozna co robic. Zawsze wrato nawet troche swojego mleka sciagac laktatorem i podawac. Lepszy rydz niz nic. Pomysl, pogadaj. Kims bardziej doswiadczonym. Moze sie uda .powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I jeszcze dodam, zebys sie nie nazdreczala. Wszysko bedzie dobrze.ja akurat tez karmilam w sposob mieszany bo inaczej sie nie udalo. Tj sciagalam swoj pokarm laktatorem a dokarmialam melkeim modyfikowanym. Nie zadreczaj ske dziewczyno.mpowodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślicie, że jeśli zostanę przy butelce wyrządzę swojemu dziecku krzywdę? Że jestem gorszą matką?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Inka M
Nie wyrzadzisz krzywdy i nie bedziesz gorsza mama. Pamietaj glowna zasade bycia mama - szczesliwe dziecko to szczesliwa mama. Duzo dzieci wychowuje sie tylko na mleku modyfikowanym i zyje, rosnie zdrowo. Wiec podejmij decyzje i juz o tym za wiele nie mysl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Inka M
hehe Szczesliwa mama to szczesliwe dziecko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
byl tu juz kiedys taki temat o takim samym tytule i tresci..............znowu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gorszą może nie będziesz... ale i tak współczuję twojemu dziecku, bo ma głupią matkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
też uważam, że w Twoim przypadku najlepiej sprawdzi się karmienie mieszane - odciąganie i podawanie swojego + mieszanka. Sama również miałam niesamowite perypetie w trakcie karmienia piersią. Wiem jakie to jest bolesne dla matki, gdy mimo chęci kp jej nie wychodzi, tymbardziej, że jest taka nagonka na mm. Głowa do góry w jaki sposób byś nie karmiła, to jeżeli dodasz do tego magiczną witaminę "m" - będziesz miała i zdrowe i szczęśliwe dziecko ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×