Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

jak przeprosić narzeczoną?

Polecane posty

Gość gość
1. Dzwoń wiele razy na telefon. 2. Usiądź na wycieraczce pod mieszkaniem/domem i czekaj na nią. 3. Czekaj pod jej pracą. tego oczekiwałeś ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A skad miałem brac pieniadze. Dokladalem się do wszystkiego. Pracowalem dorywczo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pisałam o 18:51... piszesz, że dużooo wydajesz na rachunki - ile? może się okazać, że mieszkanie w tym luksusie za drogo Cię kosztuje. Za co tak drogo płacisz? Skoro jest Was 8 osób to chyba dzielicie się kosztami? Ja mam podobny dom - 330m i jestem tylko z mężem i dziećmi. Rachunki nie są wysokie, jedynie ogrzewanie w sezonie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
facet- krótko a węzłowato. Ty nie zdupiłes RAZ!!!! Ty zawalałes ZA KAŻDYM KOLEJNYM RAZEM!!!! Można raz, drugi wybaczyc, ale czasem tego jest ZBYT WIELE i nie ma czego naprawiac. To jak to sobie wyobrażasz, jeśli sie pogodzicie? powiem ci; wyobrażasz sobie, że powiesz jej pare gładkich słówek, przyrzekniesz aż poprawę( choc nie wiesz, dlaczego, bo przeciez było tak idealnie), a potem zaproponujesz seks na zgode a potem zapytasz- to wprowadzisz sie do mnie i mamusi ponownie, praaawada???? A jak na takie słowa ona sie oburzy, to zdębiejesz, bo TY przeciez TAK CHCESZ BAARDZO tak baardzo chcesz z NIĄ BYĆ!!!! podsumujmy- kasy na wynajem - nie masz mieszkania do wynajecia - nie masz możecie sie tylko spotykac po 8 latach związku jesteście znów na początku minie troche czasu i znów zaczniesz ględzić" jak to fajnie jest zamieszkać razem z mamusią" Dziewczyno autora topicu- daj ty sobie z ta leluja spokój. Bedzie cię zwodził i ględził ... PS. Autorze, czyja to wina,że ty nie masz studiów a dopiero od niedawna masz fajna w miare pracę??? no chyba nie twojej dziewczyny???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak właśnie czegoś takiego. Wy kobiety wiecie najlepiej. Ja nie mam kogo zapytac o to jak widzicie. Wy myślicie inaczej niż faceci. Nie chce jej po prostu bardziej denerwowac. I tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przeliczając na metry- rachunki za dom są tańsze niz za mioeszkanie dużo wydajesz na rachunki? ile??? na pewno nie więcej niz 1000 resztę masz na siebie Słuchaj, nawet gdybys był IDEAŁEM, cudem, przystojniakiem i miał mnóstwo , mnóstwo kasy są dziewczyny, które , gdy usłysząże są dla faceta tylko d****** to niestety... bye. Jakikolwiek to cud by z tych facetów nie był. więc, facet, znajdż sobie teraz sam dziwke, a normalnej ,poukładanej, mądrej dziewczynie , tyle, że bardzo naiwnej i zakochanej, daj spokój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie jest naiwna ani trochę.to wiem. Po prostu za wszelka cene chciała pokazać że można wszystko ale potrzeba na to czasu. Zrozumiałem to i sadze że dam jej spokoj. Dziękuję za kazda opinie bo daly wiele do myslenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz inne priorytety i najwazniejsza jest dla ciebie matka i siotra oraz twoja wygoda, na samym koncu jest twoja dziewczyna. Poki nie zmienisz siebie nie wiaz sie z dziewczynami, bo tylko je skrzywdzisz. Dziewczyna postapila slusznie, przebrales miarke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na rachunki co miesiąc wydaje 1300 zl ( tak ustalone z gory) do tego benzyna (ok 400zl) reszta to jedzenie wyjazdy do mojej ukochanej zostaje ok 800 zl ale zawsze do tego jest jakies wydatki wyskocza (np nowy dach,plot,polbruk )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
masakra, chłopie, jaki z Ciebie ciećmok... sierota do entej potęgi. Uwielbiam takich typów co to najpierw "o matko pomóżcie, nie wiem co mam robić" a potem jak się dowiadują od innych co FAKTYCZNIE powinnie zrobići w czym zawalili to "jestem taaaaki beznadziejny, dam jej spokój". Skoro tak piszesz to NA PEWNO jesteś. Żal mi tej dziewczyny i jej straconego z taką c/i/p/ą czasu. C**a a nie facet. Tyle w temacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a za co Ty ku/r/wa płacisz 1300 zł w domu jednorodzinnym z 5 innymi osobami? utrzymujesz cały dom czy co? Jesteś jeleniem chyba do tego i własna rodzinka Cię ru/cha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oplaty placisz rozumiem za siebie, matke, siostre i jej rodzine, ze az tyle wychodzi... Za 1300 spokojnie wynajalbys sam kawalerke a nawet 2 pok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ok chyba zdenerwowalem towarzystwo. Dam jej ochłonąć. Przemysle co chce zrobic i jej powiedziec. Odwiedze ja i porozmawiam. Moge biec za autobusem ale porozmawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobrze, ze dziewczyna jeszcze mloda i oby trafila na dojrzalego, madrego mezczyzne, ktory jej niebo uchylili.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taki_jeden_964
Możesz zapytać z ciekawości, ale decyzję podejmij sam, nie ważne co kto pisze... poprawka... podejmijcie wspólnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Strasznie dużo płacisz - 1300zł? odgórnie ustalone? rozumiem, że nawet nie wiesz na co idą Twoje pieniądze ;-( jesteś dojną krową dla swojej matki i siostry i zrobią wiele żebyś z nimi mieszkał, bo ich utrzymujesz. Przecież żeby każdy z Waszej 8 płacił 1300zł to można by pałac utrzymać! U mnie nawet z ogrzewaniem w sezonie nigdy miesięcznie takiego rachunku nie było a mamy 330m. Twoja dziewczyna zobaczyła, że nie wygra z matką i siostrą i nie odciągnie Cię od nich, z tego domu. Za taką kasę mógłbyś wynająć mieszkanie i spróbować życia z dziewczyną. A może nawet na kredyt byłoby Was stać np. rodzina na swoim itp.? Jeżeli oboje będziecie mieli stały dochód to te 1300zł na kredyt i czynsz wystarczy... Nie odpuszczaj jeżeli zależy Ci na dziewczynie, przeproś i proś o szansę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam nadzieje ze się uda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
prowo, 1300 to mógłby płacic rachunków za dom- za Całą ROdzine... czyli , jak rozumiem, siostra z mezem, mama sie nie dokładają.... a ty w dodatku mamie remontujesz. No ok, dobry syn z Ciebie. Ale nie dziw sie, że dziewczyna Cie olała, bo pewnie jeszcze i ona musiałaby dokładac na nową dachówke czy inny żelbeton- czyli cos trwałego w domu, który i tak nie będzie jej. No to chyba prowo. poza rtm ok 1300 plus benzyna- == 1700... czyli wydajesz na jedzenie TYLKO DLA SIEBIE 800 zł... no to pewnie kuropatwy jadasz, co???:D:D:D ale ściemniasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja mama też korzysta z tego jedzenia. Wy też nie rozumiecie tego ze siostra wyciaga kase od mojej mamy a ja musze ją wtedy utrzymac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ahaaha, mam ci uwierzyc, że - utrzymujesz 7 osób , łącznie z sobą, plus dom ( utrzymanie go, rachunki,)mama nie ma emerytury, siostra nie pracuje, a ty zaiwaniasz na całą chałupę i zywnosc dla 7 osób. no to faktycznie te troche ponad 2000 to ciut mało:D:D:D bujac to my, ale nie nas, autorze....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli to nie prowo to powiem Ci autorze,że problem z dziewczyną jest problemem wtórnym. Największym problemem są Twoje relacje rodzinne, które są chore. Idź z tym do psychologa, na 1 sesję, żeby wytłumaczył Ci, że to relacje TOKSYCZNE I NISZCZĄCE. Jest szansa, że się z tego wyrwiesz bez pomocy, ale w takiej sytuacji MUSISZ się wyprowadzić z domu i odciąć finansowo. I Twoja sytuacja uczuciowa nie ma tu nic do rzeczy. Twoja ex chciała Cię ratować, ale poddała się, bo zobaczyła, że Ty sam nie chcesz być uratowany. Czy Wam wyjdzie, czy nie - uciekaj z domu. Co znaczy, że musisz kupować jedzenie dla matki, bo jej emeryturę zabiera siostra? Że co? Wyobraź sobie odwrotną sytuację: Ty zabierasz matce pieniądze i każesz siostrze ją utrzymywać. Jest ok? A te 1300 to jakaś kpina. Czy wiesz jakie są koszty utrzymania domu, czy ktoś Cię o tym informuje, czy masz wgląd w rachunki? Odpowiedz szczerze, jak nie nam to sobie chociaż i zastanów się, co jeśli tu obecni mają rację, co jeśli rodzina rzeczywiście Cię wykorzystuje? Jest ok? Wynajmuję w mieście wojewódzkim mieszkanie dla 4 osób (3 pokoje) za 1800 zł + prąd i gaz. Czynsz, woda i ogrzewanie są już wliczone. Pokój 2 osobowy można wynająć za 900 zł z wszystkimi opłatami. To oczywiście poza Warszawą, ale w dużym mieście z relatywnie wysokimi koszami wynajmu. Tak na marginesie: wynajmowanie mieszkania to nic złego. "nabijasz kabzę" właścicielowi, ale mieszkasz taniej niż w domu (w Twoim na pewno!) z kredytem, przy którym trzeba cały czas coś robić. Nie martwisz się o wiele rzeczy, nie jesteś uwiązany. Nie wiem skąd ta mentalność, że wynajmowanie jest złe, bo się komuś "nabija kabzę". Zawiść chyba jakaś. A niezależnie jak się potoczy z dziewczyną - uciekaj z tego domu, odetnij źródełko finansowania. Oczywiście możesz połączyć przyjemne z pożytecznym i spróbować żyć poza domem z nią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hmm do jakiego specjalisty bym musiał się udać? A czy powinienem iść razem z nią?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, sam. Tu nie chodzi o związek tylko o Ciebie. Twój związek możesz tym jednak uratować. Zwykły psycholog. Chodzi o to, żeby zdiagnozować jakie więzi masz z rodziną. W przychodni zapytaj. Forum pokaże Ci może kierunek, ale diagnozę musi postawić fachowiec. Jak będziesz wiedział na czym stoisz, to masz szansę podejmować dobre decyzje z przekonania, a nie kręcić się w kółko i marnować życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A mógłbyś jeszcze opowiedzieć o tych 1300? Kto to "ustalił"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Raczej siostra i to jest tak ze to jest woda prąd internet tv śmieci podatek itp. Ale zazwyczaj dochodzi też kupno opalu naprawa czegoś itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś zakładam, że to pisał autor. Piszesz "raczej", czyli zakładam, że Ciebie przy ustaleniu kwoty nie było. Skąd wiesz o tej kwocie, jak to wyglądało? Kto powiedział o tym i w jaki sposób? Jeśli chcesz, napisz o tym jak najdokładniej, żebym widziała sytuację, to postaram Ci się to pokazać z w miarę obiektywnej strony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No byłem przy tym. Moja siostra że ma rodzine to zuzywa wszystkiego więcej ale ona to dzieliła. Mama pracuje na1/4etatu. I ona nie doklada się do rachunkow. Starcza jej to na leki i jakieś drobne zakupy. A podział no cóż. Płacę tak samo jak siostra bo utrzymujemy taka sama powierzchnie. Dostałem rozpiske na pol roku ile place w miesiącu i na co to jest. I nie ważne jaki jest rachunek. Zawsze tak samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy masz wgląd w rachunki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czasami tak. Tzn siostra lub mama płaci (brak czasu zwiazany z pracą)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dom nie jest ani jej ani Twój, więc kwestia większej powierzchni nie powinna być żadnym czynnikiem istotnym. Powiem Ci, jak jest sprawiedliwie (stosowane w blokach i nikt tego nie podważa). 1. Opłaty zależne od powierzchni i dobro wspólne (ogrzewanie, internet, abonament, podatek i naprawy) powinny być rozłożone na Was po równo. 2. Opłaty zależne od zużycia (woda, prąd, gaz) powinny być rozliczane w zależności od liczby osób. Kwestia mamy: Osobiście uważam, że powinna być finansowana przez Was wspólnie (pół na pół). To się da zrobić prosto. Możecie się umówić na zaliczkowanie tj. oboje (Ty i siostra) płacicie nawet te 1300 (już widzę, jak ona płaci 1300...), ale pod koniec roku zbieracie rachunki i robicie rozliczenie. Minusem jest konieczność trzymania rachunków cały rok, ale i tak warto. To jest bardzo proste i liczy się tak: 1. suma rachunków za ogrzewanie i napraw podzielić przez 2 = tyle ile masz zapłacić Ty i ona. 2. Suma rachunków za media podzielić przez liczbę osób w domu = rachunki na osobę. Ty płacisz rachunki na osobę razy 1,5 (połowa za rachunki mamy), ona resztę. Jeśli pod koniec roku wyjdzie, że zapłaciłeś więcej przez jakiś czas nie płacisz, wszystko przez jakiś czas pokrywa ona. Najlepiej jednak rozliczać się miesięcznie, wtedy kwestią jest wyciągnięcie pieniędzy, jeśli coś dokupisz, naprawisz itp. Dlatego można sobie założyć taki mały "fundusz remontowy", na który odkładacie np. po 300 zł i z tego są naprawy (wtedy nie musisz się prosić). Ale kontrolujecie go wspólnie. A najprościej: przychodzi rachunek, dzielicie i już. W tym momencie, muszę Cię uświadomić, płacisz za dzieci i męża siostry, bo powierzchnia mieszkania ma się nijak do zużycia mediów. Zużyłeś wiadro wody, zapłaciłeś za 3. To nie jest sprawiedliwe. Teraz siostra na Tobie żeruje. Oczywiście ustaliła tak, bo jej jest wygodnie i ona wisi na Tobie. Już teraz podnosi larum na Twoją ew. wyprowadzkę, bo wie, że miałaby 2 razy większe rachunki, bo żyje w dużej mierze Twoim kosztem (czytaj - robisz na nią, nie na siebie, czy swoją własną rodzinę tj. własną kobietę i własne dzieci). To byłoby może jeszcze do przyjęcia, gdyby Twoja sytuacja finansowa była rewelacyjna, ale tak nie jest. To wszystko napisałam w sumie "na wszelki wypadek", gdybyś jednak nie chciał wyrwać się z domu (wola Twoja), co jednak bardzo Ci polecam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×