Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

jak przeprosić narzeczoną?

Polecane posty

Gość gość
Może przez to że dzieki temu mam gdzie mieszkać i mam sentyment do tego domu. Przezylem biede i nie chce żeby się to powtorzylo. Mielibysmy już gdzie mieszkać a tak od poczatku muszę znów ładować kase

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo moja siostra to typ przywodcy i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A pomagam np w noszeniu opalu naprawach czegokolwiek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
opał może nosić siostra, a zeby coś naprawić możesz wpaść w sobotnie popołudnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no dobrze, autorze. Pasuje ci taki układ, niech tak zostanie. To twoje życie, twoja sprawa, ale nie dziw się, że nikt nie chce mieszkać w takim toksycznym domu. Jestem też pewna, że wylecisz na bruk jak tylko umrze matka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mąż siostry też może w czymś pomóc.Co to za rodzina,która nie pomoże w trudnej sytuacji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie,matka.Ona też chyba nie za bardzo cie wspiera.Zobacz,Ty się starasz a one tego nie doceniają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Być może. Gdy miałem problem zawsze mogłem liczyć na moją była.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Innymi słowy boisz się zmian. Niestety musisz wybrać i się odważyć podejmować decyzje i ponosić ich konsekwencje. Albo usamodzielnienie się i założenie rodziny, albo pozostanie w domu i starokawalerstwo. Zauważ jeszcze 1 rzecz. Piszesz, że mielibyście dobrze, bo jest lokum na start. Ale piszesz, że koszt takiego lokum wynosi 1300 zł, co jeśli nie mieszkasz w Wawie spokojnie wystarcza na wynajem kawalerki. Do tego Twoja mama i siostra nie lubiły Twojej narzeczonej i to okazywały. Po ślubie jest wystarczająco dużo tarć i problemów między ludźmi, żeby jeszcze dokładała rodzina. Ingerencje teściowej to często gwóźdź do trumny związku. Mieszkając z tak liczną rodziną masz duże szanse na rozwalenie małżeństwa. Pomyśl, jak ona się czuła? Ty widziałeś tylko te swoje morgi, które nie dość że liche, to jeszcze sporne, a ona chciała nowego początku w Ameryce. Tego się nie dało pogodzić. Myślę, że masz szanse ją odzyskać o ile się wyprowadzisz i popracujesz trochę z psychologiem, bo widzę u Ciebie trochę schematów, których jesteś niewolnikiem. Jakie życie wybierzesz - Twoja sprawa, ale wiedz, że nawet poddanie i nie podjęcie wyboru czy wyzwania też jest wyborem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zaczynam mieć wrażenie, że to jednak prowo. To książkowa sytuacja. Tym cz asem czas mi się już skończył. Powodzenia autorze. Ile mogłam ,tyle poświęciłam czasu, mam nadzieję, że podejmiesz decyzję, z której skutkami będziesz chciał się mierzyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Próbuje ją odzyskac. Sms na dobranoc i dzień dobry. W ciągu dnia też ale jeden ew 2. Nie chce żeby czuła sie osaczona. Myślę że będzie dobrze. Musze odzyskac jej zaufanie stopniowo. Potem zabiore ja na "urlop" a następnie jakieś mieszkanko razem gdzieś. Dziękuję za podpowiedzi i wiare

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kobieta, którą kocham powiedziała mi, że nie jest w stanie rozbudzić w sobie głębszego uczucia i dlatego powinniśmy się rozstać. zostać serdecznymi przyjaciółmi, spotykać się, rozmawiać bawić ale już na innym poziomie. boze! miałem takiego doła, że masakra. nie miałem na nic ochoty, wiedziałm, że to Ta jedyna i właśnie ją utraciłem. Zdesperowany zamówiłem urok miłosny ( koleżanka która od zawsze interesowała się magią poleciła mi pewnego rytualistę, jego mail perun72@interia.pl) nie wierzyłem w działanie, ale jednak po 3 miesiącach dziewczyna wróciła do mnie. Te 3 miesiące oczekiwania to była męka, ale warto było czekać, jestem niezmiernie szczęsliwy!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przecież Ty jej nie szanujesz - po co chcesz z nią być? Nie szanujesz, skoro wyzywasz - mnie by się nawet w najgorszej złości coś takiego do partnera nie wyrwało. Nie szanujesz, bo chciałeś za nią zdecydować, gdzie i na jakich warunkach ma mieszkać; i jeszcze Twoim zdaniem powinna być za to wdzięczna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×