Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gośćhijhh

Czy dobrze karmie swoje 10 miesięczne dziecko?

Polecane posty

Gość gośćhijhh

Zastanawiam się czy moja malutka je wystarczająco jak na swój wiek, ponieważ dziecko mojej znajomej jest miesiąc starsze i zjada w ciągu dnia sporo więcej. Niunia przebudza się o 6 i ciągnie troszkę cyca, wstaje o 8 i zjada ok 180 ml kaszki, o 11 je owoce ze słoiczek (zjada przeważnie cały) o 14 je obiadek, przeważnie jest to ok 200 ml zmiksowanej zupki lub rzadziej ziemniaczki z maselkiem i rybą. Nastepnie je dopiero o 18 kaszkę tez 180ml jak na śniadanie, o 20;00 jak ją usypiam to ciągnie trochę cyca. W między czasie oczywiście pije sok z gerbera bądź bobofruta, na dzień starcza jej jedna butelka. Między posiłkami je też chrupki kukurydziane codzienne, lub rządziej raz na jakieś dwa tygodnie biszkopciki. Jestem młodą mamą i nie wiem czy prawidłowo karmie swoje dziecko.. A z naszą pediatra w ogóle nie idzie się dogadać w tej kwestii. Czy moja córcia nie pije za mało? Na dzień 300 ml soku + cyc rano i wieczorem. Mała ostatnio nie chce juz ciągnąć cyca w ciągu dnia, a o mleku modyfikowanym tez można zapomnieć bo żadne jej nie smakuje i po prostu nie chce pić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może wypowiedzą się jakieś doświadczone mamy, co mogę podawać małej na śniadanie lub kolacje oprócz kaszki? I czy można jakoś inaczej podawać jej żółto niż tylko gotowane?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja też ma 10 msc i je jeszcze mniej niż Twoja (mniej "normalnego jedzenia" bo pije sporo z piersi). W nocy kilka razy i po przebudzeniu pierś. O 9 kasza jaglana bądź ryżowa z masłem i owocem (banan, jabłko etc). Czasami je drugie śniadanie np trochę jajecznicy na parze czy chleba z czymś ale tyci tyci, kilka kęsów (więcej nie chce). Obiad - bardzo ciężko jej wchodzi. Ma rzeczy które lubi np makaron z różnymi dodatkami, krupnik z warzywami i tego zje góra 100 ml. Inne zupy gorzej jej wchodzą. Deser - świeży owoc, miks owoców z herbatnikiem albo gotowy mus. Zaznaczam, że wszystkiego zjada raczej mniej niż więcej a na siłę jej nie będe wpychać. W ciągu dnia dojada z piersi kilka razy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co do picia, jak pije mało z piersi to nawadniaj ją. Ja osobiście soków nie daję bo po co dziecku cukier pchać. Daję wodę. Czy masz może BIDON? Taki ze słomką wysuwaną? Córka nie lubiła pić z kubka ani szklanki i załapała słomkę. Kupiliśmy jej bidon i UWIELBIA z niego pić. Myślę, że sama czynność picia z niego, trzymanie go sprawia jej frajdę. Pije wodę źródlaną i jakbym jej nie zabrała to by wytrąbiła pół litra :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeśli chodzi o ilość to uważam że dobrze, a jeśli chodzi o jakość, to ja swojej córce w tym wieku powoli wprowadzałam już normalne dania - oczywiście w granicach rozsądku - czyli np. gotowane, nie smażone... o ile dobrze pamiętam, papek już chyba nie jadła, rozdrabniałam jej dania widelcem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niunia, corcia, kaszki, sloiczki.... bosheeeee!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jajecznice? Jak ją robisz? Białko tez zjada? Mi pediatra mówiła ze białko dopiero po roku można podawać dlatego czekamy. A jeśli chodzi o wodę to za nic w świecie jej nie wcisne, czasami pije herbatę rumiankowa ale nie bardzo chce ją pić. Hmm, chyba wyprobujemy ten bidon ;) Co złego w tym ze mowie na swoją córkę niunia, córcia itp. Bo nie bardzo rozumiem? ;) ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja to najchętniej cały czas by coś mieliła w buzi ;D a co jej podajesz do pochrupania? tzn np chrupki kukurydziane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
za duzo tego soku. jezu co ty dziecku robisz? zrob normalnie jajecznice na maselku albo na parze i zje. juz nie przesadzajcie,ze bialko po roku. moja b jadla jajecznice od 7msc. chleba jej daj z wedlina,jogurt z owocami swiezymi. kluseczki leniwe na serku np z danio po 10msc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w tym wieku to już chyba nie papki no i ja dawałam TYLKO wodę do picia - dzięki temu zjadała bardziej treściwe posiłki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pediatra to ostatnia osoba która bym zapytała o radę dot diety. Poczytaj najnowsze zalecenia. Zmieniło się sporo min ekspozycja na gluten i rozdzielanie jajka na bialko i zoltko. Teraz się podaje cale jajo i tyle. Ja robie na masle na parze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja bym jeszcze do tego dołączyła kisiel :-) moje tak jadło bez mleka bo nie chciał i już pediatra się zgodził

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co Wy macie z tymi pediatrami? O każdą rzecz sie pytacie? I w ogole jak czesto tam chodzicie skoro ciagle ich o zdanie pytacie. Ja bylam ostatnio 4 msc temu...co ma w ogóle lekarz do Waszych posilkow w domu???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja je papki z racji tego że nie ma jeszcze zębów... Mi też wyszedł dopiero pierwszy ząb w wieku 13 miesięcy. A pije tyle ile chce, nic na siłę jej nie wciskam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tyle w dziecko wpychasz i jeszcze ci mało?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wypraszam sobie bo ja w dziecko nic nie wiocha, je i pije tyle na ile ma ochotę. Waży prawidłowo i jest normalnym dzieckiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nic nie wpycham ***

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To o co ci jeszcze chodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem mama trzech synow 19lat, 14lat i 1.5roku. Z wlasnego doswiadczenia moge powiedziec ze ja swoim w tym wieku dawalam juz wszystko, no oprocz grochu czy innych wzdymajacych. Jadly poprostu to co my, nawet miesko pieczone i ziemniaki z sosem, wyrosly i nie sa grubasami. Najmlodszy tez je doslownie wszystko juz od dawna. Mam znajoma ktora ma synka poltora miesiaca starszego od naszego i do tej pory uwaza co mu podaje, jest to jej pierwsze dziecko i pewnie dlatego jest taka ostrozna. Nie patrz co mowi pediatra i pisza ksiazki bo to my mamy powinnysmy wiedziec co i kiedy podac. Truskawki tez powinno sie podawac w pozniejszym okresie bo niby uczulaja a moj maly mial niespelna pol roku jak pierwszy raz dostal. Podawaj na poczatek w malych ilosciach i patrz czy nic dziecku nie jest. Co do ilosci to nie przejmuj sie kazdy maluszek je tyle na ile ma ochote. Nie je nie zmuszaj,bedzie glodne bedzie jadlo. je duzo nie zabraniaj to mu bardzo smakuje to zajada, nastepny posilek bedzie mniejszy. Nuc na sile. Ja taka metode stosowalam u swoich dzieci i sa zdrowe. Najstarszy syn jak byl malutki byl tak chudy ze szok, mowili mi dawaj mu wiecej jesc bo zal na niego patrzec ale ja zawsze trzymalam sie mojej zasady. Wyrosl na silnego mezczyzne, nigdy zaden nie mial anemi ani problemow zdrowotnych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nic nie wpycham ***

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zadalam to pytanie bo moja córka jadła by non stop i pomyślałam że może po prostu daje jej za mało. Jest tomoje pierwsze dziecko i nie mam po prostu cczego się doradzić. Wydaje mi się jakby ona była wiecznie niedojedzona. Nawet kanapki nie mogę przy niej zjeść bo od razu krzyczy i tez chce. No ale oczywiście musiał ktoś na mnie naskoczyc ze ja wpycham w dziecko itd. Dziękuję pomocnym za rady ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja daje mojej 9,5m córce: rano kaszka wielozbozowa 9m+ z tartymi owocami np jabłko, gruszka, obrane zmiksowane winogrona , banan oto, czasem jajecznica, potem obiad, daje 200ml słoiczka, bp to co ja jej robiłam czyli warzywa z mięsem+ kasza/ryz/ziemniaki itp jej nie smakowało, słoiczki niestety w smaku są po prostu lepsze, podwieczorek tarte lub gotowane owoce+ płatki owsiane/ orkiszowe/jeczmienne gotowane, na kolacje kaszka/chleb z czymś, gotowy mus, biszkopt itp, czasem grę surową marchew, chrupek nie chce jeść. Nie podaje nabiału, smażonego, ciezkostrawnego, niektórych owoców, do picia bobofrut z woda pol na pol.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja córka ma 10 miesięcy i je tak: 1 6:00 200 ml mm 2 9:00 zamiennie: jogurt naturalny 150 g / jajecznica z jednego jajka z bułką posmarowaną masłem /desrer Hipp owoce z jogurtem 160 g itd 3 12:30 obiad ( gotuję sama, rozgniatam widelcem ) ok 200 ml, biszkopt, sok 4 16:00 200 ml mm 5 20:00 200 ml mm Mm chciałabym zamienić na kaszki, ale nie lubi ( próbowałam wszystkie dostępne bez cukru holle, nestle zdrowy brzuszek itd, czasami zje trochę manny ) Pije wodę sokiem (np 60 ml wody 30 ml soku) soku ok 100 ml dziennie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po co miksujesz zupę? Dawaj normalną, tylko więcej gęstego (czyli np. ziemniaków czy makaronu oraz warzyw) i bardziej pokrojonego, albo lekko rozgnieć widelcem. Jak można miksować dania dla tak dużego dziecka? Zmiksowane są dla 4-5 miesięcznego dziecka/ Po drugie za dużo soku! Dziecko powinno pić maksymalnie tyle ml soku ile ma miesięcy razy 10, tzn., jeśli dziecko ma 10 miesięcy to może pić do 100ml soku dziennie. Po trzecie nabiał.. w tym wieku może jeść już twarogi, białe sery, jogurty naturalne itp. Więc spokojnie pieczywo na śniadanie z serkiem (plus np. papryka, pomidor czy szczypiorek) może być. Ogólnie to możesz jej dawać pieczywo z wędliną, żółtym serem, nabiałem, jakąś pastą itp. Obiad normalnie: ziemniaki, makaron, ryż, mięsa itp. Możesz też zamiast dać jej sok do picia- zrobić na nim kisiel (zamiast deserku ze słoiczka). Twoje dziecko ma 10 miesięcy, a tylko cyc, kaszka, papka owoców... i 1 normalny (powiedzmy, bo zmiksowana zupa w tym wieku nie powinna być podawana) posiłek.. Trochę za mało normalnego jedzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bedziesz biedna z tymi sokami! Na cholerę dziecku małemu sok. Ja od początku dawałam tylko wodę , wszyscy wciskali soki, nie chciałam o tym słyszeć! Teraz mój mały pije wodę bez grymasu, uwielbia ją, sok też wypije ale od święta i to ręcznie robiony przez męża. W sokach owocowych jest masa fruktozy, po co tuczyć dziecko, będzie mieć próchnicę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dlatego jej napisałam.. 300ml soku zwłaszcza przecierowego to przecież jest dla takiego dziecka większa ilość pokarmu niż na normalny posiłek! Poczytaj autorko ile soku może pić dziecko.. bo ja to wyczytałam nie raz.. czyli, że ok 250ml w ciągu dnia może wypić dwulatek.. Zresztą sok nie jest niezbędny w diecie dziecka.. chyba, że właśnie zamiast owoców, albo zamieniony na kisiel. Ja swojemu dawałam czasem ( bo często dostawałam soki) 1 butelkę na 2 dni (plus sama wypijałam kilka łyków). A nawet teraz zdarza mi się zrobić z nich dla dwulatka kisiel, ale nie z całości, bo trochę też wypijam ;) Zresztą jeśli sok był przecierowy, to i tak często rozcieńczałam go z wodą. Dziecko ma koło roku jeść normalne pokarmy- pieczywo, różne mięsa, kasze, ryże, ziemniaki, makarony, normalne zupy, nabiał, wędliny, owoce, warzywa... a nie tylko kaszka, kaszka i cyc, cyc oraz sok. Sok tak- jeśli nie dajesz w danym dniu owoców, ale nie codziennie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×