Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Zakazana miłość. Dlaczego nas to spotkało?

Polecane posty

Gość gośćsisi
Jesteś chory!/chora!!serio.!Nie bede dłuzna o nie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
upss a ja wlasnie chcialem napisac cos w temacie:O ale tu nie ma z kim pogadac 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćsisi
Widzisz gosciu..ja moglabym pogadać ale. mnie sie tu jedynie obraża wiec nic tu po mnie.Czytam bo temat ciekawy i nawet gdyby mnie dotyczył to komentować nie mam zamiaru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mam już złudzeń.Koniec z tym wszystkim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z czym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z marzeniami o nim.Muszę zamknąć ten rozdział na zawsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo już fiksuję. nie żyję normalnie tylko od spotkania do spotkania. a że są rzadko to wariuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dobrze, ze sa ;) u mnie to nierealne tak jak ta cala milosc :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagłubiona
Zakazana miłość .. Chodzę do liceum( 1 klasa), od 2,5 roku mam chłopaka, układa się ok, są wzloty i upadki.. Już na początku roku wpadł mi w oko chłopak ze szkoły - sportowiec, ciemne oczy, czarne włosy, ciemna cera, ok.2 m , wydaje się byś inteligentny i dowcipny. Cały ten czas bardzo mi się podobał, po jakimś czasie miałam wrażenie jakby się na mnie patrzył, nie raz nasze oczy zeszły się w jednej linii . Jakiś miesiąc temu tak owy podszedł do mnie i zapytał czy chce jakiś widelec xD co starsznie mnie zdziwiło, odmówiłam ( byłam przerażona ) do rzeczy... po paru dniach napisałam do niego aby przeprosić za reakcję po czym ten stwierdził, że nie pamięta ;/ Po kilku chwilach na szczęście sobie przypomniał, miałam wrażenie, że chce kontynuować rozmowę bo zapytał o mecz, ja oczywiście natychmiast odpisałam.. zbytecznie rozmowa się urwała ;c Wrócili z MP miałam nadzieję, że zagada ale nie . nie widziałam go od tygodnia , zapewne w życiu nie zobaczę.. Właśnie pisze mature, mieszka jakieś 600 km od mojego miasta( tę szkołę wybrał ze względu prof.sportowego) Kilka dni bez niego to jakaś totalna masakra. Przypominam, że mam kochającego chłopaka ale kompletnie nie mogę zapomnieć o Bartku. Proszę o jakieś konkretne rady, cokolwiek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z tym pierwszym najprawdopodobniej się rozstaniesz. A ten drugi pozostanie Twoim sentymentalnym wspomnieniem. Pojawi się ktoś trzeci, ten na całe życie. I nie jest to wróżba tylko doświadczenie życiowe. Czas wszystko załatwi, a Ty skup się na maturze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na nauce (nie maturze) chciałam napisać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nic już nigdy nie będzie takie proste

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dla mnie też nie, odkąd poznałam jego.. wtedy wszystko się zmieniło. nie myslałam, że tak będzie i że mój świat wywróci się do góry nogami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ave_ja
Wszystko jest inne. I zależy od wieku czym innym jest miłość 20 parolatków, 30 parolatków a zupełnie czym innym jest miłośc która sie przytrafia ludziom juz dojrzałym emocjonalnie. Ona jest najtrudniejsza (poprzednie przechodziłem). Ale ciesze sie że była bo była i trwała. Mimo , że nierealna i spóźniona. Była moja i mnie zmieniła na lepsze. Jestem po niej "lepszym człowiekiem". Mimo bólu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
piękne wyznanie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22.59 - czy Ona wiedziała o Twoich uczuciach ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
trudni jest powstrzymywać uczucia.. trzymać serce na wodzy. gdy widzę jego wzrok , gdy jest blisko, nie umiem być sobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiem, że powinnam zniknąć z jego życia całkowicie , ale w pewnym sensie potrzebuję go.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rozczuliłam się k***a

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ave_ja
22.59 - czy Ona wiedziała o Twoich uczuciach ? Wiedziała. Ale czy rozumiała- nie wiem. Czy była na tyle dojrzała aby to przepracować .. ;) To jest mniej istotne w tej chwili. Dała mi coś ważnego dla mnie możliwe, że nieświadomie albo niecelowo. A ja to przepracowałem ;) I uważam, nawiązując do tegorocznego pytania maturalnego- że bezwzględnie warto. Bo to po prostu jest piękne i prawdziwe. Niewiele rzeczy na tym świecie może sie poszczycić obydwoma tymi przymiotnikami. Błądźcie i szukajcie miłości. Warto :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co Ci dała ta miłość i czy duża różnica wieku była między Wami? Spotykasz ją jeszcze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23;42 już jej nie kochasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22.42 ja nie mogę z nim być.. nawet w marzeniach. nie powinnam nawet o nim myśleć. Zastanawiam się , czy poznanie mnie jemu coś dało. Chciałabym żeby myslał podobnie do Ciebie. mnie ubogaciła ta znajomość i te uczucia i wiele zrozumiałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
miało być do 23.42, a nie 22.42.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam podobne odczucia do tego z 22:42, nie mam jej tego za złe, warto było, czegoś mnie to nauczyło, cały czas sie zastanawiam czy na dobre czy na złe, może na złe, bo nie wydaje mi się abym się znowu zakochał tak samo, teraz to może być co najwyżej rozsądek, nie dam się skrzywdzić ponownie, między nami była spora różnica wieku - 8 lat, ja przed 30 wtedy, ona w trakcie studiów, początek fajnie się zapowiadał ale później coś się zepsuło, nawet nie wiem co i dlaczego, może błędnie zinterpretowałem jej zachowanie a może dobrze tylko ona się czegoś wystraszyła albo nie spodobałem się jej koleżankom, - jak się jej zapytałem, jak ma na imię, i gdy powiedziała mi je, to jej odpowiedziałem, że to jedno z moich ulubionych to ona powiedziała, że pochwali się koleżankom, - więc raczej nie było obojętności czy nawet niechęci w jej zachowaniu, była zupełnie inna niż większość, takiej szukałem całe moje życie, takich cech charakteru

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam zalozona rodzine, poznałam kogos, poczuliśmy cos do siebie, ale...on tez ma kobietę, troche to typ podrywacza, zdradza ją ze mną, a ja meza z nim, zakochałam sie, on mowil ze tez, ale skąd mam byc pewna jego uczuc ? Jak sie odizolować od tego toksycznego romansu, widujemy sie tylko raz na jakiś czas, tak na seks! Tesknie za nim :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wystarczyłyby mi chwile raz.. kiedyś.. z nim sam na sam, spędzone na rozmowie. czy aż tak dużo chcę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie chciales sie. rznac. powrotów nie bedzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×