Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

dziękuję ci teściowo ty stary rowerze że leczę się przez ciebie antydepresantami

Polecane posty

Gość gość
gość dziś ty zdechniesz wczesniej ze złości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17:14 nie mów hop, nigdy nie wiadomo czy teściowa guza we łbie nie nosi skoro zachowuje się jak czub z Tworek albo innego wariatkowa. Poza tym ona jest złośliwa i knuje więc to pewnie ją wcześniej szlag trafi, los się lubi odwrócić i wyrządzone zło wraca. Tyle ile ona w tej rodzinie zła wyrządziła to nasze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Kazdy dobiera sobie partnera na miarę swoich możliwości.Widac nadajesz sie do tej rodziny skoro w tym tkwisz.Nie chce mi się az wierzyć by tak niedobra kobieta wychowała dobrze syna. Krzyczycie na siebie a to juz patologia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no i dobrze jak "zdechnę" jak to określasz, wcześniej, Bedę miała spokój z tym wszystkim bo mnie wykończy ta zdzira i niech ona tu zostanie na ziemi i nadskakuje synkom. pewnie się modli o to by ich związki szlag wziął i wrócili pod maminą spódnicę,. sama mi mówiła bez przerwy że ma żal do losu że synowie juz z nią nie siedzą. czytaj: ja jej go ukradłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś ty raczej mold sie o wlasne zdrowie bo guzy buduja sie wszystkim,skąd wiesz ze ty go nie masz? jeszcze nie zdiagnozowałaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś ma męża i od paru lat przejrzał na oczy ...biedak sęk w tym że teściowa nigdy na młodą nie wyglądała. Ponoć pierwsze zmarszczki miała przed 30-stką i całe życie włosy ścięte na jeża...Dla mężczyzn jest aseksowna lecz ona uważa siebie za boginię seksu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gośc 17:17 ona nie wychowała tego syna, wychowywał się z babcią, matka pracowała od ósmej do 22 i syn ją tylko w weekend widział. babcia go do szkoly brała, robiła z nim lekcje, uczyła życia i to jej zasługa że jest fajnym gościem. ale matka teraz sobie przypisuje te zaslugi a prawda taka ze moj mówił mi że matka mu nigdy w niczym nie pomogła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17:19 no, może i tak. Chciałabym by już ktoś odszedł z tego świata, albo ja albo ona...bo ten świat jest za mały dla nas dwóch. Wcale nie mółię że ona ma byc pierwsza, sama jakbym teraz zachrowała to trudno przynajmniej umre i bede miec spokoj z nimi wszystkimi. A zachoruje na pewno jak dalej mnie tak bedzie stresowała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powinnaś pójść na jakąś terapię dla ofiar przemocy swoją drogą nie wiem czy nie pozwałabym baby o naruszenie dóbr osobistych chociasz to kolejne nerwy ale szkoda że baba nie dostanie nigdy nauczki za swoje zachowanie, ja chyba bym się rozwiodła dodatkowo co to za chłop który nie umie się postawić i bronić swojej kobiety i rodziny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś jakbyś czytała nie wybiórczo a wszystkie posty ze zrozumieniem to wiedziałabyś że np. mojego męża matka nie wychowywała bo się jej nie chciało. I mam kochającego męża który jest wspaniałym ojcem dla swego dziecka. Dla męża wzorem do naśladowania zawsze był dziadek i to on wpoił mu dobre zasady i to czego teściowa nie zna. Uczuć. Nas teściowe wykańczają bez pozwolenia , ot tak a tępe dzidy z neta jeszcze po nas najeżdżają !!!! PARANOJA !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to co robi ta baba to przemoc psychiczna odetnij się od niej raz na zawsze poza tym porozmawiałabym z prawnikiem ty ponosisz konsekwencje psychiczne i fizyczne a baba jest bezkarna zdrowa jak skowronek może warto wystapić o sądowy nakaz zbliżania się nie żartuje ale zacznij chronić siebie w końcu skoro mąż nie umie cię ochronić, sam mając taką matkę powinien iść na terapię taka prawda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś dokładnie tak. na takie coś są paragrafy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś mężowi wpoił a córce mu się nie chciało:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie odbierajcie i nie otwierajcie trudno obrażą się jeszcze lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi psycholog wyraźnie powiedziała że tak baba stosuje wobec mnie przemoc. Ja z tą babą się nie widuję od wielu miesięcy ale jak mąż od niej wraca to jest zmieniony, zmutny jakiś a czasem w ogóle go nie poznaję. A sam był za tym bym się z tą babą nie widywała. On sam rzadziutko do niej wpada i zaraz wraca bo nie ma z nią tematu. On wie że psycholog powiedział że mając taką matkę on powinien iśc na terapię ale on nie pójdzie, zapomnij. Nie wierzy w psychologów, mói że to takie dyrdymały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chodzi o to że nawet mimo że ja sie z nią nie widuję od jakiegoś czasu to wpływ na moje sampopczucie ona i tak ma, bo potem dochodzi do mnie od innych członków rodziny że ona robi się na ofiarę, że ona przeze mnie traci syna, że ja go od niej odciągam i inne kłamstwa. Nie widzi tego że sama to spowodowała że on na nią nie może patrzeć. Uważa że to moja wina. Mimo braku kontaktu z nią i tak nie mam spokoju bo tak jak mówię, pozostała rodzina widuje się z nią bo im jej szkoda, ona pisze do mojego, niech pisze, ale nie wiem co ona mu nagaduje bo jak ostatnio od niej wrocil to 4 dni inny człowiek, łazi jak struty, na mnie inaczej patrezy, jest mniej serdeczny, w ogóle jakiś inny. tak że to że ja się z nią nie widuje załatwia sprawę ale nie całkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś gość dziś mężowi wpoił a córce mu się nie chciałousmiech.gifusmiech.gifusmiech.gif dla twej jasności : jest duża różnica wieku u rodzeństwa , a ich dziadek już dawno zmarł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niby sam rzadko jeździ tam ale jak już pojedzie (dręczony wyrzutami sumienia że matka jest całe dnie sama) to wraca stłamszony, smutny, cień człowieka. Macie pomysł o co chodzi? Może matka go wpędza w poczucie winy (w koncu na jej półkach jest 10książek jak manipulować ludźmi)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w ogóle to że on odwiedza ją raz w miesiącu i tam nie może wytrzymać dłużej niż 30 minut świadczy o tym że sam nie ma z nią tematu, a nie przeze mnie, jak ona to przedstawia. Zmanipulowała wszystkich naokoło, na szczęście synowa i szwagier mają podobny z nią krzyż i nas rozumieją

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś nie utrzymujemy z teściowymi kontaktu i tak przez cierpimy i męczymy się. Ja dowiaduję się od pozostałej rodziny czy od znajomych co teściowa wyczynia. Dwa razy mojego Tatę już pochowała, o naszym synku same najgorsze rzeczy opowiada. Jak zaszłam w ciąże to miała popis że dziecko ma wodogłowie itd. Żal że dziecko ma taką "babcię" która nie chce go poznać , ale co zrobić... wolę zaoszczędzić mu tego co sama z nią przeszłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gośc 17:17 ona nie wychowała tego syna, wychowywał się z babcią, matka pracowała od ósmej do 22 i syn ją tylko w weekend widział. babcia go do szkoly brała, robiła z nim lekcje, uczyła życia i to jej zasługa że jest fajnym gościem. ale matka teraz sobie przypisuje te zaslugi a prawda taka ze moj mówił mi że matka mu nigdy w niczym nie pomogła xx Babcia wychowała wnuka na cudownego faceta, ale swojego dziecka , córki nie umiala wychowac ?:P Czy tez ktos jej dzieci wychowywał ? :D Twój maz jest bez skazy, moze on adopotowany ? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tam wiem jedno, że jak synowa nie umie żyć w zgodzie i w przyjaźni z teściową, ze swojej winy,to potem zawsze jej małżeństwo psuje się i rozwala. Ze swojej winy, ale synowa tak nie uważa, i nie widzi że jest wredna i złośliwa, szczególnie wobec teściowej,walczy z teściową i usiłuje odciąć męża od jego rodziny, hasło bo teściowa to wróg. A potem płacz że mężuś ma dość i odcina się od wrogiej żony, wrednej żony, złośliwej żony. Szykujcie się na rozwody bo widzę że jesteście straszne synowe, pewnie żonami też jesteście okropnymi. Ha ha (nie jestem teściową i nie mam jeszcze teściowej, ale widzę, widzę co wyprawiacie. Znam kilka teściowych i uważam że są w porządku bardziej niż ich synowe.)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś lepiej ignorować do Autorki. widać że te wizyty u mamusi mu nie służą. Mój jak jeździł kiedyś do matki to wracał w takim samym stanie jak Twój facet. Potem mówił że to co matka wygaduje na mnie , na naszego synka itd. to nic tylko sąd. W głowie mu się nie mieściło jak jego własna matka może być takim potworem i wstydzi się za nią. Nie wina naszych facetów , rodziców się nie wybiera. Mówi Ci coś po tych wizytach u matki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś :P :P tyle wiesz ile zjesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17:42 moja to twierdzi, że złapałam swojego męża na dziecko :) a przecież jak się pobraliśmy to nie byłam w ciąży, ani wczesniej podczas kilku lat chodzenia też nie byłam. Wg niej (a opowiedziała to rodzinie, doszło do mnie, myslala ze nie dojdzie?) zaszłam w ciążę bo kobiety tak robią by "facet nie odszedł". Uważa że to ja naciskałam na dziecko. a my dwa lata po slubie dopiero staralismy sie o dziecko, chyba po to sie slub bierze by zalozyc rodzine, prawda??? a ona nagadała po ludziach że ja zaszłam w ciążę żeby nie pracować, żeby ciągnąć kasę z jej syna i zrobić z niego woła roboczego (BOŻE, co za BABA) i powiedziała to tylko dlatego, że mam rok macierzyńskiego. Prawda jest taka że to ja chciałam jeszcze poczekać z dzieckiem...ale mąż nalegał by już, bo chciał mieć potomka, lubi dizeci, ale starej nie przegadasz ona narozpowiadała że to ja go na dziecko 'złapałam". jak w ogóle można złapać mężą na dziecko, skoro małżeństwo wiąże się z potomstwem????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przykro mi ale albo ty skączysz w psychiatryku albo wasze małżeństwo się rozpadnie twoim problemem nie jest twoja teściowa ale współuzalezniony od niej twój mąż i to że nie może się od niej odciąć, przeciwstawić i ustawić matki do pionu jeszcze trochę to stanie w obronie ...jej obronie mimo wszystko ma toksyczne schematy wyniesione z domu i przyzwala na przemoc wobec ciebie a przyzwolenie i nie reagowanie na przemoc jest też przemocą nie wiem czy nie gorszą, idź na terapię dla ofiar przemocy, na twoim miejscu wyprowadziła bym się od męża stawiając mu warunek że musi przejśc terapie, póki co on nie umie wybrać kto tu cierpi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Właśnie sęk w tym, że on niby mi mówi, że podczas tych wizyt nic złego się nie dzieje, że matka nic złego nigdy mu na mnie nie mówi, że nie porusza tego tematu, a od niedawna nie obgaduje też inncyh członków rodziny, co dawniej robiła. Wg niego na tych spotkaiach z nim jest normalna, nic złego nie robi. Ale po jego stłamszeniu widzę że on chyba mi nie mówi wszystkiego, pewnie starsza jęczy że jest samotna czy coś, albo mu truje tyłek że znowu w pracy jej niedobrze.... Nie wiem, z jego relacji wynika, że nie ma powodów do niepokoju, w takim razie albo nie mówi mi on wszystkiego, albo żal mu że nie może być normalnie, że może nie tak sobie to wyobrażał, że może nie sądził, że matka taka potrafi być...nie wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś A Co Twoim zdaniem on co jeszcze powinien zrobić? 1. Odciął mnie od niej a ją ode mnie. 2. Opierniczał ją, wygarniał żale, mówił jakie teksty zasługują na karę a ona nie polemizowała tylko obrażała się i tygodniami po takim czymś nie odzywała 3. Ograniczył kontakty z nią do minimum Co jeszcze ma zrobić? Zabić ją?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś a myślisz że u mnie było jak ?? Dokładnie tak samo :P :) :) Jak się dowiedziała w 3 miesiącu ciąży że będzie babcią dostała takiej histerii że zaczęła umytymi talerzami rzucać o podłogę !! i że ona w to nie wierzy , jest za młoda na babcię, nie chce w rodzinie żadnego cyt "j******o bachora" , żąda od nas dowodu ciąży !! Że ja kłamię bo chcę męża na dziecko naciągnąć ,potem wersja że uroiłam sobie ciążę. W 8 miesiącu ciąży dała mojemu kasę na aborcję... Obcy ludzie , znajomi cieszyli się z naszego szczęścia i dali nam więcej serca niż ta suka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ta baba to jakaś patologia powinniście się razem od niej odciąć a mąż na terapię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×