Jak żyć bez kochanka 4

nie mogłabym się nim zaopiekować bo on tego nie zrobił gdy byłam dzieckiem,przeciwnie. nie interesowałyśmy go. pił. wszystko przepijał. Sługa wiem że są dzieci które wybaczają,które kochają mimo wszystko. ale ja do nich nie należę. nie potrafię. kiedyś jeszcze było mi go szkoda. ale sam zabił we mnie resztki współczucia .

rozumiem Arancia. sama nie wiem dlaczego tak się rozpisałam...... przepraszam.

:P

Pchnij Arancia swoim umiesnionym posladeczkiem :D

Dyszka nie przepraszaj...ja nie o Tobie lecz o sobie pisałam. Mam opory żeby tu się uzewnetrzniac ;) Nie widze w tym nic zlego ze tu się otwierasz...lepiej ze pogadasz z nami...niż masz to w sobie dusic.

Sluga...Ty w końcu się doigrasz :P

Niby nie chce sie uzewnetrzniac, a litere alfabetu zdradzila :D hihi

Zrobilam to tylko dlatego...ze jest się czym chwalic :P:D

Taa jasnee, to pokaz!

dzięki.ja nie mam już nikogo z kim mogłabym porozmawiać. wyrzucić choć trochę z siebie. jeżeli będziecie mieć mnie dość to śmiało piszcie. wiem że ciężko ze mną wytrzymać :-(

Sorry...tylko dla uprzywilejowanych :D

Pfff i ty chcialas zebym po ptasie mleczko poszedl? Zapomnij!

Dyszka...ja Cie bardzo lubie i nie będę miała Cie dość. Jestes fajna dziewczyna...brakuje Ci tylko wiary w siebie... ale to wszystko do nadrobienia:)

Sluga...będę szczera... Nie jem słodyczy :P

Nie przejmuj sie sasiadko, mnie juz chcialy wyrzucic chyba wszystkie kobiety z tego topicu,a jak widzisz wciaz sie trzymam :D

Arancia ale nie piszesz tak z litości albo żeby mnie podnieść na duchu.......... :-(

dzięki sąsiad :-D a pisałam już że jesteś pocieszny :-)

Dyszka....z litości to Cie za to co teraz napisalas nie opieprze. Ja wcale nie jestem taka mila...jak może się wydawac... Zawsze mowie co mysle...nie mam zwyczaju nikomu się przymilac. To co napisalam było szczere...gdybym Cie nie lubila...to nawet bym z Toba nie gadala.

Czyli idac twoim tokiem myslenia musisz mnie strasznie uwielbiac, zeby nie uzyc tego slowa na "k". Ja to jestem jednak z***biaszczy :D :D

szkoda że noc w pracy tak szybko nie mija jak ta gdy z Wami piszę. sąsiad to z której strony masz wolną tą miejscówkę ? leżysz pośrodku ? :-) zrób miejsce bo mi zimno

Tak sobie to tłumacz ;)

rozumiem. w taki razie dziękuję za szczerość i zrozumienie :-)

Dostosuje sie do ciebie, moge nawet w drodze wyjatku udostepnic miejsce przy scianie ;) Dobra dobra, juz ja swoje wiem pomaranczko :D

Lubie Cie Lobuzie... choć czasami bardzo dzialales mi na nerwy.

pisałam kiedyś że potrafisz mnie rozbawić,a to już dużo wiec jak mogłabym Cię nie darzyć sympatią :-)

Dzialac na nerwy? To z pewnoscia nie o mnie! Zobacz na komentarz kolezanki :D

:-D

Uciekam spac... dobranoc :)