Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość gość

Która z was naprawdę kocha swojego męża?

Polecane posty

Gość Cambi
Bardzo kocham mojego męża. Nie wyobrażam siebie życia bez niego. Baa nie wyobrażam sobie dnia bez niego, nocy. Czasem po całym dniu jak się nie widzimy normalnie za nim tęsknię. Kocham jego miny, spojrzenie... wszystko w nim kocham. Razem już prawie 4 lata. Ktoś powie krótko co to jest 4 lata. Wcześniej byłam w związku 10 lat nie można tego nawet porównać.. co była kiedyś z pierwszym chłopakiem a teraz to niebo a ziemia. Mój mąż moim życiem. Moim całym światem. Współczuję tym które żyją a raczej dusza się w związkach bez miłości. Jaki to sens ? Jaka przyszłość ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja kocham ale on już chyba nie. Nigdy mi tego nie powiedział. Pisałam wczoraj na innym temacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
00:30 Dziewczyny z takim krótkim stażem nie powinny w ogóle się wypowiadać. Po 4 latach związku to każdy jeszcze kochał i to nie jest sztuka. Odezwij się za minimum 10 lat to wtedy już możemy o czymś rozmawiać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość wyżej ma rację. My jesteśmy razem 4,5, znamy sie ponad 6 lat i ja wciaz uwazam, ze jestesmy bardzo mlodzi stazem i ciezko sie porownywac do innych ;) kochamy sie i dbamy by to trwalo, jest coraz lepiej, ale z drugiej strony mam pokore. Duzo jeszcze przed nami. A takie tematy lubie czytac - milosc po 15-20latach napawa mnie optymizmem, a te co sie mecza bez milosci sa przestroga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja. Razem juz ponad 10 lat (ja mam 27, maz 32), od 5 lat jestesmy malzenstwem. Kocham go bardzo mocno. Do tego stopnia, ze codziennie boje sie, ze go strace. Nie wyobrazam sobie, by moglo go zabraknac. Kocham go tak bardzo, ze kiedys mu powiedzialam, ze niech nawet nie osmiela sie umrzec przede mna. To ja mam pierwsza umrzec, by nie poczuc, co to znaczy go stracic. Nie zawsze miedzy nami bylo rozowo. Dosc burzliwy na poczatku byl okres ''chodzenia''. Zrywalismy i wracalismy do siebie kilka razy. Nigdy nie rozstawalismy sie przez powazna rzecz, np. zdrade, a zwykla glupote, blahostke. W koncu postanowilismy sie pobrac. Zaraz po slubie zaszlam w ciaze. I cos zaczelo sie psuc. Przeszlismy wtedy pierwszy bardzo powazny kryzys. Powazny do tego stopnia, ze gdy dziecko mialo okolo roku, pojechalismy do sadu zlozyc wniosek o rozwod. Nie zlozylismy go jednak (to byla moja inicjatywa), bo...nie wzielam ze soba aktu urodzenia dziecka... Wiec jakos sie rozeszlo po kosciach. I dobrze, bo kryzys przetrwalismy, nauczylismy sie zyc razem, akceptowac swoje wady, dotarlismy sie, zaczelismy rozmawiac, a nie stawiac na swoim (malzenstwo to sztuka kompromisu!). Na szczescie wiele nas laczy, mamy podobny gust, chociaz rowniez wiele dzieli, np. maz jest wiekszym domatorem. Dzisiaj stawiamy dom i smiejemy sie z tamtego okresu, dosc goracego, nie zaprzecze. Mamy wspolne cele. Chce sie zestarzec z tym czlowiekiem i nie wyobrazam sobie, by kiedykolwiek mogloby go zabraknac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kocham swojego męża od 7 lat zakochałam się bo jest taki przystojny od 3 lat jestem zona tego przystojniaka i jestem taka szczęśliwa ale musze być czujna bo kobiety(nie które) nie zwracają uwagi ze ma żonę. szczególnie sąsiadki zazdroszczą nam ze jesteśmy ciągle zakochani

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja kocham bardzo mojego męża. Od 6 lat razem ,a od 3 lat po ślubie. Mamy roczne dziecko. Kochamy się bardzo i dziecko nic w związku nie zmieniło. Jak niektórzy mówią że dziecko psuje małżeństwo. Kochamy corcie i siebie nawzajem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja swojego nie kocham. Jestesmy po slubie juz 9 lat,razem 11,5. Milosc byla na poczatku,gdzies jakies 8 lat. Teraz to juz przyzwyczajenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Katarzyna 30
Ja bardzo bardzo mocno kocham mojego męża znamy się 11 lat a małżeństwem jesteśmy 8 lat poznaliśmy się mając 19 lat i tak już zostało nigdy nie zamienię go na nikogo innego jest całym moim życiem i choć nieraz się kłócimy ( tesciowa powód ) to chce być z nim na zawsze ;-)a i zapomniałam dodać mamy od dwóch lat nasze wspólne małe szczęście justyneczke :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćpola
Ja Kocham z kazdym dniem coraz mocniej. Od 13 lat razem mamy 15miesiecznego synka i córeczkę w drodze :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja kocham mojego meza od 16 lat niezmiennie i z wzajemnoscia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kochałam dopóki mnie nie oszukał. Teraz to nie wiem co to jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja widze na codzień fajnego faceta który występuje z taką yutberką czerwcową lenką facet ma bajer dowcipny jest mięśnie i inteligentny jest więc chociaż oko naciesze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja swojego kocham mocno coraz mocniej Razem jesteśmy 23 lata w tym 20 lat po ślubie Dwoje dzieciaków dokłada do pieca codziennie, raz jest cudownie, raz dobrze a nieraz po prostu źle ale obojętnie od wersji aktualnej uczucie pozwoliło nam przetrwać wszystko. i wiecie co nadal mnie kręci a ja jego :) a i niech wam będzie powiem do końca nie zdradzilismy się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jaaaaa ❤ ❤ ❤ kocham Go najmocniej na świecie - 13 lat razem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja kocham meza i maz kocha mnie od 40 lat. Nadal sex jest wazny w naszym malzenstwie. Maz ma zasady ktore sobie cenie. Dba o rodzine., ma zasady szlacheckie/ pochodzi z tzw dobrego domu/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja, od ponad 40 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moi rodzice kochali sie przez prawie 40 lat, az do śmierci taty w zeszłym roku. Nawet, jak było źle albo całkiem ch...wo. Zawsze razem, wszędzie oboje. Patrzenie na mamę samą teraz aż fizycznie boli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja,razem 24lata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja kocham nad życie razem 9 lat i też różowo nie było,nawet złożyłam sprawę o rozwód bo jego mama ciągle mieszala a on przytakiwal jej, ale na szczęście do rozstania nie doszło,mamy córkę i wciąż kochamy się nad życie jest największą miłością mego życia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Basia

Mysle, ze swojego męża nie kocha przynajmniej kilkanaście procent żon, drugie tyle mężów, co daje procent rozwodów w Polsce. Pytanie jest: po co brać ślub? Bo wypada? Bo już czas? Z lęku przed samotnością? Jest trochę związków nieprzemyślanych, nie chodzi tu bynajmniej o staż związku- sama zdecydowałam się na założenie rodziny po 7 miesiącach znajomosci (ślub nieco później). Trzeba ze sobą rozmawiać, i umieć ocenić czy ten związek ma szanse. Byłam w życiu w trzech poważnych związkach, tylko dwa miały szanse na przetrwanie- pierwszy i ostatni. Ten ostatni jest zdecydowanie najlepszy. Mysle tak pomimo tego, ze czasem się kłócimy, bo oboje bywamy porywczy. Recepta na związek to mieć wspólne cele życiowe, plany na przyszłośc, byc bratnia dusza. Nie seks a przyjaźń są podstawa udanego związku. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lil
 

Do tej co tak placze ze po 35 latach to juz nie mozna sobie zycia ulozyc - obudz sie! Sa mozliwosci, ale lepiej plakac ze jestem biedna i niech ktos mnie poklepie po pleckach i przyzna ze mam najgorzej na swiecie. Moze jestem od ciebie o 10 lat mlodsza ale moj facet jest w twoim wieku, poznalismy sie 2 lata temu gdy on byl w separacji po 6 letnim nieudanym malzenstwie,a we wrzesniu urodzi sie nasz pierworodny. Nie moglismy zyc tak jak chcielismy w polsce wiec postanowilismy wyjechac i tobie kobieto radze to samo. Wiesz jak latwo o prace w anglii? nawet bez jezyka? w agencji pracy bardzo latwo, moze nie zostajesz sekretarka w pieknym office ale np skladac ciuchy w magazynie zary do wysylki z online to kazdy moze, zreszta w kazdym magazynie polowa pracownikow to polacy lub slowacy bo anglicy do takie pracy nie ida bo im ciezko stac 8h przy stole i skladac koszulki do kartonu. Wyplate masz na najnizszej krajowe 6.31 funta za godzine co daje ci w najgorszym wypadku 900 funtow miesiecznie z nadgodzinami nawet ponad 1000 mozna wyciagnac, wynajecie pokoju z osobna lazienka - 80 funtow tyg, bez nawet taniej od 50. zostawiasz dziecko na 2 miesiace u matki, jedziesz do roboty, od razu zglaszasz sie jako samotna matka zeby udzielili ci pomocy do pobierania benefitow i mieszkania za darmo, jak nie mozesz sie dogadac to dostajesz tlumacza. Zalatwiasz wszystkie papiery i po 3 miesiacach siedzisz z dzieckiem na wlasnym mieszkaniu ktore masz za darmo, dostajesz dotacje na dziecko i dodatkowo mozesz przepracowac 16h w tyg zeby miec troche wiecej kasy. Jedyne co trzeba zrobic to zebrac d**e w troki, zacisnac piesci i postawic na swoim, 3 miesiace rozlaki to chyba niewiele skoro poniej mozesz wiesc zycie na wlasna reke. No ale jak wiadomo lepiej siedziec sobie na d***e i narzekac. Nigdy nie jest latwo nikomu, kazdy ma problemy i oczywiscie bedzie po drodze troche kaplikacji, bo co jak dziecko za male zeby zostawic na 16h? opiekunka. Co jak zachoruje? dzien wolny, jak przepracujesz odpowiednia ilosc godzin to nawet masz platny ten dzien wolny. Zawsze beda wymowki, ale jak sie chce to mozna rozwazanie znalesc. Na kazda wymowke mozna znalesc rozwiazanie, wystarczy pomyslec i pokabinowac, ot co! Nikt nie ma w zyciu latwo i cisnienie mi sie podnosi jak slysze ze jest tak zle ze tylko plakac. Jak jest zle to sama jestes sobie winna bo na to pozwalasz!!! Znajdz wyjscie z sytuacji, jestes dorosla, odpowiedzialna, silna kobieta wiec rusz tylek i zadbaj o swoje zycie do jasnej cholery. Sorry za literowki, pisalam szybko ,nie chce mi sie sprawdzac teraz czy wszystko jest poprawnie. Pozdrawiam

Jprd ale patola z ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

4.II - Imieniny: Witosławy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taka42 l.
 

Do gość z 23.50: myślałam, że tylko ja tu na kafe męża nie kocham, witaj w klubie

Ja też męża nie kocham i nigdy go nie kochałam i nigdy mi się nie podobał.Poprostu wydawał mi się dobrym kandydatem na męża-prawiczek,domator, bez nałogów.Ja "przechodzona"po wielu związkach.Nie żałuję że za niego wyszłam🙂.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taka42 l.
 

Do gość z 23.50: myślałam, że tylko ja tu na kafe męża nie kocham, witaj w klubie

Ja też męża nie kocham i nigdy go nie kochałam i nigdy mi się nie podobał.Poprostu wydawał mi się dobrym kandydatem na męża-prawiczek,domator, bez nałogów.Ja "przechodzona"po wielu związkach.Nie żałuję że za niego wyszłam🙂.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taka42 l.
 

Do gość z 23.50: myślałam, że tylko ja tu na kafe męża nie kocham, witaj w klubie

Ja też męża nie kocham i nigdy go nie kochałam i nigdy mi się nie podobał.Poprostu wydawał mi się dobrym kandydatem na męża-prawiczek,domator, bez nałogów.Ja "przechodzona"po wielu związkach.Nie żałuję że za niego wyszłam🙂.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Ja. Kilkanaście lat razem. Wiadomo, że uczucie się zmienia z biegiem lat, ale nie wyobrażam sobie być z kimś kogo nie kocham.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

5.II - imieniny: Dobiemara, Dobiemira, Lubodroga, Radomiła, Strzesławy i Strzeżysławy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jest wspanialy, jestem Afrykanka z samego rownika,

Moj maz jest Polakiem, jestesmy z soba od 20 lat,a po slubie od 16-stu.

Wszyscy polscy mezowie powinni tacy byc! Oboje jestesmy grubo po 60-tce.

Najlepszego w 2021 ROKU.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×