Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Nienawidze fanatyków zwierząt!

Polecane posty

Gość gość
Hahaha popieram Tez lubie cielęca skore i koty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co zdycha co zdycha ; zwierze tez umiera Z tym sie z toba jedynie nie zgodzę Zwierze to nie śmieć ze zdycha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Comrade92
Ty szmato z 22:30. Ciebie obedrzemy ze skóry. A przemysłowej hodowli zwierząt zakażemy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hahahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Juz niedlugo nie bedzie moZna chodowac zwierząt na futerka i kurteczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kiedyś na pewnym kocim forum wyrodna matka, fanatyczna kociara pytała inne fanatyczne kociary jak pozbyc się syna alergika bo kotusia na pewno się nie pozbędzie a syn miewa silne ataki astmy na kocie alergeny wtedy inna fanatyczka radziła aby cyt."bachora" oddać na wychowanie dziadkom bo wtedy koteczek nie będzie się nim stresował i przez tego "bachora" jak już go dziadkom odda biedny koteczek nie zginie w środowisku naturalnym w kilka sekund w wielkich męczarniach. Według tamtych fanatycznych kociar koteczki to nieporadne biedne dzidzie, które w środowisku naturalnym natychmiast giną i trzeba je przed nim za wszelką cenę ratować i najlepiej kolekcjonować w domach jak maskotki, najlepiej jakby w setkach. Inna fanatyczna kociara rozpaczała tam, że jej facet też ma alergię na jej kotki a ona wolałaby się już jego pozbyć niż swoje sierściaste dzidzi gdyż porównując obie te miłości jego tak nie kocha jak swoje cuda, inne radziły by zrobiła to jak najszybciej i dziada wywaliła z domu, by wyrzuciła jego rzeczy za drzwi, wymieniła zamki w drzwiach i nie musi mu się z niczego tłumaczyć. Jak ma alergię to niech wyp......dala od biednych koteczków- będzie je dziadzisko stresował. Jak czyta to zdrowy psychicznie człowiek to nie za bardzo wie o co tam chodzi. Teraz już wiadomo, że za takie zachowanie odpowiedzialna jest bardzo ciężka choroba pasożytnicza toxoplasma gondii. Zarazić się nią można ze skażonej żywności: mięso, ryby, rośliny, owoce, warzywa, które wyrosły na skażonej przez zarażone kocie odchody glebie, do mięsa trafiają kiedy krowa lub inne zwierzę zje zakażoną trawę, do ryb z zakażonych ścieków, wykryto go nawet u białych wielorybów. Pasożyt potrafi bez szwanku przeżyć wiele lat w glebie. Świeże zakażenie jest wykrywalne w badaniach i czasem daje objawy, wywołuje u kobiet ciężarnych poronienia i ciężkie uszkodzenia płodu, u osób z osłabioną odpornością może spowodować nawet śmierć, raz zarażony człowiek pozostaje już nosicielem do końca życia gdyż choroba przechodzi w stan utajonego nosicielstwa. Mikroskopijne ocysty są usadowione w mózgu, mięśniach i układzie nerwowym. Pasożyt w taki sposób manipuluje ofiarą by ta stała się obsesyjnie zakochana w kotach bo tylko w ich jelitach zakończy cykl rozwojowy, prowadzono wiele badań na ten temat, zarażone gryzonie stały się tak zakochane w kotach, że same dążyły do kontaktu z nimi, odczuwały silne podniecenie i euforię na zapach kota, taką samą jaką odczuwa silnie zakochany człowiek, kot zadziałał na nie jak silny afrodyzjak. U ludzi jest tak samo, utajone nosicielstwo tej choroby wywołuj***ardzo często tzw. chorobę "kociej obsesji" zarażona osoba nie może wytrzymać bez kotów, nie może bez nich żyć, nie widzi świata poza nimi, czuje się źle gdy z nimi nie przebywa, miewa dziwne stany zdrowotne, które mijają jak ręką odjął przy kontakcie z kotami, wtedy pasożyt odpuszcza bo dostaje to o co mu chodzi. Nagania kotom ofiary w zamian za rozmnożenie się w ich jelitach, wymusza na ofiarach takie właśnie zachowanie. Zarazony człowiek otaczając się kotami, zwłaszcza ich ogromną ilością zaczyna odczuwać euforię i spełnienie. Często utajonemu nosicielstwu towarzyszą napady furii z bardzo błahych powodów, zmiana charakteru na paskudny i ciężki, bezustanna irytacja, wszystko inne zaczyna przeszkadzać, niektórzy zarażeni zaczynają odczuwać nienawiść do innych niż koty zwierząt, również do ludzi, wszystko ich denerwuje, są też tacy wśród zarażonych którzy zaczynają się izolować od otoczenia, zrywają kontakt z najbliższymi i cudownie czują się tylko w towarzystwie kotów, niektórzy stają się mocno konfliktowi, inni często wszczynają awantury a jeszcze inni przy zaawansowanej obsesji są wstanie poświęcić nawet własne potomstwo dla kotów (tak jak to wynikało z wyżej wspomnianego forum). Co oznacza, że nawet najsilniejszy instynkt w przyrodzie, dbanie o własne potomstwo nie jest wstanie pokonać tak silnej manipulacji pasożyta. Dzieci zarażonych rodziców zaczynają kotkom przeszkadzać, stają się niewygodnym balastem, które najlepiej się pozbyć. Nie jest to żadne zamiłowanie do zwierząt tylko odmiana najgorszego fanatyzmu wywołana ciężką i niestety na razie jeszcze nieuleczalną chorobą, która wywołuje istotne zmiany w mózgu i zachowaniu swoich ofiar. Nie mylić to z prawdziwą troską o zwierzęta. Taką prawdziwą łatwo można rozróżnić, jest różnica w zdrowym podejściu do zwierząt od ciężkiego fanatyzmu. Niestety trafiają się i tacy zarażeni, którzy dla kota są wstanie posunąć się do zbrodni jak kiedyś na jednym z portali bylo, kobieta zabiła męża bo uśpił jej ciężko chorego kota.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka ma 100% racji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×