Nienawidze fanatyków zwierząt!

właśnie o tym piszę. zwierzęta gloryfikują tylko totalni ignoranci, nie mający pojęcia o ludzkiej ani o psiej psychice.

gość dziś zgadzam się z gościem z 14:14. ludzie naprawdę kochający zwierzęta mają do nich normalny, zrównoważony stosunek x Miałem w życiu 2 psy. Drugiego jako w pełni dorosły człowiek. Był piękny i bardzo go kochałem. Serio, jak go naprawdę kochałem. Czy on mnie też? Z pewnością, byłem dla niego prawie całym światem. Zrobiłem wszystko, co możliwe, by odszedł nie cierpiąc, na swoim posłaniu. Byłem jego panem i nie pozwalałem mu wchodzić mi na głowę. Był psem, nie człowiekiem i nie uczłowieczałem go. Potrafiłem być surowy, wymagający, ale bez przesady, bo był naprawdę łagodny. Panowałem nad nim. Bardzo go kochałem, ale nie wkręcałem sobie, że on wszystko rozumie :D (chociaż to prawda, że psy potrafią nas doskonale obserwować i wyczuwać nasze nastroje, głównie po to, by wyciągnąć dodatkowe żarcie :D) że jest jak człowiek :D Bez jaj! Pies to pies. Pies zna, nas ludzi od tysiącleci, więc doskonale potrafi nami manipulować. Mnóstwo ludzi się na to nabiera i staje się de facto służącymi własnych psów, mając to za jakiś zaszczyt :D Zauważyłem, że pies, któremu jasno wskaże jego miejsce w stadzie, jest zadowolony i spokojny.

to nie ludzie udomowli psa pies sam sie udomowil bo dostrzegl korzysci jakie mu to da; schronienie opieke zarcie

gość dziś jakie niby zwierzeta meczy pies ? x Mój tego nie robił, pomimo, że był bardzo myśliwski, ale zupełnie nie interesował się myślistwem :D Ale mam znajomych, których psy łapały choćby jeże, jakieś myszki polne, ptaki i tak się nimi bawiły, że je zamęczyły na śmierć. Robią to psy z silnym instynktem myśliwskim. Oczywiście znajomi nie pozwalali na to, ale nie zawsze można upilnować. Naprawdę, to jest rodzaj zabawy, bo nie jest to z głodu, bo to były psy wręcz przekarmione i wybredne.

ja tez mam mysliwskiego i jego myslistwo oganicza sie jedynie do biegania za kaczkami i ptakami

gość dziś to nie ludzie udomowli psa pies sam sie udomowil bo dostrzegl korzysci jakie mu to da; schronienie opieke zarcie x Pewnie działało to w obie strony, ale uwaga słuszna.

czy ja wiem czy to meczenie w przypadku psa mysliwskiego pies jest w koncu drapieznikiem psy kiedys polowaly teraz nie musza bo po co jak micha pelna

pies podobno pierwszy zblizyl sie do ludzi pies pomagal w polowaniach a ludzie w zamian dawali mu jedzenie i schronienie

gość dziś ja tez mam mysliwskiego i jego myslistwo oganicza sie jedynie do biegania za kaczkami i ptakami x No dobra, nie powinienem drania pośmiertnie obgadywać, ale szczerze mówiąc, on nie reagował na zająca, który przebiegł 3 metry od niego :D Nie zwracał uwagi na bażanta, który łaził po ogrodzie :D Na kaczkę, ptaki pogapił się i tyle :D Natomiast wszelkie opakowania zawierające produkty spożywcze wytropił bezbłędnie :D Miał normalny, dobry węch, nie mam wątpliwości, bo tropić lubił, ale wolał towarzystwo ludzi, niż jakieś tam bieganie za zwierzyną :D

no widzisz moj na widok bazanta wystraszyl sie i uciekl. kaczki pogoni ale kawalek bo mu sie nie chce i wie ze i tak ich nie zlapie z ptakami tak samo moj tez woli z ludzmi siedziec

gość dziś pies podobno pierwszy zblizyl sie do ludzi pies pomagal w polowaniach a ludzie w zamian dawali mu jedzenie i schronienie x Chyba wiele na to wskazuje, bo trudno przypuszczać, aby ludzie włazili w dzikie i naprawdę niebezpieczne stadko i częstowali je mięsem dla zabawy :D Dranie łaziły za ludźmi i wreszcie człowiek dostrzegł, że są bardzo przydatne. Myślę, że dla danej grupy ludzi, gdzieś tam wędrującej, musiało być niesamowitym przeżyciem, gdy pierwszy raz, taki ich włóczęga, który już czuł się członkiem stada, stanął w obronie człowieka. To musiało robić olbrzymie wrażenie. Pewnie wtedy zaczęła się ta psia mania :D Pies do dziś potrafi być niesamowicie pomocny, co dopiero kiedyś, gdy walczył z ludźmi o jedzenie o przetrwanie i był bezwzględnie lojalny.

kiedys byl program o udomowieniu psa i ludzie wykorzystywali psa do pomocy w polowaniu a za to pies dostawal resztki i kosci mial schronienie poza tym pies pewnie ostrzegal ludzi przed jakimis wiekszymi drapieznikami wiec korzysci byly dla obu stron ale pewnie 1 zazal pies zbliza sie do ludzi bo ludzie pewnie bali sie stada wilkow

Myślę, że żaden fanatyzm nie jest dobry. Pies z człowiekiem od dawna żyje w symbiozie. Obie strony czerpią z tego korzyści i jest ok. Oczywiście wynaturzenia zdarzają się wszędzie, ale to marginalne zjawiska powinny być.

gość dziś no widzisz moj na widok bazanta wystraszyl sie i uciekl. x :D no tak, czego my chcemy, zrobiliśmy z krwiożerczych bestii, towarzyskie istoty :D ja byłem z tego zadowolony, bo odpadał kłopot z wiecznym gonieniem za zwierzyną i zabijaniem, przynoszeniem trupów wielu właścicieli psów ma ten problem po moimo ogrodzie łaził bażant, przez wiele zimowych sezonów i mój pies z jednej strony ogrodu, nie takiego dużego przecież, bażant z drugiej - nie wchodzili sobie w drogę :D komiczne to było :D

moj pies ktory powinien ladnie aportowac tak jak psy jego rasy woli pobiec po pilke i uciekac z nia dla niego lepsza zabawa jest jak sie go goni niz jak on ma przyniesc pilke i aportowac

To ludzie udomowili psy wyjaławiając je z ich naturalnych popędów, po to żeby były bardziej wierne i posłuszne oraz modyfikując rasy.

ja mowie o 1 spotkaniu czlowieka i wilka baardzo dawno temu tysiace lat temu

Ten temat to taka mala prowokacja chcialam zobaczyc jak zeragujecie na osobe ktora otwarcie mowi ze nie lubi zwierzat i zadnego nie posiada. Wielu zaregowala tak jak sie spodziewalam czyli wyzwiskami ale niektorzy milo mnie zaskoczyli. W rzeczywistosci lubie zwierzatka ( w zdrowy sposob) ale rzeczywiscie zadnego nie mam i nie chce miec. Mam male mieszkanie i nie mam czasu na zajmowanie sie nim.

poza tym Fanatyk a czlowiek ktory lubi psy to nie to samo. Jak ktos ma psa i dba o niego i wychowuje go a nie pozwala na wszystko to jestem wrecz pelna podziwu. Niestety niewielu jest takich co tak robia. Kiedys mnie pies w kostke ugryzl (maly zaden pitbull ani nic) a jego pan do mnie ze nic mi niebedzie a on nie bedzie sie tym przejmowal bo pies PO TO MA ZEBY zeby gryzc.

mnie tez kiedys ugryzl pies i co ? mimo tego kocham psy

PSTRO mnie chodzilo o reakcje wlasciciela a nie to czy kocham psy czy nie. Napewno nie kocham. Co najwyzej lubie. Do kochania jest ktos inny.

Ja mam tak samo. Sama lubię psy i ogólnie zwierzęta (choć nie wszystkie) ale nie lubię fanatyków, ci często mają coś nie tak z główką, co nawet widać po tym temacie.

Śmieszni jesteście, nie lubicie fanatyków zwierząt, a sami jesteście fanatykami od nielubienia fanatyków zwierząt. Gorsze jest nielubienie tych co lubią zwierzęta, bo oni chociaż kochają, co nie jest naganne, a wy nienawidzicie, co jest złe. Swoją drogą, co komu do tego, że ktoś śpi z psem, wdycha jego zapach, styka się z bakteriami. Wolność Tomku w swoim domku, przecież nikt nikogo do niczego nie zmusza.

ja wole kochac chocby psa choc mam tez ludzi ktorych kocham niz byc taka sfrustrowana stara panna jak co poniektore tutaj nienawidzace wszystkich i wszystkiego

Najgłupsze jest tłumaczenie się z tego, że: " ja mam psa, ale nie jestem fanatykiem...".I dobrze, bo ja mam psa i jestem fanatykiem i zwierzęta są lepsze od ludzi i wara ode mnie.

Czlowiek zawsze bedzie wazniejszy niz jakikolwiek zwierz i mozesz sobie gadac co chcesz oszolomie. Jezeli to prowokacja to rzeczywiscie udana bo psiary znow pokazaly swoj niski prymitywny poziom

15.55 wiekszych bzdur nie czytalam. Naucz sie czytac ze zrozumieniem

czlowiek jest najgorszym ze zwierzat to ze masz bardziej rozwiniety mozg od innych zwierzat nie czyni cie panem swiata i najmadrzejszym

Potwierdzilo sie ze fanatycy nie umieja normalnie rozmawiac tylko od razu z gęba na innych. Jak nie mozna przakonac do swoich racji to najlepiej zwyzywac

15.57 "ja wole kochac chocby psa choc mam tez ludzi ktorych kocham niz byc taka sfrustrowana stara panna jak co poniektore tutaj nienawidzace wszystkich i wszystkiego " >>>>>>>>>> Starymi pannami to sa wlasnie zboczone psiary ktore wola calowac psa niz faceta