Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

zulka_

czytam bo lubię

Polecane posty

Dzień dobry kochane dziewczyny ;) Jestem ;) I jestem szczęśliwa, i cieszę się wszystkim, i oddycham pełną piersią. Od jakiegoś czasu przebąkiwałam Wam, że jest ktoś, z kim chętnie umawiam się na kawkę i lubię przebywać w jego towarzystwie. Bardzo bałam się wchodzić w poważniejsze relacje...Pan rozumiał moje obawy i cierpliwie czekał. Od 9 lat jest wdowcem, żona w wieku 56 lat niespodziewanie odeszła na zawał serca.... Pan jest naprawdę z wyższej półki...wykształcony, kulturalny, niepijący, spokojny. Za chwilke dalsza część mojego wpisu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem i ja :) Teklo .. dzięki za kawunie i sniadanie :)👄 U mnie rownież świetnie się oddycha :) wczoraj byliśmy na basenie krytym niedaleko od mojej wsi ...bylo tam wsio dobre jedzonko , spa ,wymasowałam swoją zbitą d...je i jest mi dużo lepiej :) ..nawet nie wiedziałam ze tak blisko mam takie dobroci ..nie chodzi o basen ..... trochę nam to dobrze zrobilo ale urlopu bardzo brakuje :O..moze się uda kto wie .. :O Dorix.. zamieniam się w sluch :) Wszystkim miłego dnia 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przepraszam, na razie w pracy mam niespodziewane działania...nie mam czasu opowiadać o sobie. Zrobię to wieczorkiem. Pa ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie Bastylko dobrze zatytułowałaś imprezę "co to był za ślub". fotki mówią wszystko - było elegancko, szykownie, nowocześnie, bogato, po prostu pięknie:D:D:D czy dobrze dojrzałam nad głową księdza żyrandole???? i chyba zacofana jestem, nawet nie wiedziałam, że u nas też można mieć druhny i drużbów. czy oni wszyscy byli świadkami, czy dwoje pierwszych? i dobry pomysł z liśćmi przy krzesłach - przydały się do wachlowania:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dorix hihi umiesz podkręcić atmosferę;) nie wytrzymam do wieczora;) Terix a zdarzyło Ci się nie dokończyć książki, bo źle się ją czytało? a kiszkę ziemniaczaną znam i od czasu do czasu kupuję, u nas to tylko ja ją lubię:P Teklo dzięki za przepis na serduszka, właśnie tak robię, tak na czuja;) no tylko bez koncentratu, muszę spróbować, może się przekonam:P bo tylko sosik z tej potrawy wyjadam:P;) Ploteczko już jest ok, no zobacz z tymi okładami, co mnie wzięło na ciepłe??? ale przynajmniej teraz nie zrobiłam sobie krzywdy i się nie poparzyłam:P Betulka a dzieci kuzynki to nastolatki? a tatuś tak se;) wziął i zrejterował? trzeba by jakiegoś prawnika uruchomić i dobrać się mu do doopy:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Orsejko dobrze, że masaży pomógł, a nie masz już siniaków?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w nocy moja mama z mężem i jeszcze jej dwie sis pojechali do stolicy na pogrzeb cioteczki, a ja mam zadanie - doglądanie ich kotki dzikuski, byłam rano, nakarmiłam, napoiłam, posprzątałam. o głaskaniu mogę zapomnieć, bo to dzik nad dziki:P późnym popołudniem pojadę znowu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Daisy a wrzuciłabyś Lukę do gara, dawno jej nie widziałyśmy. w ogóle dawno nic nie ugotowałaś, nununu;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam pięknie Kurtka poczytałam tyle wypadało by napisać bo tyle się dzieje w czytelni a nie wiem czy zdążę:(.Zatem bez opierniczania się na ochy i achy walę prosto z mostu. Teeklo Dzięki za śniadanko,mniam pyszności.A jak chodzi i ślub mojego dziecka he,he to ja nie mam oczekiwań żadnych.Przykro to pisać ale jej wybranek średnio mi przypadł do gustu więc jak chodzi o mnie to zmiana partnera mnie osobiście najbardziej by ucieszyła.No i jestem zła na siebie że to piszę ale kurtka tak na razie czuję i mam nadzieję że mi się to odmieni,bo młodym raczej nie:p.Wiem jednak że każdy sobie sam układa życie dlatego do tych spraw się nie wtrącam,nic nie radzę,nic nie podpowiadam.Zrobią jak zechcą mnie nic do tego;). Najważniejsze by oboje byli szczęśliwi,jak tak będzie śluby,wesela i cała ta otoczka kompletnie nie ma znaczenia i dla mnie i dla nich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zulka No właśnie nie ma fotek na garnku i poza garnkiem także zero zdjęć.Mam ostatnio jakiś stupor twórczy,albo zapracowana albo zbyt leniwa sama nie wiem jak to nazwać.No i ciut niedouczona,jakoś nadal nie radzę sobie z wrzucaniem fotek z aparatu bo u nas coś tam ciągle szwankuje. Dorix Normalnie sumienia nie masz,rzuci rodzynka i spiernicza z resztą sernika.Jak wytrzymać do wieczora zwłaszcza że nie wiem czy będę mogła zajrzeć😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bastylko No właśnie cudownie to wszystko opisałaś.A jak wszystko się uda i ja już w ten piątek będę w W-wie na jedną noc.Czasu na zwiedzanie nie będzie no ale i sama obecność się liczy:) Bo kochane czytelniczki planujemy z córką już w ten piątek po południu pojechać do W bo stamtąd w sobotę bladym świtem mamy autobus do Pragi.I tam zaklepany nocleg na 6 dni,czyli w następny piątek szumny powrót do kraju.To oczywiście sprawka mojej córki,ja tam mogłabym i w kraju dobrze się bawić.No ale oczywiście ona poszła o krok dalej i wyprawiła nas do sąsiadów.Teraz tylko trzymam kciuki by nic mi nie popsuło tej wymarzonej wyprawy a jak wiecie u mnie nic nie wiadomo do końca. Sorki ale już muszę kończyć,chłop wrócił:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ U nas dla odmiany wieje jak jasna Anielka. Znowu nie mozna otworzyc okien bo urywa. Tylko jedno okienko uchylone:O Znowu malo powietrza w mieszkaniu:( Na tarasik tez nie wyjde bo boje sie ze spadnie mi cos na glowe. A w ogrodku wiatr nagromadzil mi dobroci od sasiadow z balkonow:( I wycieraczka i reklamowka i ze 2 reczniki sa:P Daisy jak sie ciesze ze jedziesz do Pragi:) Urlopik oczywiscie podpisany pod warunkiem ze bedzie duzooo zdjec. Chetnie pojechala bym ale samej jakos nie chce mi sie do duzego miasta. Zreszta Wa-wa wystarczy. Koniecznie wejdz na piwko do tej knajpki gdzie Clinton gral na saksofonie. Uwazaj mocno na portfelik bo niedawno slyszalm w telewizji ze w Pradze i Barcelonie grasuje najwiecej kieszonkowcow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co jeszcze przypomnialo mi sie o Wa-wie. Niektorych wlascicieli restauracji wrecz rozpiera "przedsiebiorczy patriotyzm" Do tego stopnia ze do pierogow podaja w jednej miseczce biala smietane i czerwona zurawine. Wszystko to rozumie sie w kolorach flagi narodowej:P Smietana to i owszem ale zurawina nie bardzo pasuje mi do pierogow i nigdy wczesniej tak nie jadlam. A w Warszawce bez pytania serwuja i doliczaja po cztery i pol zlociszka od zurawiny i dwa od smietany. Dziwne praktyki:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Daisy tak sobie mysle.... Najwazniejsze zeby corcia dobrze rozumiala sie ze swoim narzeczonym. W koncu to oni beda razem zyc. Maz mojej siostrzenicy straszny dziwak i filozof wielki jak okresla go siostra:P Zreszta obydwoje dziwacza niezle.... Ale sa takim dobranym malzenstwem i jest im razem dobrze. Cztery lat temu pojawila sie dlugo wyczekiwana coreczka. Kochana i slodziutka ale tez wielki "maly dziwak" Owszem lubi bawic sie z dziecmi ale najbardziej wszystko robic z tatusiem i mamusia:P Na weselu dziecmi opiekowaly sie dwie panie przedszkolanki. Ale maly dziwak chcial bawic sie tylko z tatusiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie wieczorkiem. Hmmm... W zasadzie to nie wiem co mam Wam napisać. Po prostu jest ktoś, kto zapukał do mojego serca. A ja się zastanawiam czy je otworzyć...Ot, tyle 👄. Daisy, bardzo fajna przygoda przed Wami. Praga jest piękna, byłam tam kiedyś 😍. Co do zięcia...wszystko się wyprostuje, nie kręć nosem :P Bastylko,...Ty piękną przygodę przeżyłaś...to był ślub najwyższych lotów....oby życie było równie pomysłowe i bogate ;) Dzięki za zdjęcia i relację. Ty jak zwykle piękna i uśmiechnięta. I tak trzymaj! Teklo...zazdraszczam wojaży. Jesteście świetną parą ze swoim M....to słychać, widać i czuć :) Terix...lpobierzesz trochę lekarstw i cholesterol wróci do normy. Tak miała moja mamcia ;) Orsejko, Plotko, Zulko i pozostałe dziewczyny... Buziam wszystkie bardzo serdecznie 👄.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ach Dorix dobrze ze jest ktos z kim spedzasz milo czas i masz kogos o kim mozesz pomyslec sobie na dobranoc. Zanim otworzysz szeroko serducho musisz sie mocno zastanowic.... Wybranek wydaje sie byc pare wiosenek starszy.... Teraz to moze nie gra roli ale za piec lat? I tu nie pomoze elegancja, klasa, szyk i kasa.... wiek robi swoje. Fakt ze w grupie wiekowej 50-55 lat jest malo wolnych do rzeczy facetow. To zadne dobre rady z mojej strony, bo ja nie jestem ani madra ani rozsadna. Po prostu tak sobie glosno mysle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wieczorkiem Wszystko poczytalam w czytelni, a jak mam cos napisac to jakas pustka Dzień mi zlecial szybko,pewnie zaraz pójde lulac jak nigdy tak wczesnie. jestem zmęczona,dzisiaj miałam pierwszy dzien zabiegów, całkiem inne jak zwykle.Podoba mi się masaz wodny w głębokiej wannie,tak człowiek błogo lezy i nic nie mysli. I tak 15 minut spokoju. Potem pojechałam do neurologa.Tam szybko bo akurat weszłam i juz mój numerek miał wejść. Daisy cieszę sie z Tobą z wyjazdu i to do Pragi,ja kiedys tylko przejezdzałam a nigdy nie zwiedzałam Pragi. Odnosnie zięcia ja wychodzę z załozenia by młodym było dobrze ze soba i tez się nie wtrącam do niczego,do sali nic z tych rzeczy.Pewnie tylko trzeba bedzie potem wybrac potrawy.I tyle.W tym pomogę.Bo znając moja córke byłyby tylko sałatki na stolach. Bastylko fajnie opowiadasz o rodzince,wiesz moj syn był własnie taki jak ta dziewczynka,córka wrecz przeciwnie.A ten taka spokojnota. Zuleczko rozmawiałam z Majeczka w ubiegłym tygodniu,mysle ze po prostu ona sie troszke od nas odbiła , u niej normalne zycie. Dorix badz ostrozna,ale Ty jestes mądra ,pewnie przemyslałas wiele razy Orsejko dobrze ,że jest lepiej,korzystaj z basenu jak tylko możesz. Może jeszcze posiedze chwilke,ale oczy mi sie zamykaja jakos .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A napisze jeszcze,wiem jestem marudna,ale jestem zła na sasiadke,samotna kobieta,ma stara jablonke,rosnie przy naszym płocie,jabłka niepryskane wiec spadaja wszystkie,wczesniej zbierała a w tym roku poszła na łatwizne,zebrała wszystkie jabłka w jedno miejsce i tak to gnije,zapach fermentowanych jabłek mam nie tylko na balkonie ,w moim ogrodzie ,ale juz i w piwnicy bo okienka pootwierane.Ona nie otwiera okien ,na balkon nie wychodzi,troche dziwak taki.Nie wiem jak dlugo wytrzymam z tymi jabłkami ,ale mysle ze juz mam dosyc. Powiedziec to się obrazi.Ale ilez mozna .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zuleczko piszesz o opiece nad kotem i mizianiem, naszą Grzecznote moge tylko ja i małzyk miziac,nawet dzieci nie moga bo od razu drapie i miałczy przerazliwie. No nic ,dobranoc dziewczynki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Obrazi sie na mur Plotka. A powiedziec trzeba. Moze jesli jest to juz strasza kobieta, nie ma sily?. Moze by zaproponowac jej pomoc w sprzatnieciu jablek jak przyjedzie Twoj chlopak z L. Do tych podgnitych jablek zleca sie muchy z calego miasta. Fajnie ze masazyki robia Ci dobrze Ploteczko. Podreperujesz zdrowie a juz samopoczucie na pewno:) No nic dziewczyny. Ide spac. Pewnie juz nikogo nie bedzie dzisiaj w czytelni. Dobranoc. Lulajcie zdrowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam i stawiam poranną kawusię ;)albo herbaciątko :) Wstawać śpiochy, piękny letni dzień się zapowiada. Ja już biuruję i zaplanowałam ambitne wykorzystanie dnia w praktyce co oznacza, że zabiorę się za pewne zaległości spraw zawodowych i prywatnych. Nieraz tak miewam. Zwlekam z czymś i zwlekam, a potem głośno mówię dość!!!...i zabieram się za robotę. Hmmm... Mój Przyjaciel jest 11 lat ode mnie starszy. Sporo i pewnie widać tą różnicę. Ale...ma wszystko w głowie i w życiu poukładane i jest OAZĄ spokojności. Nikt w życiu tak nie dbał o moje potrzeby. Potrafi mnie przyjąć wspaniałym obiadkiem przez siebie przyrządzonym, przygotować kasety lub płyty do oglądania jakiegoś koncertu, operetki lub opery (w telewizorni), następnie zaprosić na lody do kawiarni, oprowadzić po swoim mieście, zrobić wycieczkę po okolicy....jest elokwentny, obyty, dobrze wykształcony. Kupił mnie ta swoją wiedzą. Skończył studia magisterskie w latach siedemdziesiątych ubiegłego wieku...a do tej pory udziela korepetycji z matematyki i fizyki. Jest emerytem a wszystkie prawa wielkich uczonych ma w głowie na pstryknięcie paluszków. Dla mnie przebywanie z nim jest rajem dla duszy ;). Mam do niego niecałe 100 km...czyli dwie godziny jazdą autobusem. Mieszka w bloku, w dużym mieście. Jedyny syn...po studiach mieszka za granicą i prawie wcale go nie odwiedza. Zobaczymy co dalej życie przyniesie ;) Miłego dnia dla wszystkich wyspiarek ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam na kawusi Dorix Dorix jak nie spróbujesz to nie bedziesz wiedziala,skoro jest Ci dobrze,dobrze sie czujesz wjego obecności to Ok,al ebądz ostrozna bardzo. Bastylko ja sie nie obrażam wcale,ale moja sasiadka ma zdrowia najwiecej chyba na całym osiedlu,wszytkie pielgrzymki koscielne po calej Europie(a tam trzeba duzo chodzić) poza tym rano kościól i kilka km dookoła miasta pieszo.To potem trzeba odpocząć.Wieczorem powtórka.To,że muchyb będa na pewno już są ,ale boje sie innego dzidostwaw postaci myszy u szczurów.Przeciez ta gadzina sie zbiegnie z całej okolicy na pewno.Ja chyba nie wytrzymam juz niedlugo i wybuchne .Małzyk na razie zachowuje spokój,ale jablkowe zgnile wino już zaczyna nam pachniec z przodu domu.Moze sama poczuje.Albo uda dalej głupiego .Bastylko a mój mlody jak wraca na sobote ,niedziele ma tyle zajęć i wiecznie nie jest obrobiony.A wiesz co by powiedział na posprzątanie u niej-nie powtórzę.Zreszta ja nawet zabronilam malzykowi kościc trawe przed domem od ulicy,taki kawałeczek nalezy do niej ,ale tez nie kosi.Stało się to po tym,, kilka tyg temu pojechala na pielgrzymke,jakas ulotka była u niej wplocie od kilku dni,więc malzyk wyrzucił do jej smietnika( bo stał jako pierwsz),potem otwieramy patrzymy a jej braciszek wyjął ze śmietnika te ulotke i wrzucił do naszego.Zakazałam koscic ,wyrzucac jej ulotki.Taka jakas zacofana rodzina .Ale mnie ruszyło porządnie wtedy.Nasadzone ma drzew koło domu,potem my zbieramy liście.A ona nic.Dobra nie marudze Bastylko nie wiem czy to po pierwszym zabiegu, spalam jak nigdy,rano nie moglam sie dobudzic wcale. Ale nie powiem biodro boli gorzej.Pewnie to na poczatku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja tak rozmyslam, tzn mam troche problem od którego nie uciekne.Młody koniecznie chce samochód, juz podchody ,ze wezmie mój ,ale ja musze mieć samochód mozna powiedziec na co dzień. Duzym moglabym jezdzic ,ale sie boję.Zreszta tym ledwo przjezdzam z osiedla.Więc mlody postanowil,ze sobie musi kupic.Kasę jakąś ma bo przecież pracuje. A ja mam obawy słysząc o wypadkach z udzialem młodych kierowców.A on do nich nalezy.Jeszcze w moim mieście nie problem dla niego jezdzic ,ale w L troche mam obawy.Z drugiej strony i tak to kiedyś nastapi ,trzymac pod ochronka nie mogę.Juz sama nie wiem co robić. Jak pamiętam najbardziej cieszyłam sie nie wtedy jak kiedys kupował sobie skuter ,ale jak go sprzedawał. Mój małzyk powiedzial tylko chce niech kupuje.I tak siedzi stary ,okupuje mi laptusia i szuka dla niego samochodu.A ja mam obawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No w końcu musze ogarnąć chałupke.Ale w brzuchu burczy,snaidania nie ma od Tekli.Musowo otworzyć swoja lodówczynę. milego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam i ja :) Dorix .. pieknie dziękuję za kawunie 👄 dorix.. bardzo ciesze się że jesteś szczęsliwa .👄 zyczę aby to był ten na którego czekałaś :) Ploteczko.. nie marudzisz ja znam takie cudza sasiedzkie ..poprostu niech M powie sąsiadce by to usuneła i tyle ..nie mozna dać sobie po glowie chodzić ..być może zrobila to specjalnie więc nalezy jej przypomąc że nie mieszka na ranczu a takie rzeczy wrzuca się do pojemnika na bio .👄 terix.. gdzie jesteś ? kochane zyczę wam milusiego dnia wszystkim 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Orsejko wiem ze znasz to po sobie. Po swoich relacjach z sąsiadami.Musimy jej powiedziec jak wyjdzie z domu,bo ona nikomu nie otwiera drzwi,dziwak a pewnie i choroba psychiczna.Kiedys była juz w osrodku. Dostałam dzisiaj tez decyzje z komisji,jednak mnie nie uzdrowili,dalej jestem niezdolna do pracy.Do końca roku. W następnym tygodniu musze porobic badania i sprawdzic co sie dzieje bo to najwazniejsze. Po południu mam znowu dostac ogórki.Moze jeszcze kilka słoików konserwowych zrobie,bo potem i tak wywioza do L.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W sobotę bawiłysmy sie z córka w kosmetyczke,połozyla mi na twarz jaks maseczke algowa,nie myslalma ze az takie fajne działanie,skóra na twarzy jest taka delikatna,ąz sama sie dziwie.Wczesniej jakims urzadzeniem cos oczyszczala.Jak zawsze wraca do domu to w sobotę w wieczór bierze sie za mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×