czytam bo lubię

Betulka dawno nie opowiadałaś o nowej chałupce? co teraz tam majstrujecie?

Daisy wierzę, że znajdziesz chwilkę i nas dopieścisz fotami:) Teklo gdzie się zapodziałaś?

teraz się pożegnam, zmęczona jestem. jutro na szczęście ostatni dzień zwlekania się z łóżka;) dobranocka

witanko :) kawa (_)(_)(_)(_)(_)(_) Zulka ..ja zawsze prawie sama ze sobą :O Teklo.. no wlasnie gdzie się zapodziałaś nic nie wspominałaś o wolnym :O Ploteczko... .dzięki za przepis trzymam kciuki za jeszcze lepsze wyniki :) Bastylko mam nadzieje że juz czujesz się lepiej :) Terix .. jak tam koteczki ? są jeszcze ? basen stoi :) Wszystkim miłego weekendu ..jutro jade do mamy na porządkowe sprawy okna itd.wszystkim trzymajcie się ciepło ..korzystajcie z lata

beatulam ...O ..raz w miesiącu jeżdzi do fryzjera ...inaczej bym go nie uczesała :O lubie go jak jest na tak na zapałkę ostrzyżony ..sznaucer musi być zadbany inaczej to jakoś nie bardzo wygląda :)

Jestem Orsejko na kawusi Nie wiem co mam dzisiaj napisać,jedynie to,ze jestem zła na siebie,cos wczoraj poprzestawiało mi sie w laptusiu ,nie moge wogóle wejśc do zakładek swoich,wszystko musze wpisywac by cos znależć,ja uda mi sie powrócić do zakładek ,to nie mam pod paskiem swoich skrótów .Ale ze mnie ciemnogród Wczoraj juz mi sie nie chciało tłumaczyc telefonicznie dzieciom co zrobiłam.I jak z tego wybrnąć? Dzisiaj zaraz ide lepic pierogi z soczewica,jutro jade do L Mam zamiar jutro upiec kurczaka na butelce z piwem.Piekłyście coś takiego? Zuleczko od jutra masz wolne to nie będziesz musiała wstawac świtem. Orsejko Twój O zadbany ,zawsze czyściutki,napisz czy juz pokoje córci dokonczone? Miłego dnia

Dzieńdoberek Orsejka ja też chętna na kawę:D dzięki Plotka dochodzę do wniosku, że jestem coraz bardziej ciemna w obsłudze komputera. Tylko forum, puzzle i kulki:P Cofam się:( Dzisiaj znowu byłam na badaniach krwi. Od miesiąca bardzo bolą mnie łydki. Wszystko kładłam na karb upałów. Byłam wczoraj u lekarza i dostałam skierowanie na badania w kierunku żylaków, zakrzepicy i czort wie jeszcze czego:( Dzisiaj po 15 będą wyniki. Jak z jednym się polepszy, to z drugim się spieprzy Miłego dnia wszystkim

Terix terix mnie jak strasznie bolała noga przede wszystkim od razu reumatolog dał mi na jakies badanie z krwi skierowanie ,wyszło,ze to nie reumatoidalny ból,a neurochirurg wlasnie zalecił mi zrobienie usg zył.Od razu zrobiłam prywatnie bo do naczyniowca mam termin na listopad.Teraz zastanawiam sie chyba odwołam termin bo usg wyszło dobrze.to ból z biodra. Mam jakis pajączki na nogach ,ale z tym chyba nie pójde,skoro usg zył jest dobre.Juz na lekarzy nie moge powoli patrzeć. Moze zrób sobie takie usg,trwa dość długo około pól godziny ,moze nawet więcej.Bo na fundusz poczekasz pewnie z pól roku.Nie wiem czy rodzinny moze dac n atakie usg skierowanie? A odnośnie komputera moze potem cos popatrze ,tylko boje sie zebym nie utraciła wszystkiego.A na razie tydzien poczekam najwyzej któros pewnie w sekundzie to zrobi.

Terix a jakie to badania w kierunku zakrzepicy z krwi?

Zapraszam na pierozki z soczewicy,wyszły naprawde dobre. Teraz musze poprac ,ogarnąć chałupke.Moja grzecznota tyle zostawia sierści,że odkurzacz ledwo zipie.Ale i tak ja lubię.

Witam weekendowo;) Liczę, że trochę odzyję bo bardzo "latany" miałam ten tydzień. Terix...w Twoim przypadku to faktycznie jak nie urok to przemarsz... Mnie też nieraz nogi bolą i dostaję skurczy, zwłaszcza rano ... Plotko, nie dziwię się, że nie możesz patrzeć na doktorów, mam podobnie.... Przy okazji przypomniałam sobie, że przespałam termin do pulmonologa ...trzeba będzie znowu czekać kilka miesięcy, eh.... Właśnie upiekła mi sie drożdżówka, taka prawdziwa z rodzynkami i kruszonką....Zapach w domu powala :D Jutro rano zapraszam na śniadanko :) Gdzie nam się Tekla zapodziała???? Dobranoc ;)

Plotko, nigdy nie robiłam pierogów z soczewicy....ba, nigdy nie jadłam soczewicy...napisz jak to robisz :) Buziaczki ;)

Dobry wieczór Głupio ale dzisiaj właściwie przespałam...byłam sama i nie miałam obowiązków ;-). Ponieważ skończyły się upały i przeleżałam cały dzień to stopy troszkę wróciły do normy. M pojechał dzisiaj z moją mamą do teściowej - u t. bez zmian...za to moja matuś szczęśliwa i świergocząca! A w weekend umierała...

Co się dzieje u Teekli?

Zulka - na budowie cisza, nic nie mówię...nie chcę się denerwować :-(

Orsejko :-), wiem że sznaucerki wymagają regularnej pielęgnacji i chłopiec pięknie wygląda po seansie :-D

Terix! Proszę bardzo o podpowiedź skąd masz ten ostropest 1000 - ja znalazłam tylko "o" 80mg Zrobiłam badania - tragedia! Muszę się ratować.

Mam dobry cukier - to i tak jest dobrze...

Nerki też są ok...

No i dobranoc Może jutro będzie nas więcej i poczęstujemy się wypiekami Dorix

I jeszcze na dodatek mój Teo nie dość, że stracił pracę (likwidacja placówki) to jeszcze dostał wypowiedzenie mieszkania :-(

Nie wiem czy uwierzycie dopiero odpalam kompa:P Jakos mi tak zeszlo. Troche bylam pracus dzisiaj, a troche poza domem. Ale wpadlam bo chcialam Wam powiedziec dobranoc. Za to jutro bede mocno aktywna. Slowo harcerza.

A to pech Betulko z mieszkaniem T. Pisalas ze to bylo fajne mieszkanie i tak niedaleko od morza. Szkoda:( Ja tez Plotko uwstecznilam sie komputerowo. Ostatnio wpakowalam niechcacy na deteskop paskudne moje zdjecie (oczywiscie niechcacy, chcialam wykasowac) i nijak nie moglam przywrocic mojego lawendowego pola. Moje zdjecie z "krzywa gemba" tak sie zagniedzilo na komputerze:P Dopiero za czwartym razem proba sie powiodla i mam znowu lawende:)

Witajta Dziewczynki zgłaszam sie na pyszne drożdżówkowe sniadanko od Dorix i zapraszam na kawę (__)? (__)? (__)? (__)? Przepraszam za parodniowe milczenie. Podobnie jak Dorix jestem zabiegana, żyje intensywnie i musiałam odpuścić sobie komputer. Miałam troche spraw do załatwienia, drobnych i większych. Lato jest cudne! taka pogoda że aż serce rośnie! :D Życzę sobie zeby trwała do końca i przez całą jesien. Słońce, wiatr i temperatury komfortowe. Dobrze, że Orsejka nie spakowała baseniku bo choć nie odpalałam komputera to do baseniku codziennie wskakiwałam ;) W międzyczasie z Ogoniastym do weterynarza jeździliśmy. Pimpuś przebadany, zaszczepiony. Wet zaproponował zmiane karmy. Uznał, że skoro kot od tej drogiej karmy jednak nie chudnie to szkoda wywalać tyle kasy (Zulka wie ile to kosztuje) i polecił przejść na karmę tej samej firmy ale dla kota seniora, leniwca odchudzającą ale tańszą. Pimpek chętnie ją je bo kupilismy torebke na próbe i przetestowaliśmy.

BaTulko - przykro mi z powodu T wyobrażam sobie jak się martwisz i co czuje T. Moja nieobecność też troche ma związek z pracą mojego syna. Teraz mija rok od decyzji powrotu do Polski a transwer jeszcze się nie odbył. Czekają "spokojnie" bo nie mają wyjścia, firma miała troche problemów: nie dostała obiecanych zamówień rządowych i doopa. Ale teraz wszystko wskazuje na to że sprawa ruszy. Załatwiałam w urzędzie miasta potrzebne dokumenty - jak pójdzie sprawnie to w połowie września będa jakieś "ruchy" i być może przeprowadzka.

W tym tygodniu zrobiłam troche ogórków, (tym razem nie konserwowe ale kwaszone w słoikach) i konfiture z malin. Więc do drożdżówki Dorix dokładam malinowe konfiturki :) http://kotlet.tv/wp-content/uploads/2010/08/dzem-malinowy.jpg Dla Zulki fotka i dowód na to że drożdżówka "w gwiazde" może być z marmoladą np malinową http://kuchennewariacje.pl/wp-content/uploads/2015/01/DSC_8230x.jpg i kakałko :P http://wszystkookuchni.pl/imgs.php?id=803

Dzień dobry Wreszcie cudna pogoda choć deszczu by się przydało choć troszkę. Teeklo! Z przyjemnością wszamałam konfiturkę malinową - właściwie coraz częściej mam ochotę na coś słodkiego, nie ciasto ale miód lub dżemik czy konfiturę. Z powodu Teo jestem tak zdołowana, że wciąż mam ochotę płakać - nie mogę rozmawiać na ten temat, bo zaraz głos mi się łamie. Już dawno tak głęboko nie przeżywałam problemu jakiegoś. Nawet zastojem na budowie się przestałam denerwować :-(

Ja w tym roku nie robię przetworów, nie mam natchnienia. Ostatnio wkurzyłam się bo zrobiłam ogórki małosolne - były śliczne, malutkie i cały gar jest do beki. Sama chemia, smród

Dzisiaj moi młodzi wyjeżdżają na urlop do Gdyni, do Teo. Będą go podtrzymywać na duchu i zabiorą część jego dorobku...u nas będzie wypoczywał prezes Albert ;-).

A ja muszę poważnie pomyśleć nad sobą, co robić dalej i jak walczyć ze złymi wynikami... Czekam na M, gdy zamknie firmę ruszymy na jakieś zakupy. Do zobaczenia potem