Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

zulka_

czytam bo lubię

Polecane posty

Zulka Nikogo nie wnerwiasz.A jeśli nawet,czasem ciut adrenalinki hi,hi się przyda;). Oczywiście żartuję z tym wnerwianiem,czasem się droczymy,zdania mamy różne,gusta i zamiłowania ale to przecież normalne.Jak chodzi o mnie to będę bardzo zadowolona jak będziesz codziennie i skupisz się całą Sobą na doprowadzaniu mnie do czerwoności.;) Bastylko Mam nadzieję że wycieczka się uda.Może do października fala się uspokoi,rozleje równomiernie po Europie?. Pewnie nie ale mam nadzieję że wyjazd się uda i wrócisz zrelaksowana i zadowolona,z fotkami.;) Teeklo O jakie fajne spotkanie przed Tobą.Masz takich klawych znajomych,miecie dbać o znajomości i przyjaźnie.Mam nadzieję że i nasz czytelnia przetrwa i dojdzie do spotkania.Wiem nie mam nawet złudzeń ze spotkamy się wszystkie no ale na kilka czytelniczek mogę hi,hi liczyć,mogę pomarzyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ploteczko No właśnie może jak już zdejmą gips,spróbuj tak ze trzy miesiące odpocząć od cięższych prac.Uwierz mi nic się złego nie stanie jak nie będziesz robić porządków,przetworów i innych równie uciążliwych prac.Zamiast tego lekką gimnastykę i spacerki bo ruch wskazany.Miałabyś okazję się przekonać czy taki styl życia przyniósłby poprawę no i czy jest szansa żebyś poczuła się lepiej,na dłużej.No bo jak z Tobą jest wiesz sama,troszkę się poleczysz zaraz zabierasz się do roboty i potem znowu ból i cierpienie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dorix Ja dopiero dzisiaj napiję się winka.Odpoczywam więc jak najbardziej hi,hi mogę. Betulka Była kąpiel? Terix No właśnie wiemy już że jesteś ale co więcej,co więcej?.Wróciłaś taka milcząca,czyżby skradł Twoje serduszko jakiś namiętny góral spod samiuśkich Tater?;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No nic teraz przytulam wszystkie czytelniczki👄 A Zulka chodzi Ci o najnowszy kryminał Kinga?.Jak tak jeszcze hi,hi nie mamy ale jak znam córkę to wkrótce kupi bo już coś wspominała na ten temat:D Ja zamówiłam sobie kolekcję polskich kryminałów.Przychodzą mi dwa tomy co miesiąc.Jedne fajniejsze inne mniej ale czytam i jest:classic_cool:.Tak się ciesze że mi się odblokowało to moje czytanie bo zaraz po operacji przez parę lat normalnie nie mogłam czytać:(. Już się bałam ze mi tak zostanie,pewnie pamiętacie?.;) No nic teraz już zmykam,udanego wieczorku👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ A w czytelni pijanstwo od samego rana:) Orsejowa zaczela juz polewac jazynowe wino od dziewiatej rano:P:) Dzisiaj odbandazowalam piete i stwierdzilam ze nic gorszego sie nie dzieje. Choc strupek nie rozpuscil sie jeszcze:O Nie mozemy zmieniac ciagle lekarzy. Gojenie to dlugi proces. Trzeba sie trzymac jakiejs jednej lini . Nic lepszego poza tym nie ma u nas w okolicy:O Dziewczny skapitulowalam! I ja dalam sie poniesc sloikowym szalenstwom. Kupilam kalafiora, papryke pieczarki, dwie malutkie waskie cukinie i pare marchewek. Bede robic pikle. Ostatnim razem zrobilam tak kwasne ze buzke mocno wykrecalo:P Trzeba znalezc nowa recepte w necie. Zaraz zrobie sobie kawe, odpoczne ciut ....i do dziela Na razie.🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pisalam chyba ze dwa tygodnie temu bylam u fryzjera. Obcinala mnie nowa fryzjerka i nawet bylam zadowolona. Po 2 tygodniach wlosy juz stoja:O Za malo wycieniowane:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ Dziewczynki na nikogo się nie gniewam, ale mam focha. Przedłużam urlop. 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wieczorowo ufff nareszcie prawie wszystkie na pokładzie;) Teklo na drugi raz jak tak pomyślisz nakopię Ci w ten Twój zgrabny tyłek;):P Bastylko opowiadaj jak wyszły pikle? u mnie piklami nazywało się tylko ogórki, obrane, krojone wzdłuż z wydrążonym środkiem i jakoś ich nie lubiłam;) Daisy, tak tę książkę Kinga miałam na myśli. teraz mam dylemat - komp czy książka;):P ale wciąż wygrywa komp, książka czeka na weekend Orsejko a znasz tu nasze grzybowe lasy? Terix pewnie Ci nie do śmiechu, ale mnie ubawił Twój wpis o fochu, fajnie to napisałaś:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z tym codziennym bywaniem w czytelni jest u mnie ostatnio różnie, no bo ileż można ze sobą gadać:P ale nie marudzę, różnie to jest. jutro na przykład pewnie nie zajrzę, bo moja szefowa zorganizowała mi jutrzejszy wieczór każąc iść na debatę o kulturze średnich miast, a debata rozpoczyna się o godz. 19:o do firmy przyszło zaproszenie i "nie wypada nie iść" szał po prostu, jestem zła, bo mam lepsze pomysły na spędzanie piątkowego wieczoru niż na takich dysputach, a że mało asertywna jestem, albo mało sprytna, bo nie umiem zmyślać, muszę iść

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajta wieczorkiem ;) Ja tez już wycompana i przygotowana do snu. Terixiu kochana 👄. Masz prawo mieć focha. I klawo, ze tak otwarcie o tym piszesz. Cała TY. Jak otwarta dłoń...co w sercu to i od razu w oczach. :D:D:D:D Zulka...też już w łóżku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zaliczyłam dzisiaj fryzjera, trochę podcięłam włosy, nie za mocno, bo nie lubię radykalnych zmian;) a głównie chodziło o farbę, bo odrost już było widać, to mi bez pytania zrobiła ciemne takie (raz czy dwa takie miałam, ale od jakiegoś czasu wolałam jaśniejsze) nie wiem co ją siekło, zawsze zapisywała numery farb, a teraz coś się jej pokręciło. nie zauważyłam od razu, bo przy nakładaniu farba była jasna, dopiero na głowie ściemniała i wyglądam teraz jak nie powiem co:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze Zulka, mam podobnie. Mało asertywna, a potem zapitalam jak mały Kaziu. Ale jest nadzieja, że idzie ku lepszemu. Dostałam bardzo zdolną stażystką, co prawda tylko na dwa miesiące, ale dziewczyna łapie w lot niuanse księgowości ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dorix a gdzie tam w łóżku;) jeszcze jestem ubrana, nierozmalowana, nieumyta i nie gotowa do snu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dorix to przez dwa miesiące ze zdolną stażystką złapiesz trochę oddech:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja ostatnio zasypiam o 22.00.... Jestem wyciszona i szczęśliwa, łatwo mi zasypiać i wstawać ;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dorix nie ma zdjątka, nie focę się, stara doopa jestem, mam kryzys;):P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dorix i tak trzymaj:) analogicznie ja chyba jestem tylko połowicznie szczęśliwa - łatwo zasypiam, ale źle wstaję;):P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No wiesz??? Phi...gówniara jeszcze jesteś a nie stara! Ja mam 51 lat. A wczoraj ktos mi tak pięknie powiedział...że to dopiero pierwszy roczek w drugiej połowie życia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zulko...nie kręć nosem, zycie jest cudne. Wkrótce jesień i magia kolorów...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ładnie powiedział:) a ja chodzę i powtarzam, że już mniej niż więcej zostało:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I dlatego trzeba szanować każdy dzień, każdą chwilę, każdy miesiąc i każdy rok.... Wtedy każdy rok bywa lepszy od poprzedniego....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zulka, posmędź mi trochę....spróbuję pozbijać Twoje argumenty :P Jestem dziś po badaniach krwi....jestem zdrowa. I bardzo się cieszę, że tak jest!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wiem i chcę, ale w pracorowym kieracie zapominam, a tak sobie obiecywałam - nie denerwować się, nie przejmować... nie umiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myślę jak złośliwie acz subtelnie (ta się tak?) zwerbalizować swoje niezadowolenie wobec wierchuszki z konieczności bycia na jutrzejszym spotkaniu:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
umiesz....tyle, że nieraz bywa ciut "za wiele", człowiek pada na kolana i nie bardzo widzi sens podnoszenia się...ale przecież wiesz, że warto brnąć . Jutro z pewnością będzie ciekawiej....może coś nowego dotknie Ciebie na seminarium? Trzeba mieć nadzieję,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
da się tak miało być:P a koniec końców, pogadam sobie, popluję się, a i tak nic nie powiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Da się złośliwie acz subtelnie. Warunek jeden. Inteligencja wierchuszki :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli inteligencja u wierchuszki na bakier...daruj sobie ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×