Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

zulka_

czytam bo lubię

Polecane posty

Witam serdecznie Przyszłam na kanapusię z tuńczykiem od Teekli.Mniam szerooko rozwarłam szczenę by ogarnąć całość.;).Ale nie żebym całą bułeczkę jednym kęsem połknąć chciała,dosyć wysoka wyszła no i szeroko paszczę rozwierać trzeba>:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Terix Zatem operacja woreczka po pobycie w Z ?!. Zazwyczaj jeździsz tam na początku września jak dobrze pamiętam i kombinuję.;) Zulka To smutne naprawdę:(. Chyba wszystkie polubiłyśmy biednego pieska i jego zastępczą rodzinkę.No właśnie a jak wabi się nasz pupil,może pisałaś ale ja oczywiście nie wiem:p Bastylko Zatem całkiem niedługo zawitasz na łono ziemi ojczystej,jakie to wzniosłe;):D.Będziesz tak blisko .....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fruwająca Kurtka no ja chyba bym się wściekła.Ja normalnie rezygnuję ze znieczulenia byle szybciej do domku a tu z paru minut zrobiły się dwa dni.No chyba bym zwiała:p Niech goi się łapka szybciutko👄 i uważaj na przyszłość❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Terix No ze swojego bogatego doświadczenia :p wiem że ranki po kocie czy te od pazura,czy od zęba goją się zawsze długo.Miałam kilka he,he okazji do bliższych kontaktów i wiem.A na mnie zawsze wszystko goi się jak na psie,wyjątek koci zgryz,koci szpon>:)>:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciekawe jak tam teściowa Betulki.W sumie rozumiem szwagierkę ja także z rodzicami czasem nie daję sobie rady>:(. Teraz znowu kłopoty z mamą:>( No ale dobra już do lżejszych tematów zdążam miałyśmy wszak opijać 60 tkę;) Zatem zostawiam naleweczkę wieloowocową z minionego roku,jest smaczna aromatyczna i mocna zatem po maleńkim kieliszeczku bo może zaszumieć ;) uuuuuuuuuuuuuuuuuu zapraszam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wieczorne ahoj :D Terix, Daisy :D:D no kurna zapomniałam podać do śniadania sztućce i musiałyście rozdziawiać gębusie :P:P:P Sama zjadłam kanapke nożem i widelcem niczym Jola Kwaśniewska swoją bezę :D:D:D Melduje, że odprawiałam rodzinke i poległam na 2 godziny na kanapie ;) Dziwna sprawa: Bastylka przyjeżdża do naszego Kraju czyli będzie blisko nas a mnie sie wydaje, że wyjeżdża daleko i będzie pusto i smutno. Takie paradoksalne troche ;) Takie czasy. Inna przestrzeń. Wirtualna. Zulko - ciasto piekłam wg przepisu znalezionego na YouTube. Można je robić z dowolnym nadzieniem: z makiem, nutella, serem, orzechami, rodzynkami, marmoladą. Raczej powinna być b gęsta marmolada lub powidła bo jak planujesz z dżemem to ciasto sie rozjedzie. Ale marmolada spoko. Wklejam link w garze ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wklejam ten link i tutaj bo z gara trzeba kopiować https://www.youtube.com/watch?v=hdpP35ka4Gk&list=PLI00KQ1-NPWklD_sJrcAnYTxqmS71GSIL polecam wszystkim to ciasto - proste, smaczne, co najważniejsze - wilgotne i zawsze sie udaje. Ja robiłam pierwszy raz i tak smakowało, że na drugi dzień robiłam następne i też idealnie sie upiekło. Piecze sie tylko pół godzinki. Maluchy wpierniczały i oderwać sie nie mogły :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tekla dzięki za podanie linka, skorzystam. Bardzo podoba mi się jej sposób pieczenia i komentowania. Wszystko bardzo naturalnie:) A ciasto wygląda bardzo apetycznie:) Cezar nie wygląda tak jak na zdjęciu w garze, ten irokezki czub to jego największy kołtun, który młody wziął na pamiątkę, a do zdjęcia położył mu na głowie:) Dobrej nocki wszystkim🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam kochane :) kawunie zostawiam (_)(_)(_)(_)(_)(_) i znikam :) za oknem swiec****eknie sloneczko a niebo czyściutkie :D milego dnia zyczę wszystkim ..👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o matko a co takiego napisałam że swiec***ięknie slonko i wykropkowali mnie :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
he he Orsejko ❤️ cafe myśli, że jesteśmy świńtuszkami a nie czytelniczkami :P:D Dzięki za kawusie 👄 świetnie parzysz kawe Orsejko ;) Ja też zaraz śmigam w teren. Za oknem bezchmurne niebo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieńdoberek🖐️ Orsejowa dzięki za kawę👄 U mnie niestety pochmurno i zanosi się na deszcz:( Tekla dzięki za śniadanie👄 Jak zdążę to upiekę kwiatek drożdżowy z serem, tak zażyczyli sobie chłopaki:D Miłego dnia wszystkim🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Klejnoty elfow. Cztery stożki popiołu czerniły się na wyłożonej drewnem podłodze. Stanął na środku pokoju, czując wzbierającą w nim wściekłość. Jedyne, co pozostało po jego braciach, to dym i delikatny swąd spalenizny. Bezwiednie zacisnął pięści. Nadchodził czas zemsty. Od setek lat toczy się walka między dwiema organizacjami skupiającymi nadnaturalne istoty: służącą dobru Gwardią i opowiadającym się po stronie zła Zakonem, które pragną posiąść kamienie dające potężną moc. Gdy jeden z nich dostaje się w ręce Zakonu, staje się jasne, że Gwardia musi zrobić wszystko, by odnaleźć ten drugi, od dawna zaginiony. Czas ucieka, a stawka jest wysoka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Katarzyna Michalak - Winiowy Dworek W Wiśniowym Dworku, gdzieś pod litewską granicą mieszka Danusia. Jest nauczycielką w wiejskiej szkole i nie wyobraża sobie życia w wielkim mieście, pełnym spieszących się ludzi. Na warszawskim Mokotowie, niedaleko parku Morskie Oko, mieszka Danka. Jest przebojową biznesmenką w międzynarodowej korporacji i nie wyobraża sobie życia na wsi, gdzie życie toczy się powoli, a jego rytm wyznacza przyroda. Te dwie kobiety pozornie dzieli wszystko, ale łączy jedna tajemnica. I jeszcze ktoś. Mężczyzna, który przybył z przeszłości, by odebrać to, co do niego należy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien doberek w samo poludnie. U mnie piekny dzien! Tak jak powinno byc latem. Jak jest ladnie to nie narzekam. Po poludniu wybierzemy sie gdzies za miasto. Cos zjesc i pospacerowc troszke. To znaczy ja pospaceruje, malzyk posiedzi:O Wczoraj wieczorem cwiczylam malowanie oka. Ostatnio przestalam to robic i wcale nie idzie mi robienie makijazu. A wczesniej potrzebowalam nie wiecej jak 5 minut i buzka byla gotowa:) Moze dam sobie zrobic makijaz w salonie gdzie bede robic fryzurke, ale nie jestem pewna. Mam przeciez niezle kosmetyki, nie musze byc malowana jak pisanka, brudnymi pedzlami gdzies w salonie " na pisanke". Jeszcze 4 dni do wyjazdu i bardzo sie ciesze. Chyba bardziej na pobyt w stolicy, jak sama impreze:P Musze zrobic liste rzeczy ktore musze zalatwic przed wyjazdem i liste rzeczy do zabrania. Oj malo czasu zostalo, pomalu zaczynam panikowac. Zycze Wam udanej soboty. Wieczorem kukne jak nie bede znowu czegos probowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Doszlam do wniosku ze krotkie wlosy sa nie tylko praktyczne na lato ale tez i troche odmladzaja. I tak pasuja do "pioropusza" Wczoraj zrobilam sobie sama pare zdjec. Wieczorem wrzuce na troche do gara.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Bastylio :-), ja też już zapomniałam jak się maluje chociaż czasem szukam ;-) rano brwi - szczególnie gdy gdzieś wybywam. Jeśli chodzi o krótką fryzurę to jestem bardzo zadowolona, ze się zdecydowałam, nawet moje grubości i pełnia księżyca zamiast twarzy przestały mi przeszkadzać. A moi znajomi dzisiaj powiedzieli, że dziwią się dlaczego tak długo broniłam się przed ścięciem włosów, podobno odjęłam sobie 15 lat - połechtało mnie :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny! Moja tesciowa jest po kolejnym mikro udarze. Na szczęście wróciła jej świadomość - czasem tylko coś jej się plącze. Niestety nie chodzi. W między czasie na oddziale po cewnikowaniu dostała zapalenia dróg moczowych i niestety zaczęły się odleżyny na pośladkach. Pani opiekunka, która do tej pory zajmowała się mamą jest niestety już po 70 i nie daje rady z opieką - mimo, ze wspaniale się do tej pory zajmowała. Szwagierka sama też nie daje rady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
M pojechał w niedzielę do mamy i razem ze szwagierką wybrali dla mamy ośrodek opiekuńczo - rehabilitacyjny. Bardzo dobre warunki. Mama zgodziła się na rehabilitację w "sanatorium" bo całe życie kochała jeździć do sanatorium. W czwartek została przewieziona - trzeba było wynająć prywatną karetkę, bo mama jest leżąca. Po przyjeździe była niezadowolona i nie podobało jej się. Wczoraj została wykąpana po raz pierwszy od.....nie wiem kiedy. Do tej pory była tylko myta bo nikt nie były w stanie jej włożyć i wyjąć z wanny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Już siedzi na wózku, posiłki jada z mieszkańcami ośrodka w jadalni wspólnej. Jest wożona na spacery do parku (w domu była zamknięta w bloku bez windy i pewnie od ponad roku nie wychodziła wcale na zewnątrz a w domu nie ma nawet balkonu). W ośrodku jest taras a teściowa - gaduła jest w swoim żywiole :-). Może nie będzie źle. Jak na razie pani dyrektor osrodka jest bombardowana telefonami od dzieci babci Stasi :-p. Zobaczymy jak będzie dalej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heloł za nami śliczny dzień, ale ja oczywiście ugrzęzłam w kuchni - przerabiałam porzeczki i czarne i czerwone:P Betulka fajnie, że tak szybko wszystko się udało załatwić i że babcia zadowolona:) oby tak dalej:) Bastylko mów kiedy zajrzeć do gara. Fruwajaca teraz trzymam kciuki za udaną rehabilitację:) Terix gdzie Cezarek z irokezem? łapka Cię pewnie poboli:o a młodemu wąs się sypnął faktycznie:) nie dziwię się, że wyrósł z latania po sklepach;) Daisy nie pisałam jak psina się wabi, napiszę na @, bo to bardzo charakterystyczne imię:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaaaa Betulka to ja poproszę o Twoją fotę w nowej fryzurze, plisssss

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wrocilismy . Po drodze zahaczylismy o plantacje borowki i uskubalam prawie 2 kilo. Najgorzej ze teraz nie moge juz patrzec na ta borowke o jedzeniu nie wspomne, bo kiedy zrywalam jagody tak sie objadlam.... Malzyk tez nie chce choc ja zachwalam zepodobno to takie zdrowe. Trzeba bedzie jutro cos z tym zrobic:O Betulka moze pomysl z "sanatorium " nie jest taki zly. Jesli to jest w miare dobry osrodek. Bo wiekszosc mieszkan w bloku nie jest przystosowana do zycia osob niepelnosprawnych. Takie modne u nas oddzielne ubikacje malutkie i ciemne do ktorych nie mozna wejsc z balkonikiem, o wozku nawet nie wspominajac, albo waziutkie drzwi do lazienki. W podobnym osrodku reszte zycia spedzila ciotka meza. Starosc w osrodku w towarzystwie jest lepsza od samotnosci w domu. Niestety jej udar byl tak rozlegly ze praktycznie nie wstawala z lozka. Siedzenie w wozku sprawialo jej bol i nie korzystala z mozliwosci jakie dawal pobyt w osrodku. Mam nadzieje ze ja zdaze sama wybrac cos takiego dla siebie kiedy przyjdzie czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zulka :-) Nową fryzurkę mam od maja, już pisałam o tym :-p. Ale się wstydzę swojego wyglądu więc nie wysyłam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bastylio :-), ośrodek gdzie jest babcia jest bardzo ok, z windami, opieką pielęgniarską, lekarską, i wszelkimi udogodnieniami - koszt oczywiście też jest :-p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×