Dlaczego w Polsce tak powszechne jest bagatelizowanie poronienia?

noooo to trzeba byc niezlym idiota zeby po krwawieniu 3 lata rozpaczac

Ja po poronieniu poszłam do psychologa i znowu od osoby, która powinna być kompetentna usłyszałam, że "niech Pani pomyśli o tym, że są rodzice którzy tracą jedyne dziecko w wypadku, a na poprawę humoru proszę iść na zakupy" x i bardzo dobrze ci glupia cipo powiedziala

szkoda, że temat się rozwalił przez jakieś znudzone hejtujące idiotki.

gość dziś noooo to trzeba byc niezlym idiota zeby po krwawieniu 3 lata rozpaczac xxx ona nie napisała, że trzy lata rozpaczała :o może ty od razu po krwawieniu rozkładasz nogi do zapłodnienia i mierzysz tempkę ale nie każdy ma pęd rozrodczy jak suka w rui. Dziewczyna po prostu dała sobie czas i w końcu zaszła w ciążę. Ty tego nie rozumiesz, bo debilki twojego pokroju tylko patrzą jak tu się nadziać na byle bolec i jak najszybciej rozmnożyć :o

mam 2 dzieci i nigdy nic mierzyc nie musialam

to skoro jesteś matko to nie bądź taka podła suką :)

lo matko :)

Ja nie rozpaczałam 3 lata. Rozpaczałam ze dwa miesiące (co to też za długo dla ciebie?) ale po prostu potrzebowałam czasu żeby żeby ponownie dojrzeć do decyzji o dziecku. Przecież zaszłam w ciążę i urodziłam dzieci więc o co ci chodzi. Nigdy nie zrezygnowałam z tego ale odłożyłam na czas jakiś wszelkie sprawy związane z dzieckiem aż poczułam, że nadszedł czas. Przyznaję, że mężczyźni (nawet obcy) w tych sprawach mają klasę i takt, a kobiety jak jakieś tłuki z magla się zachowują :o prostaczki i chamidła :o

Raczej w PL powszechne jest podtrzymywanie ciazy za wszelka cene, czesto wtedy i tak dochodzi do straty ciazy, juz na je zaawansowanym etapie.Z amiast zdrowo podejsc do tematu i pozwolic na poronienie, bo tak chce natura.

gość dziś to może czas najwyższy IQ zmierzyć :o bo słoma z butów ci wystaje na kilometr :P

gość dziś nie o tym mówimy moja droga, mówimy juz o samym poronieniu, a jak tak chesz naturalnie podejść do sprawy to nie jest naturalnym, że po poronieniu skaczesz z radości tylko właśnie musisz swoje przepłakać i się oczyścić jeżeli czujesz taką potrzebę

IQ w porzadku ale wy swoje powinnyscie pomierzyc bo jestescie troche niezrownowazone

odezwała się "zrównoważona" dama plująca wulgaryzmami i chamstwem w temacie który jej nie dotyczy hahaha :o no cóż tak to jest jak gimbaza się puszcza i robi dzieci :P Podłogi pomyte, bo konkubent wróci i na rajstopy nie da :P że nie wspomnę o teściowej u której kątem siedzisz :P

odezwała się "zrównoważona" dama plująca wulgaryzmami i chamstwem w temacie który jej nie dotyczy hahaha pechowiec.gif no cóż tak to jest jak gimbaza się puszcza i robi dzieci jezyk.gif Podłogi pomyte, bo konkubent wróci i na rajstopy nie da jezyk.gif że nie wspomnę o teściowej u której kątem siedzisz jezyk.gif x wymysl cos lepszego bo teksty o konkubencie , rajstopach , myciu podlogi i tesciowej robia sie juz nudnawe

To załóż sobie temat do wyzywania, bo widzę prostaczko, że cię to jara i aż musisz domagać się innych wyzwisk. Po prostu spieprzaj stąd :)

mi od pierwszej wizyty 5tc lekarz powiedział że ciąża zagrożona. Podeszłąm dotematu po ludzku- nic na siłę- poroniłam w 8 tygodniu. Nie rozpaczam. Lepiej że wcześniej jak później albo by chorowite miało się urodzić

no cos ty! powinnas rozpaczac i zadac aby twoj problem spolecznie nie byl bagatelizowany

cala Polska powinna plakac nad poronieniami

Jest różnica stracić ciążę w 6-10 tygodniu,a w późniejszych miesiącach....

może jeszcze miałam zarządać pochowania zwłok?:-o

Nie chodzi o to abyście płakali nad naszymi poronieniami tylko byli bardziej taktowni, nie naśmiewali i głupio nie komentowali tak jak np teraz :o Popatrzcie na to co piszecie to może zrozumiecie o co chodzi.

Przecież nikt nie mówi o pochowaniu zwłok, czy lamentowaniu na całą Polskę nie popadajcie w skrajności :o One was do rozpaczy nie zmuszają razem z nimi ale wy też nie plujcie na nie za to, że im źle przez jakiś czas i zwyczajnie łapią doła. Chodzi o to żeby nie kopać kogoś jak jest mu źle i pozwolić mu na spokojnie przeżyć wszystko bez zbędnego wtrącania się i wykładania swoich kazań. O tym jest temat ale chyba niektóre za głupie są.

No właśnie kobieta która poroniła i płacze sobie przez jakiś czas, myśli nad tym, wraca do równowagi hormonalnej jest poddawana terrorowi "wzięcia się w garść" dajcie im wyryczeć co ich i zostawcie w spokoju. Czemu na siłę z pełna agresją musicie dążyć do tego żeby już zaraz natychmiast ponownie zachodziły w ciążę, a w ogóle to śmiały się w głos :o no posłuchajcie się. Przecież te ciąże są wyczekiwane, to są jakieś plany, marzenia które obracają się w niwecz z niewyjaśnionych przyczyn. No dajcie im przerobić temat na spokojnie. Jedna nic sobie z tego nie robi, a inna musi swoje odcierpieć by się podnieść i nic w tym złego! każdy jest inny więc nie róbcie z siebie głupszych niż jesteście :o

gość dziś cała Polska to powinna płakać nad twoją bezdenną głupotą :P

to niech sobie placza ale niech nie wymagaja zeby cale otoczenie z nimi plakalo jak ktos ci jaczy i jaczy i placze i kazdy temat to placz po "dziecku" to ile wytrzymasz pol roku - rok a pozniej normalne ze nerwy puszcza i mowiesz - och juz wez sie w garsc nie rozpaczaj tyle , zajdziesz w kolejna ciaze i bedzie dobrze!

no ale one nie wymagają żeby wszyscy płakali tylko żeby tak po chamsku nie szczekali, mieli trochę umiaru i nie komentowali. Przecież same się tu czepiałyście jak jedna napisała, że musiała to przerobić przez trzy lata zanim zdecydowała się na ciążę to też wam przeszkadzało, że ma takie podejście, a przecież wcale nie chciała żeby ktoś z nią płakał. One mają was nie zmuszac do przeżywania ale wy już je możecie wyzywac od idiotek i histeryczek jak łapia doła albo zwyczajnie dochodza do równowagi/ Zdecydujcie się o co wam chod******ońcu? czy o to, że one śmią to przeżywać idiotki takie siakie czy o to, że was zmuszają do żałoby choć pierwsze słyszę by któraś kobieta po poronieniu żądała podporządkowania się jej, za to w druga strone to i owszem

a ja pierwszy raz slysze ze ktos wyzywa kobiete ktora poronila od idiotek zycie to nie forum tutaj wiadomo kazdy pisze co mu slina

gość dziś nikt nigdy nie zmusza cię do cierpienia po jego poronieniu i nie opowiadaj głupot. Poczytaj sobie cały topik to moze zrozumiesz o co nam chodzi. Tak jak ty nie życzysz sobie cyrków po moim poronieniu tak ja nie życzę sobie tekstów w stylu nic się nie stało + wyzwiska jakie tu miały miejsce. Ja tu nie widzę rozhisteryzowanych kobiet po poronieniu choc pisały o bólu i płaczu za to czytam rozbuchane w swej histerii morały i wyzwiska ekspertek twojego pokroju. Jak sobie jakaś tam płacze "po dziecku" w 7 tygodniu to niech sobie płacze czemu masz potrzebę uswiadomienia jej, że to nie dziecko, a ona jest debilką? Niech sobie przeżywa jak chce co wam do tego? One mają nie pisnąć słówka za to wam wolno wszystko powiedzieć i nawyzywać :o no ciekawa logika :o

gość dziś a ja pierwszy raz slysze ze ktos wyzywa kobiete ktora poronila od idiotek zycie to nie forum tutaj wiadomo kazdy pisze co mu slina xxx nie ważne, że to "tylko" forum ale takie słowa padły i o tym mówimy :) czyli widać jakie dojrzałe jest ich podejście, o ironio! a same kogoś od takowych wyzywają

To, że jakas kobieta nazywa sobie 10 tygodniowy płód dzieckiem to jest dla was równoznaczne ze zmuszaniem was do żałoby po tymże "dziecku"? Albo się leczcie, albo czas wrócić do szkoły na naukę czytania ze zrozumieniem. Ja poroniłam dwa razy i trzymałam się choć nie chciałam o tym z nikim gadać ale już moja siostra strasznie się posypała i to po jednym poronieniu, ani myślałam ją wyzywać czy zmuszać do radości, BO JA sobie poradziłam, JA, JA, JAAAAA! To nie te kobiety was zmuszają do smutku tylko wy je do radości co już tu czytałam idź na zakupy, bo inni mają gorzej, pociesz się, że np jakiejś tam kobiecie zamordowano dziecko kilkuletnie, no paranoja! Jeżeli ktoś tu kogoś do czegoś zmusza to na pewno nie one :) Pozdrawiam