Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Pc2

Chcę przestać tęsknić...

Polecane posty

Gość gość
Fuj ,jacy wy jestescie zboczeni.!!!łezka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no i znowu nie będę mógł zasnąć przez Ciebie pc2 :p 278

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ja też raczej nie odważę się na sprawdzanie strzelby myśliwego :p To co tam u Ciebie? pc2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dół :-( 278

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chciałabym żeby On mi tak kiedyś napisał, jak Ty o 21.26. Oczywiście w miejscu "pc2" byłoby moje imię. Co taka smutna minka? Dlaczego dół? pc2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
muszę uciekać, przytulanko wirtualne na dobranoc pc2, pa.278

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
szkoda, ale mam nadzieję, że kiedyś napiszesz czemu jesteś smutny. Kolorowych snów. pc2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
całe to pisanie tutaj to tęsknota za NIĄ :-( nieudolna próba przekazania swoich uczuć, tylko komu? i po co? powoli zaczyna docierać do mnie że to wszystko nie miało najmniejszego sensu, żarty wygłupy i nagle COŚ się pojawiło, TO nie miało racji bytu, od początku skazane było na zagładę, a jednak pozwoliłem TEMU CZEMUŚ tak bardzo rozwinąć się w mojej wyobraźni, sam siebie zapędziłem do narożnika, zadaję sobie to pytanie dlaczego? nie, nie jestem smutny, to nie jest smutek, to jest tęsknota, uczucie którego kiedyś nie znałem, nie moge zrozumieć siebie, nie wiem czego chcę, mam wrażenie że wszystko co kiedyś zbudowałem zostało zbudowane na piasku i lada moment legnie w gruzach, muszę sie jakoś ogarnąć, przestać o NIEJ mysleć, przestać patrzeć na NIĄ w ten sposób, przestać pragnąć żeby znów JĄ zobaczyć, muszę nauczyć się traktować JĄ znowu obojętnie, jak kiedyś, tutaj też trafiłem tylko dlatego że myślałem o NIEJ, ile razy otwieram tą stronę to tylko dlatego że myslę o NIEJ, nie ma co ukrywać są takie złudzenia że może jednak ONA też tu zagląda że przeczytam to co być może ONA napisała...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam to samo sciaga mnie na ti forum ,tęsknota za nim za ten wiersz niejeden ZA TO COŚ Bardzo go kocham,nie potrafie przestać i nim myśleć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o nim myśleć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
..I najwiekszym moim marzeniem to jest moc go znowu zobaczyć.Żyję nadzieją ze ON też tutaj pisze czasami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
cd15:19; ... i nawet pisząc z Tobą pc2 piszę to co chciałbym powiedzieć do NIEJ, a Ty jeszcze piszesz że chciałabyś to usłyszeć, wszystko to jest strasznie pokręcone, zaczynam się zastanawiać czy to już tak zostanie czy TO COŚ będzie trwać już zawsze, niespełnione :-( 278

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nadzieja ze on albo ona tu pisze nic nie daje. Bo co ci po tej wiedzy ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co mi po tej wiedzy,?ano to że gdybym wiedziała i tym że On tu jest to byłoby mi lżej.Tęsknota mnie dobija,a to jedyny (oprocz innej strony)kontakt jaki z nim ,wydaje mi się że mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
278, nie wiem, czy uda Ci się od tego uwolnić. Pisałeś kiedyś, że u Ciebie to trwa już długo. U mnie też i mam wrażenie, że im dłużej trwa tym bardziej się utrwala. Im więcej warstw tego uczucia tym robi się trudniej usuwalne. Ja mogę go nie widzieć miesiącami i to nie mija. Owszem wycisza się, ale wystarczy, że zobaczę z daleka i wraca. Wystarczy, że minę go, on się lekko uśmiechnie, zagada coś w stylu "co słychać" "wszystko ok" itp., a ja mięknę.... :( To co piszesz jest bardzo zbliżone do tego co jest między mną, a nim i może dlatego jest mi trudniej? Może wtedy wyobrażam sobie, że On może myśleć podobnie jak Ty i przez to trudniej mi zapomnieć. A prawda może być zupełnie inna. Pewnie jest tak samo dobry i miły dla innych. Troszczy się o mnie w bardzo subtelny, ledwo zauważalny sposób, ale z czego to wynika? I czy na pewno tak jest, czy ja sobie tego nie dopisuję? Wiem jeszcze jedno, że do innych kobiet potrafi powiedzieć coś zdrobniale typu, nie wiem... "słoneczko", a ja od niego tego nigdy nie usłyszałam. Dlaczego? Może nie jest tak jak mysle, a wręcz przeciwnie. Może to mnie lubi mniej od innych kobiet... pc2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
może to dlatego tak dobrze nam się pisało że nasze 'przypadki' są podobne, wiem że muszę się od TEGO izolować, nigdy nie powiem Jej co do Niej czuję a pisanie tu jeszcze bardziej mnie nakręca, jeszcze bardziej skłania do tęsknoty za niespełnionymi pragnieniami.278

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie słabo ich tak naprawdę znacie i idealizujecie. I może dobrze, że nie macie zamiaru wyznawać im uczuć bo to mogłoby ściągnąć wam klapki z oczu i wiedzielibyście, że coś takiego jak wielka miłość po prostu nie istnieje a jest tylko waszym sposobem na podkoloryzowanie marności egzystencji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też jemu nigdy tego nie powiem. Ale czasami, jak patrzę w jego oczy przez krótki moment, to robi mi sie jakoś dziwnie jego żal. Mam wrażenie, że w tym jego spojrzeniu coś jest, że nie patrzy się na mnie, a wpatruje i że nie jestem w porządku wobec niego, że mu o tym nie powiem. Moze on czeka na to? Może to bym mu w cymś pomogło, było takim miłym elementem tej naszej szarej rzeczywistości. Czuję się tak jakbym czegoś go pozbawiała i boję się, że jak już sie zdobędę na odwagę to bedzie za późno.pc2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bez odpowiedzi pc2.278

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Był czas, że patrzyliśmy sobie dłuzej w oczy i pamiętam każde ze spojrzeń, które kiedyś mnie przenikało... Pamiętam, jak kiedyś się odwrócił, wlepił we mnie te swoje cudne oczka i wytrzymałam tak kilka sekund. Aż sama dziwiłam się sobie, że dałam radę. Tego już nie ma. Albo ja uciekam wzrokiem, albo on. pc2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kiedyś siedzieliśmy naprzeciw siebie, rozmawialiśmy o konkretnej sprawie, a potem rozmowa zrobiła się luźniejsza. Powinnam była wstać, pożegnać się i wyjść. Ale nie mogłam. Przedłużałam. Nie wiedziałam co mówić, gadałam jakieś głupoty, a on siedział i słuchał i nie wyglądał na znudzonego, ani nie próbował mnie wygonić, mimo, że pewnie był zmęczony...Zatrzymywał mnie w jakiś tajemniczy sposób. Tak, że nie mogłam wstać i po prostu wyjść, nie byłam w stanie.. pc2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to dokładnie tak samo, myślę że to jest tak że nie można grać ciągle na pierwszym poziomie, albo przechodzi się dalej albo kończy grę albo wciska pauzę, obawiam się że że ja wcisnąłem pauzę i system się zawiesił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może czas na to żeby zapomnieć i przestać tęsknić? Jestem dla niego jedną z tysięcy kobiet, które spotkał w swoim życiu. I to wszystko. :( pc2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak chciałoby się przedłużać te chwile spędzone razem, kiedy tak naprawdę wiadomo że ta rozmowa już się skończyła a jednak coś nas zatrzymuje i chcemy ją przedłużyć za wszelką cenę, chciałoby się zostać jeszcze ze sobą choć kilka chwil ale trzeba iść, każde do swojego świata :-( 278

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może czas na to żeby zapomnieć i przestać tęsknić? Jestem dla Niej jednym z tysięcy facetów, których spotkała w swoim życiu. I to wszystko :-( 278 tylko że to zaprzestanie nie nadchodzi, nie widać go w perspektywie nadchodzącego czasu :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jej oczy, nigdy nie zapomnę gdy w nie patrzyłem, jeszcze nie tak dawno :-( 278

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie. Widzę, że on nie jest wcale chętny żeby tak szybko uciekać. Tak jakby przyciagał nas do siebie jakiś magnes. Jakby czas sie zatrzymał, a my z nim. Nawet jak mijamy się gdzieś w biegu, to nie liczy się się to co dookoła. Jesteśmy poza czasem, a w świecie, w którym sekunda trwa wieczność... pc2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja nigdy nie zapomnę jak jeszcze niedawno patrzył w moje oczy, gdy miałam odwrócony wzrok. Głaskał moją twarz spojrzeniem i choć tego "nie widziałam" to czułam... pc2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16:08 dobrze powiedziane ... wydaje mi się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
uśmiech, jedno spojrzenie, tych kilka słów wypowiedzianych ciepłym głosem, czekałem na to... :-( 278

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×