On nie patrzy na mnie...co z nim jest nie tak?

Jeszcze się nie spotkałam z taką osobą która wogole nie patrzyłaby na twarz podczas rozmowy, nie patrzył w dekolt, nie zwraca uwagi na odsłonięte nogi ogólnie wygląda jakby w ogole go to nie interesowało i nie jest gejem co z nim jest nie tak?

Może nie ma na co zwracać uwagi~!

Nie jest Tobą zainteresowany, miałam raz takiego faceta, próbowałam trzymać się tego związku, ale to bylo jak trzymanie zdechłego kota w domu. W końcu się zebrałam na to, żeby zerwać. I to było najlepsze co mogłam zrobić, po prostu nie byłam w jego typie, nie wiem jakby to wyglądało gdybym nie zerwała.

no ok rozumiem, że moge nie byc w jego typie ale nawet młodsi od niego, przystojniejsi zwracają uwagę, komplementują więc nie jestem jakims kaszalotem skoro inni faceci normalnie sie przy mnie zachowują niektórzy komplementują, podrywają a on nawet nie jest w stanie spojrzec mi w twarz. Dodam kiedyś zaczepial mnie zartował, podrywał roznie z tym bywało bo raz on mial humor raz ja ale teraz absolutnie nie chce sie na mnie nawet spojrzec gdy go o cos spytam. Nie powiesz mi że to normalne zachowanie?

gość dziś \ No ok skoro nie bylas w jego typie to jak udało Ci sie wejsc z nim w bliższe relacje?

haha sama sobie odpowiadasz :D

Jak mnie facet nie interesuje to tez na niego nie patrze .

Bo był zdesperowany i pomimo tego, że nie podobałam mu się fizycznie to chciał ze mną być

Ale on mnie zaczepiał, podrywał. Gdyby tego wczesniej nie robił pomyslalabym, że absoltunie nie jestem w jego typie. Fakt faktem ze ostatnio wypytuje go o jego kolegę, no i jak jest z kolegą swoim to troche z tym jego kolegą flirtuje, ale to tylko dlatego że jego kolega jest bardziej wyluzowany i zabawny. A on taki sztywny mruk

No to dajesz mu jasny sygnał, że jesteś zainteresowana jego kolegą, a nie nim więc nie dziw się, że tak się zachowuje

Jego kolega jest zabawny taki otwarty, szczery a on taki skryty za charakter po stokroć wolę jego kolegę ale nie lubię gdy o coś go pytam a on odpowiadając mi nawet na mnie nie spojrzy nie lubię gdy ktoś mnie tak lekceważy. nie jestem jakąs ksiezniczką tylko nie rozumie dlaczego on nie moze mnie traktowac normalnie jak innych kobiet jak kolezanki w koncu mamy tego wspolnego kolegę. Moze jego koledze sie podobam dlatego dla mnie jest taki fajny otwarty no ale zeby nie patrzec na kogos w ogóle nawet gdy ta osoba o cos pyta czy wywiazuje sie rozmowa. Jak byście sie czuli gdyby osoba ktorej zadajecie pytanie lub z ktorą rozmawiacie unikała patrzenia na was?

A ten typ nie ma na imie Jarek? Jak tak to radzę uciekać:-)

Nie nie jarek :)

ja nie rozmawiam z takim ,ktory na mnie nie patrzy :O

gość dziś i słusznie ale jak on zadaje mi pytanie to chyba wypada odpowiedzieć i tak tez czynię. Ale racja może powinnam w ogóle z nim nie rozmawiać ;/

Bo Kris tak ma:)

Rozmawiać z nim możesz ale nie wypytuj o niego i nie flirtuj z tamtym, bo to są jasne sygnały dla tego który przestał na Ciebie patrzeć, że jesteś zainteresowana tamtym

A ja miałem tak z kobietą nie patrzyła w oczy na pierwszej randce raczej wszędzie dookoła się jej wzrok skupiał plus brak uśmiechu = nie jest zainteresowana :) co prawda zawsze piszę smsa że fajnie było (bo mi było) ale koniec jest taki że nie chce mnie znać :P.

To jak on ci zadaje pytanie ? i na ciebie nie patrzy ? To ty tez patrz w inna strone i nie slyszysz pytania :P i nie odpowiadasz :D

Aż taka perfidna nie potrafię byc żeby udawac ze nie słysze. On tez nie udaje ze nie słyszy. A ja nie potrafie rozmaiwajac z kims nie patrzec na niego bo to takie dziwne dla mnie. Zawsze patrze sie prosto w twarz jak z kims rozmawiam no chyba ze sie denerwuje jakas sytuacją bo np ktos mi cos przykrego powiedział lub aby zrobic mi na zlosc to wtedy krepuje sie i nie patrze na twarz no ale jak jest normalna luźna rozmowa to zawsze się patrzę. No i on nigdy nie patrzy w dekolt, udaje jakby tego nie było. Nie mowię zeby nie wiem gapił sie i slinił ale to chyba normalny odruch u faceta ze jesli dziewczyna ma bluzkę z dekoltem do tego pokaźny, ładny biust to chyba nie da się żeby oko facetowi nie skoczyło w to miejsce prawda? A on niewzruszony, nawet kiedys jeszcze jak mnie podrywal jego koledzy zaczeli sie na mnie perfidnie gapic miałąm wtedy bluzke z dekoltem to on do nich powiedział ze bedzie sie dluzej zastanawial na zakupem aby oni mogli sobie popatrzec. Czy to nie dziwne?

Czy ktoś jest mi w stanie wytłumaczyć logikę jego zachowania?

Ukrywa coś :)

To chyba z toba cos nie tak ? on nie patrzy bo pewnie nie ma przyjemnosci w patrzeniu na ciebie i twoj dekolt ? a ty patrzysz na facetow ,ktorzy cie nie interesuja ?

Zapytaj go o to ,bo tylko on moze ci odpowiedziec na to pytanie ;)

Nie raz myślałam żeby go o to zapytać jednak nie mam odwagi. Nawet gdy do niego podchodzę żeby mu cos podac jakiś towar z pułki (pracuję w sklepie on jest moim klientem)to nawet wtedy odwraca głowę. Od razu uprzedzę złośliwe komentarze oddech mam w porządku bo dbam o uzębienie tak samo nie psikam sie mocnymi perfumami i dbam o higienę także z zapachem jest ok. Czy to odwracanie głowy, nie patrzenie na rozmówce nie jest dziwne?

podnosze

uciekaj od takiego typa jak najdalej nie jest tobą wcale zainteresowany

dzisiaj cos sie stalo i spojrzal na mnie. Ogolnie to przyglada mi sie jak jest ze znajomymi, wtedy z daleka mnie obserwuje czasami mu sie zdarzy gdy stoi blisko spojrzec i dzisiaj tak tez uczynil. Dlaczego to taki wielki wyczyn dla niego? Gdy jest sam to jest widze duzy problem gdy z kims a szczegolnie gdy jest w wiekszym gronie staje dalej i mnie obserwuje. Myslicie ze to sobie uroilam? A tak poprostu ma mnie gdzies?

autorka czeka aż ktoś jej napisze,że on jest bardzo nią onieśmielony bo tak bardzo mu się podoba dlatego nie patrzy. :) to ja Ci napiszę że raczej tak nie jest,wygląda na to że facet nie jest Tobą jakoś szczególnie zainteresowany. Nie piszę tego złośliwie tylko z doświadczenia.

szkoda :) ze mnie do niego ciągnie a jego do mnie nie. Ogolnie mam powodzenie u facetow ale moze tego drażnię w jakis sposob stąd takie jego zachowanie. A moze widzi ze mi sie podoba i nie patrzy na mnie aby nie robic mi nadziei. Trudno pozostaje mi tylko platoniczna milość i pocałunki w wyobraźni. Dzieki ze nie zmueszaliscie mnie z blotem.