czy jak facet chce od dziewczyny tylko seksu tzn ze ona mu sie nie

podoba? Albo, że nie pasuje mu jej charakter? Jak myślicie?

to drugie

Za dużo myślisz. Jak chcesz się z nim bzyknąć, to się bzyknij, jak chcesz się z nim wiązać, to lepiej nie.

A właśnie, że może być tak że nie podoba mu się z wyglądu. A przynajmniej NIE DO KOŃCA. Ja jako nieco pulchna kobieta o gruszkowatych proporcjach ciała oraz niebrzydkiej buzi doświadczam takiego podejścia nagminnie. Do przer/u/chania na raz, kilka razy, a i owszem, ale żeby ze mną być? No way.

Raczej facec***atrza na to tak ,że jak kobieta jest do seksu to musi mu się podobać czy go jakoś pociągać, a to ,że z kimś są na stałe czy nawet kochają natomiast nie zawsze równa się temu, że kobieta im sie podoba np żona itd. Oni ododzielaja seks od miłości bardzo czesto

Podoba mu się fizycznie, ale nic poza tym

A właśnie, że może być tak że nie podoba mu się z wyglądu. A przynajmniej NIE DO KOŃCA. Ja jako nieco pulchna kobieta o gruszkowatych proporcjach ciała oraz niebrzydkiej buzi doświadczam takiego podejścia nagminnie. Do przer/u/chania na raz, kilka razy, a i owszem, ale żeby ze mną być? No way. X A po co sie dajesz przer***ać? Nie masz żadnej godności.

Wyczuwam tutaj trolling pewnego rozpustnego dziadygi :)

A czy ja napisałam, że się daję przer/u/chać? Napisałam na co mogę liczyć u facetów? A nawet jak daję to co? Moja wolna wola. A może niektórym daję, bo lubię? Może na przykład mając świadomość, że tylko na seks bez zobowiązań mogę liczyć, godzę się na to, jako erzac związku, którego MIEĆ NIE MOGĘ? Ostatni typ z którym się spotykałam wprost napisał, że podobam mu się na jakieś 70% bo jestem za gruba (mam duży tyłek i masywne nogi, reszta w miarę szczupła).