Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Nie rozumiem kobiet, które codziennie sie maluja!

Polecane posty

Ja nie zawsze wychodzę z domu pomalowana, a co więcej wyjście bez makijażu nie stanowi dla mnie problemu. Największą satysfakcję mam właśnie wtedy, gdy niepomalowana wyglądam bardzo dobrze, natomiast bywają dni, że po prostu wyglądam gorzej i czasami nawet pełny makijaż na niewiele się zdaje. Uwielbiam malować usta, w moim przypadku jest to podstawa makijażu, potem lekko tuszuje rzęsy i to koniec. Dziewczyny polecam Wam szminki z Golden Rose, a przede wszystkim Velvet Matt, są świetne, bardzo nasycone kolorem, nawet te w odcieniach nude, a cena - 10.99zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sorry ale takiej badziewia na usta nie naloze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Faceci zawsze wola kobiety które ładniej wyglądają -taka jest jedyna prawda A Jeśli w makijażu wygląda się lepiej to znaczy ze faceci wola umalowane kobiety. Nie mylić makijażu z tapeta. Jeśli facet gada inaczej to po prostu kłamie żeby Ci nie bylo przykro :-]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W dobrze zrobionym makijażu każda kobieta lepiej wygląda. Więc mimo wszystko nie rozumiem dziewczyn, które nie malują się wcale.. zwłaszcza, że wyjątkowo urodziwe nie są. Przecież chyba każda kobieta chce wyglądać najlepiej jak tylko może.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wstawać wczesniej by nałożyć makijaż? To chyba tapetę... Wytuszować rzęsy, korektor pod oczy (dobrze dobrany naprawdę działa cuda!) plus pomadka ochronna. I to wygląda naturalnie, makijażu nie widać, a wszystko trwa 4 minty...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i co w związku z tym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wstawać wczesniej by nałożyć makijaż? To chyba tapetę... Wytuszować rzęsy, korektor pod oczy (dobrze dobrany naprawdę działa cuda!) plus pomadka ochronna. I to wygląda naturalnie, makijażu nie widać, a wszystko trwa 4 minty... XX taaaaaaa ja widzę te panie co w 4 minuty robią makijaż, nierówne kreski, rozmazany tusz;) Nie mówię, że Ty tak wyglądasz, ale jak patrzę na moje co poniektóre koleżanki w pracy, to nieraz śmiech mnie ogarnia. Zrobienie makijażu, który będzie wyglądał naturalnie również potrafi zająć sporą chwilę. Dla mnie to co napisałaś: tusz+korektor+pomadka to gó* nie makijaż. Owszem nieco podkreślisz urodę, niektórym to wystarcza, ale innemu już nie. Nie próbuj więc uszczęśliwiać swoim mega subtelnym makijażem wszystkich kobiet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tusz+ pomadka ochronna i korektor pod oczy to ma być makijaż? Litości...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nakładam krem CC, korektor punktowo, cienie i opcjonalnie kredką na powieki, tusz, trochę pudru bambusowego i róż na policzki. Razem nie więcej niż 6-10 minut. Kiedy miałam problemy z cerą potrafiłam "maskować się" do 30 minut. Na szczęście jestem podleczona, teraz walczę z przebarwieniami, ale nie nakładam tony tapety, za co skóra jest mi wdzięczna i lepiej wygląda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A goowno powinno obchodzic obcych ludzi czy mam makijaz czy nie. Chce to sie pomaluje, nie to nie,. W doopie mam zdanie jakichs pseudo kierowniczek, ktore pisza "na prawde" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a nie możemy się nosić jak nam pasuje? Jedne lubią się podmalować inne wolą bez makijażu, jedne noszą się na sportowo inne elegancko, a jeszcze inne folkowo i boho, jedne są blondynkami, a inne brunetkami i rudzielcami i w tym nasz cały urok,że JESTEŚMY OD SIEBIE RÓŻNE! nie rozumiem jak można się o to żreć albo zgrywać zdziwioną idiotkę jak autorka? Tak to tylko baby potrafią niestety :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pseudo-kierowniczka zamknęła japę, po tym jak się dowiedziała, że nie wszystko jest czarne albo białe, oraz po tym jak została uświadomiona, że ma ciasny umysł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i ch/u/j jej w doope

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21:11 ALLELUJA i popieram :D chyba najlepszy wpis tutaj i najtrafniejszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mój facet zawsze pyta, po co mam się malować :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja lubię make-up ,i to moja prawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po pierwsze nie kierowniczka, tylko prezes :) Ktoś musi na PP wrócić..:] Czytam wasze wypowiedzi. I zastanawia mnie to jakimi brzydkimi kobietami musicie być by tak się maskować :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ty dalej głupsza niż ustawa przewiduje :o czy tobie się wydaje, że makijaż to woskowa maska i kilo pudru, bo ty tak robisz? prezesem to ty jesteś ale chyba szaletów miejskich, bo "kierowniczka" której się tak czepiasz to ironia w twoim kierunku głąbie, której nie zrozumiałaś :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla mnie makijaż to czesc porannej toalety. Wstaje, biore prysznic, myje twarz, wlosy, nakladam odrobine podklady, tuszuje rzesy, ladnie sie ubieram. Bez makijazu to na moze na wakacjach czasem chodze, ale wtedy to cera wypoczeta, musnieta sloncem. W Ciagu roku, to nawet mojemu mezowi przydalby sie make-up :-P siedzenie calymi dniami w biurze niestety nie dodaja urody... Nieprzespane noce przy dzieciach - rowniez. Ja nie rozumiem ludzi, ktorzy nie dbaja o siebie, o wlasne zdrowie, zle sie odżywiaja, nie robia sobie badan kontrolnych itp. A make-up? to normalna sprawa zajmujaca chwile, jak np. użycie dezodorantu, czy nakremowanie twarzy, uczesanie wlosow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Led Zep
:D Znam takie "au naturel" jak Ty, z resztą każda z nas chyba zna te nieregulowane piękności... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Led Zep :D :D :D Dokładnie :D Ja bez makijażu wychodzę na plażę, na wycieczkę górską itp. ale już w pracy nie wyobrażam sobie siedzieć z podkrążonymi oczami i bladą cerą jak u trupa, to jest według mnie nie na miejscu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Ja akurat mam własną firmę i jako osoba zajmująca najwyższy stołek" buahahahhahaha, czyli prezes obierania cebuli, albo mycia garów, kto normlany tak by o sobie napisał, nikt. Napisz od razu autorko,ż emasz mega kompleksy z powodu braku pozycji zadowodej, braku kasy na dobre ksometyki i sobie wmawiasz naturalną piękność, to dosc częsty stan u biedoty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak dla mnie kobieta w pewnym wieku tak koło 30 juz nie wyglada uroczo i dziewczeco bez makijazu,nie muwie o tony ale podkreslic oczy tuszem czy dac troszke pudru roswietlajajacego,błyszczyk i jest ok,kobieta nabiera świeżości itp,sama mam 28 lat i lubie lekki makijaż,fakt maz woli bez ale nie ładuje nie wiadomo ile na buzie:)uzywam tylko tusz do rzes,i roswietlajacy puder w kulakch

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Maluje rzesy tuszem i usta blyszczykiem. Nie uwazam, ze jest to makijaz xxxx dobre sobie, a ja uwzam, ze moj kto mimo iż ma na imie Szarik jest jednak psem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja sie nie maluje, jedynie na wesela ide do kosmetyczki... wkurza mnie to bo niepotrafię sie sama ładnie pomalować. Tusz na rzesy i brązowy cień to jedyne czego nie spieprze... a pudry podkłady i inne takie... mam kolor skóry pod który ciężko mi je dobrać, i dziwnie sie czuję jak nie widzę swoich drobnych piegów. Nie lubie mieć nawet niczego na twarzy, ale na szczzęscie nie wyglądam na niezadbaną. Cieni pod oczami nie mam na szczeście, a jak sie pojawią to niestety bez tuszowania ich z domu nei wyjdę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no ja też nie, ba, sama czasem maluję się 2 razy dziennie, ale obce baby? daj spokój, porażka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
taaak,tapeciary vs naturalne,zadbane vs czupiradła,miastowe panie vs wsióry...można tak bez końca...gęgać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×