Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mój mąż chce dziecka, a ja nie.

Polecane posty

Gość gość
gość dziś Związek poprzez ślub z mężczyzną to jest rodzina.Rodzina jest wtedy kiedy są więzy krwi,własnie kiedy urodzisz wasze wspólne dziecko stajecie się rodziną. W sytuacji samego ślubu to dwoje obcych dla siebie ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Nie dziwię i dobrze myślisz i robisz.Bo taka idiotka,pomiot nie moze rodzić,już dawno powinni cie wykastrować i to na żywca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nieprawda, to jest żałosne pierdzenie starej baby, rodziną mogą być dla niektórych obcy. Koło mnie mieszkaja dwie staruszki, opiekują się sobą (dzieci mają w Australii i Irlandii) i wszyscy myślą, ze sa siostrami. One są właściwie jak siostry i są dla siebie rodziną. Ta idiotka, która bredzi, ze rodzina to rodzenie bachora uważa, ze adopcja dziecka to np. nie rodzina? Powiem ci tyle głupia krowo- jesteś za tępa by zrozumieć życie. Rodzina to NAJBLIŹSI nam ludzie, a nie więzy krwi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"ość dziś Nie dziwię i dobrze myślisz i robisz.Bo taka idiotka,pomiot nie moze rodzić,już dawno powinni cie wykastrować i to na żywca. " obyś się nie posrała tępoa ściero hahaha twoje bękarty to wybryk natury i pomiot. Nie bój dupy, moze je sama pochowasz jak zdechną. Niejeden przeżywa swoje dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niech zostanie z malym dzieckiem na kilka/h/dzien/weekend np. tego kolegi czy kuzynowstwo i wtedy zastanwi sie czy chce dziecko. A druga sprawa chce isc na tacierzynski czy jak sobie to wyobraza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja mysle ze autorce za jakis czas sie odmieni i bedzie chciala miec dziecko. Jej obawy wcale nie swiadcza o egoizmie. Nie oszukujmy sie wiekszosc z nas ma podobne obawy. Autorka jeszcze nie doswiadczyla okresu ciazy ale zakladam ze jak autorka poczuje pierwsze ruchy swego malenstwa w swoim brzuchu to je od razu pokocha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc 007
po pierwsze ta osoba co pisze ze dziecko to bachor niech sie zastanowi bo wychodzi na to ze tez jest bachorem! a po drogie dziewczyno jesli nie chcesz dziecka to twoj wybor ,nie wiem ile masz lat bo chyba niewiele. Szkoda mi twojego meza bo widocznie dorosl a ty nie, jesli nie zdecydujesz sie na dziecko to pewnie znajdzie sobie taka ktora bedzie chciala, to jest przykre ale takie jest zycie. Ja z mezem pomimo bardzo chcemy miec dziecko nie stety nie mozemy a ty jestes pewnie niewiele po 20 i przemysl sobie chec dziecka zeby nie bylo za pozno.Zycze tobie powodzenia i podejmij sluszna decyzje:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak oczywiscie bo kazdy ma gabke zamiast mozgu jak ty tepa firano

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"gość dziś Związek poprzez ślub z mężczyzną to jest rodzina.Rodzina jest wtedy kiedy są więzy krwi,własnie kiedy urodzisz wasze wspólne dziecko stajecie się rodziną. W sytuacji samego ślubu to dwoje obcych dla siebie ludzi." O Kurfaa ,dlugo nad tym myslalas? :D :D :D teraz juz wiemy czemu rodzisz dzieci = logiczne myslenie jest dla Ciebie za trudne :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś cieszę się że to tumanie zrozumiałaś :):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No tak, tak ci mezczyzni dorastaja, a potem zajmowac sie nie ma komu :D zrobic to umieja a wziac odpowiedzialnosci juz nie. I kto tu jest dorosly ciemny tluku? Ktos kto trzepie bachory bez opamietania czy ktos, kto mysli przed podjeciem takiej decyzji i swiadomie sie nie decyduje wiedzac, ze sie do tego nie nadaje? Rozplodowcy to jednak tepe sciery...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś a może by tak do szkoły???,bo myślenie dziecka ze żłobka. Kamieniami na szkołę rzucała to i myslec nie potrafi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czekaj dalej a bedziesz rozwodka to napewno sie obudzisz bo wlasnie tak jest ze zona mowi o moj maz mnie zdradzil powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko po co wychodziłas za maz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nue rodz mu scierwa bo bedziesz zalowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aha to wg waszego myslenia maz z zona sa dla siebie obcy to po co wyvhodzimy za maz skoro maz i zona sa dla siebie obcy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wg to znaczy według dla tych co maja gabke zamiast mozgu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widzę, ze tylko pare postów pisane jest przez ludzi inteligentnych, reszta to jakies...szkoda nawet się wysławiac brzydko. Gościowi pewnie chodzilo o definicje rodziny- faktycznie rodziną nazywamy wtedy dwoje ludzi gdy posiadają dziecko, natomiast zwiazek zona plus mąż to nie rodzina tylko małżeństwo. 15 lat temu studia konczylam i właśnie ta definicja utkwila mi w głowie najbardziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zostaw dziada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odejdz od niego bachorka mu sie zachcialo niech s*************** a

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
*S/p/i/e/r/d/a/l/a

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy ktos moglby mi strescic ten caly temat bo nie chce mi sie czytac tych 5 stron

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko jrsli zajdziesz w ciaze to zobaczysz ze jak zacznie kopac to nie bedziesz mogla doczekac sie bobaska

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szkoda, że nie sporządziliście umowy przedślubnej u notariusza. Miłość miłością, ale później wychodzą takie "kwiatki". Dziecko to rewolucja, nie każdy chce i nie każdy powinien je mieć. Pragnienie powinno być obustronne. Co, jeśli go (dziecka) nie pokochasz? To nie dziecko zdecyduje, że znajdzie się na świecie (a chce być kochane). Poza tym prawda jest taka, że 99,9% obowiązków spadnie na Ciebie, bo jesteś "matką". Nie pozwól na podmiotowe traktowanie siebie przez męża! Konsekwencje fizyczne, psychiczne (depresja poporodowa) ponosi kobieta. Dziecko będzie płakało i będzie miało w nosie to jak się czujesz (mąż pewnie też). Piszę z własnego doświadczenia. Trzymaj się!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do takich decyzji nie można być zmuszanym. Ciąża to trudny czas, poród, opieka nad niemowlęciem to jeszcze trudniejszy. Zastanów się solidnie. To nie mąż będzie się męczył, ograniczał i rezygnował ze wszystkiego( snu, przyjemności, nawet jedzenia tego, na co masz ochotę).On powie" muszę do pracy"a z małym dzieckiem ty będziesz musiała sobie radzić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dzie się wsadza
Niech zrobi dziecko jakiejś kochance i płaci jej alimenty. Ty będziesz miała problem z głowy, on będzie miał swojego upragnionego potomka ze swojej krwi. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bobaska? Nie sluchaj tych co tak mowia, to zwykle matki polki, kurwy, ktore daja dupy a pozniej rodza gowna i siedza calymi dniami w domu z tym. Ja w zyciu nie chcialabym bachora, za maz tez nie wyjde, sama sobie zarobie i nikt mnie utrzymywac. A tego swojego starego zostaw w cholere, to jedyna rada. W ogole trzeba bylo myslec wczesniej, nie wiem na cholere wam te sluby. Bezwartosciowy papier, tylko pozniej z rozwodami trzeba sie nalatac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zainteresowal mnie temat wiec weszlam i ...po prostu nie wiadomo czy sie smiac czy plakac czy autorka naprawde chciala czytac tekstow o bachorach scierach o tym ze maz zrobi z niej pomyje jak urodzi ja nie wiem z jakiej chorej patologicznej rodziny trzeba byc zeby pisac takie zjadliwe rzeczy autorko nie czytaj bzdur tu od tych nienormalnych ludzi nic sie nie dowiesz bedac obiektywna mysle ze jesli nie masz instynktu nie chcesz miec dzieci to nie powinnas ich miec bo mozesz je skrzywdzic dziecko to nie zabawka nie chwilowa zachcianka byc moze bedzie cie to kosztowalo malzenstwo ale nie zmuszaj sie do macierzynstwa ja jestem matka i jestem szczesliwa ale to byla wspolna przemyslana decyzja i po prostu chcialam a moja siora nie chciala nie ma dzieci i tez jest szczesliwa to zalezy od kobiety czy widzi sie w takiej roli wiec zycze ci wytrwalosci w swoim postanowieniu i nie wierz w te pierdoly o tym jakie to straszne rzeczy dzieja sie po porodzie jestem atrakcyjna zadbana wyksztalcona pracuje a dziecko dalo mi kopa do dzialania a nie odwrotnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez się zastanawiam kto tu pisze? Kilka osób normalnych, a reszta to jakas patologia. Autorko- musisz byc pewna, ze Ty chcesz dziecka, a nie rob tego dla męża. Bo faktem jest, ze dziecko to nie tylko przyjemność, ale tez i troski. My bardzo chcieliśmy miec dzieci i mamy jedno 7 lat drugie 7 miesięcy i wiadomo, ze dzieci duzo kosztuja, mamy mało czasu dla siebie, nieprzrspane noce, ale to wszystko Nic bo oboje świadomie na to decydowalismy się i radosc z posiadania dziecka jest wieksza niz właśnie to, ze nie możemy np wyskoczyc na imprezę. A co do Twoich punktów to hmmmm... Ja rodzilam cesarka wiec zadnego nacinania krocza nie było, pochwa jak u dziewicy, figura nadal super, zero rozstępów, karmie nadal i piersi są ok nawet po drugim dziecku więc chyba Twoje obawy w przypadku ciazy nie muszą się spełnić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćMoniś
Nie każdy chce i musi mieć dziecko!!! Komentarze w stylu jesteś dziwna itp. zostawcie dla siebie! Ja też nie chcę mieć dzieci więc bardzo dobrze Cię rozumiem, nie mam instynktu macierzyńskiego i nie szczam na widok każdego napotkanego niemowlaka...wszystkie moje koleżanki mają dzieci albo są w ciąży a ja nie i nie żałuję!Jeżeli mojemu mężowi się odmieni kiedyś to zawsze może odejść bo ja nie będę się unieszczęśliwiać i robić coś wbrew siebie bo on, teście, rodzice czy znajomi tak chcą albo że niby tak wypada...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×