Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mój mąż chce dziecka, a ja nie.

Polecane posty

Gość gośćbec
Mam ten sam problem autorko ,na sama mysl ,ze mam rodzic i poswiecic swoje zycie dla dziecka robi mi sie niedobrze ,jestem egoistka i lubie zyc w spokoju i komforcie poza tym zero instynktu macierzynskiego , a moj Maz nagle poczul ,ze chce byc ojcem i ze chce dziecko ,zrobil mi ostatnio niespodziewanke i teraz czekam kiedy bede mogla zrobic test..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie jest na odwrot, zonie powoli sie zachciewa dziecka a ja nie chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja też bym chciał ale jak bym miał 22 lata a teraz to już za stary jestem na tatusia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
za stary czyli?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czyli za stary o 10 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To moj jest w Twoim wieku i ma ostatnio kuku na punkcie dziecka ,widac zalezy od osobnika ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja też miałem kuku ale jakieś 4 lata ;) teraz to już nie ma sensu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
*4 lata temu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po co Ty wychodziłaś za mąż?Może jeszcze był slub kościelny?Przecież małżeństwo zawiera się by stworzyć rodzinę.Jeśli wiedziałaś że nigdy nie chcesz mieć dzieci to po co?Dobrze by było byś nie miała dziecka z Twoim podejściem bachor,pasożyt.Chociaż kto wie czy nie zmieniłabyś zdania gdybyś boczuła pierwszy ruch. Jesli Twój mąż chce mieć dziecko to będzie miał.Na razie wydaje Ci sie że jesteś dla niego jedyna .Celowo użyłam słowa wydaje.Niech no się tylko gdzieś gdzie Ciebie nie będzie zacznie żalić na Ciebie,to zaraz się znajdzie pocieszycielka.I powie mu że z Tobą musi być coś nie teges,że masz pewnie zaburzenia,że mężczyzna musi się spełnić w roli ojca i co po nim zostanie i takie tam.Bardzo skuteczne. A niedługo będziesz otwierać nowy post.Rozwiódł się ze mną bo spodziewa się dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po co wychodzilam za Maz? Po to zeby stworzyc rodzine z ukochana osoba ,czy wedlug Ciebie kazdy musi sie zmuszac do bycia rodzicem bo tak trzeba , bo tak wypada? Nie kazdy chce zyc wedlug schematu matki Polki i to nie powinien byc chyba powod do linczu? Aha ,posiadanie dziecka raczej nie powinno sklejac zwiazku ,rownie dobrze dzieciaci moga sie rozwiesc przez zwiazane z wychowaniem potomstwa stresy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja żona też nie chciała rodzić. Powiedziałem jej że albo zachodzi w ciążę albo rozwód. Urodziła już 3 dzieci mi. A chcę mieć jeszcze 2 bo dzieci kocham i stać mnie na nie. Żona znowu ma dąsy że już nie chce dzieci ale nie ma wyjścia skoro chce być ze mną. Dzieci to nasz skarb.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No wlasnie nie kazdy chce zyc wg schematu a schemat jest bezmyslny. Slub,dziecko,kredyt i zarobki po 2-3 tys. A potem lemanty,ze lipa,ze maz nie pomaga,ze kasy nie ma. Albo praca do 19 i zero bycia razem,pozniej stresy,zlosci i koniec malzenstwa. Nie wpomne,ze wiekszosc sie zle dobiera. My tez nie zyjemy wg schematu i mamy piekne zycie,bez obowiazkow,stresow czlowiek nic nie musi,robi na co ma ochote. Kazdy sam podejmuje wybory ale polacy sa glupi i sie nie zastanawiaja tylko dzialaja na zasadzie bo juz trzeba,bo czas,bo co ludzie powiedza:-D (To jest najglupsze) a potem klops

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, Moze spotkacie sie ze znajomymi, którzy maja juz dzieci i porozmawiajcie o tym jak dziecko odmieniło ich życie. Gdy urodzi sie dziecko zmienia sie bardzo duzo. Całe dotychczasowe życie jest przewrócone do góry nogami.dziecko kosztuje duzo wyrzeczeń, czasu i spokoju. Ale w zamian otrzymujesz nieograniczona miłość i kiedy czujesz pierwszy ruch, to juz zaczynasz nawiązywać z nim więź która umacnia sie tuż po porodzie, kiedy pierwszy raz widzisz swoje dziecko. Potem gdy zaczyna sie rozwijać i obserwujesz jak podnosi główkę, siada, uczy sie chodzic przynosi to wiele szczęścia. Mnie dziecko kosztowało bardzo wiele, bo po powrocie do pracy miałam ogromny problem z niańkami i przedszkolem, moja córka bardzo duzo chorowała w przedszkolu i musiałam zrezygnować z pracy na jakiś czas. Nieraz sie zastanawiam, ze gdyby jej nie było, to zawodowo byłabym o wiele dalej w tym momencie, ale nigdy nie żałowałam mojej decyzji i jestem bardzo szczęśliwa, ze jest z nami. Mój maz tez bardzo pragnął dziecka i jest teraz wspaniałym ojcem. Jak mała skończyła miesiąc, to opiekował sie nia całe weekendy od rana do nocy, bo ja studiowałam zaocznie i dawał rade. Myśle, ze jeśli Twój jest po prostu dobrym człowiekiem, to rownież bedzie wspaniałym ojcem. Z jednej strony uważam, ze instynkt macierzyński trzeba poczuć zeby potem nie przelewać swojej niechęci na dziecko, a z drugiej jest tyle dzieci z wpadek i w większości matki zaczynaja kochać swoje dzieci jeszcze zanim sie urodzą. Odkładanie dziecka na pozniej tez moze miec zgubne konsekwencje, bo co jeśli poczujesz instynkt za 10lat i bedzie juz za późno? Będziesz żałować tego do konca zycia i nie da Ci to spokoju. Nawet jak jest sie młodym często sie okazuje, ze zajście w ciąże moze trwać rok i dłużej, bo są problemy z hormonami, facet ma słabe nasienie itd. Mam kilka koleżanek, które mimo młodego wieku musiały zdecydować sie na in vitro. Tyle sie po drodze nacierpiały z myślami, ze juz nigdy nie bedą miec dzieci.... Jednak do niczego nie namawiam. To musi byc Wasza decyzja. Posiadanie dziecka, to duża odpowiedzialność i decyzja na całe życie. Możecie z mężem ustalić np. Chęci Twojego męża na bycie ojcem juz raczej nie zmienisz. Podział obowiązków itd, jak przed ślubem, byłoby Wam łatwiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojciec dwojga dzieci
znajdzie taką, która będzie chciała, nie martw sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojciec dwojga dzieci
znajdzie taką, która będzie chciała, nie martw sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Piszecie jakbyscie milosci nie znali, bo pewnie nie znacie. Kocha Cie ktos albo Ty kogos? Moja zona tez nie chce dzieci a ja tak ale kocham ja i to z nia bralem slub,za nia skocze z mostu,ona jest moim wsparciem ,moja radoscia,moja dumą i wszystkim innym. I mam w nosie inna ktora chce dzieci, co mi po takiej jak moze dzieci bedziemy mieli ale zycie nie bedzie tak piekne bez tej ktorą kocham

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zreszta co ja Wam bede tlumaczyl,milosc nie jest dla was. Wy sie dobieracie nie wg niej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie rób nic wbrew sobie- ja nigdy nie chcialam mieć dzieci, uważalam, że dziecko nie wynagrodzi mi porodu, zmiany ciała, pieniedzy na niego wydanych...ale nastąpił taki moment, że moja macica zaczęła myślec za mnie i zaciążyłam, teraz jestem w 6 msc i żałuję tego, nie wiem co mną pokierowało, ja nadal nie chcę dziecka, tylko teraz juz za późno i zmarnowałam sobie życie, szef mnie zwolnił jak się dowiedział, jestem teraz w takim dołku finansowym, ze mam myśli samobójcze. a zawsze chciałam podróżować po świecie, być niezależna, moje życie się skończyło :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co za idioci i debile tu piszą :) Gdyby wszyscy byli tacy samolubni i wygodni to nie byłoby nikogo na świecie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieśmiertelność
Jak czytam niektóre komentarze, to ciśnie mi się jedno spostrzeżenie: prowokacja czy idiotyzm? Nikt nikomu nie każe rodzić dzieci, ale... 1) od ciąży nie traci się figury, o ile nie obżera się jak świnia, 2) od ciąży i karmienia piersi nie robią się obwisłe, chyba, że ktoś o nie nie dba (to i tak się takie staną) - wręcz przeciwnie - robią się większe i jędrniejsze, 3) Dzieci to nie bachory (chyba, że to piszący niektóre poprzednie komentarze), 4) Zastanów się jeszcze nad tym, jak wyobrażasz sobie swoją STAROŚĆ. Tak, każdy się kiedyś zestarzeje. Dobrze jest móc zostawić komuś to, co się zdobyło, a przede wszystkim własne ideały, przemyślenia, zasady, sposób życia. Do tego najlepszy jest własny potomek (lub adoptowany). Dziecko to twój sposób na nieśmiertelność. Polecam do przemyślenia :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do nieśmiertelność: to ja z 12.47. 1) nie obżeram się jak świnia, wręcz przeciwnie, jem dużo bardziej zdrowo i stracilam apetyt na wiele rzeczy, przestalam jesc slodycze, a mimo to przytyłam juz 9 kg i ważę 60 kg przy wzroście 160 cm, możliwe że to woda się zatrzymuje? to 23 tydzien 2) moje piersi zawsze były duże jak na moją sylwetkę D65, teraz urosły o 4 rozmiary, a co będzie dalej? naprawdę myślisz, że moje piersi są teraz jędrniejsze i pełniejsze? otóż nie, siedząc czuję je obok pępka (chyba o nie dbam, codziennie wcieram kremy + kupiłam dobry, drogi stanik) 3) Nie ma co generalizować, niektóre dzieci są do rany przyłóż, ja BYŁAM bachorem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
szkoda tylko, że pewnie jak juz urodzisz dziecko to TY będziesz musiała się nim zajmowac :/ Twój mąż pewnie chce miec dziecko, ale niekoniecznie osrane pieluchy. Taki gadżet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poli32
ja jestem 12 lat po ślubie i też nie chcę dzieci,uprzedziłam o tym męża przed slubem,zgodził się...i przez te 12 lat ani razu nie wspomniał o dziecku...gdyby mu się teraz odwidziało i by mnie zaszantażował ,że albo dziecko albo rozwód wybrałabym rozwód chociaż męża strasznie kocham...ale tak bardzo nie chcę dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja zona ma 40 lat .urodziła dwóch wspaniałych chłopaków .Dba o siebie i ma ciało jak 20 latka .wiec pisanie ze ciało ci się zmieni po porodzie to jest bzdura.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poli32
mi już nawet nie chodzi o zmianę ciała po porodzie...dla mnie dziecko to po prostu kula u nogi,zabieracz czasu i spokoju które tak sobie cenię...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co Wy laski macie z tą figurą? I tak się zestarzejecie i grawitacja zrobi swoje, więc zluzujcie :) jesli dla kogoś figura jest najważniejsza niech sobie te dzieci odpuści- bo nie daj boze jakiś rozstęp sie mu pojawi i będzie rwał włosy z głowy:) Ja urodziłam jedno dziecko, po 30-tce a figurę mam nawet fajniejsza (ruch z dzieckiem swoje robi), piersi mi jakoś nie obwisły a karmiłam prawie rok. Ale w temacie: ja tez nie chciałam dzieci, nigdy. Mój facet mnie namówił i była to mega dobra decyzja. Ale troche mu to zajęło :) Więc autorko przemyśl wszystkie za i przeciw i sama zdecyduj. Ja Ci tylko podpowiem, ze w dobrym związku dziecko jest dopełnieniem- nic nie zabiera a mnóstwo daje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niestety ale ja po ciaży straciła figurę. Porobiły mi się straszne rozstępy a po 2 i pół letnim karmieniu piersia biust mi oklapł. Mam bardzo kiepską skórę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matkapatka
Czytam te komentarze i smutno mi, że przed komputerami siedzi tyle chamskich i wrednych osób. Małżeństwo sprowadza się do rodziny czyli posiadania potomstwa. Ustalaliscie jedno, a teraz wyszło drugie. Porozmawiaj z mężem, że to jeszcze nie jest dobry czas dla Ciebie na dziecko. Niech mąż poczeka pół roku i posłucha swojego przyjaciela, wiecznie niewyspanego i mającego pretensje do żony i do świata. Ludziom się wydaje, że dzieci to taka świetna sprawa, ale tylko do czasu póki ich nie posiadają. Dzieci to radość i troski. Każdy sam musi się z nimi zmierzyć. Nie daj się zmusić, póki nie jesteś pewna. Dziecko to decyzja na całe życie, a nie wystarczy go urodzić, ale trzeba je wychować. Może Ci grozić depresja w ciąży i po porodzie, jeśli masz tak złe nastawienie psychiczne. Jeśli nie masz jeszcze 30 lat, to nie martw się, zegar, najprawdopodobniej, zacznie w końcu tykać i poczujesz instynkt. Nie każda kobieta powinna mieć dziecko i nie każda musi. Poczekajcie. Sama jestem matką i wiem, że to bardzo ciężka praca, i wiem także, że mężowie zwalają wszystkie obowiązki na żonę, czyli praca i/lub prowadzenie domu i opieka nad dzieckiem, która jest wykańczająca psychicznie, przepraszam, jeśli kogoś uraziłam, ale to nie tylko moje zdanie, ale i zdanie wielu znanych mi mam. Nie daj się obrażać ani wciągać w głupie gierki. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poli32
a ja się wam dziewczyny trochę dziwię,że niby nie chciałyście miec dzieci a mąż was namówił...ja tak bardzo nie chcę ,że mąż by mógł mnie namawiać i z 10 lat i by nie namówił,mimo,że męża strasznie kocham

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×