Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mój mąż chce dziecka, a ja nie.

Polecane posty

Gość gość
Nie ma 28 lat i jest juz stara prokwa koniec tematu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do 40można mieć dzieci bez problemu.Jak nie wiesz to nie pisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No tylko ze za moich czasow to i 19-20 latki juz mialy dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka jest jeszcze młodziutką osobą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Teraz są inne czasy pózniej się planuje a wieku 19lat to się wpada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Coz to za glupoty ludzie wypisuja to sie w glowie nie miesci. Ale mimo wszystko radzilabym dzieciaka miec. Bylam w podobnej sytuacji: chlop chcial dzieciaka ja nie. Zrobilismy, facet pomagal ale z roznych innych przyczyn nie nadawal sie wiec... odeszlam zabierajac za soba ten"dopust bozy" w postaci niechcianego z poczatku dzieciaka ktory tymczasem stal sie moim najwiekszym skarbem. Niczego nie zaluje bo moj syn (dzis juz nastolatek) jest moim najlepszym przyjacielem. Z chlopami tak juz jest- slabeusze nie nadaja sie ale syn jest zawsze ze mna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nmm
twoja intuicja ostrzega przed możliwością urodzenia dziecka z defektem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćtaka sobie
drzewo które nie rodzi ścina się.... dzieci to dar.... ale wiem,że nie wszystkie kobiety posiadają instynkt macierzyński i te które nie mają go są biedne .Coś ważnego je w życiu omija.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozwiedz sie z nim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćaaa
Mam zupełnie identyczną sytuację, a najgorsze jest to że mój mąż twierdzi, że będzie miał dzieci mimo tego że ja ich nie chcę, więc pewnie chodzi mu o inną kobietę, dziecko jest dla niego ważniejsze niż ja :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sens malzenstwa jest tylko wtedy kiedy oboje ida i patrza w tym samym kierunku,zmiany,dojrzewanie i rozwoj osobisty to naturalny porzadek i koniecznosc u kazdego czlowieka.Twoj maz sie ,autorko,zmienil i ma do tego prawo, ty nie.Musicie sie zastanowic co z tym fantem zrobicie.Nastapil czas przedyskutowania priorytetow i nowych kompromisow.Kazdy czlowiek ma sie prawo realizowac w zyciu podlug wlasnych oczekiwan.Wasz zwiazek ewoluuje i od was zalezy gdzie sie to potoczy...I czy wciaz bedziecie razem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Droga autorko może warto się poświęcić i urodzić mężowi to upragnione dziecko. Zobaczysz autorko że nie będziesz żałowała tej decyzji gdy zobaczysz swoje maleństwo albo też poczujesz w swoim brzuchu jego pierwsze kopniaki to je z pewnością pokochasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu autorka. Mam mieszane uczucia. Z jednej strony nie chcę mieć dziecka, ale z drugiej strony szkoda mi męża, że się łudzi, ma nadzieje, że jednak zgodzę się na dziecko. Sama nie wiem co mam już robić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj zostaw go

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu autorka. Dlaczego mam go zostawiać. Kocham go.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No zostaw dziada . Tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ci kretyni wypisujący "drzewa które nie rodza scina sie" "bachor to sposób na 1000 lat" "kobieta ma zyc dla bachorów" i inne farmazony, powinni zostać podstawieni przed sądem za dyskryminację i namawianie do agresji razem ze swoim bachorstwem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama dorosłych dzieci
Dziewczyno, nie wiesz nawet co tracisz nie chcąc dziecka. Ale jeżeli nie zdecydujesz się a mąz tego bardzo chce, to przyjdzie czas że poszuka matki dla swojego dziecka. Zastanów się nad swoim życiem, zdecyduj sama a nie korzystaj z idiotycznych podpowiedzi na forach. Macierzyństwo to najpiękniejsza część bycia razem. Wyobrażam sobie, że nie wszystkie kobiety chcą być matkami ale musisz sobie zdawać sprawę z tego że męża nie zatrzymasz jeżeli ma chęć bycia ojcem. Przemyśl czego chcesz od życia, czy na pewno chcesz być sama - bo wg mnie musisz znależć nowego męża, takiego co nie lubi i nie chce dzieci. Powodzenia w podjęciu decyzji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko nie szkoda Ci kariery ? Jesli faktycznie jestes lekarzem to Dopiero skonczylas szkolenie nie szkoda Ci tej ciezkiej pracy ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdy już miną lata gdzie mogłaś mieć dziecko i będziesz już po 40 będziesz żałowała że zostałaś sama z mężem ja bardzo żałuj***ardzo chciałam miałam 28lat jak bardzo chciałam ale zachorowałam,i musiałam się leczyć przez 5lat teraz mam 38imój mąż się boi się o mnie☺

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zostaw dziada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poczekajmy az niebawem autorka tego tematu zalozy kolejny temat maz mnie zostawil.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taaaaa....a teść jest prawnikiem, teściowa profesorem. Ojciec astrofizykiem a matka znaną pisarką kryminałów weź kobito się ogarnij lepiej i sprawdź czy mąż juz gdzieś na boku ciężarnej kochanki nie ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mezczyzn prawdziwie niechetnych posiadaniu dzieci jest BARDZO malo.Zazwyczaj wczesniej czy pozniej pojawia sie ten "instynkt pozostawienia czegos po sobie".Do takich meskich deklaracji nalezy bardzo ostroznie podchodzic.Kobiety takie jak ty autorko sa w bardzo trudnej sytuacji-grozba samotnosci,odrzucenia spolecznego,rozwodu.Masz autorko bardzo ciezkie przemyslenia przed soba.Malzenstwo to jest wspolnota pogladow i celow-jak ludzie sie za bardzo roznia to niestety zwiazek nie przetrwa proby czasu-to sobie autorko bardzo dokladnie przemysl...Jestescie mlodzi.Poswiecenie ktoregokolwiek z was odbije sie na was rykoszetem-czlowiek powinien zyc zgodnie z wlasnymi pogladami i oczekiwaniami.Moze decyzja o rozwodzie teraz a nie za pare lat nie jest takim zlym rozwiazaniem?...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zostawi Cię niedługo, będziesz płakać i narzekać! Pojawi się nowy temat - pomóżcie mąż mnie zostawił!!! Problemu nie rozwiązuje się na forach, tylko w domu dążąc do wspólnych celów. Rozmawiaj z mężem, mów o swoich obawach, wspólnie na pewno znajdziecie rozwiązanie - może nie teraz dziecko a za parę miesięcy, lat...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie chcesz mieć bachora to nie ródź. Proste

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DobreRadyPl
Uważam,że twój mąż jest samolubny. Nie powinien cię zmuszać do zajścia w ciąże ponieważ: 1. Nie on będzie nosił w brzuchu przez 9 miesięcy dziecko 2.Nie on codziennie będzie rzygał 3.Nie on będzie musiał ograniczać swoje ulubione posiłki 4.Nie on przytyje 5.Nie on będzie cierpiał podczas porodu. Chłopakom łatwo mówić ,,chce dziecko",ale oni tak naprawdę nie cierpią tak jak my,on nie będzie musiał rodzić ,stresować się czy dziecko będzie zdrowe i czy wgl się urodzi żywe i nie będzie potem się męczył,żeby zrzucić brzuch po ciąży!!!! Nie rób mu dziecka póki sama się na to nie zdecydujesz,.na razie ciesz się życiem,rób co lubisz,niczego sobie nie odmawiaj,jeśli kiedyś zapragniesz je mieć to droga wolna,ale nie daj się przekonać ponieważ to tylko twoja decyzja. W razie jakby był na ciebie zły czy coś to podaj mu te argumenty które napisałam powyżej i miej go w d***e,ponieważ jeśli by cię kochał to by cię nie zmuszał do męczenia się przez 9 miesięcy!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ludzie kochani co wy tu piszecie, pytacie po co wychodzimy za mąż skoro nie chcemy dzieci. W świetle prawa rodzinę tworzą juz mąż i żona. Kocham mojego męża nad życie i było to dla mnie bardzo ważne by przed Bogiem i przy ludziach których kocham i szanuje (rodzice i przyjaciele) potwierdzić swoją miłość o obiecać na zawsze. Mam 25 lat, w miarę dobra prace, robię podyplomowke, nie mam realnie czasu na dziecko. Lubie swoje życie takie jakie jest na ten moment. Dziecko to nie tylko radość ze wspólnego spacerku, to także wiele obowiązków, i tak moi drodzy, wyrzeczeń. Nie jestem na to gotowa, nie będę się zmuszać. Nie teraz. Mąż coraz częściej mówi o dziecku, nie nalega, ale wiem, że o tym myśli, latka mu lecą. Ale On nie widzi tego w kategorii zmiany w życiu, dużo podróżuje, wyjeżdża, bywa tak ze w domu jest nieraz 2 dni w tygodniu. To On zmiany nie odczuje - ja za to na pewno. Dlatego czekam aż sama poczuje, że to ten moment. Nie chce mieć pretensji do całego świata, że muszę z dzieckiem być bo wyjścia nie będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W świetle prawa Ty i mąż to nie rodzina, a małżeństwo - jesli juz szczegółów się czepiamy. Najbardziej mnie smieszy to, że najwięcej o dzieciach wiedzą te co nie rodziły. Te 9 miesięcy to wcale nie musi być drogą przrz mękę jak to niektórzy widzą. Kazda ciążą inna. Moja pierwsza ciążą to gdyby nie brzuch to rewelacja natomiast druga gorzej znioslam. Ale poród tez moze byc przez cc więc opisywany ból itp tez nie musi być taaaaki straszny. Wiadomo, ze posiadanie dziecka to nie tylko "miód " ale ten kto zdecydowal się na to swiadomie i bez przymusu nie cierpi z tego powodu, ze nie stac go na kolejna parę butów bo musi dziecku kupic czy nie żałuje, ze nie moze akurat leciec na weekend w Paryżu bo dziecko go uwiazalo. Ja się wyszumialam za młodu i przyszedł czas kiedy na każdym kroku wzruszaly mnie małe dzieci. Wtedy odkryłam, ze to juz chyba przyszedł TEN czas. Było to po 30-tce. Teraz mam 38 i drugie półroczne również swiadomie "zrobione". Autorko- 28 lat to jeszcze masz duzo czasu :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bet44
Oj życie, życie.Smutno mi kiedy to czytam. Ja bardzo kocham dzieci i one mnie też. Niestety nie mogę mieć własnych :((.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×