Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

nie rozumiem nagonki na ciężarne

Polecane posty

Gość gość
oczywiscie twoje prawo...tak jak pracodawcy prawem jest niechęć do zatrudniania młodych kobiet na etat..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"chleją, a potem się dziwić że to "angelskie" społeczeństwo jest po prostu tępe. Prawda jest taka, że wszyscy mają ciąże w UK głęboko w 4 literach. Zero lekarza przez całą ciążę i legalna aborcja. Poza tym w UK jak się urodzi dziecko nie teges, to chyba jest godny zasiłek i kilka innych rzeczy na to dziecko w przeciwieństwie do naszej Polski." :D Pokaz mi jakies badania naukowe, ze angielskie spoleczenstwo jest tepe :D Bo jak na razie to Polacy jezdza tam po lepsze zycie a nie odwrotnie. Czyli co? Madry jedzie do glupiego bo u glupiego wyzszy poziom zycia? :D Lekarz podczas zdrowej ciazy nie jest potrzebny (nie tylko w UK ale i w innych krajach). A co ma legalna aborcja do przebiegu ciazy to juz nie wiem :D Legalna aborcja nie oznacza przymusowej aborcji. Lecz sie babo! Na dziecko "nie teges" (sama chyba jestes "nie teges" :P) nie tylko w UK sa zasilki. W UK zreszta zasilki sa dosc niskie w stosunku do innych krajow - Holandii, Szwecji, Norwegii. Tak na marginesie - zasilek dla bezrobotnych wyzszy jest w Hiszpanii niz w tej waszej ukochanej UK :D (to ma sie oczywiscie nic do tematu ale wasza ignorancja jest powalajaca)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, angielskie społeczeństwo jest tępe i chleja, bo w ciąży nie chodzi się do lekarza:) To jest dopiero logika inteligentnej Polki, ja prdl...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie rozumiesz i juz nie zrozumiesz. Jestes zbyt tepa kretaczka by zrozumiec, ze twoje wielkie skladki, ktore tak uczciwie placisz nie zobowiazuja ani nie uprawniaja cie to wyludzania pieniedzy. Na ten temat mozna pisac****isac. Jestescie pierwotniakami, ktore nie widza nic poza swoj wlasny brzuch. Ten kraj jest taka patologia bo takie jest wlasnie spoleczenstwo. To my rozkradamy, wyludzamy, oszukujemy. To dlatego kobiety nie sa zatrudnianie, sa zwalnianie, nieszanowane jako pracownice-bo same sobie zgotowalysmy ten los: oszustek, ktore spedzaja prawie cala ciaze na zwolnieniu. Juz wszedzie sie na nas poznali-do uk wstyd jako turysta pojechac i przyznac sie ze z Polski, bo odrazu opinia ze wyludzacz benefitow. ale tak jak mowie, wasze ameby zamiast mozgow tego nie ogarna. Idzcie podac mezusiowi dwudaniowy obiadek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Byłam w ciazy 2 razy. Pierwsza ciąża i poród w uk, druga w pl. Obie bez komplikacji. Drugą prowadził gin-położnik i jakie było moje zdzwienie gdy na dzień dobry dostałam receptę na sztuczny progesteron. Zapytałam po co to odpowiedzial na wszelki wypadek. Dzięki na wszelki wypadek nie będę łykała g****a. Poród i opieka medyczna w trkacie i po cudowna. Czego nie mogę powiedziec o pl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oczywiscie twoje prawo...tak jak pracodawcy prawem jest niechęć do zatrudniania młodych kobiet na etat.. xxx to może wcale nie rodzić, co? w pierwszej ciąży pracowałam niemal do końca i g... z tego miałam, bo i tak mnie zwolnili w drugiej poszłam od 11 tygodnia na l4 i też już wiem, że nie mam czego szukać w swojej pracy po macierzyńskim chcę mieć dzieci, więc trudno - odżałuję tę pracę znajdę nową, jakoś nigdy nie miałam z tym problemów i zawsze byłam zatrudniana na etat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no wlasnie, typowe polaczkowe podejscie "a co ja z tego mam?". gowno, bo rozumiem ze uczciwosc to bezwartosciowy dla ciebie termin.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
uczciwosć? a gdzie była uczciwość pracodawcy jak mnie zwalniał, choć niemal do samego porodu pracowałam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no wlasnie, typowe polaczkowe podejscie "a co ja z tego mam?". gowno, bo rozumiem ze uczciwosc to bezwartosciowy dla ciebie termin. xx samą uczciwością się nie nażresz, niepolaczku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tzw. Odpowiedzialność zbiorowa. W tym porabanym kraju nawet jak zależy ci na pracy i zamierzasz przykładać się do obowiązków, nawet w ciąży czy po, to i tak opinie wyrabia ta banda leserek. Śmieszą mnie argumenty: dlaczego mam się starać dla pracodawcy? A znane ci jest pojęcie pracowitości, odpowiedzialności i wywiazywania się z obowiązków? Czy te wartości dla krów rozplodowych nie mają już żadnego znaczenia? To zrezygnuj z pracy w ogóle. Ciekawe to nasze społeczeństwo gdzie leserstwo i naciagactwo nie jest pietnowane, wprost przeciwnie, to matki, które swoje inne obowiązki traktują poważnie, są nazywane wyrodnymi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czy pojęcie odpowiedzialności i wywiązywania się z obowiązków dotyczy tylko pracownika? Mój pracodawca wykorzystywał mnie na maksa, nie zapłacił za 32 nadgodziny, nie wypłacił ostatniej premii choć pracowałam na nią uczciwie i nie było nigdy zarzutów co do mojej pracy. Mam głęboko gdzieś takiego pracodawcę - oto powody, dla których poszłam na L4.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sprawdzam tylko cos

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pracodawca mnie wyciskał do granic i z niczym się nie liczył. Liczyły się tylko statystyki w korporacji i żeby dawać z siebie jeszcze więcej, a może jeszcze jeden projekcik, a może w majóweczkę do pracki z zespołem? może wezwanko z urlopu? żaden problem! i tak tyrałam 6 lat. Owszem jak zaszłam w ciążę to od pierwszej wizyty poszłam na zwolnienie i nie mam wyrzutów sumienia. Nie zaplujcie się zaraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na ten temat mozna pisac****isac. Jestescie pierwotniakami, ktore nie widza nic poza swoj wlasny brzuch. Ten kraj jest taka patologia bo takie jest wlasnie spoleczenstwo. To my rozkradamy, wyludzamy, oszukujemy. To dlatego kobiety nie sa zatrudnianie, sa zwalnianie, nieszanowane jako pracownice-bo same sobie zgotowalysmy ten los: oszustek, ktore spedzaja prawie cala ciaze na zwolnieniu. x i co myslisz, ze dlatego masz racje, bo nawtykasz ludziom od kretynow i pierwotniakow :O ? przyklad idzie z gory. nasza wladza nie zna granic, wykorzystuja swoje przywileje do granic mozliwosci, a ci to dopiero sa pasozytami, ktorzy nawet zlotowki nue powinni dostac za swoja prace. ja pracuje, kupe kasy mi zabieraja co miesiac na utrzymanie armii darmozjadow, wiec jak juz dobilam do tego 6mca, to stwierdzilam, ze czas troche odpoczac. zdaze sie naz********ac do 67 rz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
aha i stosunek do pracy mam jak najbardziej ok - szanuje ja i przykladam sie do obowiazkow. ale nie mam zamiaru ryzykowac swojego zycia czy zycia mojego maluszka, skoro wiem, ze w pracy sa warunki niesprzyjajace.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I to jest powód by wyłudzac pieniądze? I to nie pracodawcy, tylko publiczne. Trzeba go było pozwać a nie kazać płacić całemu społeczeństwu za swoje lenistwo. Żadna z was, naciagaczek, nie ma prawa! narzekać na: niskie emerytury, wysoki wiek emerytalny, drogie leki, płatna służbę zdrowia, niechęć pracodawców. Wasze 100% l4 nie spada z nieba i aby wam zaplacic, komus trzeba bedzie zabrac. Ciaza nje trwa wiecznie i zycie sie na niej nie konczy. Wy i wasze dzieci nie raz bedziecie potrzebowac lekow, opieki zdrowotnej, moze zasilku czy innej pomocy i wielkie zdziwienie i zlosc na panstwo, ze kasy nie ma. Ale wątpię by coś się zmieniło, bo typowy Polak nie myśli perspektywicznie czy całościowo. Ważne jest: ja, ja, co mi się należy, jak coś uszczknac dla siebie, jak nagiac przepisy, czego potrzebuje TU i TERAZ i mamy w Polsce jak mamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pozwać? w Polsce? chyba żartujesz! Przecież on robił wszystko zgodnie z prawem to był taki nacisk niby nieoficjalny ale każdy wiedział o co chodzi. Nie mogłam ryzykować życia dziecka i swojego zdrowia. Proces ciągnąłby się latami a przez ten czas zero świadczeń i chyba zęby w ścianę? Leniwa to chyba ty jesteś skoro się rzucasz jak g...wno w przeręblu o takie coś i nie masz pojęcia ani empatii do tego co napisałam. Pewne w życiu nie pracowałaś. Zauważyłam, że najgłośniej ryje drą te, które nie pracują tylko popierdują w domu przed komputerem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Śmieszą mnie argumenty: dlaczego mam się starać dla pracodawcy? A znane ci jest pojęcie pracowitości, odpowiedzialności i wywiazywania się z obowiązków? Czy te wartości dla krów rozplodowych nie mają już żadnego znaczenia? To zrezygnuj z pracy w ogóle. Ciekawe to nasze społeczeństwo gdzie leserstwo i naciagactwo nie jest pietnowane, wprost przeciwnie, to matki, które swoje inne obowiązki traktują poważnie, są nazywane wyrodnymi." XX OOOOOooooo weź mnie nie rozśmieszaj. I nie uogólniaj. Pracuję w korporacji. Każdy tu ma głęboko w dup* moje zdrowie, rodzinę i czas wolny. Grafiki mamy w pracy wszyscy koszmarne, rypiemy w soboty, niedziele, święta. Praca na dziwaczne zmiany. Nikogo nie obchodzi czy masz dziecko, które trzeba odebrać ze szkoły/przedszkola/żłobka, musisz się wykłócać o zmianę godzin, mimo że teoretycznie możesz ustalić jak c***asuje. Nikogo nie obchodzi, że chcesz czasem spędzić czas z rodziną. Normy takie, żeby ich nie wyrabiać i nie dostać premii. Ale oczywiście, jakby popatrzeć okiem pracodawcy, to wszystko super, bo pracownik może dostać premię. A że na wykonanie zadań premiowych mamy średni wpływ, to już inna bajka. Do tego warunki do pracy co najmniej średnie. Do tego stres i mobbing. I nie próbuj narzekać na pracę czy firmę, ani nawet nie próbuj konstruktywnej krytyki, bo to jest bardzo źle widziane. I ty mi śmiesz mówić o uczciwości, pracowitości i odpowiedzialności? Jak pracodawca będzie mnie traktował z szacunkiem to ja będę tak samo traktować pracodawcę. Ale skoro traktuje się mnie jak śmiecia, to ja mam się przemęczać i rypać i dostać jeszcze zjebk*, bo normy nie wyrobiłam? Bo śmiem być ciążą zmęczona i nie zapier* na 1000% ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
płacę składki uczciwie co miesiąc - nikogo nie naciągam i nie oszukuję, bo jestem w PRAWDZIWEJ ciąży, a nie udawanej chodzę do lekarza prywatnie, za badania płacę, nawet za poród zapłacę, bo chcę mieć cesarkę, dlaczego niby wg. ciebie nie mam prawa pójść na L4, na które co miesiac uczciwie latami harowałam? naciągaczkami to są mopsiary i bezrobotne zarejestrowane w pup tylko dla ubezpieczenia, ale nie ja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciaza nje trwa wiecznie i zycie sie na niej nie konczy. Wy i wasze dzieci nie raz bedziecie potrzebowac lekow, opieki zdrowotnej, moze zasilku czy innej pomocy i wielkie zdziwienie i zlosc na panstwo, ze kasy nie ma x argument z d**y. Tydzien w tydzien po lekarzach sie malo kto buja, wiec wiele z tej kasy, ktora idzie ode mnie na NFZ, nie idzie. Sa tacy co sa codziennie u lekarza, a sa tacy co przez 50 lat zycia lekarza nie widza. Taka jest idea wlasnie skladek. Za leki sama place, jakbys nie zauwazyla, coraz wiecej lekow jest sto proc platnych, do gina chodze prywatnie, wiec nie wyciagam lapek po panstwowe pieniadze :) wyniki tez robie odplatnie wiec jeszcze daje zarobic :D a o zasilku to nawet sie nie bede wypowiadac, bo perniczysz, jakby to nie wiem jakie pieniadze byly, a w przypadku bezrobocia tfu tfu to nie ma mowy o przezyciu za te pieniadze. W naszym kraju jest fatalnie nie przez ciezarne, jak to probujesz wmowic, na l4. Zreszta wiele kobiet pracuj***ardzo dlugo w ciazy. Kazdy sam wybiera. Ja nie poszlam od poczatku, ale nie dziwie sie tym, co poszli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najlepsze są argumenty: zdrowie mojego dziecka jest najważniejsze! I dlatego siedzę na kanapie opychajac się ciastkami, wyludzajac publiczne pieniądze. Dla mnie tez zdrowie mojego dziecka jest najważniejsze i dlatego cieszę się że mieszkam w tym nieszczęsnym UK, gdzie chodzę do pracy w ciąży gdy dobrze się czuje( co daje mi też pewne korzyści jak nie rozleniwianie się przed tak ważnym wyzwaniem jak opieka nad noworodkiem i związany z tym brak snu i bycie na nogach) za to wiem, że opieka zdrowotna nad dzieckiem jest całkowicie bezpłatna, że gdyby nie daj Boże zachorował nie ważne na co, to przynajmniej o koszty nie musze się martwić. Dostane tez niewielki zasiłek, który przynajmniej pokryje zakup pieluch. Ja wybieram opcje angielska. A wy Jetescie pierwsze do psioczenia na to, ile to wszystko kosztuje, dlaczego dziecko musi czekać na badania, dlaczego muszę iść prywatnie, itd. Ano dlatego ze publiczne pieniądze to nie jest studnia bez dna, coś za coś. Dostajesz kasę za darmo w ciąży to licz się z tym, że będziesz musiała płacić. Tak bogatego kraju jak UK nie stać na darmowe utrzymywanie ciezarnych, ale Polskę stać! I dziwicie się później, że ludzie na was krzywo patrzą w kolejkach czy przychodniach? Bo ciągle wam mało! Dla innych ludzi nie ma kasy na refundację leków, na badania, na podwyżki głodowych emerytur, ale na chore na ciaze są. Tylko pamiętajcie, że ciąża się kiedyś kończy. Powodzenia w prawdziwym życiu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam już k/u/r/w/a dość tych tekstów o wyłudzaniu kretynko - ja te składki płacę co miesiąc od lat!!! czepiaj się bezrobotnych ubezpieczonych w pup, co do pracy nie chcą iść, ale za publiczne pieniądze się leczyć to już owszem, chętnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak bogatego kraju jak UK nie stać na darmowe utrzymywanie ciezarnych, ale Polskę stać! I x jak ja nie pojde na zwolnienie, to nie dostane zadnego zasilku na dziecko ani darmowych lekow dla dziecka czy innych tam gratisow. tego nie ma od lat w Polsce, nie wiem czy kiedykolwiek bylo. durne poglady. siedz w tej UK i nie zazdrosc juz. ja to sie dopiero wkurze, jak mopsiary beda dostawac 1000 zl co miesiac za nadstawienie d**y jakiemus zulowi w stosownym momencie :O to jest dla mnie dopiero zlodziejstwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, nie pracowałam:) weź mnie nie rozsmieszaj pracusiu! Nie wiem czym sie chelpic, że wydajesz kasę na prywatne leczenie i leki. Właśnie chodzi o to, byś nie musiała płacić, tylko by to wszystko zapewniły ci składki. Też mi argument, że są ludzie, co po 50 lat nie chodzą po lekarzach. No to daj Ci Boże zdrowie, ale może się zdarzyć, że trafi się przewlekła choroba z kosztami leczenia kilka tys złotych miesięcznie i tez będziesz zgrywać chojraka, bo chodzisz na usg prywatne za 150 zł? Za które i tak płacisz z pieniędzy podatników bo aktualnie nie pracujesz a kasę pobierasz? No i gdzie tu logika w tej Polsce?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z pieniędzy swoich, a nie podatników

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Serio umarłaś od tych "chorób"? Dziecku zaszkodziły jakoś? Upośledzone będzie od twojej żołądkówki? Bo serio, jakem podwójna matka, nie widzę, gdzie tu jest problem. ale z ciebie zołza, straciłam ciążę przez te choroby kretynko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak zazdroszczę Ci bardzo! Pisze jak głupia o tym, że podoba mi się system angielski, ale i tak wychodzi na to, że zazdroszczę! Jaka tepota tu siedzi. I tak, jesteś naciagaczka! Płacisz składki, by mieć zwolnienie w razie CHOROBY a gdy ciaza przebiega prawidłowo to chora nie jesteś. Tak trudno zrozumieć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z pieniędzy swoich? Na pewno swoich? Twoje by były gdyby były ZAROBIONE przez Ciebie, a ty siedzisz na zwolnieniu i pieniądze dostajesz z ZUS u wiec..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, nie pracowałamusmiech.gif weź mnie nie rozsmieszaj pracusiu! Nie wiem czym sie chelpic, że wydajesz kasę na prywatne leczenie i leki. Właśnie chodzi o to, byś nie musiała płacić, tylko by to wszystko zapewniły ci składki. Też mi argument, że są ludzie, co po 50 lat nie chodzą po lekarzach. No to daj Ci Boże zdrowie, ale może się zdarzyć, że trafi się przewlekła choroba z kosztami leczenia kilka tys złotych miesięcznie i tez będziesz zgrywać ch*jraka, bo chodzisz na usg prywatne za 150 zł? Za które i tak płacisz z pieniędzy podatników bo aktualnie nie pracujesz a kasę pobierasz? No i gdzie tu logika w tej Polsce? x jestem dalej podatnikiem, przypominam Ci :) jak mi sie zdarzyla przewlekla choroba, to musialam tez pojsc nieraz prywatnie do lekarza, bo na nfz byly megasne kolejki, a nie mialo to akurat nic wspolnego z ciazami, zwolnieniami sto procent platnymi... dla mnie to jest dobry argument. bo po co jest publiczna sluzba zdrowia? zaklada, ze skladki placa wszyscy, a korzysta jakas czesc. jeden przez lata zycia nie zachoruje, wiec ta kasa idzie na innych w tym czasie, potem gdy on sam potrzebuje pomocy, pieniadze sie powinny znalezc tak. wszyscy na raz nie choruja za kilka tys miesiecznie. jedni tak drudzy wcale. jesli tego nie rozumiesz to inaczej ci juz tego nie wytlumacze. i nie chelpie sie :D po prostu nie dam sobie wmowic, ze to, ze jestem w ciazy na zwolnieniu, okrada panstwo i powoduje, ze mamy taki burdel w sluzbie zdrowia. panstwo zarowno teraz jak i po porodzie w niczym mi nie pomaga, jesli chodzi o opieke nad dzieckiem. idac do szpitala musze miec wszystko, nawet jakies durne podklady na lozko. czesto slyszy sie, ze zaluja mleka dla dziecka, gdy matka ma za malo albo wcale pokarmu. zeby dostac becikowe, musze byc odpowiednia biedna i zalatwic tysiac papierow, jakbym nie miala innych obowiazkow, jak chocby opieka nad dzieckiem. potem tez moge najwyzej byc z dzieckiem pol roku, bo za drugie pol bede dostawala jakies smieszne grosze. a rok za 80 proc tez mnie nie urzadza-od mojej pensji to tez bedzie zalosna kwota. o czym my mowimy w ogole? potem zlobek albo przedszkole-horrendalne kwoty. w sumie nawet rozwazalam, zeby dluzej zostac w pracy przez moment, ale szczeka mi odpadla, gdy szefowa chciala mnie dac do komisji egzaminacyjnej, gdzie juz bedac wysoko w ciazy, nie moglabym przez 3 godziny wyjsc do toalety nawet, nie mowiac o jedzeniu czy piciu. dalam sobie spokoj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
już już, bo ci żyłka pęknie :D czepiaj się mopsiar a nie mnie, a zresztą - możesz mnie nazywać jak chcesz, mi i tak jest cudownie na mojej kanapie, w/p/i/e/r/d/a/l/a/m ciasteczka, spaceruję po parku, czytam i mam ogólny relaks i wreszcie mam okazję odebrać choć część tego, co wpłaciłam do zusu. A państwo jeszcze jest mi wdzięczne, bo mamy mały przyrost naturalny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×