Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

mam pracę, zarabiam przyzwoicie, ale mam dość tego kraju...

Polecane posty

Gość gość

wyjechać czy nie? mam dość wszechobecnego chamstwa, krzyku i agresji, tej przaśno-katolicko-szlacheckiej mentalności, agresywnych pisok***inistów, cwaniactwa platformiaków, nietolerancji dla poglądów lewicowych, tego, że większość ludzi z otwartym umysłem już dawno jest w UK, BDR i w innych cywilizowanych krajach :( wyjeżdżać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
...nietolerancji dla poglądów lewicowych... x Paradoksalnie ci nietolerancyjni dla lewicowców są najczęściej najemna siłą roboczą ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wyjeżdżaj, w tym kraju nie będzie lepiej jeszcze 10 lat temu wydawało się, że młodzi będą unowocześniać Polskę, tymczasem młodzi i mohery idą ramię w ramię. sami sobie zgotują taki los, że pożałują, ale lepiej wtedy być daleko stąd...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To wyjeżdżaj, jednego lewaka mniej! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja mam dość życia na obczyźnie, niby warunki życia lepsze, nasze dzieci tu urodzone, ale problemy wcale nie mniejsze. Z trudem jesteśmy w stanie zebrać kwotę 4.500 euro na aparat ortodontyczny dla 14 letniego dziecka.Kasa chorych nie chce finansować. Urlopu w tym roku nie będzie, i już rozglądamy się za mniejszym mieszkaniem. Wcześniej moja choroba wyczyściła nam konto. Owszem,teraz na koncie mamy połowę tej kwoty , reszta to kredyt, ale jakąś rezerwę powinniśmy mieć., bez zaciskania pasa nie da się oszczędzić. A i mąż, który jeszcze 10 lat temu zarabiał ok. 3000 euro, teraz zarabia tyle samo, pracując dłużej, sobót już wolnych nie ma, a niedziele? zazwyczaj nieobecny, bo na jeden dzień nie opłaca się 500 km przejechać. Coraz częściej myślimy o powrocie do kraju, ale jak zostawić tu dzieci? W Polsce nie mają możliwości kształcenia się - język jest blokadą. Ania z Kiel

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bieda we własnym kraju chyba łatwiejsza do zniesienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja załuje, ze jeszcze 3-4 lata temu nie wróciłem do Polski. miałem trochę oszczędnosci mogłem pomysleć o jakiejś inwestycji. Brat wrócił w tym czasie, kupił za grosze zrujnowane gospodarstwo, dzisiaj ma już pokaźne zyski. To ja byłem sceptyczny, dzisiaj topnieją oszczędnosci blyskawicznie, chociaż i ja i moja zona pracujemy Krzysztof Niemcy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Charles Aznavour
"Emmenez-moi Au bout de la terre Emmenez-moi Au pays des merveilles II me semble que la misère Serait moins pénible au soleil. " A jeszcze lepiej miec i slonce i spokojne zycie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteście Polakami i nie nauczyliście swoich dzieci mowy ojczystej?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Inka z olsztyńskiego
Coś też na ten temat mogę napisać. 3 lata pracowałam sezonowo za granicą. Zbiór szparagów - wiosna -Niemcy, Francja, jesień, zbiór winogron, między tymi pracami Holandia. Czasami jeszcze krótkie wypady sezonowe do innych krajów. Pieniądze inwestowałam w Polsce, mój chłopak również. Da się i w Polsce zarobić i żyć godnie. Ubiegły rok - wczasy na Kubie i w Norwegii,mąż z synem na miesiąc polecieli do Australii. W tym roku już Cejlon i Majorka zaliczona tygodniowe pobyty. Latem się nie da, ale jesienią Argentyna jest w planach. Domek nasz niepozorny, 110 m2, zrezygnowaliśmy z wielkiego metrażu oferowanego przez moich rodziców. a na co dzień - ciężka praca, ale na swoim, a jak otoczenie błyszcaz to i serce się raduje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Jesteście Polakami i nie nauczyliście swoich dzieci mowy ojczystej?! vvvvvvvvvvvvvv Język polski dzieci znają, w mowie i piśmie. 15 letni wnuk swobodnie rozmawia po polsku, niemiecku , angielsku i francusku, Są inne przeszkody, w Niemczech przedmioty wprowadza się stopniowo, w Polsce hurtem. Dziecko polskie musi tygodniowo przyswoić wiedzę z matematyki, historii, chemii. fizyki, języków obcych. Na szczęście wszystko to po łebkach!~A z wątpliwościami na cafe się kontaktuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
my wróciliśmy z obczyzny w grudniu 2013 roku, przypadek sprawił, że zostaliśmy. Moja mama miała udar. Usiłowaliśmy znaleźć osobę do pomocy, bez szans. Weszliśmy w tę lukę, początkowo sami, teraz mamy już 12 pracowników. Praca ciężka, ale ile radości przynosi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja wyjezdzam. Dosc mam harowania za 1900 po medycynie. Jakis zart.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja koleżanka znała bardzo słabo angielski a wyjechała do Londynu i zaczęła tam szkołę w wieku 14 lat! Więc nie była już małym, chłonnym języka dzieciaczkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×