W mojej głowie tylko Ty

To dziwne uczucie, poznać kogoś tu na kafe ... pisać z tą osobą właściwie codziennie, czasem się kłócić, czasem jej nie znosić, innym razem uwielbiać, ciągle o tej osobie myśleć ... taka internetowa znajomość niby nic, a tak wiele czy Wy też przeżywacie/przeżyliście coś podobnego?

Oj tak....

Nołlajf

Mi się kiedyś wydawało że piszę z nim. Dużo na to wskazywało, nawet szczegóły ale to niemożliwe żeby on tu pisał.

autorka- kobieta, więc to niestety nie On, mój On pewnie też tu nie napisze i raczej nie przeczyta :P

cuda się zdarzają :D

haha czemu cuda? nie musi tego czytać, w sumie chyba to wie, chyba myśli tak samo. Zresztą nie wiem, co myśli, bo nie chce napisać mi pewnych rzeczy wprost, zresztą nawet gdyby napisał to i tak nie ma znaczenia, bo zawsze to wszystko pozostanie tylko wirtualne, ale cieszę się tą chwilą :)

Wiekszosc watkow zaklada jedna gora dwie osoby, wiec sila rzeczy czesto pisze z ta sama osoba codziennie, osob postronnych jest niewiele.

ale ja piszę codziennie nie tu, tylko na priv. Tu się jedynie poznaliśmy :)

Good lucky:D

Tez tak mialem... ale musialo sie to skonczyc:/

czasem z osobą poznaną w wirtualnym świecie można lepiej się zrozumieć i lepiej dogadywać niż z kimś ze świata realnego :P to jest dziwne, ale miłe :)

gośćV8 dlaczego musiało się to skończyć? możesz napisać coś więcej?

Jak piszesz z dziadkiem starym to zrozumiale ze cie zrozumie w tym wieku,a zdjęcie z neta ściągnie,naiwniacy.

raczej nie piszę ze starym dziadkiem :)

... problemy osobiste. Bynajmniej nie związane z Nia.

Poznałem mnóstwo fajnych dziewczyn w necie :D jedyny plus tego badziewia ;)

V8 nie z nią tylko z tą drugą?

Ja raczej kobiety poznawalem zawsze w realnym swiecie. W necie tylko raz. I jest to strasznie trudne... zwlaszcza, jak pojawiaja sie pewne... uczucia.

ja swego czasu przez neta poznałam wiele osób, niektóre udało się potem poznać "na żywo", ale nikt nie dorównuje Jemu :) taka sytuacja, taki typ, że ma coś w sobie :) gość V8 rozumiem ... szkoda .... pewnie żałujesz, że już z Nią nie piszesz?

V8 mam tak samo jak Ty, tylko raz, ale bardzo bolesny :-(

gość V8 jak nazwiesz te uczucia, te do osoby z neta? biję się z myślami, co można faktycznie czuć do kogoś wirtualnego. Czemu uważasz, że jest to trudne czuć coś do kogoś z neta? ze względu na inne zobowiązania?

Hehe... to mocno skomplikowane... powiedzmy, ze nie przez druga kobiete trzeba bylo to skonczyc.

gość dziś możesz napisać czemu bolesny? co się stało?

Uczucie... nazwalbym zauroczeniem... fascynacja... moze i lekkim... zakochaniem. Czemu trudno? Bo maile to tylko literki. To odbiorca przypisuje do nich emocje. Ja robilem to chyba blednie...

17.47 bolesny... raczej standardowo, u mnie pojawiły się jakieś uczucia, a on urwał kontakt :-(

a ja natrafiłem tu na osobę, którą znam z reala :)

gośćV8 dziś hehe literki - fajnie napisane :) czemu uważasz, że nazywałeś te uczucia błędnie? Ona tego nie odwzajemniła? Ona nie miała żadnych emocji?

Tez trafilam na osobe z reala.

gość dziś to ciekawie, mi się nie zdarzyło spotkać tu kogoś, kogo znam osobiście :P