Propozycja od 2x starszej

Dziwne, ale wg mnie, jak na początkującą, źle zaczęłaś. A ona wiedząc, że zaczynasz zrobiła błąd zasadniczy: nie zaczyna się od ostrej jazdy. Zaczynać należy łagodnie i obserwować reakcje, żeby nie przegiąć. Nie wszystko co mi odpowiada, musi sie podobać drugiej osobie.

A ja mysle ze trafil swoj na swego i stara lesba dobrze wyczula mloda dziewczyne. Joasmina Tobie w rzeczywistosci podoba sie bycie ulegla i dlatego nawet wbrew sobie samej pojdziesz do nich na trojkacik ;)

Powiedz jej by zaczynała nie od scatingu tylko od piss

@ 8:36 nawet wbrew sobie samej pojdziesz do nich na trojkacik x Też się nad tym zastanawiałam. Nie chcę tam iść i udawać jakiegoś pieska na smyczy, którego one będą na zmianę tresować. A jednocześnie już sama myśl mnie podnieca, że one miałyby mną rządzić, że ja musiałabym spełniać ich polecenia, itd. Chcę tego i boję się. Ale ten lęk też jest w jakiś sposób podniecający. Może ja jestem masochistką tylko sama o tym nie wiedziałam?

Aha, jeszcze jedno. Od wczoraj masturbowałam się już trzykrotnie. Nigdy wcześniej mi się to nie zdarzało. Tzn. nie z taką częstością. Czy to o czymś świadczy?

Swiadczy o tym ze jestes napalona.

Tyle to ja sama wiem. Zaskakuje mnie to, że jestem napalona bardziej niż wczoraj! Przecież po wczorajszym żałowałam nawet, że tam poszłam. Byłam zniesmaczona tym co musiałam robić i tym co ona mi robiła. Owszem, uprawiałyśmy seks ale mi się nie podobało. Natomiast po powrocie do domu... dziwna rzecz. Im dłużej o tym myślałam, im bardziej i szczegółowo wspominałam co żeśmy robiły, to w moim umyśle wszystko zaczęło ewoluować w stronę "podobania". Myślę, że gdyby dziś znowu zażądała lizania pupy, to zrobiłabym to. Nie miałabym też takich oporów przed lizaniem ci.py jak miałam wczoraj. Chyba chciałabym wszystko powtórzyć. Ale dziś ma być jakaś trzecia. Nie wiem, nie znam jej. Zresztą jeszcze się nie zdecydowałam ale znając siebie to jak ona zacznie wydzwaniać i nalegać to w końcu pojadę takj jak pojechałam wczoraj.

Dziewczyno, zakończ to, zanim nie jest za późno!

Skoro jej sie zaczyna podobac to czemu ma skonczyc?

Joas a chciala bys dostac bacikiem do pupce?

Nie wiem. Chya bym nie chciała tak w realu. Ale w fantazjach wyobrażałam sobie, że stoję naga na czworaka, mam obrożę na smyczy, a ta kobieta stoi nade mną z pejczem i każe, bym całowała jej stopy. Czy takie fantazje są normalne? Czy któraś też tak ma? Ja jestem w szoku, bo nigdy dotąd nie zachowywyałam się w ten sposób.

Myślę, że im bardziej wejdziesz w świat tych lesb tym będziesz chciała coraz więcej aż skonczysz jako jakiś piesek przyjmujący do buzi fekalia. Myślę, że wczoraj zrobiłaś o krok za dużo i wycofaj się póki jeszcze masz okazję.

Myślę, że wycofam się potem. Dziś jeszcze pójdę spróbować trójkąciku. Raz spróbuję i jeśli mi się nie spodoba, to naprawdę dam sobie spokój. Ta druga jest podobno znacznie młodsza. Bo ta starsza, wczorajsza, ma już rzadkie owłosienie łonowe, wcale już nie czarne tylko takie matowo-wyblakłe. Ciemne i obwisłe miała za to wargi sromowe. Te wewnętrzne miała większe od zewnętrznych. Aż jestem w szoku, że zdołała mnie namówić, bym w ogóle wsunęła tam język. Naprawdę odeszła mi ochota od seksu ale skoro już zaczęłam lizać, to lizałam ją do orgazmu, tak jak ona mnie. Dziś chciałabym zrobić to z tą młodszą. Chociaż, jeżeli ta starsza zechcę, to z nią też pewnie się zgodzę. A najpewniej będziemy robić to we trzy naraz. I trochę mi się podoba ta myśl. W zasadzie nie trochę, tylko im dłużej o tym myślę, tym bardziej chcę. A tu do wieczora jeszcze tyyyyle czasu...

widze ty to jak dziewica chciałaby a się boi ! :) a dla kurażu wypij ze dwie lampki wina

Ohyda... Jak mogłaś lizać taką sflaczałą obleśną piździochę...

Sama nie wiem. Wczoraj czułam wstręt. Wstręt do tej starej c**y i do mnie samej, że to robiłam. A dziś - o dziwo - podnieca mnie myśl, że właśnie musiałam to robić. I że będę to robiła znowu. Tak sobie myślę, że fajnie byłoby, gdyby one mnie przykuły jakimiś kajdankami do łóżka, żebym nie miała drogi odwrotu i nie mogła się bronić przed tym co będą chciały mi robić. Extra fantazja! :)

Oj coś mi sie wydaje że Ty skończysz nie ciekawie... Zobaczysz kiedyś naprawdę przywiążą Cię i nasikają i nasrają Ci do buzi a Ty nie będziesz miała jak uciec. Najgorsze że Tobie się to spodoba...

Jakoś w martwy punkt zawędrowało to moje opowiadanie... :( Dobra, kończę to prowo. Jednak wędkarze mają rację twierdząc, że najwięcej brań jest rano i pod wieczór, a w południe nic nie chce brać. I rzeczywiście wczoraj wieczór i nawet jeszcze dziś rano Pelikany pięknie brały, pięknie łykały bajeczkę o gościówie, która nagle zapragnęła zostać suką jakieś starej lesby :) A teraz nagle cisza. Nikt nie odpowiada. Nikt nie łyka. U mnie też pomysły wypaliły się jakoś... Ok, jutro wymyślę jakieś inne prowo. Miejcie się na baczności ;) Wasz oddany PROWOKATOR

Masz bardzo ciekawe życie.

Ciekawe? Hm... no może. Ale piszesz o Joaśminie czy o PROWOKATORZE?

Nieprobuj grzyb syf i kupa sluzu