Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość baźka

seks po czterdziestce

Polecane posty

Szakuł... kojarzy mi się, udzielałeś się kiedyś w temacie o staraniu się o ciążę itd. To było jakieś pół roku temu, rozumiem że jakieś problemy są z tym związane właśnie? Albo jakieś konsekwencje tego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Baźka to nieźle.Zatkało mnie, a ja narzekam. Gospodarz dobrze kojarzysz. To było 2-3 miesiace temu może więcej. Nic się nie zmieniło , dalej powiedzmy się staramy. Piszę powiedzmy , bo raz w tygodniu to ciężko będzie się wstrzelić. Na razie jest też mała kuracja , bo to troszkę większy problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Baźka, seksualne podejście do pracy może mieć niejedno znaczenie, że masz ją bardzo głęboko, albo też że Twoje myśli bujają gdzieś zupełnie indziej. ;) W sumie konsekwencje te same. Na szczęście weekend niedługo, chociaż mnie od niego oddziela wyjazd na drugi koniec Polski....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
spoko na szczęście mamy już córkę , więc ten stres nie taki wielki jak u tym co nie mają dzieci. Choć są chwile słabości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój dowcip chyba jednak nie był śmieszny..... Gospodarzu, jedna i druga definicja jest dobra :) Podróż to fajna sprawa, chyba że masz chorobę lokomocyjną :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szakuł czasem im bardziej para się stara tym gorszy efekt. Często się zdarza, że dopiero jak dopuszczają temat to dzidziuś się pojawia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz, na tym forum zazwyczaj pojawiają się faceci co chcą a nie mają z kim, albo za mało, albo nie tak, itd. Taka świadomość że gdzies jest kobieta co chciałaby a nie ma z kim, to raczej rozdrażnia ;) Nie, choroba nie, po prostu długa jazda pociągiem. A PKP to wiadomo, marka renomowana ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak będziesz przejeżdżał przez moje miasto to pomacham Ci chusteczką :p Może masz rację z tym drażnieniem, mnie też czasem szlag trafia jak czytam, że mężczyźni w podobnym wieku mają jeszcze ochotę na seks... cóż.... życie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bazka, wiesz co nie obraz sie ale jestes zalosna stara prukwa. Jeczysz na forum bo seksu nie masz. Zalosne to jest. Czytajac cie dochodze do wniosku, ze jestes strasznie zakompelksionym babskiem i zamiast obgadywac i wysmiewac meza na forum to odejdz od niego i sprobuj znlaezc tego, ktory cie bedzie chcial. To sie wtedy jeszcze zdziwisz jak z innym facetem bedziesz miala te same problemy. Co z tego, ze twojemu mezu jeszcze staje?Ale mu sie nie chce z toba. A dlaczego nie? No bo go nudzisz. A kompelksy bija z ciebie na kilometr. siedzisz na forum i jeczysz. I tak od niego nie odejdziesz i co bedziesz teraz do konca zycia smecic w necie? wez sie zastanow babo bo ewidentnie obgadujesz twojego meza i wystawiasz go na posmiewisko. Wiem, ze dosadnie pisze i moze niemilo ale mam dla ciebie jedna rade : wez sprawe w swoje rece i najpierw wylecz sie z kompleksow bo to jest nieerotyczne. i tylko nie zaczynaj znowu, ze on cie taka zrobil i jego wina :-O :-O :-O jestes taka bierna i nudna, poddalas sie i dlatego jestes nieatrakcyjna dla niego. zrob cos ze soba, zacznij wprowadzac zmainy w TWOJE zycie n.p sport, nowe ciuchy i jakies zainteresowania to nabierzesz moze sama z siebie tej erotyki bo tak to nici z tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jest taka możliwość, jadę z góry na dół, niewykluczone ;) A taka świadomość frustruje, to prawda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejt konkretny... Nigdy nie wiemy jak to jest naprawdę, bo znamy relację tylko z jednej strony. Ale mimo wszystko nie ma co od razu po ludziach jechać. Nie wiem czy poniża, pisze jak jest po prostu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję pięknie gościu za dobre serce i mądre rady. No cóż... masz rację... postaram się zrobić co kazałes.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Samo czytanie jest wkurzające jak czyta się ,że są osoby (kobiety) z większym od żony temperamentem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no raczej z autorki zaden temperament nie bije :-O skoro raz na pol roku udaje jej sie uwiesc wlasnego meza. Nie oszukujmy sie. Jej maz potrafi ze sterszaca pala zasnac. Jak kobieta ma temperament to bije z niej na kilometr i prawie zaden facet sie nie odwroci i zasnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Każdy ma prawo pisać to co mu się podoba Gospodarzu, Idę na kawkę, może mi ciśnienie podniesie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wydaje mi się że do tego trzeba dwojga, chęci itd. Może Baźka rzeczywiście mu się nie podoba, i przed delikatność nic jej nie mówi. Ale wtedy czy stałby mu na baczność? Chyba nie. Odmawiając jej krzywdzi ją, obniża jej poczucie własnej wartości itd. Wiadomo że faceci rozglądają się cały czas, ja też przecież bez przerwy myślę o innych kobietach, wiem jak jest. Ale mam chęci robić to z żoną, dlatego nie rozumiem postawy jej męża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie gospodarzu ciekawa sprawa , bo facet nawet jak się rozgląda , to nie odmówi żonie/partnerce. Szkoda , żeby zaprzepaścić okazję , która nie często się zdarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dokładnie Gospodarzu, do tego trzeba dwojga, a ja jak już wcześniej pisałam, nie mam ochoty dłużej się starać odpuściłam już ponad rok temu. Ze swoich kompleksów powoli się leczę. Mąż wystarczająco uodpornił mnie swoją postawą na tego typu uwagi na mój temat, więc podsumowanie gościa jakoś nie bardzo mnie poruszyło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ze dwa lata temu taka odpowiedź pewnie utwierdziła w jeszcze większym przekonaniu, że jestem beznadziejna i najlepiej żebym zniknęła ze świata żywych, ale teraz.... Dałam sobie słowo, że już nigdy nie będę żebrać u męża o seks i go dotrzymam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja rozumiem jej meza bo jemu sie po prostu nie chce, nie ma na nia ochoty, jej potrzeby sa mu obojetne, znudzila mu sie. Proste. Nawet mu sie zmuszac nie chce, jak juz to raz na pol roku. A ze mu pala sterczy , no sorki ale normalna reakcja fizjologiczna ale najwyrazniej nawet sterczacy fiut nie przekonuje go do seksu . Facet, ktory pragnie kobiety zrobi wszystko aby ja zdobyc i przede wszystkim zaspokoic. A on ma w 4 literach. Autorko wyprowadz sie z sypialni, walnij piescia w stol i powiedz, ze masz dosc. Ale ty nie robisz nic. Poddalas sie. Kobieta o duzym temperamencie sie raczej nie podda ;) bedzie walczyc tak dlugo az dostanie czego chce. Jak nie u meza to gdzie indziej. A jak bys sobie zanalazla mlodszego kochanka , ktory rozbiera cie oczami to mialabys znowu ta erotyke w sobie i ogien w oczach bo ktos cie porzada i zaspokaja. Maz by zauwazyl ta zmiane i nabralby wtedy ochoty no ale......znasz konsekwencje..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Baźka i dobrze , ja od miesiąca też tak robię koniec. Jak jest okazja korzystam , ale prosił się nie będę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja chyba nawet nie skorzystam z okazji... Gdyby mu się chciał to teraz on będzie musiał się dobrze nagimnastykować żeby mnie przekonać. A i to nie wiem czy się zgodzę. Kiedyś rzucę mu w twarz tymi wszystkimi latami, przez które to ja stawałam na głowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie przeraża , wizja kolejnego dziecka jak się pojawi to już w ogóle seksu może nie być . Będę musiał sobie znaleźć drugą pracę;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no i caly czas mi o to chodzi. Wynies sie z sypialni a jak spyta dlaczego to powiedz, ze skoro on cie nie chce to mozna spac osobno. ty tlumisz zlosc w sobie no i sorki tu lezy pies pogrzebany. I nawet jesli piszesz, ze nie czekasz na zmiane z jego strony i nie czekasz na ten seks...czekasz i ...cierpisz.....tylko po co i w imie czego? wykrzycz mu wszystko i go olej. Wychodz z domu jak najczesciej, na basen, na rower , z kolezankami d kawaiarni a on niech sie kisi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie myśl tak, że kiedyś coś zrobisz, bo to może nie nastąpić. Lepiej rozmawiać na bieżąco, bo inaczej gorzkniejesz tylko. Gośc ma trochę racji, a warto słuchać różnych głosów, nawet tych niezbyt miłych. Nikt nie wie naprawdę jak u Ciebie jest, więc nie bierz tego do siebie, każdy rzuca tu różne hipotezy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeszcze czasem faktycznie cierpię gościu, bo jakby nie było dalej kocham. Ale teraz czekam już tylko po to żeby odmówić. Pierwszy raz w życiu. Nie liczę już na to że jeszcze będziemy mieć jakiekolwiek życie seksualne. A co ja zamierzam to już tu kiedyś wspominałam. Szakuł może gdyby w łóżku super nam się układało to byłoby zbyt idealnie, a takie rzeczy w życiu człowieka są niedopuszczalne. Zawsze musi być coś co będzie nas uwierać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Baźka tak jest zawsze musi coś nie grać. A może człowiek ma za duże oczekiwania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czytam Gospodarzu wszystko i niczego nie odrzucam. Utwierdza mnie to tylko w przekonaniu że weszłam na właściwą drogę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×