seks po czterdziestce

Jeśli jesteś o tym przekonana, to wybierz czas, żebyś nie została zaskoczona.

Dobrze zdaje sobie sprawę, że ja go kiedyś znienawidzę za to co mi robi. xx No właśnie, czujesz to niego żal, gniew i niechęć. Dokładnie też tak bywało u mnie jak były długie dni posuchy. Ale trzeba walczyć o to by było lepiej już teraz. Co będziesz z tego miała, że kiedyś mu coś powiesz: "zmarnowałeś mi życie". Gość ci dobrze radzi, pokaż mu że nie jesteś tylko panią domu, wyjdź gdzieś. Masz już dzieci odchowane można powiedzieć więc nie jest tak że nie ma możliwości obiektywnych.

Jak miałby mnie zaskoczyć? Tym, że to on mnie zostawi? Myślę, że już powinien to zrobić, bo widać mu nie odpowiadam. I jeżeli w przyszłości dojdzie do rozstania, to na pewno z jego inicjatywy.

a jak tak żyjecie to rzeczywiście, pielęgnowanie negatywnych uczuć, patrzysz na niego codziennie ze złością że nie jest jak jak chciałaś

Jestem na niego wściekła, ale na razie daje sobie z tym radę. Ale kiedyś przebierze się miarka i nie utrzymam złości na wodzy. Wtedy pewnie zamienię nasze życie w piekło.

Dlaczego uważasz, że nie wychodzę z domu itp... Piszesz jakby tylko w mojej mocy leżało sprawienie żeby mężowi chciała się seksu ze mną. Mam go gwałcić raz w tygodniu i cieszyć się, że nareszcie mam seks!? To nie jest problem od kilku miesięcy! Walczyłam siedem głupich lat! I wiesz co?! Bardzo żałuję, że straciłam tyle czasu

I mylisz się Gospodarzu, nigdy nie usłyszał i nie usłyszy ode mnie, że zmarnował mi życie. Potrafię przyznać się do własnych błędów i wiem dobrze, że życie zmarnowałam sobie na własne życzenie, bo byłam idiotaka którą przez wiele lat miała nadzieję, że uda jej się coś zmienić.

Wychodzenie w sensie aby przestał traktować Ciebie jako umeblowanie domu po prostu. Aby zaczął się znowu starać o Ciebie, wiedział że może Cie stracić. No bo teraz chyba tak jest że wraca do domu, obiad podany, żona trochę się dąsa ale co tam...

Baźka nie lepiej założyć bloga pt ,,moje żałosne życie"?Czego tu oczekujesz?Klepania po plecach?Ktoś dobrze zauważył,że zastępstwo za życie sobie tu zrobiliście. Madelline bohaterko porywającej i przerwanej nagle telenoweli-co z Facetem?Winna nam,czytającym jesteś zakończenie,bo przecież nie chcesz,żeby domysły z doopy po forum latały,co? gospodarz odpowiadając.Sam tu napisałeś,że satysfakcję z seksu oceniasz 5/10 to chyba jednak kiepsko.Nie odpisałeś też,dlaczego wybierasz forum,skoro ci na poprawie stosunków realnych zależy?

Chociaż to też może piszę z mojej perspektywy. Po prostu my spędzamy czas razem... gdyby żona nagle zaczęła sobie wychodzić na miasto, z koleżanką, czy sama, tzn spedzać czas sama to już byłby to jakiś sygnał alarmowy, co się dzieje itd. U was może być zupełnie inaczej. Może od początku żyliście każde sobie, albo niezależnie. Wiesz.. trudno doradzać komuś

Widać nie boi się mnie stracić. Ma to w d***e. Jestem to jestem, jak mnie nie będzie to trudno. Wiem że gdyby pojawił się ktoś na horyzoncie to nie walczyłby o mnie. Zrezygnowałby pierwszy.

Gościu, gdybym oceniał 10/10 to oznaczałoby że trzeba już zejść ze sceny i warsztat zanieść na strych bo nic więcej nie osiągnę. 5/10 oznacza że cały czas wiem że wiele przede mną do odkrycia. To nie jest ocena jakości orgazmu ;). Widzę że jesteś zaintrygowana tym, bardzo mi miło ;)

No to jak by się poddał to nie jest Ciebie wart, sorry ale facet powinien wykazać odrobinę zaangażowania... Myślę że tak nie jest jednak, gdyby dostał takiego kopa to by się przebudził. On już myślami jest gdzieś na emeryturze i działeczce, jesień życia i stabilizacja a życie trwa cały czas

Żaden kop nie jest w stanie go obudzić. Miałam nadzieję, że moja odmowa da mu do myślenia, ale wszystko diabli wzięli. Trudno.

Zaintrygowana?Raczej próbująca zrozumieć co tu robisz.Każdy z was.

9:50 A po co Ty tu jesteś i czytasz cały czas te moje pierdy?

Baźka :-) 7 lat głupia byłaś czekając na gwiazdkę z nieba,a teraz przez 7 kolejnych chcesz tu o tym opisywać?Co to zmieni w twoim życiu?

9:50 A może czytanie postów to Twoja praca? Przykro mi że jej nie lubisz.

Gościu, tutaj tylko rozmawiam. Dzisiaj tu jestem, czy będę jutro? Nie mam pojęcia :) a przez najbliższe siedem lat zamierzam nadrabiać zaległości ;)

gospodarz,nie odpowiada się pytaniem na pytanie.Jak tak was czytam tutaj,to stwierdzam,że smutny jest to obraz i ciekawi ne dlaczego tak się dzieje.Chcesz mi powiedzieć,że to twoje szumne 5/10 w wieku,jak myślę po 40tce to budujący na przyszłość wynik?Biorąc pod uwagę to,że jednak tutaj spędzasz czas wolny?

"przez najbliższe siedem lat zamierzam nadrabiać zaległości" Zuch dziewczyna. "Pierwsza męska decyzja w Twoim życiu" ;)

Zapomniałem się podpisać

9:59 Ty w ogóle nie odpowiadasz na pytania... A już chyba wyjaśniłem, przeczytaj jeszcze raz

40 letnia debilka, aż żal czytać :) im starsze tym głupsze. mąż ci nie pasi to się rozwiedź i poszukaj kochanka, proste. Widocznie ten facet jest inteligentniejszy i dojrzalszy od ciebie i już wie, że są ważniejsze sprawy w życiu niż kopulacja. Niestety infantylna żonka tego nie wie i ją tak swędzi, że aż na forum musi wyrzygiwać swoje wypociny 40 letniej niewyżytej pudernicy

Szczerze nie porozmawiamy,może niebieski nick cię blokuje.;-)Omijasz jak mad niewygodne,najprostsze pytania,a przecież jesteście tu,by was poczytać i się pośmiać.

10:05 A jak chcesz rozmawiać szczerze? O co chcesz mnie zapytać? Chcesz mojego maila czy jak? Napisz o co Ci chodzi bo naprawdę....

Przepraszam bardzo, czy żeby pisać na jakimkolwiek forum to trzeba mieć jakieś specjalne pozwolenie, być jakimś wybrańcem, czy jakieś inne formalności spełnić??? Myślałam że może pisać każdy kto akurat ma na to ochotę.

"Chcesz mi powiedzieć,że to twoje szumne 5/10 w wieku,jak myślę po 40tce to budujący na przyszłość wynik?" Może się nie zgodzisz, ale tak. Taki wynik to znak, że zdajesz sobie sprawę z tego co masz/osiągnąłeś, a doceniasz co jeszcze może być przed toba. Ty pewnie odpiszesz, że u Ciebie to 10/10 . Niestety najlepiej to nie wróży.

Baźka pomiń te niedojrzałe czy chamskie wpisy.

Wyobraź sobie gościu, że nie zamierzam przeszkadzać w tych ważniejszych rzeczach w życiu :) ja zamierzam zająć się tymi, które dla mnie są ważne, a jak mu to nie będzie pasować to niech pakuje manatki i spada