seks po czterdziestce

dzięki za diagnozę, następnym razem poradzę baźce, by przywdziała habit ;)

Gospodarzu, nie przypuszczałam, że troska i życzliwość jaką zawsze okazywali może tak pięknie obrócić się przeciwko mnie.

Gościu, Ci co mają wiedzieć, to wiedzą gdzie mieszkam

baźka nie odbieraj telefonów, ani niechcianych wizyt, niech się pomartwią, imo kryzys to Ty już miałaś trzy lata temu, odśwież im pamięć przy okazji

A co ma habit do rzeczy????

baźka kryzys to Ty już miałaś 3 lata temu, ale rodzina woli nie pamiętać, ja bym ograniczyła niechciane telefony i pielgrzymki, nie rodzina musi żyć z Twoim mężem, a Ty, nie odbieraj telefonów, niech też się pomartwią, a jeżeli się nie martwią to cóż... przyjaciół poznaje się w biedzie

poprzedni post wszedł? czy go zdublowałam?

Dziwne myślenie.

Baźka Myślę,że źle to rozegrałaś.Tylko mężowi mówiłaś o problemach a reszta nie wiedziała co się dzieje.Teraz dla nich to szok,że z dnia na dzień wszystko się zawaliło.Teraz łatwo Ciebie oskarżyć o fanaberie,bo to tam może wyglądać z ich perspektywy.Z tym rozwodem też nie do końca chyba przemyślałaś,bo wszystko chcesz oddać walkowerem.W końcu zostaniesz sama bez niczego nawet bez mieszkania.Daj sobie jakiś czas na przemyślenie wszystkiego jeszcze raz a potem zacznij działać bez emocji.Może to dobry pomysł z pójściem do psychoanalityka.Sama sobie z tym nie poradzisz a tutaj sama widzisz kilka osób Ci chce pomóc a reszta dowala,bo w zasadzie oni tyko po to tu przychodzą.A możesz popaść w depresję.Już wyczytałem,że nie możesz jeść potem będziesz miała problemy ze wstaniem rano z łóżka...tak to zwykle się zaczyna a potem to już tylko zjazd w dół.Nie chcę się więcej tutaj rozpisywać bo wiadomo jakie za chwile będą komentarze ja to mam głęboko w d ale Ciebie się będą czepiać. Przemyśl to jeszcze raz.Życzę Ci powodzenia.

Ale w sumie trudno aby mowila o lozkowych problemach innym w rodzinie. Oni po prostu nie przyjmuja do wiadomosci ze mozna sie rozstac z takiego powodu. Ja sie dziwie ze rodzina jej nie wspiera, maz musial miec bardzo dobre notowania. Zrobila jak zrobila, teraz to chyba wazna jest konsekwencja w postepowaniu i mimo wszystko rozejscie sie na w miare ugodowych warunkach

gospodarz Ale musi uważać,bo naprawdę może sama zostać z depresją,a wiem w naszym społeczeństwie to sprawy łóżkowe są mało istotne taka fanaberia dlatego nie umiemy o nich rozmawiać wśród bliskich. A tak z innej beczki to cześć.Wyczytałem ostatnio,że się mijamy w różnych tematach i udajemy,że się nie znamy.;)

Dobry wieczór Panom:)

Madelline Ciebie też podobno tutaj omijam łukiem.Już się na Tobie poznałem.:P

Hmm. Nie zaprzeczę. Poznałeś się. ..:P

Czesc ;) Tyle o mnie ostatnio pisza ze juz powoli zaczynam im wierzyc ;)

Siła oddziaływania to potęga :D

A ja nadal nie.:D

Tyle ze czasami te opinie sa rozbiezne i wychodzi na to ze dupa zawsze z tylu...

Ale tak w ogole to wspolczuje Bazce, klimatow rozwodowych nie znam na szczescie.

moderacja kasuje te iditozmy

No proszę.Madelline wyczekała wreszcie moment...i....i co?Współczucie kobieto.Naprawdę mi cię żal.

Coś ci mad jakby na siłę oddziaływań nie odpowiedział.Odczuć musiałaś.Ciekawe co z żalu robiłaś,zagubiona wieczorem,bez forum?

Gospodarzu, mąż miał dobre notowania w mojej rodzinie a ja w jego. Byliśmy razem przez 23 lata, w małżeństwie 20. I przez wiele lat byłam na prawdę szczęśliwa. Taki jeden, całkiem możliwe, że od nowa w depresję się wpakuje, trzeba będzie znowu zacząć się leczyć i tyle. Wszystko co się wokół mnie dzieje to jakiś koszmar... Ale wam udanego dnia życzę.

Nie pasuje starej babie tak się narzucać i ośmieszać.Zostaw to młodym,wolnym.

Baźka.To dobrze,że koniec końców znalazłaś na erotycznym kogoś,kto cię czyta i nawet doradza.Jeśli natomiast będziesz tak płakać nad własną głupotą i niezdecydowaniem to najwyżej cię tu gospodarz,albo jacus pocieszy.Bolca tu nie znajdziesz. Do Madelline słówko.Przecież wiadomo,że czytasz.Skuteczni ci goście,skoro tak cię usadzili w kącie.Spróbuj zmiany nicka.Tutaj to poplarne,jak się porażkę zaliczy,a żyć bez forum nie można.

Skuteczni? Nie schlebiaj sobie... nikt nie chce się babrać w g*****e

To co w tym goownie robisz dziś od rana znowu?Wyjadasz to?:-D

Jaki koń jest każdy widzi.

Musi ktoś wam rzucić jakiś ochłap czasami, moje drogie nolajfy ;)

Ja tu goowna nie widzę.Bawię się wybornie.To ty wypisujesz,jak gości olewasz,a za chwilę płaczesz,że pogadać nie dadzą.