Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość baźka

seks po czterdziestce

Polecane posty

Gość gość28
Sebafon@interia.pl Baźka napisz :) pogadamy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja już po dwóch dniach nie wyrabiam, a Ty tu piszesz kobieto o miesiącach. Rozbudził bym Ciebie i na pewno uwierzyła byś w swoje ciało i potrzeby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zaniedbała się,poświęciła dzieciom zapominając,że jest kobietą.Nie ona pierwsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Baźka
Ratowałam przez ponad siedem lat. Pora się chyba pogodzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak kobiety myślą, że coś się zmieni, a tu kicha. Ten co był gorący facet nim pozostanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Baźka
Czy poświęciłam się dzieciom? Chyba w dodatku jestem też kiepską matką. Dzieci nie są całym moim światem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Stąd było pytanie.Skoro odpuszczasz to nie ciągnij tej męki.Zbierz się i zmień wszystko.Wierz mi,że warto.Znam wiele kobiet,które dopiero w takim wieku tak naprawdę poczuły,co to znaczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sama sobie odpowiadasz co jest nie tak z tobą.Jesteś zrezygnowana,znudzona,przepraszam niedoj****a,kiepska żona,kiepska matka...a na sposób wybrnięcia z tego g****a wybrałaś kafeterię.🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Baźka
Uważasz że kafeteria jest sposobem na wybrniecie? No to gratuluję. Dla mnie to jest miejsce w którym po raz pierwszy rozmawiam z kimś oprócz męża na ten temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty sobie te 7 lat walenia głową w ścianę jakoś z góry założyłaś?Można świadomie zabrać sobie tyle lat życia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pisz śmiało i nie zwracaj uwagi na niektórych. Ja też miałem chory związek i po wielu latach go zakończyłem. W końcu pomyślałem o sobie i teraz zaczynam dopiero żyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie znamy się,ale po tych kilku informacjach można sobie zbudować jakiś szkic.O to ci chodziło,prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość28
Baźka szkoda życia i nerwów :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
brzmi mi znajomo …… ja mam identycznie tylko odwrotny układ…. ona super babka , na ulicy może i to samo powiedza , czulosc na porzadku dziennym tylko jak co do czego to cos sie zawssze popsuje , a to humor a to klotnia a to za poźno rano wstac itp….

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nikt nie wie,co znaczy dla ciebie walczyć przez 7 lat.Gdyby twój mąż mógł uczestniczyć w tej rozmowie miałoby to sens.Każdy tu zwala winę na partnera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Baźka
Nic nie zakładałam, po prostu codziennie miałam nadzieję, że może jutro.... Nie miałbym żadnych skrupułów gdyby nie to, że jedynie seks jest u nas do d**y. Co powiem dzieciom, że rozstałam się z ich ojcem bo mnie bzykać nie chciał?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szurgot,gdyby twojej kobiecie seks z tobą kojarzył się z przyjemnością,nie odmawiałaby sobie tego.:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No nie mów im,że powstały w tak przykrych okolicznościach.Faktycznie nie masz wyjścia.Życzę ci,żeby ktoś cię zechciał.:-p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A na czym polegał wasz seks? Był rozmaity? Bo jeśli tylko po Bożemu to jest kicha. O seks należy dbać, pielęgnować i rozwijać. Znam przypadek, że żona należała, ze on nie chce, a on na to, że ma dość gry wstępnej + misjonarz i to nie za długo, bo tak nie wygodnie, tak nie itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Baźka
Co znaczyło dla mnie walczyć? Zawsze starałam się fajnie wyglądać, dbałam o siebie. Nie wymagałam od niego żadnej pomocy w domu, starałam się żeby mógł jak najwięcej odpoczywać po pracy. Używałam wszelkich kobiecych sposobów żeby częściej zaciągać go do łóżka, mówiłam wprost, dobierałam się, kusiłam. Jego przyjemność była dla mnie najważniejsza. Gdy pojawiały się dłuższe przerwy próbowałam rozmawiać. Ale rozmów na temat seksu też nie chciał, twierdził, że ich nie lubi i gdyby uważał że coś nie tak sam zacząłby rozmowę na ten temat. Tak na prawdę to już ponad rok temu odpuściłam zupełnie. Teraz szukam sposobu żeby nie zwariować, bo pogrążyłam się tak, że czasem żyć mi się nie chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rzucając hasło:chce mi się,ale nie mam z kim wysyłasz anons desperatki.Zastanów się,który wart grzechu kochanek łakomiłby się na tak tani łup?;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zrobisz sobie nieraz sama ? Poszukaj kochanka i to Ci da dalszą motywację. Bez wyrzutów sumienia. Zaczniesz nabierać chęci do życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Baźka
Dziękuję ślicznie za życzenia gosiu :) do kompletu przydałoby się jeszcze jedno, żebym ja zechciała tego kto mnie zechce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A on seksu nie potrzebuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Baźka
Każdy, to co przeczyta interpretuje według siebie... dla jednego to będzie tani anons dla drugiego pogaduchy w przerwie na kawę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam 38 lat.Nie mogę sobie wyobrazić miesiącami!!!!! się nie kochać!Kobieto,otrząśnij się póki ktoś cię zechce.Nie wybrzydzaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo seks to niby bzdura, nie? Ale rzutuje na całokształt. Jak seks jest OK to widzisz same dobre strony partnera, a jak nie - wręcz przeciwnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Baźka
Widzę, że sporo wiesz na ten temat. Czasem jak dopada mnie kryzys to muszę sobie jak mantrę powtarzać wszystkie jego zalety, żeby go nie znienawidzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×