Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zofiakwiatkowska

partnerzy DDA

Polecane posty

Gość zofiakwiatkowska

Chciałabym porozmawiać o doświadczeniach partnerów DDA. Czy ktoś żył z kimś takim. Przeszłam to. Uciekał a mówił ze mu brakuje moich uczuć, egocentryczny, nadmiernie mnie kotrolował(gps, kamery, podsłuchy).Cpanie, chlanie.Jednego dnia tak drugiego inaczej. Zycie na bombie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie kazdy DDA jest az tak skrzywiony:), ale nie sa to ludzie latwi.Tak na prawde do zwiazku nadaja sie dopiero wowczas jak przejda terapie.Uwierz,ze on tych uczuc potrzebowal i im bardziej tak bylo, tym bardziej uciekal. Nie jest to jednak usprawiedliwienie zadawania cierpien innej osobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zofiakwiatkowska
dał mi już popalić, że książkę mogłabym napisać. Chodził już do psychiatry i psychologa. Na trochę było lepiej a potem znów to samo.Ja nie jestem w stanie tego wogole zrozumieć.mój tępy umysł nie moze tego ogarnąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zofiakwiatkowska
jak można być tak sprzecznym.jednego dnia kochać drugiego nienawidzić. to dla mnie wogóle niepojęte. Zmarnował najlepsze lata mojego życia. Mam straszny żal. Chlał ćpał wyzywał wyganiał a potem przepraszał. Zniosłam naprawdę dużo ale już ani trochę więcej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malinowychrusniak
mysle, ze znioslas zbyt wiele, i sama pozwolila sie krzywidzic, trzeba bylo powiedziec stop po pierwszym lub drugim przekorczeniu Twoich granic, pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zosia, a jak tam z pracą? Udało Ci się już coś znaleźć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zofiakwiatkowska
kuzwa nic sie nie rusza z ta praca... wyslalam kilka cv i cisza.ale to podobno tak jest.jest ogloszenie wisi iles czasu i dopiero potem jakis odzew. koncze tu tematy i jade zagranice. zaraz kupuje bilet. posiedze troche powesze jak tam z praca.mam tam przyjaciolke. spac da.pomogę jej facetowi w knajpie jesc dadza. oczyszcze glowe odpoczne i pomysle co dalej. jestem przerazona. z nim gadam o warunkach naszego rozejscia.raz jest ok i dochodzimy do porozumienia po to zeby za chwile stwierdzil ze jednak to nie fair. oszalec mozna. wyslal mi dzis 10sms po czym mnie zablokowal. no po ...eb!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zofiakwiatkowska
a po za tym same atrakcje. zabiera mi samochod po czym go oddaje i mowi ze nie wie czemu to zrobil, straszy ze wylaczy telefon a nr podany w cv... auto i tel na firme bo tak korzystniej. ale coz. gdybym wiedziala to bym sie polozyla. zalatwiam pomalu spraww tel ale to nie takie proste bo umowa.musze znalezc kogos kto ma firme i przeniesc nr. powoli i to sie zrobi. z dnia na dzien robi sie coraz bardziej nieprzyjemny bo chyba widzi ze nie przelewki. i probuje grac wczoraj sie odstroil i powiedzial ze nie wraca na noc. ale wrocil o 22 i herbate chcial pic ze mna. dom wariatow 6 pietro. ale mam juz tego po kokardę.jestem wykonczona psychicznie tymi przepychankami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zofiakwiatkowska
smutne to wszystko....i spać nie mogę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×