Co ma zrobic? Wybaczyc? nie potrafie...

Zloty srodek?!?! Facet to samiec musi co jakis czas walczyc o babe, ciagle ja zdobywac, kobieta musi miec 5% niewiadomej w sobie. Dbac o siebie, niech inni sie.ogladaja, kobieta ma o siebie dbac, to podstawa! A on nie moze byc do konca pewny! Nigdy! Masz sie tak prowadzic zeby sie bal, ze go zostawisz. Na rzeczywistosc rady nie ma, musicie sie czasami klocic, kochac, byc namietnym, szalonym, smutnym itd!

Sorry poprawka Ze go mozesz zostawic

To poprzedniku, powiedz mi jak to zrobić ? Zeby facet nie był pewny ? Na tym nie da sie przecież stworzyc prawdziwej milosci, to tylko stwarzanie pozorów.

Piszcie kochani, za wszystkie rady dziekuje. Ukladam sobie w glowie wszystko.

Stwarzanie pozorow... Nie chodzi tu o gre jak w teatrze, nie bierz tego doslownie. Faceci lubia zdobywac. Czasami osoby nawet po 20 latach ludzie sa o siebie zazdrosni. A myslisz, ze z czego to wynika... Jesli dbaja o siebie i wiedza, ze sa wartosciowi, bo nawzajem sobie to pokazuja i zaskakuja, boja sie straty. A jesli cos jest monotonne to sie nudza, zapominaja o wartosciach, ktorymi sobie kiedys zaimponowali co w sobie odkryli. Najbardziej ludzie zwracaja uwage na kontakty towarzyskie. Tam najczesciej sie zaskakuja i imponuja sobie. Facet ma miec wtedy w glowie kocham ja, jest interesujaca, a jesli ktos probuje ja zauroczyc, to ma czuc chec walki a nie. Aaa niech idzie wsioram da mi troche odetchnac...

A czuc chec walki z tego powodu, bo ma niepewnosc ze moze jednak cos ja skusi. Nie czujesz sie wtedy szczesliwa, wtedy facet tez udowadnia tobie ze mu zalezy ze kocha. Mowie o sytuacjach w normie nie chorych.

Mysle, ze jutro kaze mu sie wyprowadzic, teraz mamy nizapowiedzianych gosci i szlag mnie trafia juz. Wiem ze bedzie ciezko. To nasz wspolny dom.

Nie moge sie doczekac az mu to oznajmie...

Boze.. ja zwariuje, przysiegam. Wszystko mnie boli :-(

Dobra, ale tak serio, bez hejtow i kpin. Co byscie zrobily- wy, po 30 z dziecmi? Wywalic z domu?

ale najpierw mam zamiar mu przetrzepac telefon i zadzwonic pod te ogloszenia i sie spytam czy moj maz tam byl.dobry pomysl?

ale po co chcesz sie osmieszać ? Myslisz, że Ci powiedzą ? :D Nie bądź naiwna. Niech sie wyprowadzi i już. W historii da sie zobaczyc wiecej niz tylko strony gdzie był, mogl wejść np na dane ogłoszenia itd.

autorko-weż 3 głębokie oddechy a potem pomyśl.Znasz swojego męża więc dlaczego nie wierzysz,że mówi prawdę? Ze zajrzał na strony z ciekawości? Czy to grzech?.Opamietaj się i przestaj nakręcać.Te,które radzą Ci -rzuć go nie wiedzą co mówią.W małżeństwie są dobre i złe chwile.Związek nie polega na tym,że każdy koń ciągnie w swoją stronę ale razem pchają ten wóz.Teraz macie okazję sprawdzić się jako para w kryzysowej sytuacji.A takie zdarzają się zawsze.Gorąca głowa i impuls są złym doradcą.A szacunek do siebie nie polega na tym,że wystawia się walizki za drzwi.Tym bardziej,że swoje oskarżenia opierasz na przypuszczeniach.Szkoda wykonywać nieprzemyślane ruchy tym bardziej,że macie dzieci i jesteście rodziną a ty go kochasz i on pewnie ciebie też.W codziennym zabieganiu zapominamy o czułości a namiętność może się wypalić po kilku wspólnych latach.Usiądz ,porozmawiaj z mężem,powiedz mu o swoich obawach .Nie oskarżaj,wysłuchaj i nie działaj pochopnie.Udzielane tu złote rady typu -kopnij go w dupę pomiń .To łatwy gest ale nic dobrego wam nie przyniesie.Trzymaj się,będzie dobrze.

Hah, no noe zglupialam do reszty, ale dzieki za inwencje ;-)

Drugi glos rozsadku i rozsypalam sie na kawalki. Poplakalam sie...tak, kocham go i naiwnie wierze. Ale czy nie dam mu zbyt duzego kredytu zaufania, pozwalajac zostac? Serce mi peka :-(

22.08- nie masz pojecia jak potrzebowalam takiego glosu rozsadku. Dziekuje Ci z calego serca kochana, pozdrawiam Cie serdecznie.

22.02 to oczywiscie podszyw. Gratuluje poczucia humoru i taktu ;-)

powiedza,powiem,ze maz zdradza i jesli taka ma choc troche sumienia to prawde powie.

22.29 kolejny zalosny podszyw.. pozdrawiam :-)

Taa, wybacz mu. Misio cie kocha. A p******i inne :-D

cholera ja chyba usune ciaze przez ta sytuacje...

Nadal jestem w punkcie wyjscia. On sie wyprowadzic nie chce, argumentujac, ze wtedy juz calkiem nasze malzenstwo sie rozpadnie bo bede myslala, ze mnie zdradza. Nie moge na niego patrzec, zniesc jego dotyku gdy probuje przytulac a z drugiej strony kocham i bije sie z myslami. Wiem, ze powinnam go wyrzucic, ale wiem jak bardzo dzieci by to przezyly, i obwinialyby mnie, bo przeciez to mamusia tego chce :-(

Trudna sytuacja...ja bym chyba nie wybaczyla. Niewazne, czy nawet jest czesc twokej winy. Wtedy sie rozmawia a noe szuka pocieszenia :-(

Jest tu ktos?

Sprawdzilabym historie, ale on rozwalil ten telefon o sciane. A dzis go niby zabral do naprawy i oznajmil mi ze nie da sie go naprawic. I w kolko gada ze nas kocha i nigdy nie odejdzie. Zaczynam pic przez niego...

Autorko, zdrada emocjonalna? Jesteś kopnięta. Gdybym miała żyć z kimś takim jak ty to dawno bym uciekła.

robisz wielkie halo zupełnie bez powodu... skoro nie dostał w domu tego co chciał to sobie to kupił na mieście!!! wcale mu się nie dziwię :-)

Kochana tak bardzo cię rozumiem, przechodziłam przez to samo, i też zaczęło się od wpadki tel. Nie dawałam wiary, nie wyrzuciłam podobnie jak ty przez dzieci. Dalej aż sześć lat razem, koszmarnych lat, gorzkich i pełnych ogromnego bólu, obecnie już dwa lata od rozstania, a ja nadal nie mogę się dźwignąć z upadku. Wyrazy głębokiego współczucia.

dziewczyny przecież p e n i s to taka sama część ciała jak ręką noga albo ucho a jednak nie jesteście zazdrośnie jak facet poda komuś rękę a skoro miał się męczyć to lepiej że poszedł i zaszalał :-) nie rób z igły widły!!!!!!

A nie dziwi Cie to ?? Oddalał sie od Ciebie, unikał.. a gdy go zdemaskowałaś nagle Cie dotyka, przytula ? Bo sama napisałaś, że '' nie moge znieśc jego dotyku '' nie dziwi Cie to ? Ta ktora Ci napisała, że masz nie sluchać tych co Ci piszą , ze masz kopnąć go w d**e, sama jest chyba z tych, co to klapki na oczy i udają, że nie chcą widzieć wyrządzonych krzywd, bo ..''co ludzie..'' ''trzeba ratować dzieci '' itd itp Jak dla mnie to moze kopać w d**e za duzo powiedziane, ja np. bym nie uwierzyla, ze tylko z ciekawości, od tego sa strony porno, sex kamerki itd.. a nie strony z ogłoszeniami, co go tam tak niby ciekawiło ? Statystyki prowadzi ? Ile prostytutek działa w promieniu np. kilku kilometrów ?? Otrzasnij sie kobieto, to juz nie sa żarty