wiara w Boga, niebo

Dodam jeszcze, że przecież ateiści w równym stopniu co tzw. wierzący, a raczej uprawiający jakąś religię, zachowują przykazania boże. I to wszystkie 10, a nie 9 jak nakazuje KK.

Gdzie bredzę debilu, gdzie bredzę, bo ty czegoś nie rozumiesz i to są dla ciebie brednie debilu? Gdzie odpowiedź - po co tu piszecie debile katolicy? Dlaczego muzułmanie tu nie piszą? W ogóle oni mają zakaz obcowania z niewiernymi.

BOGA NIE MA !! Uwierzcie mi . Szatan

Jesteście debilami i tyle. Wasze zmyślone bożki. Jeden debil żyd z brodą, a drugi debil mohamet arab z brodą i jeden drugiego chce przekrzyczeć. Mądry jest kto wie że obydwaj ci debile nie maja racji i są zmyśleni, a ich religie i prawa religijne są gó/wno warte.

Do tych wierzących, co czytają Biblię: Czy wy rozumiecie choć trochę to, co czytacie?

gość dziś A w co wierza ateisci ? > Ateista to taki człowiek który nie wierzy i nie może w coś wierzyć bo wtedy przestaje być ateistą.

Ateiści to tylko trochę mniejsi debile od ludzi wierzących. Oni ciągle oscylują między religijnymi bożkami a ich brakiem, a to nie jest droga do prawdy. Prawda jest taka że Matrix naśmiewa i kpi sobie z ludzi kalecząc ich wiarą i religiami. Ateizm to stanie na rozdrożu i tak długo jak się na nim stoi tak długo jest się niezweryfikowanym.

również wierzę w B/oga Chwała Panu !

Do gościa z 16:23 Wierzyć można tylko w coś. Napisz w co nie wierzy. Bo wg mnie mnie wierzy, że Bóg to jakaś istota i nie wierzy w bożków, tzw. świętych, ale za to wierzy w miłość, rodzinę oraz różne wartości, które uznaje w życiu.

W ogóle termin "wiara w boga" stawia was katolicy w położeniu takich otępiałych, manipulowanych ludzi. Wierzyć można sobie w to że jakaś drużyna wygra mecz, że skończy się szkołę, że lato będzie ciepłe itd. A ludzie religijni tylko wierzą czyli tak naprawdę wątpią, bo wiedzieć że bóg jest, a tylko w niego wierzyć to dwa różne pojęcia, z tego drugiego najczęściej rodzą się radykałowie i fanatycy którzy już nie wierzą - A SĄ PEWNI - że ich bóg jest i mogą się już dla niego zabić, zrobić zamach terrorystyczny itp.

"Wierzyć można tylko w coś. Napisz w co nie wierzy. Bo wg mnie mnie wierzy, że Bóg to jakaś istota i nie wierzy w bożków, tzw. świętych, ale za to wierzy w miłość, rodzinę oraz różne wartości, które uznaje w życiu." x Wszelka wiara w cokolwiek, w jakiekolwiek wartości dobre czy złe czy w jakichkolwiek bogów jest ulotna i w gruncie rzeczy nic nie warta.

Sama jesteś gów/no warta. Nie jestem katoliczką, ale twój fanatyzm anty-religijny jest już śmieszny. A w biblii jest wiele różnych wartościowych aforyzmów czy fragmentów, które do dziś są powtarzane i przez wierzących i przez nie wierzących. Trzeba być głupim aby jednak tego nie dostrzegać, że nawet eliminując tą całą "świętą" otoczkę są w niej zawarte mądre rzeczy i pewne uniwersalne prawdy.

wierzy się, że Bóg istnieje i również wierzy się, że Bóg nie istnieje dlatego ateiści również wierzą :)

Wiara tworzy świat wartości i jest motorem napędowym naszych działań. Każdy w coś wierzy, ale niekoniecznie w Boga. Jeśli twierdzisz, że wiara jest ulotna i nic nie warta, to po co żyjesz? czym się w życiu kierujesz? i jak chcesz je zakończyć?

każda wiara ogłupia? ty fanatycznie wierzysz w jakiegoś matrixa, więc też jesteś głupia

, z tego drugiego najczęściej rodzą się radykałowie i fanatycy którzy już nie wierzą - A SĄ PEWNI - że ich bóg jest i mogą się już dla niego zabić, zrobić zamach terrorystyczny itp. X Nie,oni zawsze się brali z materializmu, to tacy sami idioci jak wychwalania przez ciebie naziści, holdujacy kretynów i Darwinowi :o

Wiara jest siłą napędową, a religia ogłupia. A wy nie rozróżniacie tych pojęć.

W biblii jest dobro dobo i zło którzy zawarli pisarze. A czy żył kiedykolwiek na ziemi człowiek w którym nie byłoby dobra i zła? Dobro i zło jest w każdym, mądrość - nie. Dlatego mądrość jest ponad dobrem i złem i ma prawo nim rozporządzać według uznania. Martwe są więc przepisy mówiące że ludzie okrutni i zbrodniarze są straceni - oni są pierwsi przed wszystkimi. Ci za ukrzyżowali waszego Jezuska, pluli mu w twarz byli więksi przed nim.

wierzy się, że Bóg istnieje i również wierzy się, że Bóg nie istnieje dlatego ateiści również wierzą X Ateiści nie wierzą ,a są pewni ze nie istnieje ,pytanie tylko skąd wzięło sie życie według ateistów ? W co oni wierzą?

Matrix to rzeczywistość, nie trzeba w nią wierzyć bo jest namacalna. Rzeczywistość sama myśli i się kreuje.

Ateiści wiedza, ze życie powstało z powodu działalności chemii i elektryczności. Po prostu to była reakcja chemiczna.

Ateista NIE WIERZY. Czy to tak trudno zrozumieć? Nie wierzy jeśli chodzi o wiarę w cuda i zjawiska nadprzyrodzone, bogów i bożków, satyrów i szatanów. Za to wierzy żonie czy męzowi bo to zupełnie inna "wiara" niż ta o której wcześniej napisałem.

"Martwe są więc przepisy mówiące że ludzie okrutni i zbrodniarze są straceni - oni są pierwsi przed wszystkimi." hahahahahha chyba tylko według ciebie psychopatko wszystkie istniejące systemy filozoficzne są odwrotne a zbrodniarze byli właśnie głupi, byli debilnymi fanatykami, często z paranoicznymi ciągotami (lub cierpiący na inne zaburzenia osobowości) i utopijnymi, płytkimi wizjami

Do 16:49 Wszyscy naukowcy wiedzą, że do chemii i elektryczności trzeba dodać jeszcze "iskrę bożą". Inaczej tworzylibyśmy życie sami już od dawna

Ateista niby nie wierzy i wydaje się mądrzejszy ale sam ma g****o do powiedzenia w tematach metafizyki. Powiedzcie coś ateiści mądrego o transcendencji. Zachwyćcie mnie.

Wszyscy naukowcy wiedzą, że do chemii i elektryczności trzeba dodać jeszcze "iskrę bożą". > Możesz podać jacy to naukowcy tak twierdzą?

kiedyś mój znajomy ateista powiedział, ze inteligencja jest jedynie "ubocznym skutkiem" ewolucji - hahaha :D już sama nie wiem co jest gorsze, fanatyzm czy materializm...

Transcendencja jest związana z istnieniem czegoś obok, siły sprawczej, ponad wszystkim itp. Co z tym wspólnego ma ateista?

Do 16:52 Wierzyć komuś to nie to samo co wierzyć w coś. Coś ci się pokręciło.

gość dziś Christian Boehmer Anfinsen biochemik: 1972 nagroda Nobla w dziedzinie chemii "Myślę, że tylko idiota może być ateistą. Musimy przyznać, iż istnieje pewna niepojęta moc czy siła posiadająca nieograniczoną zdolność przewidywania i wiedzę, która, po pierwsze, sprawiła, iż cały wszechświat zaistniał." Werner Arber genetyk i mikrobiolog: 1978 nagroda Nobla w dziedzinie medycyny "Chociaż jestem biologiem, muszę przyznać, iż nie rozumiem w jaki sposób powstało życie... Uważam, iż życie zaczyna się dopiero na poziomie funkcjonalnej komórki. Najbardziej prymitywna komórka może wymagać przynajmniej kilkuset różnych specyficznych makromolekuł biologicznych. W jaki sposób takie już dosyć złożone struktury mogły się połączyć pozostaje dla mnie tajemnicą. Możliwość istnienia Stwórcy, Boga, stanowi dla mnie satysfakcjonujące rozwiązanie tego problemu."