Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mateo1234

Ruchy frykcyjne, łechtaczka i zmiana pozycji!!!

Polecane posty

Gość Mateo1234

Cześć, mam pytanie w szczególności do Pań, ale Panowie też mogą się wypowiedzieć. Zaczynam dopiero współżycie, nie mam okazji z partnerką robić to często i na razie jak już to na klasyku. Jeśli chodzi o grę wstępną, sex oralny to ok, penetracja też ok, chociaż przyznam, że szybko mi kręgosłup wysiada i jestem cały mokry ze zmęczenia, ale to dopiero początki więc może nabiorę wprawy. Chciałbym się dowiedzieć parę detali, gdyż chciałbym by sex był jak najbardziej udany a więc: 1.) Czy łechtaczkę należy pieścić do końca? tzn. aż partnerka osiągnie orgazm, a dopiero potem penetracja? Czy lepiej ją trochę pobudzić i przystępować to penetracji? Niektórzy piszą, że lepiej tak a inni że tak, raz to spróbowałem i partnerka była tak zmęczona, że nawet mimo odpoczynku chwilowego, praktycznie nie czuła nic z penetracji, narząd był rozgrzany, ale podniecenie opadło. 2.) Wiem, że ruchy frykcyjne są różne, ale jak to jest z dokładnie tzn. jedni piszą, że ruchy powinny przechodzić z wolnych do coraz szybszych i jednostajnych, ciągłych, aby zachować rytm. Inni znów piszą odwrotnie, że należy np. zwalniać tempo, po czym znowu szybko i znowu zwolnić np. jak metoda 10 ruchów wolnych i płytkich a potem 1 głęboki i szybki itd. Więc jak jest normalnie, bez udziwnień. Nie chcę też kombinować, żeby było źle. 3.) Chodzi mi też o zmianę pozycji, narazie kocham się w gumce, bez byłoby pewnie łatwiej, ale póki co kochamy się na misjonarza do końca, partnerka nie miała jeszcze orgazmu niestety, czy zmiana pozycji jest konieczna? Tzn. minimum te 3? Czy jedna pozycja wystarczy do orgazmu? chodzi mi o to czy warunkiem koniecznym do szczytowania przez kobietę jest zmiana pozycji, czy czasami np. podczas szybkiego numerku, wystarczy jedna? Pozdrawiam i dziękuje za pomoc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
debil

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Traktujesz zbliżenie bardzo mechanicznie. Wątpię, żeby Twoja dziewczyna traktowała go podobnie. Najważniejsze jest podniecenie. A u kobiet wiąże się on ściśle z uczuciem rozluźnienia i komfortu psychicznego. Zapoznaj się trochę z jej sterami erogennymi. Nie ograniczaj się do lechtaczki, piersi, ruchów i pozycji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W zasadzie jedyne co jestem w stanie odpowiedzieć na te pytania: to zależy Musisz sam czuć co jest ok a co nie, o to tu chodzi, a każdy jest inny. Pytanie na marginesie: dlaczego zdecydowałeś się na seks skoro fizycznie nie dajesz rady? Nie pomyślałeś żeby zacząć coś ostro trenować (typu taniec, bieganie) żeby zrobić sobie trening wytrzymałościowy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla ciebie najwidoczniej seks to nie uczucie i spontan, a procedura k***a podobna do takiej jak lekarz ma umyć ręce przed zabiegiem. Facet porażka, co za każdym razem zachowuje się z łóżku tak samo. Boże chroń od takich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mateo1234
Bez, przesady nie róbcie ze mnie jakiegoś osła, co chce zrobić wszystko schematem, chciałbym tylko dowiedzieć się tych rzeczy, aby wiedzieć co robię źle a co nie, nie robię tego dla siebie a dla partnerki. Bez przesady nie padam odrazu po minucie, poprostu się człowiek poci jak to od wysiłku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W reakcjach Twojej dziewczyny musisz się zorientować sam. Wszystkie kobiety reagują inaczej. Jedna lubi mieć pieszczoty piersi, a druga pośladki. Kolejna jedno i drugie. Seks to pole do popisu a nie bieg po orgazm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mateo1234
Ja nie biegnę po orgazm, chcę poprostu się dowiedzieć prostych spraw, to takie złe? odrazu już musi być krytyka? Czy jeśli pytam o to czy ruchy frykcyjne mają być w jednym rytmie czy ze zmianami, tak mniej więcej, jak to powinno być naturalnie to już jestem zły? Albo, że chciałbym wiedzieć czy łechtaczkę w trakcie gry wstępnej powinno się mniej więcej na oko stymulować do orgazmu czy też nie to też grzech? Czy ja to robię dla siebie? Albo z kolei zmiana pozycji, ja wiem, że to zabija rutynę itd. ale chodzi mi o to czy jest konieczna do szczytowania i nie dlatego pytam, bo chce mi się w jednej pozycji a poprostu. Ja wiem, że każda kobieta jest inna i czuje coś innego, ale tak mniej więcej jak to wygląda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie obrażaj się tak:) Nie zrobiłam żadnych personalnych przytyków. Twoja chęć odwiedzenia się czegoś jest chwalebna. Ale tutaj nie ma drogi na skróty. Można to porównać do prowadzenia samochodu. Niby na początku opanowania techniki jesteś zdolny do prowadzenia pojazdu, ale potrzeba paru lat, żeby mieć doświadczenie, a to i tak nie gwarantuje, że będziesz wytrawnym kierowcą. Kobieta potrzebuje czasu by poznać swoje ciało. Naprawdę, sporo czasu. Żadne sztuczki tego nie przyspiesza. Ja potrzebowałam dwóch lat, by przeżyć pierwszy orgazm pochwowy, co nie oznacza, że wcześniejszy seks nie przynosił mi radości :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mateo1234
Nie obrażam się spoko, ja naprawdę mam gdzieś swoją przyjemność, robię wszystko co mogę jak najlepiej aby partnerce było dobrze. Jednak tak jak pisałem, są drobne rzeczy które mnie zastanawiają, staram się poprawiać błędy jakie robię, ale na niektóre pytania poprostu nie znam odpowiedzi, wiem, że są może banalne, ale w gruncie rzeczy ważne, a nie chce psuć sexu i cudować, że tak powiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na twoje pytania może odpowiedzieć tylko twoja dziewczyna. Powinna cię pokierować, pokazać co jej sprawia przyjemność, kiedy ma ochotę wolniej a kiedy szybciej. Rozmowa i dopasowanie. Tylko to da ci odpowiedz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Właśnie. Musicie się że swoją dziewczyną nauczyć jej ciała:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×