Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Zostałam porzucona w ciąży..

Polecane posty

Gość gość
Jak się czyta niektóre wasze wypowiedzi to się płakać się.,, Gdybym mogła cofnąć czas to mojego dziecka by nie było" Chcielibyście żeby wasze dziecko to przeczytało? Dziecko nie jest winne głupoty rodziców. Ojciec go porzucił, ale ma ciebie. To odczucie wgdzy dzidziuś już jest duzy i np.kopie lub rusza sie to najwspanialsze co może być. Niedługo bedziesz mogła posłuchać bicia jego serduszka, bycie matką to nie katorga a najwieksze szczeście. nie ważne czy wychowujesz sama czy z kimś. Wszystko przed tobą, może spotkasz kogoś kto sie zaopiekuje tobą i tym dzieckiem. Nie słuchaj tych głupich rad i nie usuwaj tego dziecka. Dasz sobie rade, zadnej samotnej matce nie jest łatwo ale wszystko sie ułoży

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21:53 trafna opinia, nic dodać nic ująć, uważam dokładnie tak samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kazdy z was jest przyj****y was matka powinna usunac .... dziecko chodz moze być trudno to jednak najwieksza pociecha w zyciu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesli chcesz usunac tylko dlatego ze nie chcesz byc samotna matka to pomysl co maja zrobic rozwiedzione matki zawiezc dzieci do lasu potopic zadna kobieta w ciazy nie wie czy nie bedzie samotna mama jestes w okropnej sytuacj facet to palant ale wydaje mi sie ze jestes niedojrzala i nie umiesz zadbac sama o siebie a tym bardziej o dziecko wszyscy dookola sa zli a moze sie prostu ogarnij zawalcz z zyciem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czemu jest winne dziecko? Skoro poszliscie razem do lozka to chyba bylo logiczne ze moga byc z tego dzieci. Moja mame facet zostawil z dwójką malych dzieci. Jak mozna doradzac komus zabicie dziecka ktore nie jest niczemu winne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nic się nie dzieje bez przyczyny może to własnie dziecko da Ci nadzieje i walkę o życie nie usuwaj.. co to za porady jak urodzi i odda to będzie o nim myśleć a jak usunie to nie? ze zabiła własne dziecko? wiesz ile ludzi modli się latami żeby być w ciąży? Ty mając dar od Boga chcesz się go pozbyć tej małej istotki... ciebie jakoś nikt nie usunął tylko męczył się z 'problemem' jakie z was egoistki myślicie tylko o sobie bo mi będzie ciężko bo przytyje bo się nie wyśpię, mnóstwo matek pracuje w domu można naprawdę kombinować kupować ubrania na szmatach oryginalne nie raz trafiają się nowe z metkami i sprzedać na necie moja koleżanka tak sobie druga wypłatę dorabiała naprawdę wszystko można ale najlepiej narzekać na wszystko dookoła i na państwo ze nie daje ze z nieba nic nie spadło, jak nie potrafiłaś myśleć przed to teraz przyjmij konsekwencje co byś nie zrobiła oddała czy usunęła i tak będziesz mieć wyrzuty sumienia które Cię zniszczą..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jest naprawdę okropne co Ci niektóre kobiety doradzają. Sama jestem teraz w ciąży, mam dpr 18 lat, a to dziecko nie było planowane. Nie mam pewności,że będę z tym chlopakiem, na wsparcie rodziny też liczyć nie mogę, bo moja mama jest chora, tata dawno temu zmarł, ale biore przykład z mojej mamy, która wychowywała 4 córki po taty śmierci i dała sb radę, a uwierz mi że czasami było naprawdę ciężko. Ja sama nie wiem jak to dalej będzie, ale nigy przez głowe mi nie przeszło żeby usunąć ciąże. A co jeśli potem nie bd mieć dzieci wogóle??? Ciesze się że jestem w ciązy, mmo że nie jest łatwo, bo jestem jeszcze młoda i wiele osób ma mnie cały czas na językach. teraz ważna jest dla mnie tylko tylko ta perełka którą nosze pod serduszkiem, i ty też powinnaś pomyślec o sw dziecku a nie tylko o sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość25
nie usuwaj tego biednego dziecka,bo nigdy sobie tego nie wybaczysz ani tez nie zapomnisz,jest wiele samotnych matek ktore bardzo dobrze radza sobie w takich sytuacjach,Ty tez napewno sobie poradzisz,zawalcz o swoje szczescie a takze a szczescie Twojego dziecka,wychowanie dziecka nie jest latwym zadaniem ale ile radosci dzieki temu otrzymasz,ze naprawe warto,powodzenia i trzymam kciuki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trzeba było d***** jedna nie puszczać się z byle kim poznanym na ulicy. Ile ty masz lat? 16?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Usuń tego bachora bo ci dziecinstwo zniszczy. Ps. Żal...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17;05... a ty ile masz lat? najwidoczniej nie więcej niż autorka tego wpisu, skoro nie nauczyłeś się szacunku do innych ludzi. Nie nazywaj tego dziecka bachorem, bo ono nie ma nic wspólnego z tym co zrobiła jego mama. A co do lat naszej autorki to co to ma do rzeczy?? Ile by nie miała to musi się pogodzić z tym, że będzie mamą. Jak można być w 4 msc ciąży i nie czuć przywiązania do własnego maleństwa, przecież ono daje c****erwsze odczuwalne znaki życia, więc dziewczyno ogarnij się i udowodnij przede wszystkim sobie że jesteś silona i umiesz kierować swoim życiem!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli myślisz w ogóle o usunięciu to obejrzyj sb jakikolwiek film o aborcji. Ostatnio na wykładach oglądaliśmy świetny, ukazujący ten zabieg bez cenzury i powiem mi że płakałam jak dziecko. To jest straszne co oni robią takiemu maluszkowi. widziałaś swoje zdjęcia USG? W 4 msc dzidziuś już jest duży, ma wszystkie narządy . Słyszy twój głos i wie że jesteś jego mamą, a ty zastanawiasz się czy go zabić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście że powinnaś urodzić bo wyrzuty sumienia gryzły by cię do końca życia a poza tym mogłabyś więcej nie mieć już dzieci znam taki przypadek,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie facet zostawił w 6 tygodniu ciąży,groził,ze jak jej nie usunę to popełni samobójstwo....Świat mi się wtedy zawalił,ale jakoś dałam radę,choć nie powiem było cieżko.Dzisiaj córa ma 12 lat ,mam wspaniałego faceta i co najważniejsze codziennie rano mogę sobie spojrzeć w lustro z uśmiechem.Ani Ty pierwsza ,ani ostatnia.Nikt nie mówił, ża zycie jest proste.Na szczęście są alimenty i można zabezpieczyć dziecku minimum potrzeb ,pozdrawiam serdecznie i trzymam kciuki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja poroniłam w 4.miesiącu ,widoku mojego maleńkiego dziecka nie zapomnę nigdy,w tym tygodniu to już wykształcony mały człowiek,Twoje dziecko.Będziesz umiała z tym żyć jak go zabijesz?A facet to rzecz nabyta,zresztą co z niego za ojciec i mąż by był ,głowa do góry!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziewczyna ktorą znam miala męża ale zostawił ją z 2 dzieci, po 2 miesiącach znajomości była wpadka i slub wzieli a po 5 latach rozwód.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie usuwaj dziecka ! nie rob tego , ono nie jest niczemu winne , naprawde , wiem ze Ci ciezko , ja bylam w podobnej sytuacji chcial mnie zostawic namawiaj do aborcji ale tego nie zrobilam , mam teraz 2 letniego synka jestem mloda mam 23 lata , nie potrafilabym zabic wlasnego dziecka , pojdziesz do lekarza zrbisz pierwsze usg zobaczysz jak dziecko sie rusza... nie rob tego jest wiele samotnych matek ktore daja rade , nie taki diabel straszny jak go maluja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćJa
16.45 "A skąd wiesz gdzie dziecko trafi, może do zwyrodnialców jakiś, zboczenców itd. Ja bym wolała usunąć i zapomniec, a jakbym oddała, to ciągle bym myslała co z tym dzieckiem się dzieje, ono też kiedyś mogłoby chcieć mnie odnaleźć... Poza tym kobieta, która oddała dziecko ma przesrane wśród otoczenia, lepiej po cichu usunąć." No pewnie,lepiej byc morderczynią. Bo przeciez nikt nie wie ze jest w ciazy bo zupelnie nic nie widac.To was powinni zamordowac kiedy nawet nie mogliście się bronić! Wy,macie prawo zyc bo mamusia i tatus mieli pieniazki a wasze dziecko to juz nie? Jak chcesz być pewna ze nie trafi do patologii to jest cos takiego jak adopcja ze wskazaniem Troche mozgu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 40 lateek
Ja tam chętnie zwiążę się z młodą matką z małym dzidzią. Pod warunkiem, że wkrótce zrobimy drugie - nasze wspólne. Ale nie piszę się na to jeśli będzie chciała sobie zapewnić tylko dobre życie. I tylko wymagać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 40 lateek
Dzidzia oznacza, że kobietka jest płodna. Więc nic tylko dać się porwać :). A jak do tego jeszcze seksi i dobra :). Marzenie. Mnie takie uciekło sprzed nosa. Za granicę. Ale pewnie jestem za kiepski.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam 3 letnia córkę jak w zaszłam w ciążę miałam 18 lat i koledzy mojego faceta chcieli mi dać jakiś badziew na poronienie nie zgodziłam sie i nie żałuję bo to ona mimo swego wieku mnie wspiera przytula mówi ze jestem najważniejsza najlepsza i nawet gdy cos nabroi a ja na nią nakrzyczę ona podchodzi i mówi ze mi wybacza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O jeju jakie to straszne, po co łapałaś faceta na dziecko? Usiedliście i porozmawialiście, co będzie jeśli będzie ciąża? Nie, bo po co? Gdybyś w trakcie stosunku lub tuż przed nim, powiedziała do faceta, a co jak będzie dziecko, założę się że 99% panów w minucie znalazłoby gumkę. Same jesteście idiotkami, które myślą że jak jest dziecko, to facet ma bo to jego obowiązek siedzieć przy was. I później dziecko wychowuje się w patologii, matka nie może patrzeć na ojca, ojciec na matkę, zdradza ją po kontach i rośnie kolejne pokolenie takich sfrustrowanych idiotek jak wy. Facet w sądzie powinien mówić: twierdziła, ze sie zabezpiecza, zostałem dosłownie wrobiony w dziecko- a dziecko to nie wasza zabawka kretynki!- i z mety powinien dostawać najniższe alimenty- choć życie i tak już sobie przez bachora i jego mamuśkę spieprzył.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To co piszesz jest bardzo krzywdzące dla facetów. Faceci nie są jakimiś półinteligentami, którzy znajdują gumkę dopiero, jak im się przypomni, że może być ciąża. Większość jednak ma jako taką świadomość, że ryzykuje. Tu chodzi o co innego: kiedy nie ma żadnej ciąży czujesz się spokojnie, bo myślisz, że sobie jakoś tam poradzisz: stąd te wszystkie porady od osób, które w ciąży nie są, żeby jednak urodzić itp. Kiedy ciąża jest ludzie tracą swoją pewnosć siebie. I facet - który poszedł w siną dal, bo boi się swojego dziecka bardziej niż wstydu przed rodziną, i kobieta - która rozważa aborcję z dokładnie tego samego powodu. Jest przerażona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10:59 Wiekszych bredni nie słyszałam. Ale nieźle bajki opowiadasz, próbuj dalej. Absolutnie nie uważam, facetów za półinteligentów. Ale rozmawiając z 3 trzema mężczyznami z którymi byłam w związkach, każdy mówił, ze jestem jedyną która wymaga zabezpieczenia i nigdy się z takim czymś nie spotkali. Że szli na żywioł, bo myśleli że skoro ona nic nie mówi, to pewnie się zabezpiecza sama. Po rozmowach na luzie z kolegami, usłyszałam dokładnie to samo. Że kobiety nie wymagają. Albo co lepsze mówi taka że się zabezpiecza, ale nagle wyskakuje ciąża ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po 2 latach stwierdzil ze do niego nie pasuje, byl to dla mnie straszny cios nie spodziewałam sie tego... Nie mogłam sie pozbierac... nie miałam do kogo sie przytulic... nie potrafiłam normalnie funkcjonowac!!! Lzy pomagały tylko na chwile... Nie wytrzymywałam tego dluzej... samotnosc mnie dobijała... Jestem osoba bardzo wrazliwa i nie dawałam rady psychicznie Miałam ochote sie zabic i wiecej nie cierpiec!!! Zamówiłam wtedy urok miłosny u polecanego tutaj perun72@interia.pl – był to strzał w dziesiątkę. Ukochany wrócił i znowu jesteśmy ze sobą ogromnie szczęśliwi. Obiecuje że już nigdy mnie nie zostawi. Mam nadzieję że tak będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jakby mi facet powiedział, że z każdą szedł na żywioł to bym z nim do łożka nie poszła :/ Pewnie grzyba czy innego syfa ma skoro nawet się nie zastanawia tylko wsadza. Fuj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brunet44
To że moja kobieta zaszła w ciąże drugi raz to przypadek. Od tej pory nie wierzę w stosunki przerywane..... Jesteśmy ze sobą już 6 lat i mamy córeczkę 3 letnią. Mieszkamy ze sobą i dobrze nam się powodzi materialnie. Mamy ładny dom ,gosposie do gotowania , jej mama zajmuje się dzieckiem codziennie itp. Jesteśmy oboje po przejściach ale ona jest zołzą i ma okropny charakter. Nie szanuje ludzi i nie zna słowa dziękuję, przepraszam itp. Jest przy tym bardzo ładną dojrzałą kobietą , inteligentną po studiach. Wszystko było fajnie do momentu urodzenia się dziecka tak długo wyczekiwanego przez nią (tuż przed 40-stką). Od tej pory córka była najważniejsza na świecie (to normalne u kobiet) a ja poszedłem w odstawkę. Od tamtej pory śpimy osobno w łózkach w dwóch różnych pokojach. Milion razy próbowałem żebyśmy razem spali ale zostałem wyrzucany z niego ciągle bo za mało miejsca, niewygodnie, żebym jej nie dotykał nie przygniatał , za gorąco za zimno itp. Córeczka do tej pory śpi z nią w łóżku i dopiero 4 miesiące temu została odstawiona od cycka. Sytuacja damsko-męska z dnia na dzień była coraz gorsza. Ja się chciałem kochać z nią ona coraz mniej ze mną. Seks w obecnym czasie to dla niej tortury i czym szybciej tym lepiej. Nic nie daje od siebie , nie angażuje się w ogóle. Czuje się jakbym bzykał gumową lalkę. Przedtem była namiętna i lubiła seks. Na początku myślałem ,że jej przejdzie taki stan po jakimś czasie ...kilka miesięcy, może rok , może trochę dłużej ale 3 lata????? Dopiero teraz zrozumiałem ,że ona po prostu mnie nie kocha ,że wykorzystała mnie jako reproduktora i dobrego zamożnego partnera który zapewni byt jej dziecku. Wszyscy moi przyjaciele i rodzina ostrzegali mnie ,że to kobieta nie dla mnie bo ma wredny charakter ale ja nie słuchałem ...byłem głuchy... Moje ego podupadało z biegiem czasu. To źle robisz , jesteś palantem, tego nie umiesz, nie zajmujesz się dzieckiem , jesteś ciągle zapracowany , natrętny , nie tak całujesz itd..... Jej matka codziennie przychodziła do mojego domu i prawiła mi morały jaki ja to nie jestem... Święty by nie wytrzymał takiego codziennego ataku. Mamuni córunia codzienne telefony do niej i gadanie o pierdołach... Wszystko to miało wpływ na mnie negatywny..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zawsze masz możliwość wyboru , ale to w końcu twoje dziecko- w miarę możliwości dbaj o siebie( provag do higieny codziennej ) , a na decyzję co dalej będzie czas po porodzie - pozdrawiam .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak sie składa,że również zostałam ''porzucona'' przez narzeczonego w ciąży. Jestem teraz w 7 miesiącu a od Naszego rozstania mija drugi miesiąc. Uwierz,że wiem jak się czujesz,ale nie rozumiem dlaczego nie chcesz maleństwa ? Ono nie jest niczemu winne,nie jest winne temu,że Twój partner okazał się skończonym palantem! Ja przez to,że mój narzeczony odszedł jeszcze bardziej pokochałam(choć nie wiem czy można już bardziej) moje maleństwo ! Ono daje mi siły,sprawia,że się uśmiecham a łzy pojawiają się jedynie ze szczęścia :) Przestaw swoje myślenie !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×