Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Macie jakis znajomych nowobogackich"co to z chama na Pana" i kasa im odbiła?

Polecane posty

Gość gość

Bosze jacy tacy ludzie sa strasznie groteskowi, oni maja sie za lepszych, a niekiedy to takie buraki okropne, co nigdy nie mówia, prosze , przepraszam, ale dar do robienia kasy to maja.. czemu czesto burak=ktos kto umie sie dorobic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo ma tupet, brak zahamowań i umie kombinować. Takimi nowobogackimi chamami są np. mój były pracodawca i jego żona. Traktują personel jak parobków, wrzeszczą, wydają sprzeczne lub niemożliwe do wykonania polecenia, straszą karami finansowymi, dyscyplinarnymi zwolnieniami, brak szacunku nawet dla niektórych kontrahentów. Moja obecna szefowa też potrafi być ostra, ale to jest wykształcona kobieta z dobrej rodziny i widać tę różnicę poziomów, nawet kiedy cię za coś opieprza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hmmm burak dla ciebie:) my sie dorobilsmy szybko i to widac, niestet to boli ludzi zazdrosc.... mieszkanie pikne na nowym osiedlu dwa autka...nie pracujemy(w sensie nie chodzimy do pracy)pieniadze sobie procentuja mamy biznesy zagranica(pewne/wycieczki zadnych zobowiazan, dzieci bajka i to boli ludzi mam kilka znajomych/ale to stare tematy/czy burakim jestem??hhmmm nie mi oceniac/posiadac kase to nie grzech...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do 00:08 jestes burakiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość na wyjeździe
Niestety miałem takich "nowobogackich" znajomych w kraju gdzie mieszkam, szpanowali na całego, wszystko na długach oczywiście jechało, samochody, domy, wakacje, nawet żarcie na kreche. Uciąłem kontakt, bo nie potrzebuje znajomych którzy ciągle tylko o kasie rozmawiają i co kupili i za ile. Potem durnie ciągną w pracy po 12-16 godziń, 6 dni w tygodniu, bo spłaty trzeba robić. Debile. Polacy za granicą niestety to szpaneria, i czym większy biedak był skąd pochodził to tym bardziej szpan za granicą. Do znudzenia towarzystwo naprawde. Nie ma czego zazdrościć prostakom ich głupoty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nieudacznicy, bo nie potrafią kraść i oszukiwać? Nie da się w kilka lat dojść do dużych pieniędzy bez machlojek, przynajmniej nie w tym kraju. Wam słoma zawsze będzie wystawała z butów, choćby kosztowały kilka tysięcy. A prawdziwa elita finansowo-towarzyska zawsze będzie wami gardziła, jako tymi od pługa oderwanymi nuworyszami. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nikogo nie ozukalismy--wszystko zarobione uczciwie i procentuje/znajomych mamy na poziomie i oboje jestesmy po studiach/aaaa u nas o kasie sie nie rozmawia:)ja sie ma poprostu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zyj i daj zyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wynajmujecie ludzi do pracy z polski w jakimś bardziej rozwiniętym kraju ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
znam takich mnóstwo. sama kiedyś w sytuacji byłam strasznej, ale powolutku, dzień za dniem, rok za rokiem zaczęłam ostrożnie wychodzić na prostszą - jest dobrze, nie jest to poziom BMW i mieszkania, ale wiem, że mi się to uda, muszę tylko być cierpliwa. ale nawet teraz nie zadzieram nosa, kupuję wszystko niedrogo, dzielę się z ludźmi, na których mi zależy, jedynym moim grzechem są buty ;) a znam ludzi, którzy wypełnili życie rzeczami, które kupują na pokaz, a którymi się nie cieszą...lubię rzeczy, ale po co mi one, jeśli z nich nie korzystam?...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zazdrosni jestescie zektos umie a wy ciagle bide klepiecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja znam ludzi którzy mieszkają w dworku z kilkanaście milionów Na mieście mają kilka biurowców i kamienic które wynajmują za miastem firmę produkcyjną a pedikurzystce nawet złotówki napiwku nie zostawiają-oczywiście mam na myśli wszystkie usługi z jakich przychodzi im w życiu korzystać! Dla mnie to prostactwo buractwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja jestem nowobogacka ale szanuje pieniadz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×