Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość 43553543

Mamy z dziećmi w sklepach

Polecane posty

Gość gość
Tasmanska ale ty nie masz dzieci! wiec po co znowu wypowiadasz sie w temacie o którym nie masz pojęcia co ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wifigdańsk
autorko, dziewczyny ktore napisaly ze chyba nie masz dzieci chyba mają racje. nie to zebym cię krytykowała i zeby było to cos złego,tylko wszelkie takie tematy o "złym" zachowaniu dzieci itp... wynikają najczesciej z niezrozumienia,braku doswiadczenia a wrecz kompletnym braku wiedzy na dany temat. i stąd mylna ocena sytuacji. wiec moze jesli spojrzysz na tą sprawe inaczej to moze zrozumiesz ze nie kazdy ktory robi cos co ci się nie podoba-ma złę intencje,czasem jest to poprostu koniecznosc lub mniejsze zło. "ale dlaczego, gdy wasze dziecko zaczyna wrzeszczeć albo po prostu jest dokuczliwe dla innych, nie wyjdziecie z nim" po 1. gdy dziecko zaczyna wrzeszczec z powodu fochów-najlepiej ignorowac. po 2. czemu mialabym wychodzic z marudzącym dzieckiem,skoro chcę i musze zrobic zakupy? to kiedy mam robic? wcale? zakupy spozywcze ok-to rozumiesz ale zrozum ze matka chciałaby tez poogladac sukienki czy cos innego niz tylko chleb i mleko,czy naprawde mamy sie ograniczac tylko do kupowania produktów pierwszej potrzeby? i na kazde wyjscie po sklepach zamawiac opiekunkę? a jelsi chcę ten dzien spedzic z moim dzieckiem a nie oddawac pod opieke obcej osobie ktora nie wiadomo co robi? chłopak który wymachował głosnym mieczem to rozumiem bo by kazdego denerwowało,mama mogla wyłączyc baterie i by było ok. dziewcyznka ktora wołała mamo no to chyba normalne zjawisko? "A mamusie jak reagują? Zamyślone przeglądają rzeczy" no wiesz a co mają mowic? gdybys ty reagowala na kazde ą ę dziecka to bys zycia swojego nie miala,czasem trzeba się wyłączyc... pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie ostatnio matrona z 4 latkiem weszła do sklepu. Dzieciak podleciał do napoi i fruu, zwalił 3 butelki Kubusia. Niby nic, a matrona ćwierkała że nic nie szkodzi , bo taki słodki łobuzik a jak odparłam że musi zapłacić, napój był w szklanych butelkach, wydarła się na cały sklep aż szefowa zareagowała :\ a ta oburzona i wielce zdziwiona :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tasmanska nie masz pojęcia jak to jest mieć dziecko ani jak je wychować to po co tu piszesz? W tym temacie jesteś zerem, bo nie wnosisz nic sensownego oprócz gdybania "co by było gdyby" ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Matki, które sa zdziwione, ze dzieci sie wychowuje, a nie hoduje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tasmanska po raz kolejny Kochana Ty nie masz dzieci wiec twoj****ajki o tym jaka to byłabyś cudna matka a twoje dziecko idealne wsadź sobie gleboko w d.... Sama byłaś bita pasem i jakie sa tego efekty co? Jesteś wulgarna i agresywna . Wydaje Ci sie ze jak uderzysz płaczące niemowle to bedzie cicho ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
osmieszasz sie tym 'ja bym' Tasmańska - na tym polega lipnośc takich tematów - albo wypowiadają się osoby bezdzietne, albo takie, które miały łatwe dzieci, albo takie, które swoje stłamsiły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tasmanska
wypowiadam się w tym temacie ponieważ ten temat również i mnie się tyczy, w jakim sensie? w takim ze ja również jestem PFIARĄ waszych terrorystow nieokrzesanych, rozpusczonych jak dziadowski bcz. To wasze rozbeswione bachory potrafią mnie skatować psychicznie i roztroic nerwow ,wic drigie mamcie polcie pora wziąć się za wychowywania swoich pociech, jakie dla innych sa utrapieniem. Naprawde tak ciężko okielznac WLASNE dziecko wychowując je od maleńkiego? to was przerasta?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
DEBIL DEBILA WYCHOWUJE i t jest właściwa puenta. Gratuluję autorce tego cytatu spostrzegawczości. Tak jest niestety w dzisiejszych czasach. Cóż, całą inteligencję nam wybili i jest co jest, potomkowie hołoty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tasmanska ty coś ćpasz? Bo trudno mi uwierzyć, że zdrowa na umyśle kobieta pisała by takie pierdoły jak ty . ;) Odwiedź lekarza lub walnij parę razy głową w ścianę. Co by nie było, lepsze to niż Cię czytać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tasmanska
Nie uderzyłabym niemowlę i to jest stek bzdur!!! No reke bym sobie na żywca odrąbała za samą myśl. Po prostu wydaje mi się ,ze im dziecko wcześniej pojmie ,ze jego zachowanie jest zle tym ono z ta wiedzą będzie roslo, a co wysrata z 4 latka ,który za biernością rodzica sieje zamet, awanturuje się i rodzic nie ma zamiaru dziecko uczyc dostosowywania się do regulaminu i norm społecznych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tasmanska
Nic nie cpam, mam prawo mieć własne poglądy na temat wychowania ziecka i napisac wprost co mi się nie pdoba w zachowaniu dzisiejszych dzieci bezstresowo wychowanych . Nie jestem autorka tematu, ale jednoczę się z nią w doświadczeniach . Poraz wkoncu ,aby ktoś wam prawde w oczy ppwiedzial

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wifigdańsk
gość dziś wielkie brawa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tasmanska więc proszę zdradź nam swą cudowna recepturę na wychowania wzorowego dziecka ;) Chętnie poczytam skoro taka mądra jesteś ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie przeszkadzały mi te płaczace dzieci, ani zaczepiające, ani przechodzące tam i z powrotem, mimo, że byly tak inne od moich, wiesz dlaczego? Bo wiem, że dzieci są rózne i różne sa sytuacje i ze rodzic czasami nie ma siły się starać... poza tym chamstwo, wrednośc i krzywa porda powoduja dokładnie takie same reakcje, a uprzejmośc zupełnie inne, ale wiem, zę nie masz o tym pojęciausmiech.gif" Ty nadal nie zalapalas o czym rozmawiamy :D Jestes...ekhem... :P Wlasnie caly czas mowa o tym, ze dziecko moze plakac, pokrzykiwac ale obowiazkiem rodzica jest sie tym dzieckiem zajac! Dociera to tej lepetynki? Rozumiesz co to znaczy "wychowywac dziecko"? Pytanie w sumie bylo retoryczne wiec mozesz sobie dopowiedz darowac :D Dzieci nalezy wychowywac, po raz enty sie tu powtarzamy. Matko, jakich tepych ludzi w internecie mozna spotkac... ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jagódkaaaaaaaa
Ja obecnie pracuje w markecie (wykładam towar ) i średnio kilka razy na godzine placze jakies dziecko . O ile matka /babcia jest sama z dzieckiem to rozumiem, ze nie zostawi wszystkiego i nie wyjdzie na zew sklepu bo to bezsensu . No trudno dziecko placze to wiekszosc szybko kończy zakupy i leci do kasy . Przeciez dla matki to tez nie jest fajne jak dziecko płacze i nie moze czy czesto nie chce sie uspokoić . Aleee nie rozumiem jak jest wiecej niz jedna osoba z dzieckiem i ciągną ryczące dziecko przez cały market . Zawsze zastanawiam sie dlaczego jedno z opiekunów nie wyjdzie z dzieckiem na zew . Ja tak zawsze robiłam z mężem .Córka rozpłakała sie to ja wychodziłam a maz sam kończył zakupy . Uwazam tez ze dzieci jak najbardziej powinno zabierać sie na zakupy /poczte bo musza od małego uczyć sie zyc miedzy ludźmi .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wifigdańsk
gość dziś cudowna receptura to przeciez lanie w pysk.;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z niektorymi matkami jest jak z rowerzystami- pan jedzie na rowerze to i piesi na chodniku maja uwazac, i samochody na jezdni, bo przeciez on jedzie! Skoro wy macie dzieci, sa one wasze, to nie zmuszajcie wszystkich w otoczeniu do uzerania sie z nimi. Sa ludzie, ktorzy dzieci nie lubia, sa ludzie, ktorzy sa zmeczeni, albo najzwyczajniej nie maja ochoty, zeby wasze dziecko lecac w szale wpadalo na nich, szturchalo, albo niszczylo cisze darciem geby, jakby ze skory go obdzierali zywcem... Mam dwojke rodzenstwa, mlodszego, i nas mama wychowywala, a nie puszczala samopas. I nie zmuszala wszystkich do przejmowania dziecmi. Dziecku sie zwraca uwage, pilnuje go, strofuje, ucisza. Wychowuje. Jak moj pies szczeka bedac w ogrodku to nie zostawiam go, zeby szczekal, bo moj ogrodek i moj pies. Uciszam go, zeby niepotrzebnie nie przeszkadzal innym. Bo sama bym nie chciala sluchac szczekania cudzego psa przez godzine. Nauczcie sie wspolzyc w otoczeniu ludzie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dzieci maja swoje fazy, moj syn majac 3 latka tez sie tak zachowywal i nic nie pomagalo, co mialam go bic? moglam gadac, prosic, krzyczec i nic. Klapsa w tylek nigdy nie dostal, nie bije dzieci. Teraz ma 8 lat i jest jak aniolek, slucha, sprzata, zajmuje sie mlodszym bratem, wiec to takie glupie gadanie "bo co z nich wyrosnie" . Ktos tam napisal, ze dzieci mozna nauczyc spac gdy jest glosno... totalna bzdura!!! Moj starszy syn spal a my sluchalismy muzyki, ogladalismy filmy, glosno rozmawialismy. Teraz mam drugie dziecko i wydawalo mi sie, ze tez tak bedzie, tym bardziej ze ma starsze rodzenstwo i syn przyprowadza kolegow, bawia sie glosno, smieja... Niestety mlody potrzebuje spokoju, trzeba na palcach chodzic, zeby sie nie obudzil. Najmniejszy szelest i juz placze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tasmanska ty byłaś bita i zobacz co z Ciebie wyrosło ...jedna wieka porażka twoich rodzicow .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tasmanska
jaka cudowna receptura? normalne wychowanie czyli od najmłodszego wieku dziecku pokazywać jakie jego zachowania nie sa pożądane a jakie sa dobre . Nie mowie tu o pol rocziaki, ale jak taki roczniak zaczyna histerycznie wyciagac reke w stronę czegoś upatrzonego i zaczyna się wydzierać to co to za problem dziecku pokazywać ,ze takie zachowanie jest zle ? pisząc to mam na myśli nie ulegac wymuszeniom a nie jak większości teraz rodzicow kupuje to co wymusza dziecko i bledne kolo się tworzy bo srajtek widzi ,ze jak znow zacznie wyc to znow ociagnie cel, ani nikt mu nie zwroci uwagi ze zachowuje się karygodnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość1234
ja mam w domu 4-latka. poniewaz, oprocz meza, nie mam absolutnie nikogo do pomocy/opieki nad dzieckiem, wszedzie biore malego ze soba. Byl ze mna u kosmetyczki, na roznego rodzaju depilacjach, niejednokrotnie; co sobote jedziemy do supermarketu, na ryneczek warzywny, do sklepow odziezowych itd. Raz urzadzil mi akcje pt. wrzaski i placze. Wystarczyla rozmowa, dzis wie, ze jak bedzie krzyczal to od razu idziemy do domu i kara. Nie akceptuje chamstwa, nie pozwole nigdy by moje dziecko uprzykszalo zycie innym. Pokrzyczec i wybiegac sie moze w parku do ktorego chodzimy prawie codziennie; w domu i miejscach publicznych dziecko ma szanowac innych i inni powinni szanowac dziecko. Czesto zdarza sie, ze ludzie komentuja, ze za krotko go trzymam ( gdy np uciszam synka w poczekalni u dentysty) , ale to nieprawda. W domu moge szalec z nim , bawic, zachowywac jak dzieciak, w parku pozwalam zeby sie wybiegal, wykrzyczal nawet, jak nie ma ludzi obok, ale w miejscach publicznych chce, zeby byl gentelmenem. Jak na razie, udaje mi sie to i wierze, ze czego syna nauczylam to mu pozostanie w pamieci na zawsze. Czesto z mezem widzimy jak dzieciaki biegaja z krzykiem po cafe, po sklepach, a rodzice siedza nieporuszeni...to jest zwyczajne lenistwo rodzica. Bo trudniej jest 1000 razy powtorzyc, nalozyc kare, wyegzekwowac ja niz siedziec i udawac greka... wychowujemy syna tak jak nas wychowano, kindersztuba ale tez czas na zabawe i szalenstwo, tylko nie kosztem innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tasmanska Tzn jak rocznemu dziecku wytłumaczysz ze ma nie wyciągać raczek do np słoika dżemu który jest kolorowy?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tasmanska
jak dotąd to ja dzień w dzień od kilku dobrych lat widze WASZE porażki chodzące zasmarkane terroryzujące cale otoczenie, bo niuunius ma potrzebe podrzeć ryja ,wiec niuniusiowi wszytsko wolno. To jest wasza porażka zaryczana z gilami po pas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość z 22:57 - to o nauce niemowlaka to była ironia pod adresem autorki - moje dzieci spały w kazdych warunkach, więc gdybym była taką głupią cipą jak ona to musialabym załozyć, że każde może, ale wiem, że tak nie jest. xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx Tasmanska dziś i gość z 22:51 wypowiadam się w tym temacie ponieważ ten temat również i mnie się tyczy, w jakim sensie? w takim ze ja również jestem PFIARĄ waszych terrorystow nieokrzesanych, rozpusczonych jak dziadowski bcz. To wasze rozbeswione bachory potrafią mnie skatować psychicznie i roztroic nerwow ,wic drigie mamcie polcie pora wziąć się za wychowywania swoich pociech, jakie dla innych sa utrapieniem. Naprawde tak ciężko okielznac WLASNE dziecko wychowując je od maleńkiego? to was przerasta?! No własnie - nie wiesz o czym mówisz - wychowanie dziecka to proces i trwa długo, dłużej niż te 4 lata, w tym czasie próbuje się rożnych metod, jedną z nią jest olewanie wyjca:) W niektórych sytuacjach zwracanie uwagi na dziecko, wyprowadzanie go jest potwierdzeniem rangi jego problemu, wiec sie tego po prostu nie robi. Moja 4latka ma teraz fazy sklepowe, ze jak sobie coś wbije do głowy to musi mieć i łazi i cieniutkim (wkur*** głosikiem ) powtarza w nieskończoność: mamo, ale ja chce to.... szału można dostać, jedyne co dziala to totalna olewka - to NAJSZYBCIEJ likwiduje problem w połaczeniu z odwróceniem uwagi. A po drugie to co mówiłam: jestes rzekomo dorosla, powinnas potrafic panowac nad sobą, wytłumaczyć sobie coś, ale tego nie robisz, tylko pozwalasz szargac sobie nerwy - wymagasz od malego dziecka i jego rodzica tego, czego sama nie potrafisz. DOTARŁO??? Nie? to poswięc 5 minut i przemyśl - średnio inteligentna osoba dojdzie do własciwych wniosków:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tasmanska
ty mnie się pytasz jak masz ogarniać własne dziecko?? no padne ze smiechu. Nie pozowlilabym wziąć w lapy tego o co się awanturuje, , uczyla na bieżąco dziecko słowa NIE, spokoj, cisza i takimi zwrotami dziecko uciszala . Na pewno bym potrafila ogarnać własne dziecko, uspokoić , przecież je zna się na wylot , nie wierze w to aby nie umiec zapanować nad WLASNM dziekciem z jakim od urodzenia caly czas się przebywa. To jest wasze lenistwo i olewactwo ze tak dajecie sobie wchodzić na glowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tasmanska Ty jestes porażka swoich rodzicow :) i dobrze ze nie masz dzieci bo takie jak Ty (zimne suki ) nie powinny sie rozmazać . Teraz zamiast pisac bzdury zamij sie SWOJA PASIERBICA . Bo zeby taki " ekspert "w wychowywaniu dzieci nie umiał sobie poradzić z 11 latka ...wstyd .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Tasmanska dziś ty mnie się pytasz jak masz ogarniać własne dziecko?? no padne ze smiechu." To padaj :) mam to gdzies.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tasmańska widać, że nie miałaś nigdy do czynienia z dziećmi. Wyjdź już z tego tematu chora, nieszczęśliwa i upośledzona emocjonalnie osobo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale nudziary jestescie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×