Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zalamanaaaaaaa06

czy uczucie wygasło?

Polecane posty

Gość zalamanaaaaaaa06

Cześć. Mam 24lata od prawie 3lat jestem z chłopakiem. początki naszego związku były cudowne. zero kłótni, zero wasni, żadnych konfliktów. dosłownie nic. uchodziliśmy za pare idealną wśród znajomych jak i także według naszych odczuć. teraz... od jakiegos miesiąca zaczynają sie wojny. każdego dnia wynika między nami jakąś sprzeczka, często są z blachych powodów. On nie potrafi wybaczyć machnac ręka i ja podobnie. Mała wymiana zdań doprowadzą do wyciagania na tapete mase rzeczy ktore nas w przeszlosci irytowaly, denerwowaly, czy tez o ktore mielismy do siebie zal. to z kolei sprawia ze nie odzywamy się do siebie przez kilka godzin. pozniej następuje polepszenie sytuacji i znów się "kochamy". Ale za jakiś czas kłótnia się powtarza. Przez te kłótnie nie umiem określić jakie jest moje uczucie do niego. Czy jest możliwe przestać kochać przez kłótnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślałaś ,że cały czas będzie sielanka ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sex jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na zgodny związek w którym oboje będziecie odczuwać więź i potrzebę życia z tym konkretnym partnerem masz takie same szanse jak na trafienie szóstki w totka. Jeśli chcesz być szczęśliwa to porzucaj każdego człowieka z którym życie zaczyna powodować stres. I nie wierz przypadkiem tym którzy powiedzą ci że musicie się dotrzeć. Docieranie to tak naprawdę wieloletnia wspólna udręka która w efekcie doprowadza albo do rozwodu gdy przynajmniej jedno jest mądre albo do takiej apatii i rezygnacji że już się wam po wszystkim nawet użerać nie chce. Pozostaje tylko świadomość przegranego życia i dożywanie swoich dni w beznadziei samotności i nieszczęściu. Jednak życie wcale nie musi tak wyglądać ale nie pytaj mnie przypadkiem o receptę na szczęście bo dla każdego jest inna i znaleźć ją trzeba na własna rękę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×