Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Laskanebeskaaa

Mam 27 lat i miłość i związki znam tylko z opowieści

Polecane posty

Gość Laskanebeskaaa

Zawsze żyłam gdzieś poza tym, nie próbowałam o nikogo walczyć. Podobali mi się różni faceci, ale wszystko to było skryte, żadnemu nie okazalam uczucia. Przez lata chorowałam na fobie społeczną i większość czasu spędzałam sama ze sobą, dlatego nawet nie wiem jak miałabym zdobyć mężczyznę. Teraz niby jest ze mną znacznie lepiej, bo mam jakichś znajomych i czasami gdzieś wychodzę wieczorami, ale w stosunku do mężczyzn nadal brakuje mi odwagi. Dlatego gram niezależna i uciekam, kiedy ktoś próbuje nawiązać ze mną bliższy kontakt. Oczywiście w środku cierpie. Boję się odrzucenia, krytyki, braku wyrozumiałości... Od pół roku podoba mi się pewien facet, ale nie mam odwagi się z nim spotkać i dlatego nasz kontakt jest wirtualny. Właściwie powinnam napisać: był, bo teraz już do mnie nie pisze. Źle mi z tym. Tak bardzo chciałabym iść z nim na piwo, pogadać, ale jak przychodzi co do czego to nic nie robię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sprawa jest prosta. Zostaniesz na zawsze singielką :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko,że ja nie chcę już być dłużej sama. Pragnę bliskości drugiego człowieka, miłości, seksu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na pewno ma pewne plusy, tylko ze żaden człowiek nie jest samotną wyspa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×