Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dlaczego tylu mężczyzn jest tak mało odważnych, niepewnych, leniwych?

Polecane posty

Gość gość
Nie ma tu żadnego chamstwa, nawet nie jestem stanowiskiem nad nią, ja jestem kierownikiem swojego działu a ona swojego zupełnie innego. Ja po prostu mówię jak dane rzeczy należy zrobić a ona zawsze przyznaje mi rację i to robi :) Często mnie pyta jak coś zrobić gdy ma coś wykonać dla prezesa, ciągle robi tak jak jej radzę i jest ok, zawsze uśmiechnięta i zadowolna dziękuje, a o statnio mi wypaliła tekstem że jej się po nocach śnię jako ten zły...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobiety się boją polskich facetow dlatego są takie mile i pokorne,ze strachu!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiecie, ja w zasadzie rozumiem, że mężczyźni mają mniej okazji do rozwijania inteligencji emocjonalnej :). Po prostu w ich rozwoju niezbyt się o to dba, a i środowiska w jakich przebywają, też dostarczają mniej bodźców do tegoż.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najlepsze jest to że wystarczy w dzieciństwie ich słuchać i reagować , pozwalać na bycie szarmanckim a nie pieprzyc głupoty o tym ze facet nie płacze i nie czuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może coś w tym jest dziewczyny, w sumie rzeczywiście nie przypominam sobie abym kiedykolwiek ją pochwalił, ciągle tylko jej doradzam jak ma coś zostać zrobione, ona dziękuje, uśmiech i do widzenia. Może ja odbieram to jako: fajnie pomogłem, ucieszyła się. A ona to odbiera jako rozkazy? Chyba rzeczywiście z moją inteligencją emocjonalną nienajlepiej :P Muszę dziewczynę pochwalić za coś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Koniecznie, samo wydawanie rozkazów i krytyka, jak się coś zrobi źle, to nie jest żadna motywacja :) ona musi wiedzieć, że Ty ją doceniasz. Tylko nie chwal za prościutkie rzeczy, bo to będzie na wyrost i da odwrotny skutek. jak chcesz, to poczytaj sobie książkę Inteligencja Emocjonalna Golemana, możesz sciągnąć na cho mi k u :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też to zauważyłam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Krytyki nie ma żadnej, po prostu jak widzę że coś robi inaczej, to mówię jak ja bym to zrobił, nigdy nie oceniam "robisz to źle". A co lepsze nie wiem, może jestem bufonem albo egoistą że tylko tak mówię co ja bym zrobił -bo wiem lepiej, ale co mam zrobić kiedy mam rację :D taki już jestem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz, czasami może faktycznie musisz tak powiedzieć.. ale może czasem daj jej zrobić coś po swojemu? nie mam pojęcia jaka to praca i o co w tym chodzi konkretnie, ale pomyśl też nad czymś takim :) jeśli często się to zdarza, ona może to nawet mimowolnie odbierać tak, że uważasz ją za mniej kompetentną i sama o sobie tak myśli przez to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak się teraz zastanawiam, moja pozycja w firmie też jest wyższa niż jej, ona niektórych rzeczy beze mnie po prostu nie jest w stanie zrobić, nie ma dostępu do informacji, które mam ja, więc miłą jest też siłą rzeczy. Ale dzisiaj przejżałem na oczy.... postaram się trochę zmienić :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przejrzałem*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To facet ma jakiś obowiązek podrywać kobietę? Kobieta też możne podejść!! a nie tylko uśmiecha się ukradkiem czeka a potem ucieka!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka sama sobie odpowiedziała w pierwszej wypowiedzi: motywacja. z jakiegoś powodu nie byłaś motywujaca a być może do motywujaca dla swojego faceta. Ja tak miałem z pierwszą zona po co miałem pracować, awansować, starać się jak i tak w domu czekała ona. Planowanie wakacji - każde wakacje z nią będą chujowe wiec byle gdzie, byle jak. I tak z każdą dziedzina życia. Za to po rozwodzie ... aż chce się żyć, można góry przenosić mieć plany, realizować je.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla kolegów, którzy się zachowują tak samo w stosunku do wszystkich i mają takie podejście do życia, też jestem mało motywująca..? Ja mówię ogólnie o facetach, a nie o partnerach. Mój były na początku się starał. Po co się żeniłeś, skoro miałeś takie podejście do żony?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×