Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

julia83

IUI IVF komu się udało? Kontynuacja.

Polecane posty

Alexwel w niektorych szpitalach czasami zapominaja o prawach pacjentach i trzeba im niektore kwestie przypomniec. Rozumiem Twoje zdanie, bo trafilas na dobrych lekarzy i polozne, ale nie kazdy ma tyle szczescia. W zasadzie nie zamierzam sie zdawac w 100% na lekarza czy polozna, bo pozniej my musimy sie borykac z konsekwencjami ich decyzji. Dla mnie chore jest, ze np na sali przewija sie tlum studentow, a meza nie chca wpuscic. Oczywiscie zgodze sie z Toba, ze nie wszystko da sie zaplanowac, ale tez powinni odnosic sie do nas z szacunkiem (oczywiscie to ma dzialac w obie strony) Plan porodu, to znowu nie taka obszerna lektura, a warto sie zapoznac, jakie sa oczekiwania pacjentki - zajmuje, to max 2 min. Wiadomo, ze realizacja opisanych oczekiwan jest realizowana w miare mozliwosci. Bo jezeli chcialabym rodzic w pojedynczej sali itp., a nie maja wolnej, to przeciez nie bede sie z nikim tam klocic. Ale poruszane sa tam kwestie tego, ze np nie zycze sobie, aby podczas porodu krecily sie kolo mnie tlumy studentow i kazdy zagladal mi w krocze. Nikt nie moze mi odmawiac prawa do informacji, co sie ze mna dzieje, jakie zabiegi wykonuja i na kazdy musza miec moja wyrazna zgode - wystarczy informacja, "musimy naciac krocze, bo... . Wyraza Pani zgode?" - w zaleznosci od sytuacji, w niektorych wolalabym nieznacznie peknac, bo te rany sa plytsze. Dla mnie tez wazne jest to, ze nie moga mi odmowic prawa do tego, zeby rodzic w towarzystwie bliskiej osoby - wiadomo, ze na ogolnej porodowce nie moze sie krecic w te i z powrotem i tez musi sie dostosowac, ale jest to wykonalne. I wiele takich kwestii, ktore w sytuacji, gdzie jest multum porodow, sa jak najbardziej do wykonania. Tak samo jak opieka poporodowa. W wielu szpitalach to sa standardy i nikomu niczego nie trzeba przypominac, w innych jednak czasami o tym zapominaja, a obowiazuja w kazdej placowce. Moze jak wiele kobiet zacznie sie domagac egzekwowania swoich praw na porodowkach, to cos sie zmieni i "standardy" stana sie prawdziwymi standardami, a nie tylko poboznymi zyczeniami. Podobnie jest ze znieczuleniem ZZO, ma byc dostepne w kazdym szpitalu, a niektore sa zwyczajnie oporne i nie chca tego robic, bo ktos z gory im narzucil (bo 400zl platne wiecej za porod z ZZO, to zdecydowanie za malo). Ponad to domaganie sie swoich praw zawsze jest na miejscu, bo wszedzie pracuja ludzie, czasami sa przepracowani, sfrustrowani i kazdy z nich wolalby, zeby kazdy dal im spokoj. A czy domagam sie swoich praw w szpitalu czy urzedzie, wielka mi roznica.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewap powtórz betę po 48 godzinach trzykrotnie i wtedy bedziesz wiedziała jaki jest przyrost. dzięki za rady, jutro m.wyrusza na poszukiwanie opaski na rękę :-) zawsze jem śniadanie w łóżku,m ma urlop i dba o mnie, moje mdłości są całodzienne, jem co dwie godziny male ilości a one nasilają sie na wieczór a dzis obudzily mnie nawet w nocy ;-) no nic muszę to przeżyć po prostu..za tydzień mam wizyte i juz nie mogę sie doczekać bo martwie sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alexwel w niektorych szpitalach czasami zapominaja o prawach pacjentach i trzeba im niektore kwestie przypomniec. Rozumiem Twoje zdanie, bo trafilas na dobrych lekarzy i polozne, ale nie kazdy ma tyle szczescia. W zasadzie nie zamierzam sie zdawac w 100% na lekarza czy polozna, bo pozniej my musimy sie borykac z konsekwencjami ich decyzji. Dla mnie chore jest, ze np na sali przewija sie tlum studentow, a meza nie chca wpuscic. Oczywiscie zgodze sie z Toba, ze nie wszystko da sie zaplanowac, ale tez powinni odnosic sie do nas z szacunkiem (oczywiscie to ma dzialac w obie strony) Plan porodu, to znowu nie taka obszerna lektura, a warto sie zapoznac, jakie sa oczekiwania pacjentki - zajmuje, to max 2 min. Wiadomo, ze realizacja opisanych oczekiwan jest realizowana w miare mozliwosci. Bo jezeli chcialabym rodzic w pojedynczej sali itp., a nie maja wolnej, to przeciez nie bede sie z nikim tam klocic. Ale poruszane sa tam kwestie tego, ze np nie zycze sobie, aby podczas porodu krecily sie kolo mnie tlumy studentow i kazdy zagladal mi w krocze. Nikt nie moze mi odmawiac prawa do informacji, co sie ze mna dzieje, jakie zabiegi wykonuja i na kazdy musza miec moja wyrazna zgode - wystarczy informacja, "musimy naciac krocze, bo... . Wyraza Pani zgode?" - w zaleznosci od sytuacji, w niektorych wolalabym nieznacznie peknac, bo te rany sa plytsze. Dla mnie tez wazne jest to, ze nie moga mi odmowic prawa do tego, zeby rodzic w towarzystwie bliskiej osoby - wiadomo, ze na ogolnej porodowce nie moze sie krecic w te i z powrotem i tez musi sie dostosowac, ale jest to wykonalne. I wiele takich kwestii, ktore w sytuacji, gdzie jest multum porodow, sa jak najbardziej do wykonania. Tak samo jak opieka poporodowa. W wielu szpitalach to sa standardy i nikomu niczego nie trzeba przypominac, w innych jednak czasami o tym zapominaja, a obowiazuja w kazdej placowce. Moze jak wiele kobiet zacznie sie domagac egzekwowania swoich praw na porodowkach, to cos sie zmieni i "standardy" stana sie prawdziwymi standardami, a nie tylko poboznymi zyczeniami. Podobnie jest ze znieczuleniem ZZO, ma byc dostepne w kazdym szpitalu, a niektore sa zwyczajnie oporne i nie chca tego robic, bo ktos z gory im narzucil (bo 400zl platne wiecej za porod z ZZO, to zdecydowanie za malo). Ponad to domaganie sie swoich praw zawsze jest na miejscu, bo wszedzie pracuja ludzie, czasami sa przepracowani, sfrustrowani i kazdy z nich wolalby, zeby kazdy dal im spokoj. A czy domagam sie swoich praw w szpitalu czy urzedzie, wielka mi roznica.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewap powtórz betę po 48 godzinach trzykrotnie i wtedy bedziesz wiedziała jaki jest przyrost. dzięki za rady, jutro m.wyrusza na poszukiwanie opaski na rękę :-) zawsze jem śniadanie w łóżku,m ma urlop i dba o mnie, moje mdłości są całodzienne, jem co dwie godziny male ilości a one nasilają sie na wieczór a dzis obudzily mnie nawet w nocy ;-) no nic muszę to przeżyć po prostu..za tydzień mam wizyte i juz nie mogę sie doczekać bo martwie sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po Waszych dyskusjach przypomniało mi sie jak szyli mi krocze na żywca dobre kilkanaście minut brrr a 16 lat temu w malych szpitalach byl gleboki prl i nie chce nawet sobie przypominać jak tragicznie mnie potraktowali..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny Aleee się cieszeeee, że Was znalazłam ;-) Wczoraj przepłakałam pół dnia, dziś nie było lepiej, cały czas w głowie smutne wiadomości. W końcu odgrzebałam w necie historie takie jak Wasza, takie z pozytywnym zakończeniem. To moje pierwsze IVF, mieliśmy 5 zarodków, 1 podali w 2 dobie, a wczoraj telefon, że pozostałe obumarły i załamka na całego. Byłam przekonana, że maluch który jest ze mną podzieli los tamtych. Wystarczyło cofnąć się parę stron wstecz by zobaczyć i nabrać nadziei na to, że jeszcze może się udać. Mam nadzieję, że nie przekręciłam nicków z radości, że jest nadzieja dla mojego grocha. Melena i Merenka, Wy chyba macie podobną historię z pozytywną betką na końcu. Cieszę się, że mogę jeszcze wierzyć w zwycięstwo :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Griszanka a do Ciebie dalej nie dociera, ze z tym znieczuleniem nie jest tak hop siup?? Pisalam o tym wczesniej, ale albo nie doczytalas, albo udajesz glupia.. Krolewna zyczy sobie znieczulenia, to krolewna musi miec..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak bedzie zagrozenie zycia Twojego, albo dziecka, to tez bedziesz czekala, az lekarz wyjasni Ci co sie dzieje, przez co stracisz cenne sekundy?? Zobaczysz, ze jak znajdziesz sie juz na porodowce to Twoje "wymaganiq" zweryfikuje rzeczywistość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewap156
Nadzieja to jest moja beta 3 pierwsza była robiona 27 lipca 2 dni przed @ wynosiła 27.1 później robiłam 29lipca była 57 30 lipca 92 a 3sierpnia 722 widzę ze w liczeniu tych przyrost ów jesteś dobra jak możesz zerknij czy jest ok jeśli chodzi o tydzień ciąży i przyrosty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
~zielinka trzymam kciuki! ~griszanka raczej nie ma na mysli szarpania sie z personelem. bézie dobrze, niee martw sie. czasem wystarczy zadac odpowiednie pytanie i wszystko sie zmienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zielinka, ja parę stron wcześniej też przeżyłam załamanie, ale historia Merenki dodała mi nadzieji i (odpukać) beta mi rośnie :-) Trzymam kciuki :-) x MH1, raju, toż to już jest co nosić :-) Niech malutka dalej rośnie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewap156
Ania 1602 nie wiem czy pisałam inseminacje miałam 13 lipca czyli beta jest ok jak na ten tydzień ciąży czy mam ja jeszcze powtórzyć czy czekać cierpliwie jak nic nie będzie się działo do 17wrzesnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Azzurro
Nadzieja-opaski sea-band

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
MH wow super! Jak ten czas leci :) Griszanka wole być nacięta niż pęknąć, to nic strasznego a i tak po porodzie naturalnym masz problem z wypróżnieniem, a mając ranę pęknięta często aż do o***tu nie chce sobie wyobrażać jak jest z tym cieżko. To twoja sprawa ale przemysl to jeszcze, ale oczywiście jeśli dasz radę bez tego urodzić to super, moze wcale nie będziesz miała takiego dylematu. Alexewl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Griszanka jakaś ty mądrala nie masz pojęcia o czym piszesz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Griszanka jakaś ty mądrala nie masz pojęcia o czym piszesz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widze, ze nie tylko ja ma dosc "madrosci" Griszanki, bo post wyzej nie byl moj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość julia83
Hej dziewczynki! Zielinka wierzę że Twój silacz da radę! Kiedy testujesz? Griszanka dzięki za przypomnienie, przerzuce Ize. Zgadzam się z Tobą, to co się dzieje w niektórych szpitalach jest nieludzkie. Warto znac swoje prawa żeby być bardziej asertywnym. Ja dziś mam słabe wieści bo myślałam że za 2 tygodnie będę się już kluc, a okazało się ze będę brała jeszcze antki przez okolo tydzień a dopiero później kłucie. Miałam zamiast antkow brać estrofem, ale robiłam badanie FSH i wyszło 9. Dr powiedział że jak na Amh 4,2 te FSH jest wysokie stąd pewnie decyzja o antkach w cyklu ze stymulacja. Czy któraś z Was brała tak antki? Jeśli tak to ile dni?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nadzieja78
ewap tak jak napisala Ania beta dobra, jak nie chcesz tyle czekać na wizytę to umów sie za dwa tygodnie na usg i będziesz spokojniejsza .. MH1 1,5 kg szczęścia :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Julia betować kazali 11 dpt. Dziś mój 5dpt. Badanie wypada na 12 sierpnia. Umówiłam się też wtedy na wizytę, ale w sumie nie wiem teraz po co jak się okazało, że nie mam mrozaków to i ustalać nie będzie co bo pewnie będą kazali czekać 3 miesiące na kolejną stymulkę, a to wypadnie pod koniec roku i wtedy kasy w klinice nie będzie. Chyba, że mój groch da radę to muszę leki przedłużyć bo estrofemu mi braknie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iza82
o nie wzięło mi post :( Griszankaanka mam nadzieję, że nie będziesz musiała się dopominać o swoje prawa. Ale też uważam, że gdyby więcej kobiet domagało się swoich praw i traktowania z szacunkiem to może dawno już byłoby u nas w szpitalach (nie tylko na porodówkach w zasadzie) lepiej. To jest ciężki zawód to fakt, ale nie jest to przymusowa praca. Jak ktoś nie umie sobie poradzić ze stresem zmęczeniem i do tego empatią to może przecież zmienić zawód. Jak ktoś nie ma odwagi podpisać się pod swoimi słowami to jakby nic nie powiedział... gość znawca hahahaha Dzięki Nadzieja, gość szmacioszka za odpowiedź na moje pytanie. Oby tylko nie na wyjeździe blee Nadzieja próbowałaś imbir? Też to słyszałam co Ania :) To taka pociecha. Ananasowa fajnie iść razem :) Dzięki Julia :) Madzia brazylijskie orzechy. Zielinka trzymam kciuki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość julia83
Zielinka no to czekamy do 12 sierpnia. W rzadowce jest tak że musisz być na tej wizycie weryfikacyjnej, czy jest ciąża czy nie, przynajmniej u mnie tak było. Pisz nam jeśli pojawią się jakieś objawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Toosia faktycznie trochę szybko. Ja raz miałam 21dc a raz 15dc. Ale myślę że będzie to zależało od grubości Twojego endometrium. Jeśli będzie ładne to nie ma na co czekać. Powodzenia! Ania trzymam kciuki za piękne komoreczki! Cieszę się widząc Twój uśmiech.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Merenka
Malena super przyrost :D oby tak dalej! Zielinka trzymam kciuki za twojego "grocha". Życzę Ci zeby zadomowil sie na dobre :) A ja na 100% mam synusia, mam fote z perspektywy pupki z mala armatka miedzy nozkami :p Wszystko jest ok, poza tym, ze ułożyl się tylkiem do mojego pępka i jak zaczyna brykac to bywa to dla mnie malo przyjemne... Dzis zaczynamy 19 tc, a mały wg pomiarow wazy ok 270 g. Caly czas podczytuje i trzymam za wszystkie kciuki. Ktora idzie z Malena w parze??? ;) Buzki :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Porozmawiamy po porodach wtedy będziecie sie mogły wypowiedzieć jakie byłyście dzielne i waleczne i jak forsowalyscie swój wspaniały plan porodu miedzy jednymi skurczami a drugimi ja urodziłam trójkę dzieci w trzech rożnych szpitalach i bywało rożnie. Polska rzeczywistość jest zupełnie inna z perspektywy szpitalnego łóżka w ekstremalnych bólach niż w domu nie zdając sobie jeszcze sprawy co nad czeka. Trzeba znac swoje prawa ale nic nie zrobisz jak w trakcie fazy parcia ciebie natna, was chyba jeszcze życie nie nauczyło i chyba do końca nie zdajecie sobie sprawy jaki stres towarzyszy kobietom w trakcie porodu, strach żeby dziecko urodziło sie zdrowe a nie czy spytają mnie łaskawie czy mogą naciąć żeby dzieciątko zdrowe wyszlo, a tak sie przejmujecie o każdy przyrost bety. Proszę bardzo jestem Ewela77 nie życzę wam zle wręcz przeciwnie ale wkurza mnie kiedy najwiecej do powiedzenia maja osoby które jeszcze nie rodziły. Nie w każdym szpitalu jest tez tak tragicznie bez przesady ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli nie życzysz sobie studentów a nie jest to szpital kliniczny to masz do tego prawo żeby im odmówić, z drugiej strony gdzieś ci przyszli lekarze muszą zdobywać doświadczenie, zreszta to jest tak naprawdę namiej ważne w całym tym nieprzewidywalnym wydarzeniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BlekitnaChusteczka
Dziewczyny, ale Wam zazdroszcze tych fasoleczek! Ja dopiero na poczatku drogi - od 17tego lipca na zastrzykach, ale dopiero ruszyly komoreczki w punkcja jak dobrze pojdzie 17 sierpnia... Mialam cyste, ktora blokowala wzrost komorek. Strasznie sie martwie czy cos z tego bedzie w takim przedluzonym cyklu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×