Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Ale miałam randki :) a już nie dzwoni :(

Polecane posty

Gość gość

Dwie były :D Na obie byłam ja zapraszana, bez odmowy przyjęłam. Na pierwszej umówiliśmy się w parku przeszliśmy się plantami, później bulwary wiślane idąc do kawiarenki, wypiliśmy tam czekoladę a kawiarnia była z widokiem na Wawel, do tego zachodziło słońce, atmosfera była cudowna. Chciał mnie odwieźć do domu ale odmówiłam. Na drugiej dał mi srebrny naszyjnik, przeszliśmy się po parku idąc do kina, później zaproponował kolację ale odmówiłam, pozwoliłam się odwieźć do domu. I do tej pory już sie nie odezwał.... :( a to było w sobotę.... On jest z mojego wieku, wcześniej nie miał nikogo, mowi ze cały czas był zajęty pracą i nawet nie było okazji na życie towarzyskie, poza tym jest trochę nieśmiały, ale bardzo zadbany, wysportowany i ma piękny biały uśmiech :) Nie wiem czy odpuścił czy czeka na moj kontakt............ A ja też nie wiem co mam robić, ehhhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przyjęłaś srebrny naszyjnik / prezent na drugiej randce?,,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dał prezent, ona wzięła, więc to znak że da. Odwiózł do domu, nie dała, no to już się nie odzywa. Chyba za tani ten prezent był.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak, powiedziałam że to za drogi prezent to on powiedział że to dla niego drobiazg, nie wiem jeszcze dokładnie co on robi ale jeździ nowym czarnym audi więc domyślam się że mało nie zarabia....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a może Ty sama do niego zadzwoń? Albo chociaż sms "jak minął dzień?" , skoro ,u tyle razy odmówiłaś to może chłopak speszył się. Spróbuj..nic nie tracisz a może zyskasz fajnego chłopaka lub kumpla...ale z tym łańcuszkiem to słabo..na drugiej randce nie wziełabym...takich prezentów :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Polecam nie dzwonić do niego. Wzięłaś prezent i jesteś zaszufladkowana jako ta którą można kupić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale chciałabym jeszcze go bliżej poznać. Intryguje mnie to czym się zajmuje i co robi, jakoś nie mogłam od niego tego wyciągnąć, jest jakiś taki spokojny, może trochę nieśmiały a jednocześnie wysportowany i bardzo zadbany. Wygląda na mężczyznę z klasą... Nie wiem co miał oznaczać ten naszyjnik, może trochę przesadził, czemu odrazu jestem zaszufladkowana, mówiłam, że nie mogę tego przyjąć to nalegał .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale przyjęłaś. Nie rozumiesz tego, więc nie ma co tracić czasu na tłumaczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cóż kolejny zwykły d**ek:-) Dziewczyno ja miałam chyba z 5 takich rpzypadków, że facet wydaje sie byc zainteresowany, zaprasza na randki, dzowni, pisze a nagle po 3-4 randkach ucina kontakt a ty zostajesz w totalnym szoku o co chodzi. Ja do dzis nie wiem o co chodziło i się nie dowiem, oni tak mają. DUPKI!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to co miał ten naszyjnik oznaczać? Sam mnie chciał sprawdzić czy odmówię? Najpierw mi go daje aby potem urwać kontakt? Zresztą nie wiem czy ten kontakt jest urwany czy to ja mam się teraz odezwać, w sumie to zawsze on wcześniej inicjował kontakt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
D**ek bo nie chce dalszej randki? Nie chce, bo widocznie nic do niej nie poczuł. No ale wasze rozumki nie są w stanie tego ogarnąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wytłumaczę jak dziecku. Dał Ci naszyjnik i go przyjęłaś, to znak że jak Cie odwiezie do domu to mu dasz d**y. Nie dałas? No to do widzenia. Chcesz do niego napisać? To kolejny znak że jak da Ci coś jeszcze to w zamian dostanie d**y. Już rozumiesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wątpię, przecież chciał zjeść kolację a ja nie chciałam no to zaproponował tylko że jeszcze mnie odwiezie i się zgodziłam, pożegnaliśmy się w jego samochodzie w ogóle niczego nie oczekiwał, nie nalegał....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A pozatym pisałam, że przedemną nie miał nikogo także to na pewno nie ten typ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może umarł?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobra spadajcie dzisiaj do niego zadzwonie i jak będzie miał ochotę to mu dam d**y bo to jest super facet. Widocznie żadna z was nie dostała takiego naszyjnika i przemawia przez was zazdrość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro do tej pory był zapracowanym singlem i nagle pojawiła się jakaś kobitka, to może na początku myślał, że fajnie jest się z kimś spotykać, ale z drugiej strony trzeba będzie poświęcić tej osobie czas i to coraz więcej. A jak ktoś ma wypracowaną rutynę, praca, dom, siłownia, kumple, to ciężko jest to ot tak zmienić. Sama kiedyś tak zrobiłam, chłopak się bardzo starał, byliśmy właśnie na dwóch randkach i ja nagle mu podziękowałam, chociaż był bardzo fajny i przystojny. Dopiero po dłuższym czasie jak poznał inną dziewczynę, zaczęłam żałować tego co zrobiłam. Później miałam podobną sytuację, innym razem to mnie spławiono. Tak już w życiu bywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
za dużo odmów. Odmawiając dałaś sygnał zwrotny że raczej nie jesteś zainteresowana a on nie będzie się prosił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
D**ek? A ona co ?? Intryguje ja gdzie praccuje bo jezdzi jowym czerwonym audi ile wnoszace do tematu drogocenne wskazowki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Heniuś
Ja też tak kiedyś miałem: poznałem ekstra babkę, ach i och, ciągle gadała, że ona zadaje się tylko z eleganckimi dżentelmenami, że facet musi mieć klasę, że dzisiaj faceci już nie umieją zabiegać i takie tam. Zaprosiłem ją na randkę, drugą, trzecią - wszystko najlepszego sortu, za wszystko ja oczywiście płaciłem, podczas kolacji smarowałem kanapkę dżemem a swoje słowa miodem, byłem szarmancki i tak dalej - miałem klasę po prostu! Aż pewnego dnia zamówiliśmy coś dobrego i pojechaliśmy do niej, było super i namiętnie - niestety rano musiałem iść do pracy, ale żeby niczego jej nie brakowało zostawiłem na stoliku obok łóżka 200 PLN z kartką "Miłego dnia, było cudownie - Henryk" - bo jak wiadomo, facet z k(l)asą sknerą nie jest, grosza nie żydzi a dziewczyny tego oczekują. Niestety gdy chciałem ją potem zaprosić jeszcze kilka razy zostałem zignorowany - widocznie chciała mnie tylko zaliczyć. Także nie martw się, często tak bywa na randkach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dzem na randce:o niezle poleciales sknerusie dobrze, ze laska nie odezwala sie do odioty, niestety do dzentelmena ci bardzo daleko:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może dał Ci prezent na próbę, odmawiałaś, odmawiałaś, ale i tak przyjęłaś. może ten prezent to tylko taka podpucha? pytałaś czym się zajmuje, więc dał Ci do zrozumienia, że nie zarabia mało, plus ten samochód itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najpierw mu tyle razy odmowilas a teraz się dziwisz?chłop dala naszyjnik a na kolacje nie poszlas no nie dziwie mu sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Heniuś, toż Ty ją jak prostytutkę potraktowałeś. :D Przespałeś się i zapłaciłeś, to teraz nam nie mydl oczu. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja się próbuję postawić w roli takiego faceta - i myślę sobie - zapraszam dziewczynę na randkę, zawsze tę, która mi się podoba. Nie wiem o niej wiele, więc randka jest świetną okazją na poznanie dziewczyny. Naturalnie staram się być miła i kulturalna, zabieram dziewczynę w fajne miejsce, daję kwiaty lub jakiś drobiazg. Ale cóż, czasem jest tak, że .....to nie to. Prezent, kwiaty, randka - to tylko elementy gry poznawczej, nie oznacza, że ja jako facet zakochałam się i mam ochotę kontynuować znajomość. Dziewczyny, randka jest Waszą szansą na poznanie kogoś - widocznie spełniłyście wymagania wstępne do bycia zaproszonymi, ale w toku eliminacji, dalsze warunki nie zostały spełnione i facet przestał się interesować. To nie jest WASZA wina, po prostu, tak jak facet może Wam się nie podobać, tak i Wy czasem możecie nie podobać się facetowi, dlatego nie kontynuuje on zapraszania i odzywania się. Ja to tak widzę jako kobieta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×