Kilka słów otuchy albo prawdy !

Wróciłam właśnie od ginekologa, ostatnią miesiączkę miałam 3 maja, spóźnia mi sie okres, okropne bóle podbrzusza, śluź jakiś taki - chwilami podbarwiony krwią a chwilami brązowy, wczoraj zrobiłam betę i wyszedł wynik negatywny więc szłam z nastawieniem, że to jakieś zaburzenia, a podczas badania usg stwierdził pęcherzyk ciążowy, bez zarodka i pęcherzyka żółtkowego, zdziwił się, że bhcg wyszła jak dla kobiet nie będących w ciąży, dodam, że aparat usg ma świetny i nie ma mowy o pomyłce, więc co to może być?

Ciąża biochemiczna. Byłaś w ciąży, ale już nie jesteś, dlatego bhcg nie wskazuje ciąży.

Bylas u gin to czemu jegi nie zapytalas? On udzirlil by ci fachowej rady czemu hcg jest ujemne a pecherzyk jest. Ale pewbie biochemiczna ciaza

Beta hcg mogła być pomyłką. Ja dostałam wynik 2000 a w żadnej ciąży nie byłam.

lekarz stwierdzil ze nawet tego ciaza nie mozna nazwac patrzac na wyniki i mam czekac na krwawienie

To nieudana ciąża. Zapłodnienie się nie udało, coś się niby zadziało, ale nic się z tego nie rozwinęło. Też to miałam. Dostałam krwawienie ze skrzepami i samo się oczyściło.

też miałaś betę ujemną a był pęcherzyk? długo czekałaś na krawienie?

Hahaha dobre beta taka a jest pęcherzyk - coś tu nie tak !!!!

Po co zakladasz kolejny temat? Zakladalas juz kilka. Na co liczysz? Ze ci ciążę wyczarujemy?

Nie zakładam kolejnego tematu, bo jest to mój pierwszy dotyczący tej sprawy !

Musisz czekać na krawienie, może to trochę potrwać

powiedzcie mi jesli od wczoraj wieczora sluz jest zabarwiony juz krwia - jest to konkretnie czerwone, ale nadal nie ma normalnego "okresu" moge myslec juz ze organizm szykuje sie do oczyszczania?

tak

?